x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Łaaa....
Bardzo dobrze zamknęli to anime, bo materiał źródłowy wcale nie daje tu tak dobrych rozwiązań.
Zrealizowali to też całkiem sprawnie jeśli chodzi o stronę wizualną. Prawdę powiedziawszy nie zdziwiło mnie wykorzystanie CG, bo osobiście uważałem, że tego typu projekty postaci dało się w CG wykonać. W praktyce nie zawsze wychodziło to dobrze, ale mimo to, jest to chyba najlepsze anime wykonane w tej technologii. Poza tym dobrze uchwycono urok pustego świata Hoseki no Kuni (patrz, bardzo dobre tła).
Bardzo dobry infomertial. Ciekawe czy an siebie zarobi i zobaczymy więcej?
Chyba zasłużone 9/10. Mangę uwielbiam, anime wykonane bardzo dobrze.
Re: Subiektywna opinia na temat filmu Kimi no Na wa
No raczej nie.
Od strony technicznej, Garden of the Words był poziom wyżej (bo był krótszy). Ghibli też ma podobny poziom (aczkolwiek inny styl rysunku). Film od strony graficznej jest świetny, ale ty razem nie było u mnie efektu „wow”. Do tego nie jest to produkcja, która dawałaby szansę popisać się szybkimi efektownymi animacjami. Osobiście byłem tu trochę zawiedziony nawet. No ale przy takiej długości materiału inaczej się nie dało.
Jeśli chodzi o grafikę, nie przekonuje mnie ta dziwna stylizacja teł. Cóż… całość jest ok.
Na pewno będę oglądać. Szkoda tylko, że tomów jest mało i będzie to raczej infomercial, po którym przydałoby się poczytać mangę, której sobie nie poczytam (bo nie będę sprowadzać tomików).
Wkurza mnie też brak tłumaczenia jego imienia. Kongo to chyba jeszcze jedno określenie diamentu, z tego co pamiętam. Przez to odstaje od nazewnictwa innych klejnotów. Dostaną w końcu plansze z opisem jego klejnotu i się zatną.
Mniejsza…
VA Phos jest bardzo dobra. Świetnie oddaje bohaterkę. Zobaczymy jak sobie będzie radzić w wraz z rozwojem postaci. Reszta też daje radę.
Poza tym Houseki no Kuni to bardzo dobra manga, więc raczej tego nie skopią w adaptacji, szczególnie, że pierwszy odcinek jeśli chodzi o reżyserkę i scenariusz wypadł nadspodziewanie dobrze.
Innymi słowy, jestem zadowolony.
O rety!
Oooo... jaka piękna tragedia
Hmm...
Poza tym realizacja całkiem ok. Paradoksalnie chyba lepiej zmaratonować, bo czekanie na kolejny odcinek w którym niewiele się dzieje tydzień czasu… ech… w tym anime nie ma nawet krztyny ekscytacji.
Podsumowując mocne 6/10. Da się obejrzeć, jest nawet fajne, tematyka ok, ale więcej z tego się wyciągnąć nie dało.
Rety... baaardzo trudny w ocenie tytuł
A z drugiej strony fabularnie to nie było za wybitne. Ba, można by było mieć wątpliwości, czy to w ogóle miało sens. Po części przekłada się to na spłaszczenie postaci. Musze jednak przyznać, że dla mnie taki fabularny absurd ma swój urok.
No i nie ukrywajmy, czasem się ekipa nie wyrabiała i animacjom brakuje klatek (ale to akurat drobnostka).
Podsumowując, dość słaba fabuła, takie sobie postacie i niesamowity świat i jego wykonanie. Co to nam daje… sam nie wiem… A co mi tam, słabe 8.
Dlaczego każdy powinien to zobaczyć? Wykonie! Niby trochę gniot, a jednak naprawdę bardzo przyjemny z powodu tak dobrej realizacji. Od dość dawna nie widziałem anime, które tak mi się podobało z tej strony (a nie są to moje klimaty).
