Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Jokobo

  • Avatar
    Jokobo 3.07.2016 02:07
    Re: Fujka
    Komentarz do recenzji "Days"
    W sumie pierwsze parę minut prezentowało całkiem dobry poziom, aczkolwiek nasuwa się pytanie:
    Kiedy oni dojdą do takiego poziomu?
    Jeśli seria ma być jednosezonówką, to ja tego nie widzę. W innym wypadku (jeśli będzie dłuższa) – już prędzej. Natomiast bardzo odstrasza od niej główny bohater…myślałem, że Midoriya był irytujący, ale w porównaniu do Tsukushiego był on całkiem sympatycznym protagonistą.
    Chociaż ja osobiście nie skreślałbym tego tytułu, pomimo tego, że pierwszy odcinek był faktycznie nieco (nawet bardzo) zniechęcający.
  • Avatar
    Jokobo 28.06.2016 18:50
    Re: Nuda
    Komentarz do recenzji "Flying Witch"
    Z Twojego porównania wychodzi, że widocznie bardzo lubię dobrą herbatę z 0.5l wody z kranu. ^^

    Tak jak wyżej – zarzut do Flying Witchyyy, że brakuje fanserwisu, jest po prostu niepoważny…
  • Avatar
    Jokobo 27.06.2016 23:53
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Nikt nigdy nie powiedział w serii, na jakich zasadach ustawiane są checkpointy – można się domyślić, że następuje to prawdopodobnie po pokonaniu jakiejś istotnej przeszkody, czyli po nabiciu progressu w historii
    ( kliknij: ukryte ), natomiast póki wprost nie wyjaśniono tego, to nie mamy żadnej pewności, że tym razem checkpoint przesunął się po  kliknij: ukryte , tak samo Subaru musi to wziąć pod uwagę, więc nie może sobie od tak stwierdzić, że „Ale spaprałem sprawę, zabiję się i to naprawię”. No i ten, kto chciałby w sumie umierać ( kliknij: ukryte )
  • Avatar
    Jokobo 27.06.2016 14:25
    Re: wytłumaczenie 13 odc
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Wydaje mi się, że jego zachowanie w najnowszym odcinku z założenia miało irytować. Nie jest postać, która mnie denerwuje, bo jest słabo napisana i rozwinięta – to jest postać, która ma irytować swoim zachowaniem, bo właśnie w ten sposób ukształtowali ją twórcy, jest to postać ludzka i niepozbawiona wad, czego dowodem był cały ten odcinek. Owszem, jego zachowanie jest uzasadnione i chociaż sam zirytowałem się na jego  kliknij: ukryte , a także na  kliknij: ukryte , to nadal nie odbiło się to na moim całościowym odbiorze postaci – nadal jest to rzadko spotykany przeze mnie rodzaj protagonisty, którego tak bardzo lubię oraz szanuję, no i oczywiście nie zapomnę o nim po obejrzeniu całego serialu, jak to z większością głównych bohaterów bywa. Pomijając irytację na postać – rozmowa pod koniec odcinka bardzo mi się spodobała.
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Jokobo 12.06.2016 21:31
    Re: 11 odc
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Jasne, to jest dobry aspekt prowadzenia historii, jednak sama historia siostrzyczek mnie nie zachwyciła.
  • Avatar
    Jokobo 12.06.2016 20:46
    Re: 11 odc
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Coś w tym jest, natomiast przez motyw z siostrami (czytaj –  kliknij: ukryte ) zapaliła mi się lampka ostrzegawcza. Na szczęście druga połowa była zdecydowanie lepsza i mogę dzięki temu śmiało stwierdzić, że ten odcinek był dobry, jak cała reszta.
  • Avatar
    Jokobo 2.06.2016 21:57
    Re: kekłem
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Ale widzisz, ja nie jechałem po Ushio to Tora. Osobiście nie uważam też, żeby moje komentarze zawierały takie oznaki. Wskazałem tylko na dwa elementy – jedna to imo dość sztampowe i źle napisane dialogi, druga to brak większej ilości feelsów i tak zwanego „przytupu”. To nie oznacza, że tytuł odbieram całościowo źle, oj nie, wskazałem tylko dwa elementy, których ja nie odczuwam w Ushio to Tora, coś jak kontrast do jego wypowiedzi, że Ushio to Tora ogląda się lepiej. Jeśli brzmiało to w ten sposób to przepraszam, natomiast chciałbym trzeci raz zaznaczyć tu swoje intencje – to nie były nawet konkretne argumenty za Re:Zero, a bardziej nieco luźne dywagacje, że tak jak on odbiera Ushio to Tora lepiej, tak u mnie jest to definitywnie Re:Zero.

