Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

School Days

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Zgrzyt 4.03.2008 23:20
    LoL
    A teraz ocenie anime.

    postaci: 6/10
    standard mieszczący się w 5pk. jednak główny bohater nie jest głupkowatym nieśmiałym leszczem, jest graczem który zalicza co w normalnym świecie jest normalne (ale trzeba odejść od kompa)

    grafika: 6/10
    standard przestawiany masowo w anime z rocznika 2006/2007

    muzyka: 7/10
    OP jak i ED mają miłe dla ucha utwory, potem w w odpowednich momentach muzyka jest dobrze dobrana do tego co się dzieje. Jednak nie jest to OST ktury bym pobrał i co jakiś czas odłuchiwał

    fabuła: 7/10
    Jak na coś co powstało z eroge jest nieźle. nawet myślałem że pokusza się o ero sceny no ale nie można mieć wszystkiego. Pierwsze 6­‑7 odcinków to standard trochę romansu i nudy potem robi się ciekawie. Koniec jest bardzo zadowalający, jest przede wszystkim INNY. I graczy w ogóle nie zaskakujący.


    Ogólnie anime dał bym SD 6+\10 czy li klasyfikuje się jako sporny średniak jeśli ktoś nie lubi dosadnego ecchi i przemocy zniechęci się i powinien odjąć do 2 pk od oceny. jeśli jednak ktoś ceni sobie tą inność jak i szum kontrowersji powinien dodać 1 bądź maniakalnie 2 pk. więcej

    Usunięto część wypowiedzi nie dotyczącą recenzji. Dyskusję o tekście proszę kontynuować na Forum w odpowiednim TEMACIE

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    sami25 4.03.2008 13:53
    oops nie chcący obejrzałem
    Hmmmmm… mamy tu do czynienia z 100% haremówką tyle, że główny 'bohater' jest jeszcze większą łajzą niż zwykle, poza tym Makoto w pierwszych odcinkach, w porównaniu do późniejszych to zupełnie inna postać (coś w stylu jak gdyby pocięli całość i skleili do kupy).
    Uwaga oglądasz na własną odpowiedzialność!!
    Początek może wydawać się w porządku, niestety zaraz po kilku odcinkach robi się 'burdel'. Dalej spoiler czytaj jak chcesz.  kliknij: ukryte 
    Jeśli już szukasz koniecznie jakieś haremówki to spokojnie mogę polecić Kage Kara Mamoru. Przynajmniej jest śmiesznie, i się zbytnio nie dłuży
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    AnnaMaria 15.02.2008 09:43
    eeee
    Dla mnie to to anime było chore zgadzam sie z recenzentka . Zakończenie było niesmaczne i zastanawiałam sie czy śmiać sie czy płakać masakra.
    Tak jak są anime do których chętnie wracam tak to odstawie w najciemniejsze zakamarki mojej pamięci by sie nie wyrzygać
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    Scar 13.02.2008 02:32
    ehhh....
    A ja się zgadzam z recenzentką w pełni, prawda anime miało szokować ale nie uwarzasz, że przesadzili? Jakby jeszcze jakoś porządnie wytłumaczyli niektóre zchizy ale nie postacie zmieniają się jak w kalejdoskopie. Do tego jak widze takich kolesi jak nasz główny bohater to chciał bym rozwalić gnoj**. Nie mówie też, że dziewczyny są niewinne bo np. Sekai wiedziała co czuje do naszego palanta a jednak postanowiła mu pomóc zdobyć Kotonoham (tak to się chyba odmienia :P) a następnie  kliknij: ukryte  co prawda na początku polubiłem Sekai i zastanawiałem sie w pierwszym odcinku co on robi ma fajną dziewczynę obok siebie na wyciągnięcie dłoni a kocha się w dziewczynie, o której prawie nic nie wie.  kliknij: ukryte 

    Ogólnie nie polecam anime bo jest strasznie dziwne tak prawda jest „inne” i fabuła się „zmienia” na dodatek nie można „przysypiać” ale jak komuś się naprawde miło oglądało to anime i się podobało to podziw i respekt.

