Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

aotoge

  • Avatar
    aotoge 8.02.2012 14:27
    Re: 9/10
    Komentarz do recenzji "Rainbow: Nisha Rokubou no Shichinin"
    Zaczynając od wypowiedzi „tassadara” który twierdzi że narracja jest elementem zaniżającym to anime jest w mega błędzie – powiedzmy szczerze jest to tytuł ukazujący przyjaźń miedzy ludzką a przedstawienie sytuacji i uczuć przez narratora dodaje dramatyzmu i podkreśla charakter całego anime.
    Chyba „przekreśla”. Między uwypuklaniem a przesadą jest jednak jakaś różnica. Tutaj narracja przybrała wyraźnie przesadzoną formę, i zamiast budować klimat, jest tylko irytującą, moralizatorską przeszkadzajką.

    to nie jest anime o bad boysa którzy jedną reką rozwalą cały poprawczak i są nieśmiertelni tylko o normalnych chłopakach którzy w takim miejscu nie zawsze dają sobie rade – bycie w takim miejscu to jest dramat a borykanie się tam z codziennością jest trudne a nie przedramatyzowane.
    Ale tutaj mamy do czynienia z przedramatyzowanym dramatem. Nie ma najmniejszego sensu w dokładaniu do dramatycznej samej z siebie historii patetycznych ozdobników, a tych jest tu sporo.
    I nie, przyjaźń tu nikogo nie mdli, ale okładanie nią widza po głowie już chyba może?
    Jeśli ktoś lubi przesadzone opowieści o normalnych sprawach (bo myślę, że wielu oglądających a krytykujących to anime o przyjaźni, na przykład, ma solidne pojęcie), to faktycznie, będzie walił w ekran wykrzyknikami, w świętym oburzeniu, że kogoś nie podnieca przerost formy nad treścią.
  • Avatar
    aotoge 5.02.2012 02:09
    Komentarz do recenzji "Sekai-ichi Hatsukoi"
    *12, zapędziłam się.
  • Avatar
    A
    aotoge 5.02.2012 00:29
    Komentarz do recenzji "Sekai-ichi Hatsukoi"
    Tak, ogląda się przyjemnie. Chwilami autentycznie radośnie. Tak, panowie są przeuroczy i z miejsca obdarza się ich sympatią. Tak, motyw wydawniczy bardzo interesujący. I tak, mimo to jestem bardzo rozczarowana.
    Bo poza wymienionymi wyżej zaletami, jest to 13 odcinków absurdu, niebywałej naiwności, kretyńskiego, ogłupiającego banału i ogólnie robienia zarówno z bohaterów jak i widzów idiotów. Może gdyby nie istniało JR, ta seria byłaby czymś zupełnie innym, a nie tępą kalką charakterów i przebiegu wydarzeń. Może, gdyby była to trzecia czy czwarta opowieść miłosna, jaką w ogóle zobaczył świat, powielanie rozwiązań nie napadałoby widza z taką mocą.
    Przecież to jest wręcz chamska autoparodia. Taki Chiaki,  kliknij: ukryte  (Nawet nie wiem, czy ma sens zasłanianie tu czegokolwiek, ale niech będzie.) Miłość błyskawiczna, zupka, za przeproszeniem, chińska.
    Ja wiem, że to komedia i ma być lekko, ale dlaczego od razu tak pusto? Przeciętnej yaoistce nie potrzeba nawet minimum realizmu? Mówią coś o tym w drugim sezonie panowie redaktorzy?
  • Avatar
    aotoge 4.02.2012 23:21
    Re: Tandeta
    Komentarz do recenzji "Naked Youth"
    Dyskusja, po prostu. Konfrontacja poglądów. Nikt ci nie zabrania mieć swojego zdania, ale każdy ma prawo mieć inne, nie rozumieć twojego i tłumaczyć, dlaczego się nie zgadza. Zasadniczo, ludzi nie powinno obchodzić, czy ty zmienisz zdanie czy nie, więc nie podchodź do tego tak, jakby ktoś ci chciał na siłę zmienić opinię w temacie.
  • Avatar
    aotoge 4.02.2012 21:53
    Re: Tandeta
    Komentarz do recenzji "Naked Youth"
    Słyszałaś kiedyś o polemice?
  • Avatar
    aotoge 4.02.2012 14:19
    Re: Tandeta
    Komentarz do recenzji "Naked Youth"
     kliknij: ukryte  na pewno nie jest wyznaniem miłości, na które przez te 10 minut czekałam.
    I to jest klucz do twojej oceny. Kiedy się ma określone (niekoniecznie wąskie, ale sprecyzowane) oczekiwania, o wiele łatwiej o rozczarowanie z oburzeniem w pakiecie.