    Ale przecież jego posty są atakiem na Re:Zero. Zarzucił masą ogólnikowych stwierdzeń o serii oraz sformułował parę zarzutów do niej (które, swoją drogą, imo są naprawdę mgliste i niedokładne, nie zawierają konkretów i to właśnie jest powód, który mnie przeszkadza, to tak odnośnie Twojego pytania na początku naszej rozmowy). Także nie rozumiem zarzucania tejże serii jakiegoś wyjątkowego „hajpu”. Osobiście uważam, że jest o czym rozmawiać o tej serii i to z tego powodu jest tak dużo komentarzy, nie wszyscy tutaj oceniają wysoko Re:Zero, a pomimo tego sporo pisali (przykładem jest Cthulhoo, który napisał tutaj naprawdę dużo postów, a raczej nie jest szczególnym fanem serii, przynajmniej odebrałem takie wrażenie).
  • Avatar
    Jokobo 2.06.2016 21:00
    Re: kekłem
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Że się tak zapytam – pamiętasz pierwsze dwa posty Teda? Mam wrażenie, że troszkę o nich zapomniałaś, może i „troszkę bardzo”. Otóż pierwszą osobą, która wplątała inny tytuł w rozmowę o Re:Zero, to właśnie Ted. To on napisał, że lepiej ogląda się Ushio to Tora, to on napisał, że brak tu takiego przytupu jak w Ushio to Tora, to on przyrównał prowadzenie fabuły Re:Zero do Ushio to Tora (moment, kiedy napisał, że w Ushio to Tora ciężko będzie popsuć już fabułę, zaś w Re:Zero sprawa ma się inaczej). To troszkę śmiesznie wygląda z mojej perspektywy, bo sugerujesz mi, że bronienie czegokolwiek depcząc inny tytuł to słaba obrona, a jemu już nie zarzucasz, że atakowanie czegokolwiek chwaląc inny tytuł to słaby atak (co akurat ja osobiście odbieram jako słaby atak, bowiem jak rozmawiać o jednej serii, to o jednej, można wprowadzić małą dygresję, ale nie lubię, jak nakreśla mi się co parę zdań, że anime X jest lepsza). Jasne, nie jest to obroną najwyższych lotów, natomiast wydaje mi się, że napisałem w poprzednim komentarzu do Ciebie, że w gruncie rzeczy to nawet nie była obrona Re:Zero. Przytoczyłem Ushio to Tora w dwóch przypadkach, w drugim nawet napisałem, że nie jest to żaden argument, a moje personalne odczucie.
  • Avatar
    Jokobo 2.06.2016 20:04
    Re: kekłem
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    To pierwsze. Zauważ, że Ushio to Tora komentowałem w rozmowie w dwóch przypadkach.
    1) Kwestia dialogów. Skoro już napisał o Ushio to Tora i jednocześnie poruszył kwestię dialogów, to chciałem tylko zauważyć, że Ushio to Tora jest pod tym względem o wiele, wiele gorszą produkcją (chociaż według mnie Re:Zero ma bardzo dobrze wykonane dialogi). Tutaj też nie spodobało mi się stwierdzenie „Niech ma, to jest shounen”, gdyż dla mnie jest to beznadziejny argument, demografia nie jest usprawiedliwieniem jakości dialogów + sam tekst kojarzy mi się z podejściem typu „Może i ma, ale Ushio to Tora mi się podoba, zaś Re:Zero nie, dlatego w przypadku Re:Zero będę się tego czepiać, natomiast w Ushio to Tora… może i ma, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza”. No a ja osobiście za takim podejściem nie przepadam.
    2) Kwestia „przytupu”, żeby podkreślić swoje personalne odczucia, że ja osobiście nie odczuwam takich emocji przy Ushio to Tora. To nie był żaden wielki, konstruktywny argument, bardziej jakaś wzmianka na zasadzie „No widzisz, a u mnie jest na odwrót, w Re:Zero odczuwam większe emocje itd, a przy Ushio to Tora niekoniecznie”.
    To nie jest jednocześnie tak, że sama „Fala i Tygrys” jest dla mnie zła, oj nie. Pierwszy sezon mam oceniony na bodajże 6/10, a więc powyżej przeciętnej.
  • Avatar
    Jokobo 2.06.2016 18:28
    Re: kekłem
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego odpowiadasz do dwóch osób w poście, który jest odpowiedzią do jednej osoby, co prawda nie należy to do genialnych rozwiązań (z reguły nie sprawdzam komentarzy bez powiadomienia, Re:Zero jest jednym z wyjątków, gdzie codziennie wchodzę i sprawdzam nowe komentarze, natomiast przy innej serii prawdopodobnie mógłbym Ci nie odpowiedzieć), ale niech będzie.

