x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Yyyy?
Re: Nie zazdroszczę recenzentowi :)
Re: Nie zazdroszczę recenzentowi :)
[link][link][/link]
Mahatma Ghandi i czekoladki
Dobry borze
Powiem szczerze, że nie przyszło mi na myśl aby podjąć ten wątek, inaczej z pewnością bym o tym wspomniał, choć z drugiej strony, odrobinę okrężny opis który zawarłem wydaje mi się wystarczający w tej kwestii. Co zaś tyczy się wątku romantycznego, to podobny poziom można zauważyć w Toaru Majutsu no Index, gdzie również mamy zalążki uczucia, z których tak naprawdę nic nie wynika. Zaznaczyłem to w recenzji, lecz nie wydaje mi się aby była konieczność podkreślenia tego tym bardziej, że szanse na kontynuacje są mierne. I wreszcie muzyka z supermarketów… Przyznaje, tu popełniłem straszną gafę, choć imho nie wpływa ona znacząco tak na odbiór serii, jak i wartość tej konkretnej recenzji. Niemniej źle zrobiłem, ze o tym nie wspomniałem i za to przepraszam.
Re: Grafika?
Re: Anime Lata '12!
Re: A miało być tak pięknie
No widzisz, do mnie Sora No Woto rówież trafiło, ba, to jedna z moich ulubionych serii, ale z perspektywy czasu bałbym się ją ponownie oglądać, znając swoje obecne podejście do tego typu tytułów. Innymi słowy, każdy przypadek należy analizować indywidualnie, a nie uogólniać. Moretsu wyraźnie ci do gustu nie przypadło, mówi się trudno.
A pierwszych odcinków nie pamiętam szczerze mówiąc zbyt dobrze. Jedyne co wiem na pewno to to, że wyniosłem z nich wrażenie serii niezwykle kompetentnej i umiejącej nawet ze zwykłego planowania zrobić nie lada rozrywkę.
Re: A miało być tak pięknie
Przesłodzona osobowość to faktycznie problem, ale tak jak napisała w recenzji Avellana, jest to część konwencji i albo się to akceptuje, albo nie. Walki kosmiczne zaś, na czele z hakowaniem, były bardzo udane, zwłaszcza, jeżeli weźmie się pod uwagę planowanie poprzedzające każdą z nich i nacisk na taktykę (bądź ucieczkę, jeśli jest to tylko możliwe, co usprawiedliwia ich nieobecność przez znaczną część serii). I wreszcie nie staje się obyczajówką, przynajmniej nie do końca, jako że co chwila mamy epizody dziejące się a to na pokładzie Bentenmaru, a to kliknij: ukryte Statku Widmo, itp., itd.
Re: Anime Lata '12!
nie powinno być jedyna?