Tanuki-Anime

Tak!Zdecydowanie:to anime jest boskie.Pod względem fabuły.Doskonała kreska, taka delikatna.I postacie też są spoko.Trochę kiczowata recenzja ;/ ale wystarczy obejrzeć żeby wiedzieć! ;)

Mi się z kolei podoba nutka akcji i komedii. Głównie dlatego, że „czystego” dramatu po prostu nie wziął bym do ręki nigdy w życiu, bo zanudziło by mnie to na śmierć. Za to tutaj, jest to jakoś (mniej lub bardziej) zgrabnie wymieszane i tworzy w miarę spójną całość. A najlepsze jest właśnie to, że może przypaść do gustu osobą takim jak ja, które zwykłe dramaty nudzą. Podsumowując. Fajne, trochę akcji i krwi nie zaszkodziło (zbytnio) humor okazjonalny może być. A z tym dramatem i romansem, to nawet ta przysłowiowa łezka w oku mi się zakręciła. Ogólnie ciekawe, spójne i przyjemne 8.5/9­‑10

Hmmm pozycja nawet ciekawa, ale zapału nie robi – mógłby wyjść z tego całkiem ciekawy dramat jakby nie bylo tej strzelaniny, broni i krwi.
Poczatek mną nie zinponował, pózniej sie robiło ciekawie, nawet dwa razy sie poplakałam, ale jednak czegos tu zabrakło. Można powiedziec poczatek to strzelanina, końcówka to dramat.
Cóż srednie anime.

Jak można ocenić serie po dwóch odcinkach !!!!
Ja obejrzałem całą, mało dramatyzmu – jest on tylko przejawem w tej anime – te pistolety i całe walki są zbedne – -tylko dwa razy udało im się kogoś zranić hehhe
poprostu wszystko i nic jedno wielkie misz masz autor nie wiedział czy ma zrobić action anime , sailor moona z biustami , czy romance drama wyciskającego do łez.
W tym anime jest to wszystko co wymieniłem ale w takiej dawce że gdy człowiek zaczyna ronić łze szybko przerywa gdyż widzi jak wchodzi watek komediowy czy jakis tam inny. Poprostu cała seria niedociagnieta jak jej wątki.
Gdyby autor wyrzucił wątki komediowe z tego anime to powiedział bym że anima zasługuje na 8+ a tak to nota spada 4+.
Bądźmy szczerzy wiele poważnych anime zostało zmarnowane przez tendencyjne i oklepany humor  – choćby ostatnie anime Needless mogło być 7­‑8 a wyszło mierne 3+.

Można było z tego zrobić naprawdę ciekawą pozycję, dramatyczną i chwytającą za serce. zamiast tego twórcy postanowili dodać loli panienki, broń i nieśmieszne gagi. Zmarnowana szansa na dobre anime.

Anime bardzo przypadło mi do gustu, fabuła może niektórym wydawać się oklepana i nudna, ale mnie bardzo wciągnęła. Niektóre momenty były naprawdę śmieszne, inne znowu smutne i wzruszające.
Jednak nie mogę się wyzbyć przeczucia, że fabuła tego anime jest bardzo podobna do serialu Lost: kliknij: ukryte 
1. Świat w anime był identyczny jak tajemnicza wsypa, gdzie trafiają ludzie nie mogący się pogodzić ze swoją śmiercią, czy życiem jakie prowadzili.
2. Kanade miała identyczną rolę co Jacob, była kimś w rodzaju przewoźnika, który miał pokierować zagubionymi duszami.
3. Każdy kto pogodził się ze swoim losem znikał z „czyśćca” i odnajdywał spokój.
4. Główny bohater zastąpił Kanade, tak jak Jacob'a zastąpił Jack, a potem Hugo. Czyli rola przewodnika musiała być przekazywana, by mógł on kontynuować misję.

Daję 8.5/10, nota jest wysoka pewnie dlatego, że lubię takie klimaty i fabułę.

Jedyne co w tym anime było dobre to kreska. I nic więcej. „Hit” opiera się wyłącznie na fanserwisie związanym z Kanade, chociaż w mojej opinii nawet fanserwis jet tu mizerny, bo właściwie nic z tu z niego nie ma, a są zachowania i sceny, które mają tak wyglądać. Fabuła kiepska, kiepski rozwój, słaabe poczucie humoru. No co,  kliknij: ukryte  walczą z tą Kanade, która jest rzekomym aniołem, która później okazuje się zwykłym człowiek, która nie wiadomo skąd wzięła swoją broń? Po za tym wnerwiające było, jak co po chwilę jakieś nowe postacie się pojawiały, znikały, a niektórym bóg wie co się działo. Postaci było za dużo. Żeby dodawać takie beznadziejne postacie tylko to po, by dodać trochę jeszcze gorszego humoru? Końcówka też taka nijaka. Oby nie było kontynuacji. Powiem jeszcze tyle, że pseudo czułe historyjki o tym jakie cierpienie to oni nie przeżywali nie za bardzo komponowało się z resztą, ale ostatnie to chyba bez tego to anime byłoby kompletna porażką.