Pierwszy!
Osobiście bardzo lubiłem mangę na tym etapie. Fabularnie może nie porywa, ale jest ok. Postaci są bardzo dobre i rozwijane z biegiem czasu. Technicznie anime jest świetne (no może poza kiczowatym muzycznie opem), Bones wykonał tu kawał dobrej roboty. Chyba jedna z lepszych ekranizacji mang w ostatnich czasach (w każdym razie na etapie 3‑go odcinka).
Yey!
Re: Za to co zrobili z Berserkiem to powinno się za jaja wieszać
Co zostało w epizodzie skopane, to sam cios zadany przez Farnese. W mandze Guts stracił równowagę i nabił się na jej miecz. Tutaj… sam nie wiem, co tutaj się stało, tak marnie to zrobili.
A wiecie...
Argh....
PS. znacznie lepsza wersja opa: [link] (w sumie zabawne, że nawet pasuje).
Ech...
Muzyka może być.
Postaci… o dziwo postaci też nie są kompletnie kretyńskie. Są średnie (nie chce mi się udowadniać dlaczego). Czasami głupsze czasami mądrzejsze.
Fabuła. Tu trzeba twórcy przyznać, świat przedstawiony jest nawet fajny. Opancerzone pociągi, steampunk i zombiaki – naprawdę nie można narzekać. Za to sama historia jest sztampowa i głupia. Kompletnie do kitu. Co gorsza to taka równia pochyła, gdzie nie zaczynamy z jakiegoś szczególnie wysokiego poziomu, ale z biegiem akcji jest już tylko gorzej i gorzej. Spodziewałem się tego, ale trochę szkoda.
Podsumowując, nie powiedziałbym, by to było anime złe. Nie. Jest to na pewno anime głupie i sztampowe, ale ma swoje dobre strony, a dokładniej rzecz biorąc niezłą stronę techniczną. I za to między innymi 5/10.
Re: Tanuki bawi i uczy
W zasadzie się zgadzam z recenzją
NIe zgodze się z oceną
Zwyczajnie w tej części znajdują się jedne z lepszych odcinków Patlabora:
- Love Hotel (genialna scena romantyczna, pięknie podkreślająca chyba najbardziej niedojrzały związek dwojga dojrzałych ludzi. Zresztą jestem wielkim fanem pairingu GotoXShinobu)
- Wycieczka integracyjna (nie okłamujmy się tak wyglądają wycieczki integracyjne w rzeczywistości)
- Porn Hunt (czyli odcinek komediowy o mechanikach. Osobiście lubię, gdy postaci drugoplanowe i ich zadania wychodzą na pierwszy plan. A w tym wypadku połączone jest to z klasyczną dla tego okresu komedią.)
Zabawne, że żaden z tych odcinków nie jest o mechach…
Reszty dobrze już nie pamiętam, ale istnieje we mnie przekonanie, że i tak były na stosunkowo wyższym poziomie niż średnia z serii tv. Powtarzając, jest tak jak w serii TV, ale lepiej.
Średniak
OVA to zarys bohaterów Patlabora
Muszę skomentować
Seria dobra, ale nie wybitna
Hmmm...
Bardzo solidnie
1. Grafika – grafika jest bardzo dobra. Przede wszystkim projekty postaci. Czasem jednak występują spore braki w tłach i ujęcia z małą ilością szczegółów. Ale to w zasadzie czepianie się, bo za same projekty można dać tytułowi w tej kategorii dychę.
2. Muzyka – muzyka jest ok. 7‑8
3. Postaci. Pierwszy plan jest w zasadzie dobrze pokazany, z drugim planem jest problem. Zawodnikom brakuje trochę charakteru. Dla mnie to 8.
4. Fabuła jest prosta, ale i całkiem fajna. Brakuje jednak jakichś fajerwerków fabularnych. Trochę szkoda, ale to celowy zabieg.
Dla mnie to 8/10. Solidne, doskonałe w swym gatunku, ale jeszcze nie wybitne.