Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

anmael

  • Avatar
    A
    anmael 4.03.2022 15:25
    8/10 najlepsza seria z całego Bungou Stray Dogs
    Komentarz do recenzji "Bungou Stray Dogs [2016]"
    Tak samo jak w nagłówku…..

    Drugi sezon, bardzo pokazuje czego zabrakło w pierwszej serii Bungou…

    Fabuła sięga do przeszłości Dazai`a dzięki czemu mamy okazję poznać jego dokładniejszą przeszłość dzięki czemu zaczynamy bardziej rozumieć jego osobowość i zachowanie.
    W drugiej części BSD zaczynamy dostrzegać o wiele bardziej dojrzalszy produkt w każdym tego słowa znaczeniu. Mamy okazję zobaczyć jak ewoluowały osoby i ich zachowania.

    Bez zbędnego rozpisywania.
    Jeżeli spodobała ci się choć trochę pierwsza część to tutaj spodziewaj się więcej i lepiej doprawione nutką dramatyzmu i ciekwaszych zwrotów akcji.

  • Avatar
    A
    anmael 4.03.2022 15:16
    7/10 coś mnie tam jednak urzekło:)
    Komentarz do recenzji "Bungou Stray Dogs"
    Produkcja zaczyna się od poznania głównego bohatera Atsushiego, który spotyka dość nietuzinkową personę – Dazai`a.

    I w tym początkowym momencie wiesz czy to anime będzie dla ciebie….w produkcji napotykamy wieloraką mieszankę osobowości, które w połączniu dają fajną mieszankę wybuchową.
    Chyba jak każdemu do gustu przypada jedna z głównych postaci Dazai, nietuzinkowa persona z bardzo zabawnym charakterem, jest z niemożliwością nie polubić tak świetnie wykreowanej postaci.

    Reszta ekipy agencji detektywistycznej również odznacza się dość jak na tę produkcję osobowościami i unikatowymi umiejętnościami.

    Produkcja nie odstaje od przeciętnych tego typu shounenów, posiada kilka ciekawych wątków, które ciągną plot fabularny.

    Przeciwnicy z mafii portowej są też zmyślnie wymyśleni, nie oglądamy bezmyślnych kołków do bicia, co powoduje że fabułą potrafi potrzymać w napięciu (tylko nie wyolbrzymiać – potrzymać tzn. na długość mrugnięcia okiem hahahaha)

    Graficznie też nie ma się do czego za bardzo przyczepić, fajerwerków 4k nie było ale narzekać też nie trzeba.

    Jak dla mnie relaksująca produkcja, która nie męczy za bardzo umysłu. Dobry przerywnik po cięższych anime.
  • Avatar
    A
    anmael 22.02.2022 03:29
    5/10 Odgrzewane kotlety...Ile można:(((
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works"
    Po obejrzeniu Fate/zero i Stay night, niczego tutaj nie znalazłem oprócz powtarzających się motywów. Wcześniejsze serie zrobiłem jednym ciągiem tak więc seria UBW jest dla mnie zbędna. Plot fabularny z innej perspektywy z kilkoma dodatkowymi wątkami – nie szło oglądać.

    Przerwa w serii „Fate” bo już za dużo tego novel sosu.

    Dla fanów a raczej maniaków produkcji
  • Avatar
    A
    anmael 8.02.2022 21:11
    7/10 Postacie,postacie ...i jeszcze raz postacie
    Komentarz do recenzji "Fate/Zero"
    Tak jak w nagłówku zaznaczyłem, na najwiekszą uwagę zasługują przywołane postacie nawiązujące do prawdziwych historycznych osób.
    Świetnie odwzorowana charakterystyka bohaterów do ich prawdziwych pierwowzorów i poczynań (oczywiście są pewne wyjątki, które zostały zmienione na potrzeby anime ale są tak drobne że prawie nie zauważalne).

    Same osoby które ich przywołały były bardzo miałkie, motywy i ich działania były bliżej nieokreślone albo tak zagmatwane że przestałem dbać o co im tak naprawdę chodzi. Przykładem tego jest chociażby ksiądz egzekutor (sam nie wiedział czego chciał do samego końca, szukał odpowiedzi na pytanie którego sam nie mógł określić) – nawet Gilgamesh w końcówce dobrze podsumował jego powody działania ..„Twoje pytania zabiłby nawet Bogów”... Czyli samo mówi przez siebie – ksiądz egzekutor = bełkot.

