Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

MrParumiV18

  • Avatar
    A
    MrParumiV18 10.07.2019 05:13
    Araburu Kisetsu no Otome-domo yo po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Araburu Kisetsu no Otome-domo yo"
    Nie miałem tego kompletnie w planach, nawet tego nie zauważyłem w zapowiedzi… (serio… brawo ja), ale w końcu spostrzegłem, że wiele osób to coś chwali i też kilkoro mi polecało obejrzeć przynajmniej ten pierwszy odcinek. No i… czasami warto słuchać innych. Już dawno jakiś pojedynczy, randomowy epizod nie dostarczył mi tylu skrajnie różnych, ale ostatecznie pozytywnych emocji co tutaj. Coś wspaniałego. A kompozycja końcówki, bieg, muzyka w trakcie i dopełnienie pociągiem to po prostu mistrzostwo realizacyjne! Chyba jestem zbyt prostym człowiekiem, ale… oby cała seria była właśnie taka, lecz wcale się nie obrażę na lekkie stonowanie emocji w kolejnych odcinkach. Tak czy siak jestem na ogromne TAK i przewiduję czarnego konia sezonu.

    BTW dzięki Polacy Rodacy za newsa, że to coś istnieje! 😁
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 10.07.2019 03:37
    Lord El-Melloi II Sei no Jikenbo: Rail Zeppelin Grace Note po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Lord El-Melloi II Sei no Jikenbo: Rail Zeppelin Grace Note"
    Jak odcinek specjalny był głównie reklamą serii tv i jednocześnie akcyjniakiem opartym na rozwiązaniu jednej z wielu magicznych tajemnic Londynu, tak ten epizod jest według mnie bardzo dobrym wprowadzeniem do uniwersum. W miarę logicznie oraz spójnie przedstawia i łączy wydarzenia obecne z przeszłymi, między innymi z Fate/Zero, czy też wyjaśnia jak i dlaczego Waver zmienił swe imię na tytułowego Lord El­‑Melloi II. Technicznie też jest okej, ale oczywiście nie zmienia to faktu, że i tak cały odcinek wygrywa słodziutka, a zarazem psychopatyczna lolitka Reines. Już ją uwielbiam, a dodatkowego uroku jej dodaje seiyuu Minase Inori, która naprawdę dobrze ją gra. Szkoda, że już w drugim odcinku wracamy do teraźniejszości i starszej wersji tej postaci, ale z drugiej strony w końcu ujrzymy jakąś akcję pokroju odcinka specjalnego, a tam była ona naprawdę dobra, więc myślę, że tutaj też powinno być przynajmniej zadowalająco. Ja jestem na tak i czekam na kolejny odcinek.
  • Avatar
    MrParumiV18 9.07.2019 04:56
    Re: Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou"
    Nie mogłem uwierzyć, że to naprawdę jest takie ciach również w pierwowzorze, dlatego mimo wszystko marnując swoje życie i czas postanowiłem zaczerpnąć wiedzy w internetach, a to co tam znalazłem powoduje tylko jeden wniosek. Porzucić w trybie natychmiastowym anime i zabrać się za mangę lub nowelkę jak chodź trochę zainteresował kogoś motyw fabularny z pierwszego odcinka, jeśli w ogóle ktoś dał radę coś załapać z tej pociętej i pomieszanej papki. Najlepiej o tym niech świadczy przykład motywu zjedzenia mięsa potwora przez protagonistę, które zostało niemiłosiernie spłycone względem czytadeł.

    Teraz będę się posiłkował cytatem z sieci.
     kliknij: ukryte 

    Dalej już nie ma sensu wypisywać. Już sama manga jest o wiele lepsza, mroczniejsza, a już na pewno bardziej logiczniejsza niż to coś. Dam wam dwa screeny, które nic nie spoilerują, a powinny zachęcić bardziej do sięgnięcia właśnie po komiks niż ten animowany szajs. Bohater po zrytej psychice i przemianie: [link]

    Dobra. Sugeruję używanie synonimów. Dno dnem, ale lepiej się do niego nie zniżać, ne?
    IKa
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 9.07.2019 04:19
    Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou"
    Szczerze? ciach totalne. Aż wyłączyłem w połowie odcinka, ale wróciłem i z trudem dokończyłem. Dosłownie każdy element, po prostu wszystko potwornie płytkie, statyczne, chaotyczne oraz bez sensu. Natomiast dokładniej strony technicznej (w tym wyglądu potwora), gry aktorskiej, ogólnej realizacji, czy nawet scenariusza nie chcę już komentować, szkoda życia i czasu. Nawet ten niby mrok nic nie ratuje. Koszmarne i już na starcie mega odpychające, a nie tak powinny wyglądać pierwsze epizody.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 9.07.2019 03:31
    Vinland Saga po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Vinland Saga"
    Obowiązkowy wstępniak: Nie znam kompletnie pierwowzoru mangowego, więc nie mam pojęcia co mnie czeka, oprócz tego, że historia jest o wikingach (zresztą w tej kwestii też jestem kompletnie zielony), czego w japońskich komiksach oraz anime nie widuje się za często, a nawet chyba wcale, pomijając rzecz jasna ten konkretny przypadek. Dlatego podchodzę do tego jako laik i proszę mnie tak traktować.