    Ja zakończyłem na 6 odcinku reszte przeczytałem streszczenie i jakoś nie czuje, że coś mnie omineło na dodatek pokusiłem sie o przeczytanie zakończeń w grze i powiem tragedia tak jak recenzentka i bohaterów i autorów wysłać do wariatkowa bo trzeba mieć nierówno pod sufitem by takie coś zrobić, ja rozumiem mordowanie i zdrade ale nie w takim wydaniu ludzie to jest niesmaczen a naprawde dużo potrafie znieść.

    P.S. pisałem o 2 w nocy wykończony i na szybko by kłaśćsie do wyra więc przepraszam jeśli wkradły się błędy.

    Pozdrawiam Scar
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    ja 2.02.2008 23:10
    school days
    Faktycznie co do jednego autorka recenzji miala racje. Wszyscy i bohaterowie i tworcy powinni isc sie leczyc.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ducu 1.02.2008 02:54
    Omg - potrzebuje pomocy
    Ogladnołem juz niejedno… ale to juz jest totalny surrealizm – nie mówie to o Mokoto – bywają tacy ludzie zeby nie pokazywac palcem…  kliknij: ukryte  . Osobiscie jestem człowiekiem o betonowej głowie który bez problemu moze ogladac Rotten przy sniadaniu – ale po takiej terrapi wstrząsowej siadło mi na psyche (a podobno jestem chory i tak) – w kazdym razie jest teraz 3 rano i chyba musze sie przejsc… co do autora recenzji… razi mnie tylko troche za surowe niektóre oceny czastkowe i to ze chciało sie owej pani śmiac – innymi słowy gratuluje twardej psychy.

    to tyle na koniec tylko dodam

    „przed urzyciem zapoznaj sie z trescią ulotki dołaczonej do opakowania lub skonsultuj sie z lekarzem lub farmacełtą” – do tego kup sobie wczesniej kaftan na allegro

    Pozdrawiam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Martynka 31.01.2008 22:58
    Zakończenia
    To ja wam powiem jakie były w grze zakończenia ;)
     kliknij: ukryte  To
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    val 31.01.2008 09:50
    Niepolecam
    Anime bardzo ciekawe ale absurdalna koncowka mzoe doprowadzic do zalamania nerwowego, jezeli juz tak wam sie spodobalo to anime to radze skonczyc (co jest prawie niemozliwe)na 11 odc. i nie brnac dalej , chyab ze chesz sie spotkac z przykrym zakonczeniem…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marel 12.01.2008 23:42
    ;)
    A zapomniałabym dodać, twórcy anime wybrali takie średnie zakończenie. Oglądałam pozostałe zakończenia (gra ma ich podobno dużo),np. jak Kotonoha zabiła Senkai na ulicy, albo Kotonoha skoczyła z balkonu, albo jak Senkai zabiła Makoto na plaży. Było wiele zakończeń, możecie poszukać i obejrzeć, mi najsensowniejsze- samobójstwo Kotonohy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marel 12.01.2008 20:06
    Hmm...
    Kto tu był psychopatą niby? Pozabijali się nawzajem i tyle. Trauma? Bez kitu. To nędzna podróba Higurashi. Na początku było świetnie. Szkolny romans, to coś czego szukałam. Wasze komentarze trochę mnie nakręciły, więc postanowiłam obejrzeć tą mieszankę wybuchową. 12 odcinek kompletnie nie pasował. Tak nagły zwrot akcji strasznie nienaturalnie wkręcił się do fabuły. Do tego główny bohater, faktycznie niezbyt przypadł mi do gustu.  kliknij: ukryte  Mi też było żal tych wszystkich biednych dziewczyn, które, nie wiem, kierowały się nadzieją, do tego stopnia , że  kliknij: ukryte  W 12 odcinku kiedy  kliknij: ukryte  Bosh, byłam tak zdziwiona i oburzona takim zakończeniem, że sama nie wiem co myśleć. Mam mętlik w głowie, muszę teraz chyba obejrzeć jakąś przyjemniejsza serię, bo to dziwactwo naprawdę skłania do refleksji. Mimo tego polecam jak najbardziej!!! Oglądajcie tą serię do połowy 12 odcinka, druga połowę sobie odpuście, bo wasze zdanie na temat tego anime diametralnie się zmieni.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    psychowlad 2.01.2008 17:31
    hmm (dla tych co już obejrzeli)
    Podchodziłem 3 razy do tego serialu.
    Na początku było bardzo fajnie „la la li la la la” typowy romans
    Później tylko zaczęło mi się robić żal Sekai, i Kotonohy. Patrzałem na Makoto i tylko mogłem powiedzieć „Bydlak”. Był taki moment w filmie, w którym sam bym chciał go zabić…
    Generalnie po obejrzeniu całego serialu bardzo spodobała mi się spodobała postać Sekai i na tym chyba się skończyło się wszystko, co mi się podobało…
    Już sam nie wiedziałem jak mam „podchodzić” do tego anime (zresztą do teraz tego nie rozumiem) widziałem kilka „dziwnych” anime, ale to bije na głowę wszystkie.
    T_T żeby nie wydali nigdy więcej takiego anime bo stanę się taki jak Kotonoha jak ją rzucił Makoto (brrrr).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Sliwa , Tellia-Kallisto 26.12.2007 08:50
    ...................................
    O CUT ????????