    Fabularnie bardzo fajne pomysły i niespotykane zwroty akcji, choć czasami (tak jak wyżej wymieniłem) brak pewnego sensu w działaniu dobrym przykładem jest kliknij: ukryte  Czyli chce ale nie chcę obchodzi mnie a w sumie to nie, działam bo nie wiem czego chcę ale jednak czegoś chcę.
    Jest jescze kilka niespójności w działaniu innych bohaterów ale nie będę teraz spoilerował całej serii.

    Kolejną rzeczą są walki, jak na takiego kalibru postacie to powinny być one bardziej zadziwiające i spektakularne.

    Jak już na samym początku wspomniałem, przywołani bohaterowie i ich działania, świetnie odwzorowane do rzeczywistych postaci. Chyba jak każdy, sympatyzowałem z Iskanderem, który mimo swoich powierzchownej prostoty, miał bardzo górnolotne marzenia jak i przesłania co do bycia królem i zdobywcą. Świetnie usytuowana postać Sinobrodego jako czarnoksiężnika – jeden do jednego z rzeczywistością, przerażająca niezrównoważona osobowość i okrutne działania nawiązujące do prawdziwej postaci Gill`a de Reis`a. Lansjer albo jak kto woli Włóczniarz, genialne odwzorowane zachowanie postać jak i włócznie które dzierżył.

    Graficznie było dobrze, ale brak zwiększonej dynamiczności w przebiegu fabuły spowodowało brakiem umiejscowienia jescze większej ilości efektów specjalnych.

    Muzyka dobra bez większych fajerwerków. Uważam że każdy z bohaterów mógłby mieć swój kawałek przy pojawianiu się lub podczas walki, co dało by fajny efekt podkreślenia danej postaci.

    Całokształt produkcji jest ok, nie powiem że jest to zmarnowany czas. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie a jak znajdzie to zrozumie że całość nie jest dla niego :)

    Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    anmael 5.02.2022 15:56
    10/10 Cudowna opowieść.....
    Komentarz do recenzji "Modao Zushi"
    Mimo że anime posiada 3 sezony oceniam jako całość.

    Modao Zushi zabiera nas w podróż na daleki wschód w bliżej nieokreślonej epoce, gdzie potężni kultywatorzy sekt walczą o pokój i dominacje.

    Świetnie chronologicznie poprowadzona fabuła sprawia że widz nie męczy się z zapamiętaniem przebiegu wydarzeń. Język chiński nie przychodzi tutaj z pomocą, gdyż zapamiętanie wszystkich nazw jest bardzo dużym wyzwaniem dla widza, wszelkiego rodzaju podziały klanów, miejsc jak i imion bohaterów (+ analogie imion i gry słowne) sprawia że nie ma szans na obejrzenie tego anime bez 110% skupienia.
    Wielowątkowość fabuły sprawia że widz ani przez chwilę się nie nudzi, każde szczegóły i momenty są ważne do całkowitego zrozumienia co się dzieje w danej chwili.
    Chciałbym również podkreślić dialogi, które są na bardzo wysokim poziomie sprawiając że widz słucha baśniowej poezji.
    Sposób wyważenia dramaturgii, komedii, przygodowo fikcyjno­‑historycznych faktów jest na poziomie horyzontu. Ani przez chwile nie poczułem że jest coś robione na przymus aby ciągnąć fabułę dalej i produkować kolejne odcinki.

    Graficznie produkcja jest bardzo ładna, na szczególną uwagę zasługuje szczegółowość w tłach. Graficznie walki są dobre, nie występuje tutaj nie wiadomo jakakolwiek wielorakość i różnorodność (można było się pokusić o kilka ekstra super ataków, bądź dodatkowych umiejętności wystepujących postaci).
    Całokształt graficzny jest, czysto i subtelnie.

    Muzyka – oh ah oh ah, przepiękne melodyjne opening`i, nuty rozbrzmiewające naprawdę koją uszy.
    Wspaniałe delikatne brzmienia podczas nocnych wypadów jak i dynamiczne utwory w walkach pozwalają sprawić że widz szybko harmonizuje się z danymi wydarzeniami.

    Produkcja Mo Dao Zushi jest unikatową produkcją, która świetnie pokazuje, że mimo w tych czasach i po upływie tak wielu lat nadal jesteśmy w stanie ujrzeć górnolotną produkcję z wieloma aspektami, która jest wstanie zachwycić.
  • Avatar
    anmael 9.01.2022 15:08
    Re: Jeden wielki filler
    Komentarz do recenzji "Shuumatsu no Walküre"
    Po 1 sekundowym przemyśleniu zmieniłem ocenę na 2/10.

