x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Polubiłam od razu!
Opinię co do grafiki podtrzymuję. Chęć wzorowania się na poprzedniczce liczy się na plus, ale niestety nie oceniam za intencję- z kadrów piszczy brak pieniędzy na tak długą serię. Styl rysunku przy ocenie grafiki jest sprawą drugorzędną‑liczy się przede wszystkim staranność i płynność animacji a na jednym i drugim wyraźnie tu oszczędzano- powiedzmy szczerze, ten aspekt wypada gorzej niż w pierwotnej Ani z lat '70. Fakt, że wszystkie nowe serie WMT wyglądają zaskakująco ubogo wcale Drogi do Zielonego Wzgórza nie usprawiedliwia.
Muzyka zaś według moich notatek to dwie melodie na krzyż, których w dodatku nikt nie starał się zaaranżować a ja już ich nie pamiętam.
Re: Ostrzeżenie odnośnie wydania DVD.
Re: Mały błąd?
Pinoko
Re: DBZ jest wszędzie
Re: Hell Yeah!
Tradycyjna animacja to jest rysowanie 24 klatek na sekundę- obecnie nikt nie robi tego ze względu na koszty.
Kolejne ćwiczenie stylistyczne- wskaż mi, gdzie piszę, że komputery to zło. Raczej podkreślałam, że dobre ich użycie pozwala zatuszować ciasny budżet, ale widac wiesz lepiej co chciałam napisać.
Berserk w warstwie graficznej nie daje rady i tyle- widać w nim wszystkie błędy słabo przerobionej komputerowo grafiki z brzydkimi postaciami na czele.
W warstwie fabularnej zaś poczynione skróty są zwyczajnie karygodne- jako fan powinieneś wiedzieć jak wyglądał Złoty Wiek i czemu służył. Tutaj ważna była każda postać, obudowanie jej i przywiązanie widza, inaczej cały finał pójdzie na marne. Gdzie tam, oni nawet tych trzech postaci na krzyż nie pokazali ładnie- Gryffith snuje po ekranie z werwą godną praktykanta na położniczym, Guts lata z mieczem jak kot z pęcherzem, Casca pokazuje bius… ryczy, krzyczy i smarka.
Fabuły co kot napłakał, jakbym nie uważała to bym przegapiła. No, ale jestem widać wiecznie niezadowoloną osobą, która nieziemsko wkurza się, kiedy rzucają jej ochłapy
Re: Hell Yeah!
Tak, Arrietty to w większości komputerowa animacja (jedynie postaci były rysowane a i to nie wszędzie), ino dobrze zrobiona. Po Księżnice Mononoke nawet Ghibi musiało się powoli przestawiać na te wstrętne komputery. I dzięki przy odrobinie pomyślunku nim nawet bardzo tanie produkcje (Souten Kouro, czy ze starszych Utena) mogą pozwolić sobie na zatuszowanie pewnych niedociągnięć a nie straszyć projektami postaci rodem z „Perrine Monogatari”. W Berserku tego pomyślunku zabrakło. Już trudno by tła źle wyglądały, a zbliżenia to absolutne minimum (zwłaszcza jak postać się nie rusza) by coś dało się oglądać, ale reszta to raczej bieda.
A teraz małe ćwiczenie: gdzie porównywałam Berserka do innych anime w czymś innym niż grafika?
Warstwa fabularną pozwolę sobie porównać do mangi i tu stwierdzam, że leży i kwiczy. Przede wszystkim jest średnio zrozumiała dla widza nie znającego pierwowzoru, marginalizująca i spłycająca postacie poza Guttsem (zwłaszcza Casce się dostało). Nie żebym się nie spodziewała, ale format filmu wybitnie temu nie służy- wszystko na chybcika, na skróty greckim chórkiem, bo czasu braknie na bitwę (i tak brakło).
Nie jestem osobą, którą zadowala byle co. Dość długo czekałam na adaptację Berserka i uważam, że powinna choć starać się oddać mu sprawiedliwość. Recenzje jakie widziałam były dośc wyważone, box office też nie szaleje, więc lepiej, żeby następnym razem się postarali.
Re: Hell Yeah!
Ręczne rysowanie anime skończyło się jakieś 10 lat temu, więc nie czepiam się użycia komputerów a tego jak to zrobiono. Wątpię by jak na standardy animacji był to jakoś specjalnie wysokobudżetowy film, bo tych pieniędzy w ogóle nie widać. Kreska przywodzi na myśl wczesne lata '70 tylko w jaśniejszych kolorach (te włoski jak jedna plama, kontury jak poprawione tuszem), sceny walki na kolana nie powalają. Razi to tym bardziej, że istnieją anime, które oszczędzając tu i tam braki potrafiły „przypudrować” i włożyć więcej staranności w ruch i dynamikę.
Jako fanka fantasy każdego anime z tego gatunku wyczekuję jak kania dżdżu, ale Berserk zwyczajnie mnie zawiódł zarówno technicznie jak i w warstwie fabularnej. Ponoć sprzedał się średnio, więc na renesans bym nie liczyła, raczej martwiła się o tak niski poziom.
Re: Hell Yeah!
kliknij: ukryte Ciii, to wstydliwa choroba. Skoro układ nerwowy mu zostawili to zarazki mogły harcować w najlepsze.
Re: Hell Yeah!
Re: Hell Yeah!
Re: newsy
Re: newsy
Moja pierwsza myśl, że musiał podłapać kliknij: ukryte od pedałopedofila. Nawet zaburzenia psychiczne się zgadzają.
Re: newsy
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Dzieciaki uciekły, a ciotka zapewne sądziła, że opamiętają się i wrócą. Nie ma co gdybać- u ciotki nie głodowali do tego stopnia, by żreć ziemię. A Ty widzę winisz ciotkę za to, że w okresie wielkiego głodu nie dostarczała dzieciom pełnowartościowych posiłków. Osłabienie da się przeżyć- zagłodzenie jak widzisz nie bardzo. Śmierć głodowa to jeden z najpotworniejszych rodzajów śmierci- najgorszym wrogom nie życzę takiej męki, a tu dzieciak nawet nie próbuje pomóc, a my mamy się roztkliwiać?
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
kliknij: ukryte Utopta się, póki woda czysta, bo jest do d i bedzie gorzej. To już manga miała promyczek nadziei.
Widać też jak bardzo rożne są gusta, bo dla mnie grafika kaszaniła cały efekt (sztuczność tych ryb aż wali po oczach)
Co do inwestowania w urodę- tak robią tylko bardzo głupie panienki, którym mamusia nie powiedziała, że każy się kiedyś zmarszczy.