    Implikujesz, że liczba komentarzy tkwi w potencjale serii? Oj, nie. Do tego w zupełności wystarczy wykłócanie się o jakąś nic nie znaczącą pierdółkę po 100 razy (tak jak Hamburgery wykłócały się o tłumaczenie imienia postaci w Pociągach). Albo np… hype.

    A czy Ty implikujesz, że liczba komentarzy świadczy o tzn. „hajpie” na daną serię? Oj, także nie. No patrz, sam podałeś w swoim poście przykład będący kontrargumentem na Twoją wcześniejszą implikację, toteż nawet nie muszę od siebie nic dodać. Dziękuje za wyręczenie.

    1) Założenia, których autor nie będzie próbował wyjaśniać, a nawet jeśli, to okażą się totalnie od czapy, jak w każdej serii, gdzie coś dzieje się „bo tak” (brakuje tylko kosmitów z LH).

    Żartujesz sobie? Podajesz jako zarzut coś, co jest Twoim widzimisię? W którym miejscu było powiedziane, że autor nie będzie wyjaśniać? Do tego zakładasz se z góry, że nie będzie żadnego wytłumaczenia, no bo przecież widziałeś już następne odcinki we śnie, toteż jesteś całkowicie pewien, że tak właśnie będzie. Podsumowując już Twoim tekstem – bla, bla, bla, z takimi stwierdzeniami to na Filmweba.

    2) Straszne dłużyzny (arcu z zamkiem chyba nie dało się już bardziej przeciągnąć).
    3) Straszna powtarzalność. Ma to, co prawda, za zadanie przybliżyć nam bohaterów etc, ale po pewnym czasie zaczyna nużyć.

    Nah, czemu wszystkie Twoje argumenty wyglądają na zasadzie „bo tak, bo mnie się nie podoba, toteż z pewnością jest słabe, po co mam myśleć nad jakimiś konkretniejszymi argumentami, skoro mogę walić ogólnikami, stwierdzić sobie ładnie, że to jest przeciągane, powtarzalne i dłuży się bezpodstawnie”?
    Zacznij pisać konkretami, bo jeśli Ty stwierdzasz bez żadnego konkretu, że seria jest powtarzalna i nuży, to mnie zostanie jedynie odpowiedzieć, że nie jest powtarzalna, w każdym loopie dzieje się coś innego, dochodzą kolejne puzzle do układanki, a seria w żadnym wypadku mnie nie nudzi.

    4) Fatalnie napisane dialogi

    Jak już ktoś komentował – nie oglądaj serii z polskim tłumaczeniem, to z reguły nie wychodzi za dobrze. ^^


    5) I mógłbym tu sobie jeszcze powymieniać, ale mi się nie chce.