    Po 1 odcinku: Cieszy praktycznie całkowity brak cenzury, nie iście na kompromisy jeśli chodzi o stronę techniczną, bardzo dobra i klimatyczna muzyka, a szczególnie pod koniec epizodu wraz z endingiem od Aimer oraz solidny opening z wpadającą w ucho muzą (aż mi się otwarcie Kiseijuu i zamknięcie HxH 2011 przypomniało), ale niestety nie wyróżniający się niczym szczególnym, przynajmniej w pierwszym kontakcie. Natomiast smuci użycie CGI, które jest widoczne szczególnie na początku odcinka (nie jest źle wykonane, ale nie jest to coś co lubię), ogólny klimat, który wydaje się być chyba nie dla mnie i co za tym idzie też niska moja przyjemność z oglądania, ponieważ sama historia, a także motyw wikingów raczej nie trafia w mój gust i coś mi się wydaje, że momentami będę się strasznie męczył podczas seansu w przyszłości (oby nie) oraz utrata 8 owiec, gdyż bądź co bądź na tamte czasy to towar raczej dochodowy i niezbędny, więc bez zbędnych ceregieli lecę od razu z numerem 2.

    Po 2 odcinku: Zafascynował mnie strasznie zarys fabularny i przyszłych wydarzeń (końcówka na pierwszym planie), oraz ogólny charakter postaci, na czele rzecz jasna z Thorsem (twardym na zewnątrz, ale wydającym się być miękkim w środku, zwłaszcza po tym co przeszedł w przeszłości), a także jego synalkiem Thorfinnem, nie zapominając o ich relacji jakie zostały wstępnie ukazane już w tym odcinku, ale chyba i jedne z ostatnich. Widać, że młody ma chęci, zapał albo i nawet cel by stać się wojownikiem takim jak jego ojciec. Spodobało mi się jego podejście, więc z miłą chęcią będę śledził jego dalsze poczynania w tym kierunku. Również na plus odbieram fakt jak wikingowie ogólnie traktują wojnę, że udział w niej mają we krwi, jest dla nich jakby nagrodą, czy nawet dobrą zabawą, na której z ochotą oddadzą życie. Oczywiście znowu pierwsze skrzypce według mnie gra bardzo dobra strona techniczna, ale przede wszystkim świetne udźwiękowienie otoczenia wraz z genialnie dobranym soundtrackiem. Oby tak dalej i może wcale nie będzie aż tak źle z moją przyjemnością z oglądania tak jak myślałem/odczuwałem po pierwszym epizodzie.

    Po 3 odcinku: Coś przeczuwałem… szczególnie analizując sceny z openingu… że właśnie tak skończy się foch Thorfinna. I to zdziwienie ojczulka… bezcenne. :D Zresztą tak samo jak ładowanie w kufer za karę, tak pasujące do świata przedstawionego. ;) Btw. Jeśli chodzi o otwarcie to z odcinka na odcinek coraz bardziej zaczynam go doceniać za aspekty wizualne. Niektóre momenty są naprawdę świetnie zmontowane, na przykład bieg młodego Thorfinna z molo na ląd, ale jest tego więcej. Natomiast przechodząc do dalszej części to coraz bardziej zaczyna mi się to wszystko po prostu zwyczajnie podobać. Tempo kolejnych wydarzeń jest wręcz odpowiednie, ani nie za szybkie, ani nie za wolne, trzyma równy poziom przez cały czas. Klimat również jest teraz niczego sobie (szczególnie po scenie z płynięciem po oceanie), czego się bardzo obawiałem jeszcze w trakcie pierwszego odcinka. Oczywiście chyba wiem jak ta akcja się finalnie zakończy i pewnie też otrzymamy time­‑skip, bo opening nieźle to spoileruje, ale i tak niezmiernie czekam na dalsze epizody, dalszy rozwój charakterów, a także na więcej informacji o świecie przedstawionym. Natomiast nie będę już chwalił strony technicznej, ponieważ wydaje się trzymać identyczny, a zarazem bardzo wysoki poziom przez wszystkie trzy odcinki, z czego można wywnioskować, że raczej przygotowali je już wcześniej. Oczywiście CGI nadal występuje, ale już nie tak nachalnie i widocznie jak to miało miejsce na samym początku, więc w tym przypadku jest akurat lepiej. Miejmy tylko nadzieję, że kolejne nie stracą w tym aspekcie, a wtedy będzie już tylko lepiej, jeśli chodzi o postęp fabularny i rozwój postaci, a przynajmniej tak mi się wydaje/tego bym sobie życzył.

