x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Poza tym w filmach, z tego co wiem, jest dokładnie to samo co w anime, z tym, że w anime jest jakby trochę więcej – jakieś dodatkowe sceny itd.
Z tym, że ja dałem aldonoah 4, dwójce 2, więc bynajmniej tego za dzieło nie uważam, ale nie ma się czym chwalić że dało się recenzję z cyferką 2.
Chociaż uważam, że recenzent poszedł za daleko ze swoją wizją tego anime i porównał gotową bajkę do swojego mokrego marzenia. A realnie patrząc, poza upośledzoną Akko, seria była całkiem znośna.
5 pierwszych odcinków obejmuje 2 lata – to jest dziwne.
Pod koniec sprint do zamknięcia.
Ale ogólnie to OK, bardzo fajne.
Moim zdaniem mocne 6, słabe 7.
Re: Recenzje tanuki
A źródło może sprawdzić sobie każdy wpisując w gógle „MAL KnK”. Oceny z recenzji na MALu to 5, 5, 8 i 9. Średnia to (5+5+8+9)/4=6,75.
A sprawdziłem tę 9 ma dwa argumenty:
1. ludzie nie obejrzeli ponad trzy odcinki
2. ludzie nie docenili tego dzieła
w sumie ktoś mógłby uznać to za niemerytoryczne, ale dla mnie fakt że jakiś weeb nawet bardzo się starając nic lepszego nie mógł wymyślić jest bardziej znamienny niż te piąteczki przy innych recenzjach.
Re: Recenzje tanuki
XD
Higurashi no Naku Koro ni Kai – typek jest jedynym chłopakiem w wiosce
Bakemonogatari – problemy haremetek powodują nieuniknioną więź z bohaterem
Kami Nomi zo Shiru Sekai – bohater podbija dziewczyny po kolei i stopniowo
SAO – bez powodu, aczkolwiek jest pokazane że Kirito jest szczególnie utalentowany i odnosi spore sukcesy
Hayate no Gotoku! – chyba faktycznie nie ma powodu
Od dołu:
Lance N' Masques – kiepski powód
Isuca – typek jest nieskończonym źródłem mocy
Absolute Duo – facet ma specyficzną moc (to zresztą popularny motyw)
Rail Wars! – bez powodu, ale ten harem też taki naciągany
Kanojo ga Flag o Oraretara – znowu facet ma specyficzną moc
Gokukoku no Brynhildr – Wiedźmy są zdane na łaskę typka, który organizuje im życie
Pominę dyskusję na temat realizmu, dlatego że z tego co widzę różnimy się perspektywą i subiektywną oceną pewnych kwestii. Dyskusja niezależnie jak rozbudowana miałaby strukturę tak nie tak nie ze sporadycznymi zarzutami o trollowanie.
„przyjaciółka z dzieciństwa”
Tak, niestety nie znalazłem definicji, ja to rozumiem jako zasadniczo (intensywna) pierwotna znajomość, przerwa i zmiana kontekstu, odnowienie więzi. Pojawiają się odwołania do wspólnych wspomnień, często będzie rozwiązanie jakiejś zaszłej zagadki. To czy pierwotna znajomość ma miejsce w wieku 1, 3, 14 czy 25 lat jest moim zdaniem drugorzędne. W anime to zwykle jest wczesna młodość, bo sceną jest szkoła, więc siłą rzeczy nie zobaczymy „koleżanek z wojska”.
Eiri, Michiru i Izuma, dobrze liczysz. Do każdej z tych 3 jest w serii bezpośrednio odniesiony termin przyjaciółka z dzieciństwa. A oczywiście że każda spełnia kryteria, Michiru otwarcie deklaruje chęć współżycia, a zachowanie Izumy nie pozostawia specjalnie żadnych wątpliwości odnośnie jej motywacji.
W sposób „serce nie sługa samo się tak dzieje” można by wszystko przemycić. I tak się zresztą robi, kwestia natężenia. Tutaj moim zdaniem jest przesada.
Co do innych kwestii – no cóż, tak wygląda prowadzenie kreatywnych projektów. Temat wcale nie jest uproszczony, tylko nie przedstawia popularnych wątków emocjonalnych, które zwykle nic wspólnego z realizmem nie mają. Za to podejmuje temat motywacji, weny twórczej i terminów. Odpowiedzialności, ciężkiej pracy i utrzymania relacji.