    Prawie mnie nabrałeś, że ten tekst jest na poważnie. Bo nie jest, prawda? Powiedz mi, że nie jest…

    Niech ma, to jest shounen. Od pewnych serii wymaga się czegoś innego. Poza tym jest różnica między „cliche” dialogami, a dialogami, które po prostu psują odbiór.

    Nie, niech „nie ma”. Gatunkowość (w tym wypadku akurat demografia, ale powiedzmy ogólnie „gatunkowość”) nie jest żadnym usprawiedliwieniem do beznadziejnie napisanych dialogów. Jasne, jest różnica, ale w obu przypadkach świadczy to jakości dialogów. Różnica jest natomiast taka, że tak jak cliche dialogi są proste do zauważenia, tak odbiór dialogów dotyczy poszczególnego odbiorcy. I w ten oto sposób dialogi w Re:Zero w żaden sposób nie psują mi odbioru (są imo adekwatne do sytuacji, wpasowujące się w charakter postaci oraz nie są napisane od czapy), natomiast cliche w Ushio to Tora pozostają, a warto wspomnieć, że „cliche” dialogi wpływają na ich odbiór i także psują wrażenia…

    Tak jak użytkownik powyżej – fajnie byłoby usłyszeć jakieś konkrety i odpowiednią argumentację, bowiem na ten moment odbiór Twojego komentarza z mojej perspektywy to nic innego jak – „Dialogi są słabe, tempo serii jest słabe, założenia są słabe, twórca NA PEWNO nic nie wyjaśni”.

    Pozwolę sobie jeszcze częściowo skomentować odpowiedź do użytkownika powyżej, mianowicie:
    Nie ma czegoś takiego jak „novelka”. Poza tym wiem, że ludzie uwielbiają usprawiedliwiać serię tekstami „bo powieść jest dużo lepsza”, ale to tak nie działa.

    1) Z pierwszego zdania śmiechłem, to Ci się akurat udało.
    2) Użytkownik nie usprawiedliwiał serii takimi słowami, w żadnym wypadku, nie mam zielonego pojęcia, w jaki sposób doszło do takiej nadinterpretacji.
  • Avatar
    Jokobo 2.06.2016 12:48
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    To najzwyczajniej w świecie oznacza, że seria ma spory potencjał dyskusyjny, skoro po każdym odcinku padała cała seria komentarzy, a do pewnego czasu nie dyskutowaliśmy tylko o tym, co obecnie jest w anime, ale także o tym, co może być później.

    Czepianie się samych założeń fabularnych jest argumentem, kiedy nie ma się już niczego konkretniejszego do powiedzenia (i chociaż jeszcze zrozumiałbym to, jakbyś czepiał się tego, jak te założenia zostały wykonane, ale nie napisałeś o tym niczego konkretniejszego, toteż dla mnie jest to czepianie się tylko o samo istnienie tych założeń). Tak jak spotkałem się z opinią, gdzie człowiek nie był w stanie w sposób jednoznaczny uargumentować, dlaczego Flying Witch mu się nie spodobało, toteż zaczął czepiać się samej gatunkowości (a stwierdzenie „Nic się tam nie dzieje” przy serii Iyashikei brzmi dość zabawnie ^^).

    Zabawne jest to, że zarzucasz Re:Zero skąpe i sztampowe dialogi, podczas kiedy Ushio to Tora ma jeszcze więcej cliche dialogów (a sama postać Tory opiera się na tych samych opcjach dialogowych powielanych co odcinek i nadal zastanawiam się, czy to ma być w jakiś sposób merytoryczny zabieg, śmieszny czy po prostu kompletnie nieudany).

    „No i przede wszystkim nie czuć tu takiego przytupu, jaki właśnie ma na przykład końcówka Ushio” – to ja dodam od siebie, że w Fali i Tygrysie nie odczułem niczego szczególnego, toteż nie odczuwam także jakiegokolwiek przytupu tam (gdzie?).