    To 2 jest tylko dlatego że wystąpiła postać, której jeszcze nigdzie indziej nie spotkałem.
    Chodzi mi o to że nikt nigdy z niego nie zrobił potężnego fightera, który może bossa całej produkcji r….ić niczym mikrofalówka jajka sadzone:) hahahahaha.

    (Głupi mało błyskotliwy komentarz musiał się znaleźć przy takiej płytkiej produkcji jak Shuumatsu no Walküre)
  • Avatar
    A
    anmael 5.01.2022 03:30
    9/10 bez żadnych wahań :)
    Komentarz do recenzji "Cowboy Bebop"
    Ahhhhhh tyle lat odkładałem serię Cowboy Bebop`a że aż chce się rzec: „Tyle straconych lat”.

    Produkcja jak dla mnie z serii obyczajowe drama w space­‑westernowym sosie.

    Już tyle zostało powiedziane w komentarzach, że nie ma co tutaj dodać.
    Muzyka, postacie, dialogi rewelacja.

    Chciałbym się lekko przyczepić do fabuły (ogólnie jest bardzo dobra). W 26 odcinkach da się zauważyć przerwę fabularną między początkowymi odcinkami a końcowymi, które to naprawde tworzą meritum tego tytułu. Wiele odcinków, są po prostu przygodami nie za bardzo związanymi z całością. Odcinek z grzybami uważam za filler który ni jak łączy w całość tę produkcję.

    Co innego kiedy w odcinku pojawiają się postacie z syndykatu aby…(Mowa o odcinku z muzykiem, którego poznaje Faye). Nawet krótka obecność dawała poczucie że nie oddalamy się od głównego wątku i wszystko się „zakleszcza” mimo że nie byli oni głównym wątkiem odcinka.

    Cowboy Bebop jest bardzo dobrą produkcją, która zapewni dużo śmiechu, wartkiej akcji jak i chwilę głębokich wzruszeń.


    Myślę że za kilka lat powtórzę tę pozycję:)

  • Avatar
    A
    anmael 18.12.2021 20:38
    Jeden wielki filler
    Komentarz do recenzji "Shuumatsu no Walküre"
    Wybrałem tę produkcję do obejrzenia aby mózg się zrelaksował i poszedł na spacer a oczy miały uciechę z krwawych i dynamicznych walk. A tutaj ... Co tu się wyprawia!!!!….. – eeeee yyyyy NIC !!!!

    Zamysł fajny, postacie zapowiadały się całkiem fajnie dopóki nie zaczęły się walki. A raczej ich brak – bitki są tak wyciągnięte jak kalesony po zimie. W środku walki oglądamy 10 minutowe i dłuższe ckliwe historyjki i uzupełnienia historii o bohaterach.

    Fabuła – brak da się zauważyć po pierwszym odcinku, nie wiadomo kto z skąd się bierze, po co na co i kto ich zaprasza. Tyle niespójności że z tego anime można by dobry quiz ułożyć.

    Mózg miał odpocząć a został wysłany na tortury w tempie rozgrywki szachowej.

    Kicha aż trzeszczy 3/10
  • Avatar
    A
    anmael 30.10.2021 22:21
    Miałka podróż do....nikąd??
    Komentarz do recenzji "Jikan no Shihaisha"
    Właśnie zakończyłem tą czaso­‑pochłaniającą produkcję.

    Świetny potencjał, został jak zwykle zmarnowany (tak już chyba mają producenci niekonwencjonalnych pomysłów – dobrze zaczynają a nie wiedzą jak dobrze rozwinąć i skończyć temat).

    Sama idea z pożeraczami czasu, bardzo dobra jednakże fabuła została bardzo spłycona. Przebieg informacji jak i zdarzeń bardzo niespójny. W 1`ym odcinku ni z tąd ni z owąd Kiri ratując school girl (myślałem że to będzie jakaś pierwszoplanowa postać – a tu jednak…) wyrzuca z siebie tyle informacji, że poczułem sie jak ta ratowana postać – po co mi to teraz mówisz???
    Takich wylewów informacyjnych było kilka i nie w porę.

    Postacie bardzo proste, nie złożone – sama postać Victora lekka i przyjemna, natomiast sprawa wygląda inaczej z jego synem – „bezdźwięczny” i mało barwny.