Shirobako jest bardzo podobne, z tym, że często porusza kwestie osobistych sukcesów (porażek) schodząc na grząski grunt emocji. Np. jak na aktorka głosowa dostaje akceptację, to nie obserwujemy projektu, tylko cieszymy się że wreszcie się jej udało. No ale tak czy siak, Shirobako to bardzo dobra seria.
Utaha rzeczywiście miała nie być przyjaciółką z dzieciństwa, dlatego że okres rozdzielenia był krótszy (6 miesięcy). Jednak pod względem motywu „rozstanie i odnowienie więzi” to jest to kalka relacji z innymi bohaterkami. Występują wspólne wspomnienia, fakt znajomości był zaskoczeniem dla innych bohaterek. Gdyby projekt odbywał się dwa lata później, (na studiach) nie byłoby wątpliwości że jest to przyjaciółka z dzieciństwa.
Zresztą gdyby to była 2/3 przyjaciółka z dzieciństwa to bym pewnie nie zauważył, ale 4 haremetki z tą samą nonsensowną kalką to przesada.
Za to poza haremem jest bardzo w porządku bo realistycznie i zrównoważenie pokazuje proces pracy nad takimi projektami. Wprawdzie trochę tam było fantastyki bo nie każdy ma genialnego rysownika i pisarza przebranych w kuse kiecki szesnastolatek i zwykle są jeszcze kwestie funduszy, ale może właśnie dzięki tym uproszczeniom cała reszta jest niezła.
Z całym szacunkiem do Saekano i niechęcią do wielu tytułów to Saekano duuużo brakuje do jakiejś ścisłej topki.
Poza tym jest kiepską haremówką.
Od 9 – 2/10
kliknij: ukryte Czy serio musiał ten gang wpaść akurat właśnie po podróży w czasie, a nie było znane że wpadnie przed tą podróżą…
Skąd Kuma wiedział że Yuu poznał swoją umiejętność jeśli powiedział to wtedy tylko Tomori?
Dlaczego podczas spotkania z terrorystami zachowywał się jak pajac i rozwaliła go dziewczyna z mieczem, a bez problemu umiał rozwalać gangi i był bardzo biegły w posługiwaniu się swoją umiejętnością?
Dlaczego po podróży w czasie nikt nie przejął się losem brata Tomori?
Już nie wspominając o beznadziejnej końcówce.
No wyżej jest odpowiedź – miała 14lat, 14latek się nie wsadza.
Poza tym w serii ma 29lat, a jest naukowo i historycznie udowodnione, że 15 lat wystarcza żeby zostać skazanym, wyjść z więzienia i rozpętać II Wojnę Światową :D
Szkoda tylko że Kugumiyę Rię gra jakiś random ;)
Temat generalnie pchnięty do przodu, ale było za dużo wspomnień Ymir i mordobicia.
Sezon dużo bardziej brutalny, bez żadnych cieplejszych momentów.
Mam nadzieję że to zacznie szybko zmierzać ku konkretom. Jeśli widzowie będą raczeni życiorysami trzecioplanowych bohaterów to chyba nie będzie zbyt dobrze. No i fajnie byłoby ruszyć tę kanciapkę taty Erena.
Film nr 2 to dalsza część, jakaś tam historyjka, można obejrzeć.
Kiepska seria
Bardzo przedramatyzowana, skupiona na emocjonalnych wrzaskach i dylematach kilku bohaterów.
Zainteresowanym polecam serię z 1991 roku, nawet graficznie wydaje się lepsza, jest dwa razy krótsza czasowo (akcja dochodzi dalej).
2/10
Re: Po 16 latach kontynuacja
Ogólnie poziom wysoki, jakby wyszła dobra kontynuacja nie omieszkam podwyższyć oceny również i temu sezonowi.
6/10
Na uwagę zasługuje postać głównej bohaterki. Na kanwie tak oryginalnej kreacji można by stworzyć co najmniej jedno anime, a Echiro Oda tak po prostu użył ją w filmowym fillerze.
Jedynie wątek królowej wdowy był taki‑sobie, niepotrzebny i rozwleczony. Warto jednak podkreślić, że to wszystko są wątki historyczne, przedstawione bardzo strawnie i całkiem wiernie. Zawszeć to lepiej niż oglądać po raz 154 Nobunagę w jakieś spaczonej formie.
Polecam, 8/10