    Oglądałem już naprawdę sporą liczbę cuttytułów ale ten bije je we wszystkim a żeby było mało wykracza poza granice badziewiarstwa ot co!… a dlaczego ?? to może zacznę od dobrej strony tego CZEGOŚ (tego wręcz nie wolno nazywać anime a jakakolwiek próba powinna być karana stryczkiem) :

    Animacja : nie mam jej nic do zarzucenia, jest naprawdę niezła. Jak na 2007 rok mogło być lepiej ale jest nieźle.

    Muzyka : hmm utwory w „ważniejszych” momentach „romantycznych” jest naprawdę rewelacyjna ,rzadko kiedy spotyka sie nieźle dobrana muzykę (nie dźwięki!).

    A teraz czas na punkt kulminacyjny :

    Fabuła : To woła o pomstę do Nieba… Boże widzisz i nie grzmisz!!!!!!?????? opuściło Cię miłosierdzie czy to może kara za grzechy ?? ;_;

    A teraz tak bardziej poważnie… jeszcze tak zdeklowanego tytułu nie oglądałem. Nie wiem nawet jak to opisać ale przez to „coś” nabawiłem się migreny… z założenia to miał być dramat/romans czyż nie ? jedynym dramatem jaki dojrzałem to głupota/debilizm/żałosność (i tak by można wymieniać w nieskończoność) twórcy.
    Romans powiadacie… będę trochę bardziej obiektywny :  kliknij: ukryte .

    Postacie : na 1 rzut oka wszystko by wskazywało na jakąś „haremówkę” , lecz po kilku odcinkach wszystko sie diametrialnie zmienia i przeradza wpierw w  kliknij: ukryte  – mam przez to na myśli zachowanie „bohaterów”. Nie chodzi o to ,że są oklepane czy cuś ,są po prostu tak debilne ,że aż sie żyć odechciewa a mnie do tego jest wstyd że jestem facetem teraz… a co jak popadnę w kompleksy ?? ffs!

    Reasumując : Jest to najgorszy tytuł roku 2007 – żeby ino tylko 2007…
    Zdecydowanie nie polecam/odradzam/przestrzegam/zakazuję wręcz (ale kim ja jestem żeby narzucać komuś swoją wolę ?? nikim , to po prostu DOBRA rada) itp itd , no chyba ,że lubisz mieć bóle głowy i w ogóle masz nasrane w deklu jak twórca tego… gówna – nazywajmy rzeczy po imieniu.
    Ocenił bym na -nieskończoność ale brak takiej oceny wiec muszę sie zadowolić 1.