    Podsumowując bardzo krótko te 3 odcinki, które o dziwota otrzymaliśmy w pakiecie, to ja jestem osobiście bardzo pozytywnie zaskoczony i jestem nawet wstanie stwierdzić z wyprzedzeniem, że będzie to niezły hicior na miarę sezonu, albo i nawet roku, dlatego nie pozostaje mi nic innego tylko niezmiernie wyczekiwać kolejnych epizodów. To tyle ode mnie na ten moment. Pozdrawiam. ;)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.07.2019 18:29
    Sounan Desuka? po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Sounan Desuka?"
    W sumie to nawet nie wiem czemu kliknąłem play. Chyba nie miałem co robić w nocy. Nie zawiera kompletnie nic co by mnie trzymało dalej przy ekranie, a mimo wszystko i tak obejrzę kolejny odcinek. Może jestem po prostu ciekaw jak sobie poradzą, ale tylko tyle, albo aż tyle.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 7.07.2019 21:21
    Kimetsu no Yaiba po 14 odcinku
    Komentarz do recenzji "Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba"
    O ch.. chodzi z tą trójką?! :D Te ich wzajemne dyskusje i interakcje przez cały 14 odcinek mnie po prostu rozwalają. Trzy drastycznie odmienne charaktery wrzucone do jednego wora, tuż to wybuchowa mieszanka. Coraz bardziej robi się również z tego niezła komedia, a aktorzy głosowi chyba też nieźle się przy tym bawią. Dla mnie pozytyw, nawet jeśli to już lekka przesada. Uogólniając, ubaw po pachy, a Nezuko nadal przeurocza osóbka, ke Ke KE. ;D
  • Avatar
    MrParumiV18 7.07.2019 21:21
    Re: 14 odcinek
    Komentarz do recenzji "Miecz zabójcy demonów - Kimetsu no Yaiba"
    Jeśli to faktycznie prawda to według mnie bardzo dobra decyzja, ponieważ muzyka w obu przypadkach po prostu świetna. Szczególnie ending z jego wejściem „Pray for the future from the edge of darkness”.
  • Avatar
    MrParumiV18 7.07.2019 18:52
    Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Weiter
    Komentarz do recenzji "En'en no Shouboutai"
    Chyba słaby strzał, bo nie pasuje. Brak DanMachi 2 i tym bardziej OPM 2. [link], [link], [link], [link]. No chyba, że to po prostu wasze niedopatrzenie. Oczywiście istnieje też możliwość, że informacje jeszcze nie zaktualizowane, więc jest szansa iż pojawi się on przy tych produkcjach w przyszłości, ale jak na razie to nie to, a posiedziałem też trochę w sieci i na innych stronach też nie widnieje przy nim chociażby OPM 2. Ale przynajmniej już wiem z czym masz problem jeśli chodzi o dźwięki i o jaki efekt dokładnie są pretensje. Natomiast dla mnie nadal są to niebywałe zalety produkcji. Odpowiadał za efekty w min. Ajin, Sidonia, Youjo Senki, NGNL, SaO, Re:Creators, Godzilla, Slime i tam podczas walk wychodziło to wręcz epicko. Chociaż może to po prostu kwestia gustu i tyle.
  • Avatar
    MrParumiV18 7.07.2019 04:17
    Odpowiedź na komentarz użytkownika Kamen
    Komentarz do recenzji "Lord El-Melloi II Sei no Jikenbo: Rail Zeppelin Grace Note"
    Mam nadzieję, że żartujesz lub mylisz pojęcia z niewiedzy.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 7.07.2019 03:58
    Granbelm po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Granbelm"
    yyyy… co? Tak mi się mózg wyłączył podczas oglądania, że gdy już odcinek dobiegł końca to kompletnie nie wiedziałem co ja właśnie obejrzałem. Jedyne co mogę wyróżnić to mroczny klimacik, ale niezwykle spieprzony przez chibi roboty, które z wyglądu są lekkim nieporozumieniem. W PVkach aż tak to się w oczy nie rzucało, ale już w samym epizodzie to pożal się panie Boże. Podziwiam też aktorów głosowych za to, że z takim zapałem wczuli się w odgrywane role, bo dawno nie słyszałem tak drących japę postaci. Głupie oraz przerysowane, no ale w sumie tego się spodziewałem. :D