    Co do samych walk nie mam jakichś większych zarzutów, oprócz tego że nie były one jakoś porywające. Przerwy w walkach powodowane niczego potrzebnymi rozmowami spowalniały całe ich tempo i efektywność.

    Graficznie jak na produkcje tego czasu, było całkiem całkiem – też bez porywu.

    Oceniając anime jako całość, można rzec – kolejna produkcja na zabicie czasu z chwilami niespełnionego zachwytu.
  • Avatar
    anmael 28.10.2021 13:28
    Re: 5/10 Nierzetelna ilość gwiazdek przy recenzji:)))
    Komentarz do recenzji "SK∞"
    Słowa takie jak „przeciętne” , „miałkie” kieruję tylko wyłącznie poprzez doświadczenie w obejrzanych produkcjach anime.
    Jeżeli coś o przyjaźni to polecam „Rainbow” a dynamicznych akcji „K project”, fabularnie „Ergo Proxy”. Można było by obnażać przeciętność SK8 bardzo długo.

    A co do podobieństw szkolnych serii, hmmm chyba się zgodzę ale… jak zawsze to kwestia gustu.

    Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    anmael 21.09.2021 17:29
    5/10 Nierzetelna ilość gwiazdek przy recenzji:)))
    Komentarz do recenzji "SK∞"
    Produkcja SK8 wprowadza nas w świat szalonych, pełnych buzującej adrenaliny wyścigów skate`bordowych…. Chwila chwila, jakich ? szalonych, adrenaliny Co , Kto… czy tu mowa o SK8.??? :):):)

    Postacie w tej produkcji miałkie, przewidywalne aż chce się zarzucić że wypowiadane sentencje można by odgadnąć zanim usłyszy się pierwszą literę całego zdania.

    Fabuła tak oklepana, że była pisana przy użyciu łopaty.
    (jedno zdanie wystarczy na opisanie całości fabuły) haha

    Graficznie było ok, czasami fajnie było zawiesić oko na efektach podczas wyścigów (których i tak było mało)

    Ogólnie produkcja okazuje się bardzo przeciętna z ogromną ilością „ale to już było milion razy”. Rozrywka na zabicie czasu bez większych oczekiwań, podczas odcinka wyjście zrobienia sobie kanapki w niczym nie zakłóci wątku i fabuły.

    Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    anmael 22.07.2021 20:37
    4/10 wymęczone do ostatniego odcinka
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Szybko zwięźle i na temat:) Dopiero ukończyłem tą produkcję i jestem tak wynurzony i zmęczony że nie mogłem się doczekać końca.

    Słabe postacie, fabuła oklepana, po prostu to już wszystko było cała chronologia wydarzeń jest tak przewidywalna że można byłoby sobie zrobić z tego quiz – obejrzeć odcinek do połowy, włączyć drugi i odgadnąć co się działo w poprzednim odcinku drugiej połowie.

    Nie rozpisuje się bo całość jest jak już wcześniej nadmieniłem – ALE TO JUŻ BYŁO 1000 razy.

    Niech ten pociąg zombie jedzie tam gdzie ma jechać ale ja po 12`tu ``odcinkach wysiadam:)

    Mam nadzieję że steam punkowa ciuchcia nie zacznie zataczać kółek..hahahahaha
  • Avatar
    A
    anmael 17.05.2021 18:14
    10/10
    Komentarz do recenzji "La Maison en Petits Cubes"
    Piękny przykład jak w krótkim czasie można przekazać aż tak wiele.

    Patrząc na poniższe komentarze typu „jedna z najbrzydszych rzeczy jakie widziałam.” – taki przekaz nie mógł być cukierkowo pokolorowany z milionową grafiką. Sama kreska, grafika nadaję tej produkcji niesamowitego realizmu i klimatu. – taka jest starość, ponura, nie aż tak kolorowa jak nasze młode życie.


    Niektórzy sami zauważyli że potrzebna jest pewna dojrzałość co do produkcji, gdyż wywołuje wiele emocji nad którymi młodzi ludzie nie posiadający za sobą wiele przeżyć w życiu nie będą w stanie zrozumieć.

    Piękne ponadczasowe przekazy płynące z tej produkcji, naprawdę potrafią wzruszyć i dać do myślenia co w życiu jest ważne.

    10/10 bez zająknięcia.
  • Avatar
    A
    anmael 13.05.2021 18:59
    5/10 Słabo - OverRated Anime
    Komentarz do recenzji "Ajin 2"
    Od razu zacznę z grubej…. Produkcja jest zbyt wysoko oceniana, a jej cena na krążku wybija z kapci.