    To tylko i wyłącznie moje zdanie, mogłem przerwać oglądanie tego po 5/6 odcinku… teraz żałuję ,że tego nie zrobiłem!

    P.S.
    Proszę mi wybaczyć wulgaryzmy i ordynarne zachowanie ale… nie potrafiłem inaczej wyrazić swojej frustracji której doznałem po obejrzeniu tego… sami wiecie czego :P.

    Usunięto wulgaryzmy. Na przyszłość prosimy o wylewanie frustracji w mniej wulgarny sposób i o skorzystanie ze słownika synonimów.

    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rzepekpl 25.12.2007 03:50
    ;(
    O rany, właśnie skończyłem oglądać ostatni odcinek, normalnie nie potrafię wyrazić tego co czuję, zastanawiam się czy autorzy tego anime posiadają wogóle jakiekolwiek uczucia, jak można było napisać tak straszne zakończenie, jak można było stworzyć takiego Makoto, który  kliknij: ukryte 

    Ocena za anime:
    Zakończenie : 8
    Fabuła : 10
    Dźwięk : 9
    Grafika : 9
    Ocena ogólna : 9

    Dobranoc
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rezo 19.12.2007 12:48
    Higurashi w szkolnych klimatach?
    Tak właśnie teoretycznie powinno wyglądać School Days. Mamy tutaj bowiem: zagmatwaną, skomplikowaną fabułę, romans i jedną tsundere. Tak wesoło (o ile o wesołości mówić można w przypadku tak psychotycznej serii) jednak nie jest.
    Na temat School Days nie można sobie przede wszystkim wyrobić zdania na samym początku, gdyż pierwszy odcinek utrzymany jest w zupełnie innej konwencji niż reszta. Wielbicieli romansów anime to prawdopodobnie wciągnie na samym początku, zaś późniejsze odcinki odrzucą. Lubiących zaś „te” klimaty – krwawe sceny, przemoc, „okruchy życia” – zmyli w miarę normalny pierwszy episod. W tej kwestii School Days przegrywa z Higurashi, które od pierwszego odcinka szczerze mówi, czego można się spodziewać.
    Dalej – fabuła. Ta tutaj tylko pozornie może pełnić rolę skomplikowanej i ciekawej. W efekcie zaś otrzymujemy totalny chaos – i to nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
    Przejdźmy więc do tematu, z którym fabuła bezpośrednio wiąże się w tego typu seriach – do postaci. Projekt postaci i ukazanie wszechobecnego „szaleństwa” był, jak wiadomo, wodą na młyn Higurashi no Naku Koro ni. Czy tak samo dzieje się w przypadku School Days? Nie. Owszem, mamy szeroki stosunkowo wachlarz postaci, które różnie zachowują się w danych sytuacjach – wykorzystaną dziewczynę, okropnego, niewiernego chłopaka oraz wisienkę na torcie, psychopatyczną tsundere. Zaznaczam jednak, że postać okropna wcale nie oznacza postaci realistycznej, jak co poniektórzy mogliby sądzić, a trauma i koszmar jako temat główny w żadnym wypadku nie muszą tworzyć anime psychologicznego. To, że  kliknij: ukryte  nie rusza mnie wcale, jeżeli przemiana w jej umyśle nie następuje w sposób logiczny. W postaciach ze School Days nie mamy zaś ani krztyny logiki.
    Jedynym, co SD ratuje, to oprawa. Grafika nie wyróżnia się z tłumu, ale prezentuje się przyzwoicie, dźwięki zaś nie przeszkadzają w oglądaniu.
    Jeżeli ktoś ma wielką ochotę zabrać się za School Days tylko po usłyszeniu, że jest to „psychotyczny horror i szkolny romans w jednym”, to jednak bardziej poleciłbym mu, aby obejrzał oddzielnie jakiś horror, a oddzielnie romans. Ta hybryda powinna wg. mnie zostać zapomniana…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    enerdzer 19.12.2007 12:19
    moja ocena
    jest to najgorsze anime jakie widzialem.
    Ale chce pochwalic troche tworcow tego anime za koncowke ktora jest swietna  kliknij: ukryte 
    Fabula 10/10000000000+
    Grafika 7/10
    Postaci 3/10
    Muzyka 0/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nyuu 16.12.2007 13:37
    hm.
    Zanim wzięłam się za to anime, poczytałam trochę wasze komentarze.
    Stwierdziłam , że nie może być tak źle jak mówicie i zaczęłam oglądać.
    Pierwszy odcinek? Lajt, powiewa typowym romansem szkolnym.
    Moje zaskoczenie a przy tym nienawiść do głównego bohatera rosły potem z minuty na minute.
    Myślałam sobie , jak można być takim chamem i tak bawić się biednymi dziewczynami.
    Oglądając dalej stwierdziłam, że owe dziewczyny też lepsze nie są.
    Głupie , naiwne , i sama nie wiem… ślepo zakochane?
    Oglądając to anime , zaczełam poważnie wątpic w uczucia wyższe takie jak 'miłośc' , 'przyjaźń', 'oddanie', 'wierność', 'duma' etc…
    No ale wracając , mimo tego jak to anime mnie bulwersowało , to mi się podobało *ależ ja jestem paradoksalna*
    Zapewne mogę powiedzieć , że 'jest inne niż wszystkie'.
    A co do zakończenia…
    trochę twórców poniosło, ale w sumie ujdzie. Lekko mnie w sumie zaskoczyło. Chyba się tego nie spodziewałam.
    aa.. i tak na peesie… kliknij: ukryte 