    Nie polecam, ale zarzekałem się przed sezonem, że ja mimo wszystko jakoś to skończę dla prywatnych statystyk, więc na razie 1:0 dla mnie, ale mecz ciągle trwa i wszystko może się wydarzyć.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 7.07.2019 03:13
    Kanata no Astra po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Kanata no Astra"
    Po pierwszym odcinku mi tam się bardzo podoba. Pewnie za sprawą tego, że wprost uwielbiam kosmiczne motywy i łykam jak pelikan wszystko co z tym związane. Więc już za sam fakt tego, że cała historia będzie odbywać się głównie w przestrzeni kosmicznej daję ogromnego plusa i całe szczęście, że nie znam pierwowzoru, który zakończony (i dobrze, bo szansa na zamknięcie całości w jednym sezonie), bo dzięki temu o wiele lepiej będzie mi się to oglądać. Na tą chwilę chcę też pochwalić stronę techniczną, która wypada naprawdę dobrze oraz solidnie wykonane udźwiękowienie z nieźle dobranym soundtrackiem. Natomiast nie zmienia to faktu, że wady to coś ma, a są nimi niestety w głównej mierze postaci i tandetny humor z nimi związany. Chociaż z drugiej strony mam tam swoich faworytów, ale jest to spowodowane tylko i wyłączenie za sprawą aktorek głosowych, a mianowicie Kurosawa Tomoyo oraz Hayami Saori, które niezwykle cenię. Czekam również na obiecane dramaty (i najlepiej ze wspomnianymi seiyuu w roli głównej), bo inaczej kwestię pogłębiających się relacji pomiędzy postaciami cienko widzę. No i na koniec nie mogę pominąć strasznie irytującej, przynajmniej na ten moment Aries, która totalnie psuje klimat produkcji. Ktoś dobrze wspomniał, że miała być zabawna, lecz chyba nie wyszło tak jak powinno. Mimo wszystko szczerze liczę na to, że z każdym odcinkiem będzie coraz lepiej i że się nie zawiodę na dalszym rozwoju fabuły.
  • Avatar
    MrParumiV18 6.07.2019 19:17
    Odpowiedź na komentarz użytkownika Weiter
    Komentarz do recenzji "En'en no Shouboutai"
    A no i wybacz, że piszę w dwóch wiadomościach, ale też poświęciłem chwilę i za żadne skarby nie mogę znaleźć osoby odpowiedzialnej za udźwiękowienie, która jest odpowiedzialna za Stone, DanMachi, Enen i OPM 2. W związku z tym prosiłbym również o podanie mi imienia i nazwiska osoby której tyczy się ta dyskusja. Chcę sobie ją dogłębnie sprawdzić.
  • Avatar
    MrParumiV18 6.07.2019 18:17
    Odpowiedź na komentarz użytkownika Weiter
    Komentarz do recenzji "En'en no Shouboutai"
    Jestem bardzo ciekawy do czego dokładnie masz pretensje w kontekście udźwiękowienia. Nie ukrywam, że dla mnie jest to zaleta produkcji, która dodaje większej dynamiki i ogólnie powoduje lepsze show, dlatego też jestem zainteresowany jakie argumenty mi przedstawisz na niekorzyść tego aspektu. Pytam, bo może mnie przekonasz na zmianę zdania.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 6.07.2019 04:26
    Enen no Shouboutai po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "En'en no Shouboutai"
    Po prostu genialne. Mega pozytywne zaskoczenie już na wstępie epizodu, rzecz jasna za sprawą bardzo dobrze zaaranżowanej akcji. Same postaci też od razu polubiłem, chociaż niezbyt wiele jeszcze o nich wiemy, aktorzy głosowi też bezbłędnie dobrani i nie mam do nich zastrzeżeń, a aspekty wizualne (szczególnie animacja i jej płynność) oraz udźwiękowienie to coś niesamowitego i oby taki poziom utrzymał się dalej, bo wszyscy wiemy jak to jest z tymi pierwszymi odcinkami. Zarys głównego bohatera i jego przeszłości trochę taki tandetny, ale mi to kompletnie nie przeszkadza, a kończąc moje same przychylne wrażenia na ten moment, to osoba, która zdecydowała o wyborze Mrs. Green Apple do openingu jest dla mnie bogiem, ponieważ połączenie ich muzyki, wraz z aspektami wizualnymi otwarcia jest naprawdę świetne i już przy pierwszych dźwiękach kupił mnie w 100%. Ogólnie to zapowiada się naprawdę dobry „akcyjniak” i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych odcinków. W skrócie jaram się! ;)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 6.07.2019 03:19
    Dr. Stone po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Dr. Stone"
    Pomijając pewne nieścisłości to naprawdę spoko się oglądało i pozytywnie nastraja na przyszłość. Na starcie bardzo ładna strona techniczna, szczególnie opening i nasi protagoniści nawet nie irytują, a wręcz dobrze się uzupełniają. Jestem zainteresowany i ciekawy, więc czekam na dalsze odcinki oraz pojawienie się nowych postaci.