    Fabuła całej produkcji, zalatuje tutaj intrygami al`a Death Note, które są tak słabe że przy DN nie mogą nawet konkurować. Cały otoczka tzw terroryzmu, jest tak słaba że ogląda się i czeka na to co już setki razy widzieliśmy. Wszystko jest tak przewidujące że poprostu sie tylko na to czeka (powtórzyłem się nie bez powodu – dobitnie chcę podkreślić ten element:).

    Postacie – Porażka,:

    Nagai, główna postać tej miernej produkcji, starano się stworzyć postać, zarozumiałą, która w końcu swoje „NIE” w ostatecznych chwilach zmieni na „Jednak TAK” aby stworzyć otoczkę heroizmu i progresu postaci (wykonanie słabe) Patrzymy na zarozumiałego i nadętego dzieciaka, bez żadnego ukierunkowania.

    Kai- przyjaciel w/w bohatera, heroicznie i na przymus stworzony przyjaciel, który zrobi wszystko i zawsze z tą samą miną, w kółko
    powtarzając „Jesteś moim przyjacielem” aż do znudzenia. (Wątek bezinteresownej przyjaźni można podziwiać w „RAINBOW” i innych produkcjach).

    Doktor Tousaka (ten w białych włosach) czy jak mu tam, mętny doktorzyna, którego cały czas zwalniaja z pozycji a on ma nowy plan na pokonanie terrorystów, który i tak jest do bani.

    Nie będę się rozpisywał o starszym Panie w berecie bo szkoda gadać.

    AAAAAA i żebym nie zapomniał, super Duchy tzw. IBM`y no żesz k..wa mać, taki potencjał żeby coś wycisnąć z tego. To oglądamy upośledzone cienie które nie mają żadnych indywidualnych zachowań, mocy czy czego kolwiek. O przepraszam głowy mają w innym kształcie, ale dlaczego i po co to już się sami zastanawiajcie. Tanaka i Nagai mieli takie same IBM`y. Tak więc mówienie że zależy od postaci, konkretnie chybione.

    Na koniec jak już wszyscy zauważyli animacja i grafika jest do wzięcia w wielki cudzysłów. Trzeba się przyzwyczaić i przymknąć oko :)))


    Taki sam Komentarz wrzucam do obydwóch części, gdyż nic się nie zmienia względem nich.

    5/10 Z nadwyżką.

    PS.Rozumiem że może mieć ktoś inne zdanie niż moje, nie mniej jednak dla zaawansowanych widzów anime, produkcja średnia.
  • Avatar
    A
    anmael 13.05.2021 18:58
    5/10 Słabo - OverRated Anime
    Komentarz do recenzji "Ajin"
    Od razu zacznę z grubej…. Produkcja jest zbyt wysoko oceniana, a jej cena na krążku wybija z kapci.

    Fabuła całej produkcji, zalatuje tutaj intrygami al`a Death Note, które są tak słabe że przy DN nie mogą nawet konkurować. Cały otoczka tzw terroryzmu, jest tak słaba że ogląda się i czeka na to co już setki razy widzieliśmy. Wszystko jest tak przewidujące że poprostu sie tylko na to czeka (powtórzyłem się nie bez powodu – dobitnie chcę podkreślić ten element:).

    Postacie – Porażka,:

    Nagai, główna postać tej miernej produkcji, starano się stworzyć postać, zarozumiałą, która w końcu swoje „NIE” w ostatecznych chwilach zmieni na „Jednak TAK” aby stworzyć otoczkę heroizmu i progresu postaci (wykonanie słabe) Patrzymy na zarozumiałego i nadętego dzieciaka, bez żadnego ukierunkowania.

    Kai- przyjaciel w/w bohatera, heroicznie i na przymus stworzony przyjaciel, który zrobi wszystko i zawsze z tą samą miną, w kółko
    powtarzając „Jesteś moim przyjacielem” aż do znudzenia. (Wątek bezinteresownej przyjaźni można podziwiać w „RAINBOW” i innych produkcjach).

    Doktor Tousaka (ten w białych włosach) czy jak mu tam, mętny doktorzyna, którego cały czas zwalniaja z pozycji a on ma nowy plan na pokonanie terrorystów, który i tak jest do bani.

    Nie będę się rozpisywał o starszym Panie w berecie bo szkoda gadać.