    I, heh: Zresztą, gdyby była hetero to on by jej na pewno nie  kliknij: ukryte , tylko by się do niej uśmiechnął, albo coś w tym stylu.
    Na pewno, mówisz? Powiedziałabym, że to o wiele bardziej prawdopodobne u heteryków właśnie. ^^
  • aotoge 9.01.2012 01:36:16 - komentarz usunięto
  • aotoge 9.01.2012 01:26:19 - komentarz usunięto
  • aotoge 9.01.2012 01:14:52 - komentarz usunięto
  • aotoge 9.01.2012 01:07:12 - komentarz usunięto
  • aotoge 9.01.2012 00:31:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    aotoge 29.11.2011 19:12
    Komentarz do recenzji "Casshern Sins"
    Jednak postaci oszczędne w przekazywaniu swoich myśli robią na mnie największe wrażenie. Pod tym względem osoba Cassherna i jego historia drogi są jednymi z ciekawszych, jakie poznałam. Wydaje się nawet, że tylko roboty były tu w stanie tak sugestywnie oddać typowo ludzkie pragnienia i słabości.
    Casshern jest jedną z tych postaci, które nie są zbudowane na tym, co i jak mówią, ale na tym, czego powiedzieć nie umieją – z niewiedzy czy nieumiejętności ubrania myśli w słowa. I to główny powód, dla którego jest to postać tak ciekawa.

    Serii tej wyrządzono jedną krzywdę w toku realizacji pomysłu:  kliknij: ukryte 

    Z pomniejszych zalet: fryzura Cassherna, jego piękne, smutne spojrzenie i ostatnia minuta całej serii, która skłoniła mnie do podniesienia oceny o cały jeden punkt.
  • Avatar
    A
    aotoge 19.11.2011 02:19
    Hm.
    Komentarz do recenzji "Claymore"
    Przeglądając poniższe komentarze uznaję, że moja opinia dotycząca całej serii jest nieistotna, bo irytująco wyważona, natomiast zdanie, jakie mam na temat Rakiego już wydaje mi się bardziej przydatne. Jemu na pewno.