    Ukryto spoiler.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Filippiarz 15.12.2007 12:46
    Trening czyni mistrza - Makoto-kun banzai!
    Ciekawe, odmienne i dobrze się oglądało.
    Pierwsze odcinki nudne, ale potem się rozkręca, świetne środkowe odcinki wywołujące wrażenie totalnej beznadziei i brnięcia w ślepe uliczki.
    Cała historia jest ciekawa i choć mocno przerysowana, to jednak życiowa.

    Anime wielu osobom się nie spodoba – zrezygnowano tu z pogłębiania psychiki i pokazywania przeżyć wewnętrznych na rzecz czystej opowieści. Rezultatem jest coś w rodzaju teatru kukiełkowego – rzecz dużo cięższa w odbiorze niż tradycyjne, jak najdokładniejsze przedstawianie przemyśleń i uczuć bohaterów, bo bohaterowie pełnią tu rolę archetypów/symboli i widzimy u nich głównie zmiany ekstremalne, a pominięto niuanse – bardzo ciekawy zabieg, choć jak już mówiłem – ciężki w odbiorze.

    Osobiście wolałbym pogłębianie psychologii postaci i ukazywanie wewnętrznych przemyśleń, uczuć i rozterek bohaterów, ale i tak to całkiem niezłe show. Osobiście ciężko mi to polecać ale również stanowczo nie odradzam – podobało mi się :)

    Pozdrawiam
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    konrad88p 9.12.2007 23:50
    Inne spojrzenie na ocenę tego anime...
    Zgadzam się, że owy tytuł oglądał się przyjemnie i zaskakująco skończył. Dziwiłem się jednak jednomyślnie złym ocenom tego anime przez recenzentów, które jakby miały nas do niego zniechęcać.
    Cóż… ostatnio dowiedziałem się jednak, że to co obejrzeliśmy to nie jakiś oryginalny szkolny dramacik, ale chyba RORIKON który przeniknął aż do nas. Tą tezę potwierdza zapoznanie się z grą i serią Summer Days. Czyli to było by raczej nielegalne, gdyby nasze prawo przewidywało rozwiązania dla filmów animowanych.
    a tak może zwiodę kogoś na manowce…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    miś uszatek 6.12.2007 23:12
    nawet
    anime całkiem dobre
    powiem szczerze, że takiego zakończenia się nie spodziewałem  kliknij: ukryte 