    Natomiast moje zastrzeżenia na ten moment dotyczą głównie przemiany w kamień. Gdy mamy sceny w których są pokazane różne strony świata i jak ludzie się przemieniają w kamień (kwestie jak do tego doszło na razie pozostawmy, bo dajmy szansę twórcy, że wyjaśni/wyjaśnił to w dalszych rozdziałach pierwowzoru) jest jedna w której mieszkańcy miasta stali się głazami, a pies na smyczy nie. Lecz w drugiej połowie odcinka jak na zaprzeczenie tego widzimy (mam na myśli tutaj prowizoryczne laboratorium, ukamienowane ptaki i eksperymenty na nich), że jednak zwierzęta również przemieniły się w kamień. Czy mam przez to rozumieć, że nie wszystkie „żyjące ciała” ulegają przemianie, czy też nie wszystkie zwierzęta? No nic, może się to jakoś wyjaśni w dalszej części.

    Sprawy takie jak utrzymanie zdrowego rozsądku Senkuu (bo liczył) oraz Taiju (bo chce wyznać uczucia) przez 3700 lat w postaci kamienia pozostawię, bo nie ma sensu tego nawet ruszać. Po prostu wyjątkowo ustalmy, że to shounen i idziemy na pewne ustępstwa. Coś w stylu dziury na pół klaty Ichigo z Bleacha chociażby.

    Zauważyłem również teraz poniżej, że użytkownik Weiter ma zastrzeżenia co do budynków, przemieszczania się ciał etc. Akurat ja tego bym się najmniej czepiał. No bo ja na przykład nie wiem jak zachowuje się nietykalna przez człowieka przez taki długi okres przyroda, więc jestem w stanie zrozumieć, że budynki pod wpływem ciężaru roślinności w końcu się rozpadły itd., a co za tym idzie również przemieszczanie się ciał jest możliwe. W pewnym okresie mogła nawet rzeka powstać i poprzenosić wiele rzeczy, potem zniknąć, a odległość tutaj nie ma znaczenia. Jak widzimy do Yuzurihy drzewo przyrosło na amen i ją trzyma kurczowo, a wielkoluda wywiało, co mogło spokojnie nastąpić. Chyba kwestia wyobraźni i tyle, autora rzecz jasna.

    Ale pamiętajmy, żeby nie brać tego tak za bardzo na serio, chociaż z drugiej strony jak widać po pierwszym odcinku, autor mangi zagadnienia naukowe chce brać na serio, więc pod względem logiki trochę brak tu konsekwencji, ale… TO SHOUNEN. Przed odpaleniem epizodu już przeczuwałem, że tak będzie, więc tego nie krytykuję, ale przyjmuję do wiadomości jako standard gatunkowy. Ma bawić oraz ciekawić, a uczyć przy okazji, ale nie obowiązkowo i na razie to robi, dlatego zastrzeżeń w tej kwestii ode mnie brak.

    Tyle ode mnie po pierwszym odcinki i czekam na kolejne. Oczekiwań większych nie mam, więc może pozytywnie się zaskoczę dalszym rozwojem historii.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 4.07.2019 02:55
    Fruits Basket (2019) po 13 odcinku
    Komentarz do recenzji "Fruits Basket [2019]"
    Czas na powtórkę z rozrywki. Tak więc…

    UWIELBIAM TO!

    No i przepraszam wszystkich bardzo, ale ja inaczej nie potrafię. W przypadku tej produkcji to mnie po prostu wewnętrznie zatyka, tracę racjonalne myślenie i nie wykrywam wad – są jakieś w ogóle?