    Trochę przesada z tym krytykowaniem tej postaci. Jakoś nie przekonują mnie przeczytane uzasadnienia, dlaczego Raki jest taki be, fuj i za drzwi. Przecież to jest jedyny w pełni ludzki bohater mający związek z główną postacią. Chyba nawet też jedyny w pełni ludzki osobnik na całą serię, nie licząc statystów – mieszkańców miast. Młody chłopak,  kliknij: ukryte  Co więc miał zrobić? Był tylko człowiekiem. Dzieckiem wręcz.
    Wobec siebie też macie takie wymagania?
  • Avatar
    A
    aotoge 30.10.2011 18:47
    Komentarz do recenzji "Kachou no Koi"
    Tak głupie…tak głupie…ale jakie zabawne! :D
    Chyba zacznę się o siebie martwić.
  • Avatar
    A
    aotoge 30.10.2011 17:44
    Komentarz do recenzji "Saigo no Door o Shimero!"
    Anime, w którym żaden z głównych bohaterów nie wie, o co mu samemu chodzi, więc i nikt nie ma pojęcia, o co chodzi drugiemu. Sensu brak, ale przynajmniej można się pośmiać.
  • Avatar
    A
    aotoge 30.10.2011 15:22
    Inny, ale ten sam.
    Komentarz do recenzji "Natsume Yuujinchou San"
    Jak w temacie. Mimo, że siła przekazu tego sezonu jest wyraźnie mniejsza od najlepszego, moim zdaniem, pierwszego, to i tak cały czas mamy do czynienia z tym samym cudownym Natsume. Nie lepszym ani gorszym, jedynie innym.
    Niestety, również uważam, że główny bohater nieco „utknął” i odrobinę za wolno wychodzi ze skorupki, aż zastanawiam się, czy on sam w ogóle chciałby kiedykolwiek ją opuszczać w pełni.
    Trudno mi wyłuskać więcej obiektywizmu w ocenie, bo na cały cykl jak i na samego Takashiego nadal patrzę przez pryzmat bewarunkowej, fanowskiej miłości. Musiałoby dojść do strasznego fabularnego partactwa bym magię Natsume uznała za wyczerpaną.
  • Avatar
    aotoge 29.09.2011 00:02
    Re: Light & L
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    aotoge 28.09.2011 20:56
    Re: Light & L
    Komentarz do recenzji "Notatnik Śmierci"
    Ale to właśnie było bardzo sensowne.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    aotoge 22.09.2011 19:56
    Re: Zaraz, zaraz.....
    Komentarz do recenzji "Durarara!!"
    Ok, przyjęłam.
    Miałam coś jeszcze napisać do retoryki z ostatnich dwóch zdań, ale…powiem tylko, że zanim polecisz komuś opamiętanie się, zastosuj to na sobie.
  • Avatar
    aotoge 22.09.2011 19:36
    Re: Zaraz, zaraz.....
    Komentarz do recenzji "Durarara!!"
    Tak dla formalności: co nazywasz kiczem w tym kontekście?
  • Avatar
    aotoge 18.09.2011 01:36
    Re: Nie polecam.
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Nie, dobra, nieważne, bo widzę, że się nie porozumiemy. Odchodzę w pokoju. :)
  • Avatar
    aotoge 18.09.2011 00:34
    Re: Nie polecam.
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Dla mnie niestety CG okazało się nie do strawienia – wytrzymałam tylko do końca pierwszego odcinka

    Podsumowując, absurdalność i kiczowatość Code Geass


    To jest to wyraźnie zaznaczenie?
    Nie czepiam się, tylko mówię, co wynika z wypowiedzi.


  • Avatar
    aotoge 16.09.2011 16:59
    Re: Dobre, ale momentami cieżkie w odbiorze
    Komentarz do recenzji "Mouryou no Hako"
    Niektórzy zwyczajnie muszą obejrzeć to raz jeszcze. W tym ja, bo też nie zrozumiałam wszystkiego.
  • Avatar
    aotoge 16.09.2011 00:59
    Re: Nie polecam.
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Nie jest specjalnie rzetelna? Twoja ocena rzetelności nawet nie powąchała. Z całym szacunkiem, ale oceniasz serię czy jeden odcinek? A jeśli serię, to jak możesz robić to po jednym odcinku? Dla ciebie nie CG okazało się nie do strawienia, ale jeden odcinek CG.
    Napisz pracę na dowolny temat na 50 stron i daj mi ją do przeczytania a ja po lekturze pierwszej strony wywalę całość za okno. To w końcu takie logiczne.

    Nie jestem fanką CG, dla jasności.
  • Avatar
    aotoge 8.09.2011 19:19
    Re: Arcydzieło...
    Komentarz do recenzji "Monster"
    oczekiwać, że powstaną równie dobre produkcje.

    Ależ powstają. Powstawały i powstawać będą. Szkopuł w tym, że do takowych trzeba się po prostu dokopać. Tak jest ze wszystkim: muzyką, malarstwem, także z dobrym wychowaniem (ludzie kulturalni wcale nie są w mniejszości, po prostu chamstwo robi więcej hałasu, przez co wydaje się liczniejsze). No chyba, że ktoś oczekuje, że dział o nazwie „Anime” będzie produkował na 100 aż 98 wybitnych produkcji. Na planecie Ziemia takie zjawisko nigdy miejsca mieć nie będzie.

    lepsze anime już nie powstanie….

    No to koniec, co? Bo skoro dotarło się do Absolutu, to za bardzo nie ma się czym zająć. Bez sensu już tworzyć nowe fabuły i postaci, skoro Mister Universe wśród anime/fabuł został już wybrany na wieczną kadencję.