    Generalnie to wziąłem pod uwagę, że to może być troll, no ale nic, może złapałem jakiegoś baita…
  • Avatar
    Jokobo 30.05.2016 22:38
    Re: Wow! Tak bardzo mroczny! Wow!
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Z tego co kojarzę, to pierwsze teorie wyszły od Cthulhoo, a to ja tylko sobie takim żarcikiem rzuciłem teorię o  kliknij: ukryte , po czym zacząłem wierzyć w tą teorię, co było dość zabawne, bo stwierdziłem, że to tylko taki dodatek jest do moich pozostałych teorii.
  • Avatar
    Jokobo 30.05.2016 18:14
    Re: Po 9 odcinku
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Widz nie przeżywa tego samego co bohater, także ten, możemy uważnie prześledzić całość, na spokojnie (Subaru nie miał za bardzo takich możliwości).
     kliknij: ukryte .
    Może jego reakcja była nazbyt dramatyczna (chociażby z mojej perspektywy, bowiem tą teorię uznawałem za najbardziej prawdopodobną, ale jeśli ktoś w ogóle nie miał jej na uwadze, to może także się zdziwił w tamtym momencie), ale nie odczułem tego jakoś negatywnie. :D
  • Avatar
    A
    Jokobo 29.05.2016 23:59
    Po 9 odcinku
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Jokobo 24.05.2016 19:29
    Re: Odcinek 8
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Ja osobiście wykluczyłem pokojówki jako sprawcę klątwy.
    No i także  kliknij: ukryte 
    Generalnie teoria ma jakieś szanse powodzenia, być może przez to, że za bardzo wkręciłem się w swoją, to nadal przystaję przy swojej. :D
  • Avatar
    Jokobo 24.05.2016 12:47
    Re: Po 7 odcinku
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
     kliknij: ukryte .
  • Avatar
    Jokobo 23.05.2016 15:40
    Re: 8 odcinek
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Ależ ja nie uznaję ich za wadę odcinka, wręcz przeciwnie –  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    Jokobo 23.05.2016 01:43
    8 odcinek
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Czyli wychodzi na to, że po mocnym siódmym odcinku dane nam było otrzymać nieco bardziej relaksacyjny odcinek.
    Na początku dowiadujemy się  kliknij: ukryte .
    Następnie otrzymujemy parę informacji o  kliknij: ukryte .
    I chociaż nic dziwnego, że po poprzednich wydarzeniach  kliknij: ukryte .
    No i co najważniejsze –  kliknij: ukryte . ^^
    No i ten, w końcu znalazłem  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    Jokobo 22.05.2016 01:23
    Komentarz do recenzji "Musaigen no Phantom World"
    Fakt, nie zawsze nuda idzie w parze z beznadziejnością serii, ale w sporej części tak jest, że jak coś jest naprawdę bardzo nudne, to wydaje Ci się słabe, przynajmniej ja tak dość często mam. Nie używałbym takiego stopniowania jak „niesamowicie nudna” – być może była nudna, ale warto dodawać to „niesamowicie”? Brzmi to dla mnie, jakbym miał zasypiać na ponad połowie odcinków serii. A takiej serii raczej nie dałbym 5/10.
    No to widzisz, akurat dla mnie Big Order jest zarówno o wiele gorsze, jak i o wiele nudniejsze. :D
  • Avatar
    Jokobo 21.05.2016 21:53
    Komentarz do recenzji "Musaigen no Phantom World"
    Osobiście uważam, że pewnego rodzaju podsumowania serii recenzenta nieco kłócą się z samymi ocenami. Oczywiście ocena liczbowa nie ma większego znaczenia, ale jak czytam w przypadku Shoujo­‑tachi jako „niesamowicie nudnej historii”, która dostała 5/10… Osobiście nie użyłbym określenia „niesamowicie nudnej” do serii, którą oceniam na dosłownego przeciętniaka. Podobnie jest zresztą z Musaigenem.
  • Avatar
    Jokobo 19.05.2016 21:17
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    To może ja tylko dodam, że gify sprawiałyby lepsze wrażenie, gdybyś nie „spoilerował” ich zawartości w opisie linku. :D Ale fajne, fajne, zapożyczę sobie niektóre (no może akurat nie tego z Hibike! Euphonium, bo mam do serii uraz, ale niektóre były całkiem fajne). ^^
  • Avatar
    Jokobo 17.05.2016 17:27
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Ja staram się nie myśleć o tym, jak ja zachowałbym się w tak ekstremalnej sytuacji, bo zapewne mijałoby się znacząco z tym, co teraz bym wymyślił. Natomiast nie byłbym też tak pewny co do słownikowych mechanizmów, bo te także nie dotyczą ogółu, jak pisałem w poprzednim poście. Mnie osobiście zachowanie głównego bohatera (poza sprawą dotyczącą alejki z bandziorami, która akurat średnio mi podeszła) z pierwszych odcinków nie zraziło w żaden sposób. ^^