    Przez każdą sekundkę każdego odcinka naprzemiennie uśmiech, wzruszenie lub wyraz podziwu (w zależności od danego momentu, klimatu oraz emocji) z mojej twarzy nie znika i wręcz nie jestem w stanie już inaczej uargumentować tego jak obecnie wybitnie się bawię przy seansie. Pa licho historię, tutaj każda postać jest dla mnie świetna, wyidealizowana i dziecinna Honda kompletnie mnie nie irytuje, co jakaś nowa się pojawia to lepsza od poprzedniej, a (wspomniane już wcześniej przeze mnie niejednokrotnie) ich relacje, dialogi, zachowania i zabawne momenty w nimi w roli głównej tylko dopełniają spełnienia jakie odczuwam po każdym odcinku i jednocześnie przy świetnym muzycznie endingu Vickeblanki. A jak pisałem poniżej, że enjoyment już dawno poza skalą, to teraz gra aktorska do tego zacnego grona dołącza. I na koniec błagam, powiedzcie mi, że to do samego końca tak będzie wyglądać, bo nie wycierpię jak coś się tutaj (zapewne za sprawą Akito…) nieładnie spier…
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 4.07.2019 01:13
    Carole & Tuesday po 12 odcinku
    Komentarz do recenzji "Carole & Tuesday"
     kliknij: ukryte 

    Połowa seansu za mną i jeśli miałbym jakoś wstępie podsumowywać to jestem mimo wszystko zawiedziony, a już na pewno seria jak na razie nie spełniła pokładanych w nich nadziei, jakie miałem tuż po pierwszym epizodzie. Tak naprawdę pierwsze 12 odcinków ratuje wspominany przeze mnie już wielokrotnie utwór Loneliest Girl i nie wiem czy to też na dłuższą metę nie będzie wadą produkcji. Twórcy przywalili genialnym ostem już na początku i teraz nie potrafią tego pobić. Tak czy siak, miejmy tylko nadzieję, że w drugiej połowie to zrekompensują i będzie lepiej.

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 2.07.2019 01:16
    Midara na Ao-chan wa Benkyou ga Dekinai po 12 odcinku (koniec)
    Komentarz do recenzji "Midara na Ao-chan wa Benkyou ga Dekinai"
    Kompletnie zapomniałem, że jeszcze na początku sezonu wiosennego to skomentowałem. xD I o dziwo nawet udało mi się to dokończyć, a myślałem, że nie dam rady. Finalnie wyszła naprawdę dobra komedia, szczególnie za sprawą dziadygi, do którego wcześniej nie miałem kompletnie przekonania, a który niejednokrotnie powodował u mnie wybuchy śmiechu. :D Na duży plus również zaliczam grę aktorską, wyszła bardzo dobre, było słychać, że seiyuu wczuli się w role i to głównie dzięki temu przyjemnie spędzałem czas przy każdym epizodzie. Poza dawką dobrej zabawy, humorem na poziomie i nawet dających się polubić postaci za sprawą aktorów, reszta dużo poniżej przeciętnej, ale mimo wszystko pozytywne zaskoczenie. Jeśli ktoś przepada za komediami ecchi to myślę, że również tutaj będzie się dobrze bawić. Gdyby kiedyś powstała kontynuacja, to z racji tego, że pierwowzór zakończony, z pewnością zerknę, ponieważ wtedy pewnie zamknąłby całą historię, a to byłby kolejny plus. To tyle ode mnie. Pozdrawiam. ;)
  • Avatar
    MrParumiV18 1.07.2019 23:35
    Re: Shingeki no Kyojin Season 3 Part 2 - rozkmina przed finałowym odcinkiem
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    A dam w spoiler bo ostatnio były z tego tytułu problemy.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    MrParumiV18 1.07.2019 23:23
    Odpowiedź na komentarz użytkownika Nikodemsky
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    Weźmy też pod uwagę fakt, że jednym z producentów serii (czyli studia, któremu WIT zlecało zapewne jakieś konkretne prace) już od pierwszego sezonu jest właśnie Production I.G, więc jacyś ludzie z tego studia przy tytanach maczali palce, dlatego jest to nie tyle co najlepszy, co najbardziej racjonalny i spodziewany przez wielu wybór, ale osobiście i tak bym wolał aby jednak WS przy serii pozostał, bo po co zmieniać coś co dobrze działa, ale może mają jakieś powody, kto wie…
  • Avatar
    MrParumiV18 1.07.2019 21:07
    Re: Shingeki no Kyojin Season 3 Part 2 - rozkmina przed finałowym odcinkiem
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    Na początek spokojnie możemy odrzucić już teraz twórców anime i wszelakich autorów tłumaczenia, ponieważ 1820 lat jest to faktyczna liczba jaka widnieje w mandze w 86 rozdziale. Nie odpowiem ci też teraz dokładnie, a wszystko to co napiszę to przypuszczenia lub wyliczenia wynikające z dedukcji i z tego co możemy ujrzeć w mandze. Pamiętajmy, że ta liczba nie musi się tyczyć odległości lat od Ymir do momentu w którym ojciec młodego Grishy czyta mu historię z książki. Równie dobrze może to być liczba/data/okres napisana w książce, a jak wiemy do teraz są straszne rozbieżności pod tym względem w różnych lekturach historycznych, w zależności od tego kto, jak i czy rzetelnie je spisał. Akurat ta, na której opiera swoje opowiadanie o historii ojciec Grishy może być sfałszowana lub celowo dezinformować Erdian na kontynencie. Zresztą dalej w tym samym rozdziale Grisha czyta jakieś zapiski w starym języku, które już przedstawiają trochę inne informacje, co tym bardziej rodzi przypuszczenie, że ktoś nieźle w tych zapiskach miesza i nie wiadomo jaka jest faktycznie prawda, a przynajmniej ja tego nie wiem, bo niewiele jestem do przodu z pierwowzorem. Wracając, już na pierwszej stronie od momentu rozpoczęcia dialogu z „okresem 1820 lat temu” widzimy, że kompletnie jest pominięta informacja o tym, że przodkini Ymir Fritz pomagała ludziom, co nie znaczy, że jest to prawdą, ale sam fakt pominięcia tego oznacza, że jak na razie żadna informacja przekazana ludowi nie jest w 100% prawdziwa. Dodatkowo pamiętajmy, że nawet jeśli liczba „1820 lat” jest prawdziwa to powyższe daty i okresy są w zaokrągleniu oraz nie muszą być w 100% stanem faktycznym, ale ukazaniem odległości 2000 lat w przybliżeniu. Przecież 145 króli i ich moc koordynatu nie musiała być przekazywana równo co 13 lat. Czasami mogło być tak, że przekazanie mocy nastąpiło wcześniej w celach ostrożności, żeby nagle im nie umarł obecny właściciel mocy, a wtedy przeszłaby na losowego urodzonego niedawno Erdianina. A biorąc pod uwagę to, że nie zawsze to było 13 lat, to „1820” jest jak najbardziej realne do osiągnięcia, ale jest zbyt wiele zmiennych, a z racji tego, że autor nic nie podaje na tacy to ciężko to dokładnie wyliczyć, więc satysfakcjonującej odpowiedzi nie otrzymasz. Oczywiście może to też być pomyłka autora mangi, ale póki nie zakończył historii to nic nie możemy więcej zrobić jak tylko próbować to rozkminiać na własną rękę.

