x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Czar Miyazakego
Kolejne dzieło studia Ghibli które zdobyło popularność. Pełno magii, przygody dziewczynki, która zostaje przez zbieg przyczynowo -skutkowy wmieszana w to wszytko oraz oprawa całego filmu czyli to czym charakteryzuje się te studio, dawało mi największą przyjemność.
Staranność w szczegółach, dobrze zrobiona fabuła mająca swój koniec i początek i po za tym bohaterowie wyróżniającym się swym charakterem. Nie zapominając zawsze o grafice która jest świetna.Choć w scenach poruszania się zamku ,który wyglądał jak by nie zlewał się z tłem, co wydawało mi się „sztuczne”.
Muzyka piękna :) I co tu jeszcze mówić… Wstawiam 10 na 10 :).
Po fillerach...
Niby...
Jak zawsze grafika studia Ghibli była dla mnie sposobem na dobre nastrojenie się do oglądania filmu. Z prostej kreski rysunki przeobrażały się w twory o rozbudowanej postaci i tle na jakim były, co jest plusem ;].
Jak kolega u dołu też zawdzięczam „TVP kultura” obejrzeniu tego filmu :). Bez porównania lepiej się ogląda na ekranie TV niż komputera.
Bardzo pozytywne 8/10 ;).
śliczne :)
Czemu „proste” ? Uważam ,że pomysł o czarownicy i czarnym kocie już był dobrze znany. I dodać ,że fabuła nie jest skomplikowana w dodatku. Dodając piękną grafikę mamy ładny i dobry w odbiorze dla każdego film. :)
W każdym filmie Miyazakiego moje oczy delektują scenami pełnymi pięknych krajobrazów. Tak w tym oprócz obserwowania przygód bohaterki też zważałem na oryginalną animacje. A co do bohaterki. Jest typowym wzorcem starań brnięcia ku celowi będąc szlachetnym i bohaterskim, co występuje w prawie każdym filmie Ghibli.
Mogę zarzucić tylko jednoto w tej produkcji to przewidywalność zakończenia filmu. Nie przeszkadza w oglądaniu. A zarzut jest tylko moim małym wzmiankowaniem przez moje „wygórowane” oczekiwania.
Nawet moim rodzicom się spodobał film, tak jak kiedyś Spirited Away.
Muzyka jest świetna i bardzo dobrze komponuje się z tło akcji jaka się rozgrywa.
Ocena 10/10 :).
Re: One Piece
Przyzwoite.
Miły akcencik...
Re: *sigh*
Nawet powiem o „zmęczeniu materiału” też tyczy się mangi, która chyli się ku końcowi.Coś cię wyczuwa,że w tych ostatnich chapterach brakuje,ale ogólnie jest dobrze i czeka się na kolejną akcje blondaska.
Boskie :D
^ ^
Przenosimy się do czasów pierwszej wojny światowej. Jak widać po tytule mamy doczytania z niezwykłym bohaterem. Raz wspomniano,że to jakaś klątwa(!?). Odwaga, rycerskość, humor,lot samolotem nad Adriatykiem i świetna oprawa graficzna sprawia,że chce się tam być.
Zakończanie do końca pokazujące losy większości postaci,ale zasłaniający kurtyną tajemnicy samego głównego co się z nim stało dalej. Jak zawsze Ghibi przenosi w swoich opowieściach do krain snów i niezwykłych sytuacji. Wlepiam 9/10 ^ ^.
muzyka przy ciasteczku...
Czytając poniższe komentarze to raczej wszystkim nie przypadł K‑on!! z racji na ten klimat jaki tworzą bohaterki swoją beztroską.Dla Spoon przyznam ,że wniesiono do tej serii mało a jak stwierdziłaś :„absolutne zero”. Jest coś w tym, ale nie nie szleją z tym twórcy. Opis postaci jest zbyt ostry, np. przy Ritsu bym trochę dysputował,że mało gra :P.
Też nie których zanudziło przy seansie.Cóż K‑on nie ma potencjału jak te „wielkie tasiemce”,że mogą zadowolić dużą publikę każdym odcinkiem. I też ważne dla każdego jest oryginalność. Niby K‑on jest oryginalny w swojej postaci, ale dla większości jak wyczytuje to przelewa się na niekorzyść serii.
Muzyka tej serii nie ma świetnych kawałków,że można się nimi zadowalać, ale w miarę dobre ,które można wysłuchać.
niby nic ,ale zawsze coś do zobaczenia.To choć jakaś pochwała dla tej serii, która i tak zbiera i tak cięgi za swe braki.
W komentarzach polecano miłośnikom moe. Policę też innej grupie fanów, którzy pragną od czasu do czasu „posłodzić sobie” ^ ^. U mnie 7.
truskawkowe majteczki...
Zakończenie ucięte w trakcie.Nawet nie wiadomo kogo wybrał bohater z ej czwórki dziewczyn.
Słane i zawód na tym tytule.Mogło być lepiej,ale loty obniżono. 5/10
Co to jest?!
Brak widocznie pomysłu a potencjału jakoś nie widziadłem w tym tytule. Tylko dla bardzo zdeterminowanych zobaczyć parodie.Raczej polecam Hayate Gotoku obejrzeć :)Ocena 4 do 5.
Śliczne.....