    Tak, siódmy odcinek ogólnie oceniam do tej pory najlepiej z wszystkich dotychczasowych, także przy teoriach odnośnie tegoż odcinka napisałem, że zarówno bodźce wpływające na psychologię Subaru jak i sama psychologia były świetnie przedstawione.

    No nic, zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy lubi konkretny typ postaci i konkretne typy zachowań, natomiast tak jak mówię – ja osobiście nie widzę w tym, tj. w tym, co zarzucacie wraz z Cthulhoo tej postaci, nic złego. :D
  • Avatar
    Jokobo 17.05.2016 17:05
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Psychologia ma to do siebie, że określone mechanizmy zachowań nie zawsze pasują do ogółu (i nie musi oznaczać to choroby psychicznej ani nic z tych rzeczy, jeśli tak się dzieje). Poprzez szukanie Satelli mógł jak najbardziej rozeznać się w swoim otoczeniu. W końcu chciał poprzez to sprawdzić prawdziwość jego „koszmaru”, o którym zresztą sam bezpośrednio wspomniał. Spora część czynników, o których mówisz, jak najbardziej było zawartych w jego zachowaniu.
    Btw, to zaskakujące, że w tak pewny sposób mówisz o tym, jak LUDZIE (a więc nie tylko Ty) działają. Zastanawia mnie to, bo ja nie jestem w stanie przyjąć jednego mechanizmu działa za właściwy dla ogółu społeczeństwa.
    Patrząc na Subaru widzę wręcz żywą osobę, poniekąd także się z tą postacią utożsamiam, toteż jego reakcje były dla mnie odpowiednie i myślę, że tejże perspektywy nie zmieni u mnie osoba, która mówi w tak pewny sposób, jak ludzie muszą działać.
  • Avatar
    Jokobo 17.05.2016 15:42
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Jest to z pewnością jedna z rzadko spotykanych przeze mnie nieszablonowych postaci, która niejednokrotnie pokazuje, że nie odczuwa otoczenia tak jak twórcy mu każą, lecz należy do postaci niezwykle żywych. Także ten, dla mnie część zarzutów wobec postaci jest zupełnie niezrozumiała, bo są to zarzuty z punktu widzenia widza, któremu (w odróżnieniu od postaci Subaru) wszystko jest pokazywane i dopowiadane. A warto byłoby wczuć się w postać i pomyśleć chwilę, co ona widzi swoimi oczami…
  • Avatar
    Jokobo 17.05.2016 15:34
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    To jest właśnie ten moment, kiedy Twoje oczekiwania co do (z pozoru) bajkowego i czarującego świata fantasy zderzają się z ponurą i mroczną rzeczywistością, wobec której Subaru nie jest w stanie z początku się dostosować, a sama postać podświadomie stara się ukryć fakt pierwszej śmierci pod peleryną snu (a wręcz koszmaru). Z drugiej strony zdaje sobie sprawę z tego, że wszystko to było zdecydowanie zbyt realistyczne na wizję senną, toteż zastanawia się, o co w tym wszystkim chodzi. Jak już pisałem – z perspektywy widza wszystko to wygląda „tandetnie”, no bo w końcu my wiemy co się stało, toteż można byłoby się zastanawiać „Jakim Cudem, Subaru, tego nie widzisz!”, grunt w tym, że spojrzenie z perspektywy widza na tą serię jest bardzo mylące i daje zupełnie inny, błędny obraz.