    Nie traktuj też liczb wypisanych powyżej w pierwszym komentarzu, jako konkretnych lat, tylko odległością czasową i wcale to nie musi być dokładnie 1885 lat. Miało to tylko na celu ukazanie, że od Ymir (nie wiemy kiedy też dokładnie otrzymała moc, czy 1820 lat temu, czy 1885, czy jeszcze kiedy indziej) otrzymującej moc od Demona Ziemi do przypuszczalnej śmierci Erena (nie wiemy też czy życie mu się nie przedłuży i czy faktycznie umrze) minie mniej­‑więcej 2000 lat, tyle ile widnieje w tytule pierwszego rozdziału mangi i pierwszego tytułu anime. Dochodzą jeszcze inne rzeczy, których nie zawarłem, jak pierwsza scena z komiksu i anime w której Eren śpi na polanie w obrębie murów i budzi się ze łzami w oczach. Ujrzał wtedy w niby śnie ciekawe wizje, które mogą mieć bardzo ważne znaczenie na końcu historii. Trzeba po prostu czekać, a później wtedy ewentualnie narzekać lub chwalić.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 1.07.2019 02:06
    Shingeki no Kyojin Season 3 Part 2 po 10 odcinku (koniec)
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin [2019]"
    Według mnie po prostu świetne, bezbłędne i w spodziewanym przeze mnie już wcześniej momencie zakończenie sezonu, okraszone rzecz jasna genialnym soundtrackiem, fantastycznym klimatem i tymi emocjami postaci, spowodowanymi ujrzeniem wcześniej nieznanego. A jakby ktoś chciał wiedzieć to w celu informacji jest to koniec 22 tomu mangi.

    Dodajmy do tego również radosny fakt zapowiedzi, wstępnie na jesień 2020, finałowego sezonu tytanów, co akurat w moim przypadku powoduje podwójne szczęście, bo już były smutne plotki, że to będzie ostatnia seria jaką ujrzymy z tego uniwersum. W tym momencie to już nawet pa licho studio, które jeszcze nieznane, ale miejmy nadzieję, że WS jednak pozostanie za sterami, bo jak widać świetnie ekranizują pierwowzór.