Jak widać miłość może spowodować ,że wszystko się zmienia w życiu.:P
Obok klimatu jaka jest w tej serii to też darze ją za swój specyficzny humor który jest niepowtarzalny ^ ^.Raczej rzadko miałem okazje zobaczyć z takiej perspektywy spojrzenia bohatera(coś podobnego jest w Kimi no Todoke ^^,którą też lubię).
Hagumi Hanamoto-mała ,słodka aż do bólu dziewczynka przypominająca przedszkolaka ^ ^,ale bardzo uczuciowa osoba.Najbardziej podobały mi się sceny z jej udziałem w śmiesznych sytuacjach kiedy wpadała w łapy Moricie xD.
Rozumiem Takemoto, który wyruszył w podróż po Japonii szukając odpowiedzi na swoje pytania które go nurtowały.Czasami tak jest,że jest się zagubiony w szarej rzeczywistości i się chce uciec,więc wielki pozytyw od mnie. Ujęła mnie miłość Ayumi Yamady do Takumi Mayamyktóry raczej traktował ja jak mała dziewczynkę.Można by nazwać go „idiotą” za ignorancje,ale cóż serce nie sługa. Może ma jakieś niedociągnięcia,ale są nie widoczne..Muzyka w tej serii nie ma tak dużego znaczenia od fabuły.Polecam tym którzy lubią pływać w obłokach i uwielbiają pełen ciepłych kolorów grafiki anime z czasami romantycznym lub nostalgicznym klimatem.Najlepiej ogląda się to wieczorem xD.Ocena 10!!I już oglądam drugą serie ;)
Dziwienia już koniec :)
Mononoke,obake i itd są ciekawym tematem dla wielu anime.niestety powielany wielokrotnie jest nieciekawy.
nawet znaleźli miejsce dla wampira :).Duchy ,stwory ,klątwy i…miłość (dość schematycznej)^ ^.Dla mnie fajnie się kończy ta seria. Muzyka jest naprawdę świetna :D. Co do rysunków i wrzucanych wszędzie kiedy dochodzi do zastanowienia lub rozmowy ,masy zdań,których nie dało się przeczytać,a dawały ciekawy klimat jakby z horroru.No i wciskane scenki z reala :P.
Jeśli chcecie zobaczyć coś co jednak ma potencjał i odchodzi od innych serii jaki obejrzeliście to wam polecam ;].9/10
Dobre ^ ^
Dość ciekawa fabularnie anime na podstawie mangi na którą przy jakieś okazji się skusze.
Ciekawa oprawa muzyczna (opening). Anime o spełnianiu swoich marzeń i życiowych celów :).Już mi się spodobało.
Polecam!
Realizm (?)
Takie ma się wrażenie oglądania prawdziwych reali nastolatków z celi 6 bloku 2.Zostały pokazane czasy po wojnie,kiedy dla Japonii było ciężko.Taka wiedza o stosunku do opuszczonych dzieci lub rodzin po II wojnie był dla mnie dobrą ciekawostką i uzupełnieniem choć trochę o historii Japonii o której mało wiem. Jak wspomniał THeMooN ,że po jakimś czasie zaczyna się mieszać to w jakiś papkę i przedramatyzowane.Też z tym się zgodzę.Dla mnie to pasowało ,bo bardziej skupiałem się na przyjaźnie jaką się darzyli bohaterowie co jest rzadkie.Z Drzuma też można przytaknąć (choć nie jestem obeznany z książką) to przyznam ,że losy wszystkich toczą się zbyt ładnie na koniec jako ładna pęta. Choć lepiej widzowi oglądać starania bohaterów z Happy Endem niż tragedie (np.Beserk).Anime fabularnie jest dobre i może w czasie drogi przez te wszystkie odcinki trochę podupadł poziom,ale to mi nie przeszkadzało a nawet nie zauważałem :). Muzyka jest świetna. Miękka kreska jest miła w oglądaniu ^ ^.
Nie wiem czemu tak nisko oceniono przez redakcje.Czekam na subiektywnie napisana recenzje;>. Polecam!!!Ocena się nie zmieniła od czasu zaznaczenia.9/10
Słabe...
Tylko dla upartych i ciekawskich :P.
Jest dobrze i miło...
Kobato jest specyficzną serią mającą jednak pewne „dodatki” z innych serii.Nie będę wymieniał jakich które zauważyłem xD,ale są. Przedstawieni bohaterki jako mało wiedzącej o złych stronach jakie ma ten świat leczy zranione serca.Dobra,pełna radości i zapału w pomaganiu innym -taka jest Kobato. Ostatnio tez wspomina się o problemach Irogiego ,który jako misiek rozbawia mnie wkurzając się co rusz. :):)
Na ten czas 8 bez zmian ^^
Ciekawe.....
Zacząłem oglądać tą serię po ukazaniu się recenzji na tej stronie.Na prawdę fajnie się wszystko układa i myślę ,że będzie miało sensowne zakończenie.
Ciekawe dla mnie jest uczuciowe podejście bohaterów do siebie.
Na razie 8 wlepiam ^^ Bo dobrze się zapowiada ^ ^.
Re: Bleach i sensowaność.
Bleach i sensowaność.
I to bardzo jak już wielu zauważyło bohater kieruje się bezmyślnym nawalaniem się. Cóż Bleach jest fajny ,ale poziom popsuły fillery i tak jakoś pokierowana fabuła gdzie walki idą bardzo długo.Może ktoś przypomni z jakiej przyczyny shinigami biorą udział w tej walce? Jestem ciekaw czy ktoś pamięta ^ ^