Anime ma naprawde dobra muzyke i ma przekaz moze troche trudny, nie dla kazdego i troche ukryty w tej calej akcji ale wedlug mnie warto to obejrzec jezeli ma sie ochote na dramat w nietypowej oprawie

Szczerze mówiąc, po seansie nie zaliczyłabym tego anime do genialnych a raczej do średnich. Miał być to murowany hit, jednak nie znalazłam tego „czegoś” co sprawiłoby że seria zostanie na długo w mojej pamieci. Mimo wszystko jeśli ktoś chce oglądnąć coś z akcją i ładną kreską, może się za to wziąźć.

Niech mi ktoś powie,  kliknij: ukryte  Kanade jest pierwsza w tym świecie, ale to przecież pierwszy umarł Otonashi, musiał umrzeć pierwszy bo ona nosiła jego serce… wiec trochę nie spójne to anime

Dobra seria, ale żadna rewelacja. Wg zakończenie jest słabe a całość za krótka. Humor i kreska bardzo przypominała mi Haruchi (czasem miałem wrażenie że to wszystko okaże się jej wytworem). To co najbardziej polubiłem w tym anime to muzyka wg należy się za nią 10. Całość na 7z plusem.

... wszystkim fanboy'om tego anime, że się na nim ZAWIEDLIŚCIE. Wychodzi na to, że po raz kolejny miałem rację, pomimo że to anime porzuciłem po któryś tam odcinku. Od samego początku wiedziałem, że nic z tego nie będzie i z tego co widzę po waszych komentarzach bardzo się cieszę, że do końca nic się nie zmieniło względem moich oczekiwań… teraz mogę ze spokojem pozbyć się pierwszych pięciu odcinków :P

Seria aż tak mocno mnie nie zawiodła, gdyż od samego początku zbyt wiele się po niej nie spodziewałam. Duże podobieństwo do Haruhi w początkowych epach o mało co nie sprawiło, że porzuciłabym tę pozycję, bo ileż można?
Fabuła dość przewidywalna, przyspieszone, jakby urwane gdzieś w środku i mało wciągające wątki. Może byłoby lepiej jakby rozciągnęli to na 20 odcinków, a tak to nuda, drama i w dodatku kiepskie gagi. Bohaterowie, łącznie z głównym, z cyklu: „ale to już było”.
 kliknij: ukryte  Co jednak rozwaliło mnie najbardziej, to dwa wątki romantyczne, które zamiast wzruszenia wywołały we mnie wybuch śmiechu i minę 'WTF?!'
Pozycja dla niewymagających i lubiących takie lekkie (choć momentami niestrawne), ni romansidła, ni przygodówki.

Może tak… ze wszystkich anime jakie przyszło mi do tej pory obejrzeć(a trochę ich jest)TO jest najlepsze… W idealny sposób ukazuje to jakie życie potrafi być w rzeczywistości, a mimo to potrafi też rozbawić… No i genialna oprawa muzyczna :) Hit nie tylko tego roku, ale myślę że XIXw ;]

Zgadzam się z użytkownikiem Playboy. To anime jest zdecydowanie najlepszym anime wiosny 2010 roku. Doskonały pomysł na fabułę! Seria nie dla NPC.

Muszę zgodzić się The Moonem. Seria strasznie mi pachnie Haruhi. Powiedziałbym jest ją mocno zmodyfikowaną kopią. Co nie oznacza, że jest animcem kiepskim. Według mojej oceny wychodzi 7/10 na obecny stan po 8 odcinku.

Szczerze to mi jakoś te anime do gustu nie przypadło.Gagi mnie nie śmieszą(oprócz niektórych),z postaci polubiłam trochę jedną bohaterkę.Strasznie nie mogłam się naczekać tego anime i się zawiodłam.(szczególnie 1 odcinkiem)
Daje 4/10
choć obejrzę serię do końca może się polepszy.

szczerze mówiąc mi to juz bardziej przypomina Gantz jeżeli chodzi o atek fabularny;)

Jak dla mnie murowany hit sezonu, kto się ze mną nie zgadza niech zginie w czeluściach piekieł.

Po dwóch odcinkach pełna dziesiątka, zobaczymy jak będzie dalej.