    AAAAAA i żebym nie zapomniał, super Duchy tzw. IBM`y no żesz k..wa mać, taki potencjał żeby coś wycisnąć z tego. To oglądamy upośledzone cienie które nie mają żadnych indywidualnych zachowań, mocy czy czego kolwiek. O przepraszam głowy mają w innym kształcie, ale dlaczego i po co to już się sami zastanawiajcie. Tanaka i Nagai mieli takie same IBM`y. Tak więc mówienie że zależy od postaci, konkretnie chybione.

    Na koniec jak już wszyscy zauważyli animacja i grafika jest do wzięcia w wielki cudzysłów. Trzeba się przyzwyczaić i przymknąć oko :)))


    Taki sam Komentarz wrzucam do obydwóch części, gdyż nic się nie zmienia względem nich.

    5/10 Z nadwyżką.

    PS.Rozumiem że może mieć ktoś inne zdanie niż moje, nie mniej jednak dla zaawansowanych widzów anime, produkcja średnia.
  • Avatar
    A
    anmael 14.04.2021 19:02
    5/10 tak jak reszta
    Komentarz do recenzji "Altered Carbon: Resleeved"
    Nie ma nawet co sie rozpisywac o tej produkcji. Jeżeli ktoś wcześniej widział serial może looknac i cieszyć się dalej.

    Jak dla mnie fabuła wycieta znikąd, oglądając nie dowiemy się niczego o co chodzi w tym świecie, kto jest kim i po co na co to się dzieje. Grafika dosyć fajna, miła dla oka.

    Można obejrzeć z braku laku
  • Avatar
    A
    anmael 4.01.2021 04:08
    8/10 Patrzę i oczom nie wierzę:))
    Komentarz do recenzji "Dorohedoro"
    Skończyłem serię i…. Siedzę oszołomiony, pełen konsternacji, pytając samego siebie, Co tu się właśnie wydarzyło???

    Dorohedoro okazuję się bardzo nietypową produkcją pod każdym względem.
    Postacie głównych bohaterów są tak inne od tego co możemy zobaczyć gdziekolwiek indziej, że ciężko określić co ich dzieli a co łączy. (nie będę spoilerował przykładami)
    Nie ma miejsca na rozklejane przyjaźnie, łzy i rozterki. Raczej zobaczymy krwawy duet, który nie przebiera w słowach ani w działaniach. Niby łączy ich wspólny cel (bez spoilerowania) ale robiąc pewne rzeczy na własną rękę że czasami ma się wrażenie że każdemu o co innego chodzi.
    Fabuła bardzo pokrętna, niby wiadomo o co chodzi i po co to wszystko ale często bieg wydarzeń powoduje zapytanie: „what the fuck?”.

    Cały świat jest bardzo dziwny, niby wszystko kolorowe ale szybko dostrzeżemy spaczone postacie i otaczające je świat. Krew i przemoc jest na porządku dziennym, dziwactwa i niemoralne zachowania świata jest przytłaczające. Z jednej strony widzimy brud i ubóstwo spowijający normalny świat a z drugiej magiczną bogatą krainę, niby szczęścia i dostatku, pełną niemoralności i dziwnych zachowań, które są na porządku dziennym. Obydwa światy kontrastują ze sobą, ale z pewnością łączy je poziom przemocy.

    Dorohedoro jest bardzo specyficzną produkcją, definitywnie nie dla dzieci ani dla ludzi którzy nie potrafią oddzielić rzeczywistości od fikcji:) Zawarta fabuła, przemoc jak i relacje między „ludzkie” spowodowały że mój mózg wykonał fikołka w głowie i nie miał miękkiego lądowania.

    Po obejrzeniu tej produkcji mimo że jest dosyć ciekawa czuję się wewnętrznie, moralnie źle.

    Żeby określić w/w zdanie użyje kolokwialnego języka: Oni wszyscy są tam POPIERDOLENI !!!! Lekarz psychopata, dzieciak morderca, sadyści i zwyrole dookoła + reszta jebniętego świata.

    Daje 8/10 ale nie zachęcam do oglądania (opinia i nota sprzeczne ze sobą ponieważ takie jest Dorohedoro)





  • Avatar
    A
    anmael 3.11.2019 01:39
    8/10 bo..... było za mało :(((
    Komentarz do recenzji "Death Parade"
    Seria za dobra i za krótka…. Dawać tutaj szybko drugi sezon :)
  • Avatar
    anmael 3.11.2019 01:24
    Re: Szybkie 5/10
    Komentarz do recenzji "Cop Craft"
    Chaotyczny komentarz:)) czyli masło maślane się udało:)))

    Nic nie napędza tutaj fabuły oprócz dialogów dwóch głównych bohaterów i szefa wydziału:)) Nie bądźmy dziecinni i nie popadajmy w zachwyt bo w końcówka produkcji złożyła się na ten wątek. Zobacz sobie komentarz powyżej yapi­‑kun`a z którym również się zgadzam, że fabuła nie ma ciągłości a raczej stara się ją mieć. Co do Tilarny, również wyraziłem we wcześniejszym komentarzu swoją opinię.

    A co do EP i miałkości fabuły nie widzę aby podzielać twojego zdania gdyż to co się tam dzieje jest naprawdę zabiegiem artystycznym. Jest to produkcja wybitna, z którą mało kto potrafi się zmierzyć poprzez jej: tempo, dialogi, procesy i relacje bohaterów, progresywność fabuły, która jest bardzo dobrze wyważona tak jak i rozwój postaci. Klimat EP, hmmm… śmiało mogę powiedzieć – niepowtarzalny i bardzo ciężko przyrównać tą produkcje do jakiejkolwiek innej aby znaleźć wiele wspólnych mianowników. Goth­‑cyberpunk, tak bym określił to anime (jeżeli takie nazewnictwo istnieje:) gdzie takiego szukać??

    Polecam ci Angel Egg`a, którego oceniłem najniżej jak się dało a który jest przez wielu widzów wysoko oceniany poprzez….
  • Avatar
    anmael 3.11.2019 01:05
    Re: Szybkie 5/10
    Komentarz do recenzji "Cop Craft"
    No Guns Life napewno nie omieszkam obejrzeć, tylko złapie oddech po tym policyjno­‑politycznym średniaku.

    Zgodzę się co do dialogów, niemniej jednak nie widać tutaj żadnego rozwoju postaci, sama Tilarna powinna pokazać o wiele więcej – rozmawia z mieczem że są połączeni itp. była wzmianka o jakichś mistrzach, którzy nauczali fechtunku itp a z drugiej strony nic nadzwyczajnego w walkach się nie wydarzyło, żadnych specjalnych umiejętności nie widać (przykładów jest bez liku) Płytko że aż dno widać.

    Co do kontynuacji, nie wiem czy dałbym się namówić, chyba że Gonzo albo dobre criminal drama w stylu Makoto Shinkaia.

  • Avatar
    A
    anmael 31.10.2019 18:16
    Szybkie 5/10
    Komentarz do recenzji "Cop Craft"
    Nic nadzwyczajnego w całokształcie, bardzo przeciętna fabuła z wieloma kopiowanymi elementami dosłownie wszystkiego – komentarz ma być odwzorowaniem tej produkcji czyli masło maślane z masłem roślinnym dodatkiem smalcu wieprzowego.

    5/10 Uważam za bardzo uczciwą ocenę jeśli ktoś uważa że jest warta więcej z chęcią usłyszę dlaczego ?.

    blob i łowca czarownic wspominają o rasistowskich zachowaniach w produkcji – zwykłe oczywiste amatorskie zabiegi przy produkcjach związanych z polityką.

    Jeśli efekt rasistowski byłby podszyty pod jakieś inne zachowania lub wynikał z niedopowiedzianego poprowadzenia fabuły gdzie trzeba byłoby się domyśleć tego, nazwałbym to świetnym zabiegiem do poprowadzenia całej serii bądź jednego z wielu wątków fabuły.

    Kamen wspomina o fabule nazywając ją – Sztos – buahahaha tylko po oglądaniu DB`ów czy Bleach`ów i tego rodzaju produkcji można określić tą produkcję w taki sposób.
    Polecam Ghost in the Shell w całości, Ergo Proxy,Kino no Tabi, Hoshi no Koe itd. itd gdzie fabuła wychodzi ponad poziom.

  • Avatar
    A
    anmael 19.04.2019 23:42
    5/10 z rozważaniem na 4/10
    Komentarz do recenzji "Katsugeki: Touken Ranbu"
    Przychodzi mi namyśl – „Wyrwa w czasoprzestrzeni” :)
    Zaczęło się bez wyjaśnień a skończyło ckliwie i bez żadnej finezji fabularnej.

    Co do scen walk były one średnie a różnorodność przeciwników hmmmm powaliła mnie na kolana – młócenie zboża, które warczy i pojękuję. Nie przypominam sobie abym na jakiejkolwiek produkcji usnął przy scenach walk, a tutaj proszę anime mnie zaskoczyło (i to było chyba jedyne zaskoczenie, niestety negatywne)

    Rozwój postaci, alb chyba ich uwstecznianie co do umiejętności było porażające.  kliknij: ukryte 

    Jeszcze nie wiem czy ktoś zauważył że w odcinku kliknij: ukryte  hahahaha.

    A tak na poważnie świadczy to że wiele w produkcji jest niedopowiedziane albo niepotrzebnie zaczęte – ktoś z ekipy tworzącej miał pomysł, wstawili coś a później albo zapomnieli że coś takiego zrobili albo osoba, która wymyśliła jakiś pomysł podczas jego rozszerzenia była na urlopie, czekać nie można było trzeba było lecieć z produkcją i mamy misz masz nie wiadomo po co.
    I tak moim zdaniem wyszła cała produkcja.

    Nie rozpisuję się o grafice bo jest ok, muzyka również bez narzekania.


    Na odchamienie się po tej produkcji polecam bardzo dobrą pozycję, która nie wiadomo czy doczeka się kontynuacji :( DRIFTERS !!!! :)
    Mimo nie dokończonej fabuły pozycja bardzo mocna.
  • Avatar
    A
    anmael 4.04.2019 23:25
    4/10 Niech już zostawią legendarnego DB w spokoju !!!!
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Super: Broly"
    Szybko zwięźle i na temat.

    Tak jak Soyuchiro wyjaśnił genezę Broly`iego, Dragon Ball coraz bardziej odchodzi fabułą od oryginału. Od tych wszystkich poziomów mocy i fuzji kręci się już w głowie.

    Moim zdaniem DB już od kilku lat jest robione tylko i wyłącznie dla kwestii finansowych. Bazowanie na tym tytule najwidoczniej jest jeszcze opłacalne. Niemniej jednak uważam że prawdziwi fani powinni zakończyć na DB GT, które zakończyło się pięknie z łęzką w oku.
    Pamiętam jak dziś Legendy krążące o powstaniu DB AF po zakończeniu GT. Ahhhh… :)

    DB jest bezsprzecznie jednym z anime, które zmieniło życie niejednemu młodemu człowiekowi:)

    Kopiowanie oryginału i przemalowywanie go w cukierkowe kolory uważam za krzywdzące dla produkcji.

    Stworzenie DB Kai coś tam coś tam , skrócenie odcinków i poprawienie grafiki zabrało duszę temu czym był prawdziwy DB. Kolejne nowe produkcje po DB GT też nie dodały „świetlności” serii DB a jedynie sztucznie wydłużyły serię.

    4/10 uważam za subiektywną ocenę, 4 jest za DB reszta nie zasługuję nawet na + do tej oceny:)

    Pozdrawiam fanów.

  • Avatar
    A
    anmael 22.01.2019 19:16
    7/10 Tyle czekania i hmmmm
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2018]"
    Trzeci sezon Tytanów okazał się za krótki!!! 12 odcinków, w których było upchanych za dużo fillerów, albo jak by to nazwać wspominajek, które nadawały by się na specjal`e do serii a nie wypełnianie nimi fabuły i akcji.

    Co do akcji, hmmm?? Czy tylko ja mam odczucie że jedyna wartka akcja, miała miejsce  kliknij: ukryte .

    Fabuła 3 sezonu nie przybliża nas do końca, ani nawet do początku tego co się dzieje. Mimo iż już wszyscy animaniacy po obejrzeniu domyślają się , kto jest kim. Obawiam że 4 sezon tytanów będzie znowu 12 odcinkowy a 30­‑40% produkcji będzie wypełnione w/w retrospekcjami z przeszłości aby wyjaśnić kto, po co i na co.

    Z każdym sezonem moja nota się obniża co do tej produkcji, miejmy nadzieje że długie oczekiwanie na 4 sezon będzie warte.

    Nadal uważam że anime jest bardzo dobra i trzymam za nią kciuki, aby powtórzyła swój sukces z 1 serii.
  • Avatar
    A
    anmael 31.08.2017 09:47
    Mało, Mało... 8/10
    Komentarz do recenzji "Final Fantasy XV: Gwardia Królewska"
    Jako fan FF, napisze krótko, mało, potrzeba mi jeszcze…:)