    Zresztą, wracając do oceny, już gdzieś w poniższych komentarzach napisałem, że ja tego sezonu do samego finału raczej nie skrytykuję i słowa oczywiście dotrzymuję, bo niczym mnie nie zawiódł, a nawet przerósł moje oczekiwania pod względem technicznym, gry aktorskiej, klimatu, powodowanych emocji i ogólnie przeniesienia mangi na ekrany. Kończąc, czysto subiektywnie uważam, jak zawsze oczywiście, że jest to najlepszy sezon tytanów jaki powstał do tej pory (i bynajmniej nie jest to zasługa tylko 10 odcinków, chociaż… kto wie…), a z racji tego, że poprzednie oceniłem prawie maksymalnie (fanboy może, fanboy robi :P), to teraz nie pozostaje mi nic innego, tylko postawić najwyższą możliwą notę przy tym konkretnym sezonie, oraz w imieniu swoim, a także wszystkich zainteresowanych, miejmy ogromną nadzieję iż kolejny sprosta oczekiwaniom i twórcy przewyższą poprzeczkę jaką sobie zawiesili w tym momencie.

    Tak więc jak obiecałem, więcej rozpisywać się nie będę, ponieważ robiłem to nawet w nadmiarze i na bieżąco z każdym nowym odcinkiem, więc dam teraz szansę innym, aby wyrazili swoje opinie i wrażenia po seansie. No chyba, że ktoś będzie chciał ze mną podyskutować na bardziej szczegółowe tematy (oczywiście na miarę posiadanej przeze mnie wiedzy i informacji), to jakby co, ja zawsze jestem chętny. ;) Pozdrawiam i do usłyszenia!
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.06.2019 16:54
    Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 13 odcinku (koniec)
    Komentarz do recenzji "Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai"
    No i w końcu nastał koniec. I w sumie teraz ciężko mi to jednoznacznie ocenić. Z racji tego, że znam pierwowzór, to z jednej strony jestem lekko rozczarowany seansem, bo manga jak już pisałem we wcześniejszych komentarzach, według mnie o niebo lepsza w każdym aspekcie, ale za to z drugiej strony seria animowana dostarczyła mi naprawdę bardzo dużo przyjemnych i pozytywnych wrażeń, nawet jeśli ta strona techniczna nie była za dobra, więc ostatecznie chyba oceniam pozytywnie, lecz na ten mój werdykt bez wątpienia ma duży wpływ enjoyment, ostatecznie zekranizowanie już w tym pierwszym sezonie wypadu pod gwiazdy Fumino i Nariyukiego oraz zapowiedź kontynuacji na którą czekam i z miłą chęcią ją obejrzę. Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo przeciętna produkcja i pod względem realizacji, i pod względem jakości przeniesienia mangi na ekrany, ale dobrze, że przynajmniej seiyuu zagrali w miarę okej, bo dzięki temu ratowali niektóre spadkowe momenty. Jeśli miałbym cokolwiek polecić lub doradzić to zdecydowanie bardziej zachęcam do sięgnięcia po mangę, która prze pięknie narysowana i o wiele lepiej rozwija charaktery postaci oraz ich relacje. To tyle ode mnie, pozdrawiam. ;)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.06.2019 15:05
    Kenja no Mago po 12 odcinku (koniec)
    Komentarz do recenzji "Kenja no Mago"
    Nie będę za bardzo oryginalny, gdyż widzę w większości bardzo podobne odczucia poniżej, ale naprawdę pisząc zupełnie szczerze, to ostatnie odcinki wyszły na duży plus. Jak wcześniej subiektywnie skrytykowałem ten tytuł, bo było za co, tak teraz nie mogę tego zrobić, gdyż biorąc pod uwagę ostatnie 4 odcinki, chyba dołożyli troszkę środków i chęci, ponieważ nie dość, że wszystko wyglądało ładniej i płynniej, to jeszcze bardziej dopracowane pod względem scenariusza. Cieszy fakt braku cenzury w odpowiednich momentach, fajne i momentami nawet zabawne wstawki komediowe min. końcówka ostatniego odcinka i saper, oraz ogólnie bardziej logiczne i sensowne postępowania postaci. Tak właśnie powinno się robić solidnego i ostatecznie mimo wszystko zaskakującego pozytywnie oraz sympatycznego średniaka, który nie jest jakiś wyszukany jeśli chodzi o fabułę i charaktery, posiada wady i spadki poziomu mniej­‑więcej po środku serii, ale całościowo spełnia należycie początkowe założenia i zasady świata przedstawionego, co należy z łaskawym okiem odnotować. Ja osobiście jestem zadowolony z seansu, jak kontynuacja powstanie to z miłą chęcią obejrzę i uważam, że jest to naprawdę bardzo spoczko (powyżej przeciętnej) tytuł z którym warto się zapoznać, ale bez jakieś wielkiej spiny lub nie wiadomo jakich oczekiwań.

    PS Ta scena z ostatniego odcinka i starcik UM z różnokolorowymi efektami za każdą z postaci aż mi przypomniała memy z Mirai Nikki i Power Rangers: [link]. 😁