    ocena ogólna jest całkiem pozytywna
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Luna-chan 5.12.2007 21:18
    ..
    Jednak muszę przyznać że anime ma dziwny koniec. I trochę daje do myślenia… Jednak w połowie anime odcinki są fatalne.! mogło być o wiele lepiej…
    Odpowiedz
  • Rumun 29.11.2007 21:47:05 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Paul 29.11.2007 21:01
    Zawiodłem się
    Pierwsze dwa odcinki obejrzałem i uznałem, że to anime jest zwyczajne ale nie ocenia się książki po okładce. Następne epki pokazują jakie to jest dno.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Solcio 12.11.2007 00:23
    ;]
    Recenzja jest niezbyt trafna… jakby to ujac ... to anime jest napewno, ale to napewno nie banalne… nie jest rowniez napewno latwe do przewidzenia, liniowe. Ewenementem jest bohater, który jest bardziej znienawidzony niz lubiany, zakonczenie „Szkolnego romansiq” rowniez nie jest podobne do jakiegokolwiek innego tytulu ;) takze jak kto woli ale mnie nawet urzeklo ... zwyczajnie nigdy czegos takiego nei widzialem. A postac Kotonohy rox xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    AnimeFan 9.11.2007 19:49
    Jeden krok do... wariatkowa po obejrzeniu tego anime : /
    Po prostu koszmar…to anime to jakaś paranoja! Zmusiłem się by oglądać aż do 12 odcinka, ale po 4 miałem już stanowaczo DOŚĆ ! Żałuję, że obejrzałem do końca. Ecchi ? KOMPLETNY FANSERWIS ! Lubie ecchi, i fan serwis jak nie jest przesadzany. Wydawało mi się, że jestem na takie sprawy odporny i byle co mnie nie ruszy. A tu co… kliknij: ukryte 
    Podsumowanie : nie oglądać ! nie polecam nikomu! MÓZGOTRZEP! OMIJAĆ NA 20 m i nie dotykać kijem przez szmatę! Fabuła kiepska i chaotyczna jak flaki z olejem. Postaci monotonne i jakby upośledzone. Oglądanie tego to była dla mnie jedna wielka katorga. Żadne anime jeszcze mnie tak nie wymęczyło i wykończyło.
    Według mnie za postaci powinno się dać
    1/10
    Fabuła
    2/10 (za pierwszy odcinek ;] )
    Muzyka
    4/10(tak jak pisałe recenzent…)
    Grafika
    5/10 (okropna oszczędność na tłach)

    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    someone 7.11.2007 22:54
    Whatever
    Moim zdaniem anime otrzymało taką ocenę na jaką wg. recenzenta zasługiwało, co nie zmienia faktu, że jest to ocena subiektywna, a co za tym idzie ilu recenzentów, tyle ocen.
    Dla mnie na pewno nie jest to typowa produkcja, której z resztą po obejrzeniu pierwszego odcinka się spodziewałem. Mniej więcej po 3 ep sięgnąłem w gąszcz internetu, żeby dowiedzieć się co takiego oferowała gra SD, że twórcy pokusili się o zrobienie z niej anime (pomijając już fakt, że gra sama w sobie jest niemalże serią anime).  kliknij: ukryte  ale kolejne odcinki bynajmniej czegoś takiego nie zwiastowały. Jednakże mniej więcej od 5 ep „przestałem tracić kontakt z rzeczywistością” i oglądałem to anime trochę na siłę. 6­‑11 odcinki przeklatkowałem i nie wydaje mi się, żebym cokolwiek stracił. Natomiast ostatni odcinek obejrzałem chyba ze 3 razy. Za każdym razem odnajdowałem w nim coś nowego… i szczerze mówiąc gdyby ta cała seria była 1, góra 2 odcinkami OVA z początkiem 1 ep i końcówką 12 ep, to uznałbym to za coś fantastycznego. A tak jest dla mnie tylko intrygujące (na tyle jednak, że załatwiłem sobie grę SD i przeszedłem na wszystkie możliwe sposoby).
    Podsumowując seria jest dziwna i miejscami bezsensowna a reakcje kobiet są odrobinę wyolbrzymione, niemniej jednak intryguje i skłania do pewnej refleksji…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime