x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Nic...
Może ok lub nie
Aktorzy do filmu zostali dobrze dobrani i tu jest plus.Dialogi ok.Przymniecie oka na skróty fabularne bo przecież film nie trwa 4 godziny.Skróty to jedno ale zrobić taką puente.Samemu sensownie nie moglem wytłumaczyć jak mogli do tego dojść scenarzyści tego filmu.Ni którzy na pewno ucieszyli/ą z takiego The End`u.Jak pozostaje za wierności wobec pierwowzoru.
Film dobry ale nie równający się anime.Po tych słowach malej krytyki polecam tym co chcą zobaczyć walkę pomiędzy L`em a Light`em.
bajeczkowo....
Mamy przedstawiony baśniowy świat niczym z Kopciuszka Walt`a Disney`a.Proste i raczej więcej niczego nie można by wymagać po tak krótkim filmie równającym się z bajeczką na dobranoc.Sama bohaterka jest mila w odbiorze.Miłe,na poprawienie humoru na lepszy dzień.
Re: :Dpoprawka....
Polecam!!!
na koniec....
10 odcinek zapamiętałem jako klapę i nudę .O i to tyle powiem…
Ostatni odcinek ukazany został w w dość dobrym poziomie ale nie tak dobry jak pierwsza seria.Bohaterka będąca kopia?Raczej wolałbym sobie takich rzeczy nie spotykać ale było i to w mało przekonywujący sposób.Nie mogę ukryć ,że jako kontraktor wykazywała dość dużo uczuć.I tu jest sęk(!).Zacytuje kolegę:
.
MI raczej to nie przypominało Salior Moon(nie było tych bajerów gimnastycznych i fajerwerków jakie tam były:P:P:P),ale i tak mnie to bawiło za każdym razem.
Wszystko zakończyło się tzw.Happy End`em.
Oglądajcie ale tylko po pierwszej serii.
Bokurano jest dobrą pozycją mówiący nie o Mechach co może się kojarzyć na początku widząc wielkiego robota w openingu.
Opening nakłada się charakterystycznie na klimat anime.
Każdy bohater wiele przeszedł w swoim życiu i na rożny sposób.Ukazane są tam sytuacje znane nam z codziennego życia.
Oglądając byłem na początku zdziwiony takim obrotem spraw ale później tylko z zapartym tchem obserwowało się kolej rzeczy.Ocena porządna należny się – 9/10 choć to jest produkcji studia GONZO.
małe tez piękne :D
Jednak można zauważyć,że sama bohaterka jest jako mała dziewczynka samotna bez opieki rodziców lub babci która najwidoczniej odeszła.
Ukazana też jest jak żyją,usytuowanie miedzy tymi dziewczynkami.
Malutkie dziewczynki są fajne i mile w odbiorze.Grafika i kreska są fajne i są główną cechą przewodnią tego anime.Fabuła jest prosta ale właśnie powiano tak być.Bo jak by to wyglądało jak by się rozciągnęło na wiele odcinków o jakiś nie wiadomo skąd przygodach bohaterki.Więc opowiastka o słodkich dziewczynkach i ich zmaganiach,przygodach i przeżyciach w formacie 12x12 jest odpowiedni.
Polecam każdemu który lubi chibi dziewczynki :D nie zważając czy jest to tak dziecinne czy nie.
mus :/
Na własną odpowiedzialność.
Re: fajne
Humorek jest i to w dobrym wykonaniu.
Obejrzałem na YT i było fajnie.
Mamy do czynienia z miksem nie których anime i to dobre zrobionych.Kreska jest miła,co się tyczy całej grafiki też.
Zapoznałem się z serią która jest omawiana w recenzji ale jej jest z 11 odcinków po 30 sekund. I druga inna seria pod tym samym tytułem ,po 7 odcinków i tylko tą serie informatory anime mają o tamtej nic nie ma.
Polecam.
Dobre ale nie do końca....
Jest wiele istotnych „dziur” w fabule w których nie zapoznano widza.Jest wiele scen bardzo bliskich horrorowi lub triller`owi.Nie ma napięcia jakie towarzyszy zawsze przy strasznych scenach.
Nie wczytywałem się w recenzje zbyt bardzo.:P
Po za tym polecam.6/10
Nie zapomniany!!!
Relacje jakie zachodzą między bohaterami są pozytywne i raczej nie obniżają poziomu jaki reprezentują ze sobą.
Jak był się mały to się z zamiłowaniem oglądało nie wiedząc ,że to jest anime.I na pewno tak było z większością :P.
Za cytuje kolegę:
To prawda.I może właśnie to sprawia,ze czuje się czuje wewnętrzną radość z samego oglądania.Zawsze takie miałem pozytywne odczucia.
Słynne „mamo Muminka” lub „tato Muminka” są na prawdę mile w odbiorze.Może z racji na „dziecinność” odbioru ze strony widza.
Najlepsza i nie oceniona dla młodszego widza od tych shunenów w których nawzajem się biją i mordują jest właśnie „Muminki”.Choć to pisze fan gatunku shunen ale lepsze to niż patrzenie na naparzających się małolatow po obejrzeniu kturegoś odcinka Naruto,Pokemon lub Dragon Ball.Polecam!!!
ułłłłłaaaa.....<ziew>
Po 10 minutach było się w stanie błogiego półsnu.Zgadzam się z recenzentem.Z rozmów jakie prowadzono nie można było się zrozumieć o co chodzi a na dodatek ta głupia muzyka w dali.
Bohater jakiś nijaki.Nic szczególnego.Nawet nie wiadomo było skąd ma tą moc.W dodatku chłopak który grał najprawdopodobniej umarł z nadmiernego przeciążenia swego organizmu przez granie non stop.
Nie wiem jak się skończyło bo zakończyłem przygodę z tym tytułem po 7 odcinku co było wg mnie i tak czymś wielkim.
Było trochę w fabule „plusów” które mogły zainteresować (np. co dzieje się w świecie realnym)ale tyle co ukazanie po trochu lub „wycinkowo” i ciągniecie monotonnej bajeczki co może wystraszyć fana spod ekranu niż go nakłonić do obejrzenia do następnego odcinka.
Chyba za dużo....
Zbyt dużo gadania o gospodarce światowej CO2!Czasami miało się dość bo mało się kapowało o co właściwiej chodzi.Kapłanie,blada jak ściana mała księżniczka,oddawanie ofiar i wielkie miasto Atlas.Czy to ma jakiś związek? Przez długi czas widź zastanawia się o co chodzi w tym wszystkim.
Buntownicy walczący o lepszy byt to ok.Małolata hakująca światową gospodarkę co2 ,co zamknięta w jednej sali samotnie z misiem czeka na przyjazd rodziców.Oczywiści sam sens zbudowania Atlasu…to pozbawiona wszelkiego sensu.Takie coś w ogóle by nie mogło by powstać .Eeeeh… i wzdychać.I nie zapomnijmy o zmianie klimatu.Tu nie mam żadnych minusów.Choć te kwiaty to raczej mało prawdo podobne,żeby powstały od warunków jakie tam zostały opisane:/
Przetrwało się i obejrzało się wszystko!Chce się tylko do siebie :„zuch z ciebie” xD bo jednak ten tytuł stworzony przez Gonzo ma swoje barki ale cala oprawa graficzna jak dal mnie jest bez zarzutu.
Miał xD c.d...
W tej serii skupia się większość już na Chi i raczej większość to poza domem są przygody niż w domu więc rodzinka idzie na dalszy plan,ale są zawsze jako ta przystań.
Pisze ten kometa na podstawie 25 odcinków jakie obejrzałem.Milo oglądać ciągle chcąca bawić się kociaka i jego przygody.
Opening w odróżnieniu o pierwszego jest bardziej energiczny i już misie spodobał.
Polecam tym co obejrzeli „Chi;sweet home”.
Re: Boskie i tajemnicze....po obejrzeniu.
Miłości raczej nie widzi się i dowiadujemy od Vincenta,że coś czuje do Re‑l,ale w ostatnim odcinku wydać wyraźnie od niej(choć nie okazuje tego).
Zagadka czym są Proxy nie została do końca rozszyfrowana.Widź dowiaduje się o mglistej przeszłości i historii ludzi oraz Proxy.
Nie mówię o barkach czy wadach lecz tym co spostrzegłem oglądając te anime.
Polecam.
Tylko trzymać się mocno fotela xD
Tylko mówić :„OMG” jak gówna bohaterka nawija przez kilka minut z prędkością jednego słowa na sekundę ^^.I ta pierwsza część jest dobra,ale druga też nie uchybia tym swoim humorem.
Szacun dla Seiyuu podkładającej głos za główną bohaterkę ,ktora(jak domyślam się ale na pewno )występuje też w opoeningu xD
A różdżka przypominająca zjedzoną do ości rybę była obrzydliwa w pełnym tego słowa znaczeniu.
Ecchi dla humoru czasami do przesady ale jest Ok.
Takie dla wyrobienia dobrego smaku w parodiach.
Re: yeah!!!! po obejrzeniu całej serii
Koniec jest i dobry.Oczywiście dobro vs. zło.Miłość zwycięża i itd.I tyle wam podpowiem :P:P:P.
Polecam każdemu znawcy mahou girls i innych słodkich anime.:^
Miał xD
A wszystko z perspektywy jakiej patrzy mały kociak.Może się wydawać dość dziecinę i banalne w tym jak akcje się toczy przez te odcinki ale mówię wam te anime jest pod swoim względem średnio dobre i można z uśmiechem na ustach zachwycać się ciągle żywiołową Chi,
co za każdym razem swoich państwa męczy chęcią ciągłej zabawy.Ukazane są prawdziwe realia jak traktuje się kota w domu i jak o tym myśli zwierzak.
Polecam wszystkim tym co lubią zwierzaki ale i słodkich ale bez przesady bohaterów anime.
Re: Stworzyć swoje imperium
Zmieniając temat.
Te anime jest dosc ciekawe .Zawsze intrygowało mnie sposób w jaki to wszystko zostało przygotoowane przez „0”.
+ lub -
Opening jest fajny.
Posłuszni kosmici ziemianom(?),ciekawe odróżnienie od stereotypu złego aliena napadający na naszą planetę.
Miłe i zawsze ten humor gdzieś ukryty.
Za krotkie...
6 odcinków po 6 minut to nie jest wystarczącą ilością na klarowne przedstawienie co działo się z bohaterem i miejscem w którym był i kto to jest ta dziewczyna.
Na taką serie odpowiednio 24 odcinki i było by ok.
Wspominam o takich rzeczach bo ogladając te anime bez znajomości mangi nie wiemy o co chodzi w ogóle.I tu jest cały sęk w tym wszystkim.
Sceny były fajne i ciekawe.Można rzec – interesujące.
Polecam tym co przeczytali wersje papierową.
miłe w ogladaniu.
Takie są specjale ,że są wersjami oryginału z recyklingu.I nie są wysokich lotów ,ale na niektóre zobaczyć i ten tytuł jest jednym z nich.
sam nie wim....
Tak z przymrużeniem oka -5/10.