x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Daimachi V i nie typowy ending
Były intrygi i było sporo walk, a Bell dostawał sporo wycisku. Niby nic nowego, ale kliknij: ukryte wątek kręcił się wokoło uczuć bogini, która była mocno zachłanna, chcąc bohatera na wyłączność.
Na pewno zakończenie jak by się można spodziewać nie było takim klasyczną epicką walką jeden na jeden, a było to do końca łączenie sił aby pokonać przeciwnika.
Zauważyłem, że nikt nie skomentował endingu, będący chyba mokrym snem stópkarza i nie tylko. xD Jeśli zaczyna się od stóp i kończy tułów. Przy całym ekspozycji uroków i zachowaniu Freji w swej rzucającej się oczy przez swoja kreację sukienki. To śmiem powiedzieć, że ending jest nacechowany ukrytym erotyzmem. Chyba twórcy chcieli tak przykuć uwagę widza do końca odcinka. : P
Re: Ehem...Po 2 odcinku
Kiepski wstęp. Jakby scenariusz nie był za bardzo przemyślany. Jak przebieram przez pierwsze rozdziały mangi to ewidentnie wstęp jest okrojony. Samej mandze można wytknąć sporo. Autor zostawia przy jednej sytuacji. Następny rozdział zaczyna gdzie indziej. Anonimowa wersja łata te braki akcji. Heh…
Anime zaczyna się tak od 3 rozdziału. I tam jest spoooro akcji czego brakuje w pierwszym odcinku. A po drugim odcinku już kończy się „zerowy” tom. Dość szybko. Przyznaje. :P
Re: Ehem...Po 1 odcinku
Ehem...Po 1 odcinku
Nie no....
Pierwsza styczność z mangą nie zachwyciła mnie z racji na pobieżne przeglądnięcie tomika i uznanie,że nawtykanie wszystkiego do jednej fabuły nie jest za dobre.
Bardziej przekonałem się do tego tytułu po obejrzeniu pierwszego odcinka. Dobrze złożona fabuła i akcja. I dobrze trzymany humor przepleciony scenami rodem z horroru. Autor umie w dramat. Tu nawiązuje do odc. 7, gdzie wielu ujęła i w tym mnie, geneza powstania Acrobatic Silky.
Na pewno, na spory plus zasługuje relacja Okaruna z Momo Ayase mająca cechy typowej szkolnej miłości. Nie ma dram, nie ma tysiąca przerabianych sytuacji rodem z teatru, tylko proste uczucia młodych ludzi zrodzone przez nietypowe przygody. I to jest piękne!
Jak dla mnie 8,5/10. I czekam na sezon 2, który będzie w lipcu 2025.
Re: Odc 1
Ciekawe jest ta seria.
Ja bym się nie dziwił jakby to sama Ferieren była bezpłciowy, nijaki w swych reakcjach, ale jednak jest inaczej. Taką postawę mamy u prawie wszystkich.
W ogóle sposób prowadzenia fabuły i koncept jest znany, ale jednak inaczej przedstawiony. Motyw wiecznego podróżnika mi się podoba. Przygody okraszone wspomnieniami sprzed lat jako próba wywołania wzruszenia i zaciekawienia bohaterem. Seria mnie od 1 odcinka ujęła sposobem przedstawieniem historii. Na pewno będę wyczekiwał drugiego sezonu.
Rewatch
Chyba najbardziej nuży sam schemat relacji między bohaterami. I te psychologiczne pogadanki mające wyciągnąć na wierzch coś na temat danej osoby. Wątek demoniczny jest najciekawszy i utrzymuje uwagę. Rzecz jasna anime jest utrzymane w dobrej atmosferze, specyficznej w swojej naturze i nie do tego co zarzucić. Tak samo do fabuły. Jedynie dla mnie już chyba taki content miksu mistycyzmu, psychologicznego dramatu i ecchi za bardzo do mnie nie dociera. I chyba odpuszczę sobie przedzieranie przez kolejne spin‑off`y. Aktualnie dałbym takie mocne 7/10 .
Re: Drop
To nie to
Nie jest szałowo z poziomem.Ładna kreska. Żarty są takie w porządku. I tworzony klimat sprawia, że przyjemnie się ogląda bez zanudzania. Dostępność na Netfixie to też plus.
Może być po 1 odc.
Piętą achillesową są demony i świat Mato. Tak średnio wygląda. Trochę kuje CGI w oczy.
Klasyk harem i dużo scen z podtekstami gwarantowany. Seria nie zachwyca,a zaciekawia. Takie 6,5/10 bym dał.
Wątek miłosny jest w porządku. W rzeczywistości to bym zawahał się stwierdzić, że by było by pikantniej (hehe xD) i by się wiele działo, ale to anime i musi być grzecznie, a na koniec Ryuu ucieknie po usłyszeniu komplementu Bella.
Bez żadnych ogródek trzeba stwierdzić, że sans było dobry. Ciekawie przedstawiony przebieg akcji okraszony wątkiem miłosnym( chociaż wyznań nie było) i jak zawsze pełno tutaj bohaterstwa Bella. Zazwyczaj stawiałem tej serii 7/10, ale ten sezon zasługuje na 8/10.
Sentyment, sentymentem, ale...
Specjalnie przeczekałem półtora roku aby nie oglądać kanonicznych zapychaczy i zacząć od 282 odcinka nowy arc będący ekranizacją nowelki o Sasuke. I też z mojego punktu widzenia wydaje się średni. Chyba Naruto powini dawno zakończyć nie tworząc kolejne twory mające korzystać z popularności poprzedniej serii.
Jednak z jednej strony to niezbyt wygląda, ale z drugiej ogląda się, bo chcesz zobaczyć co się dzieje dalej w świecie shinobi. Ciekawość jest często za silna. ;)
Po pierwszym odcinku mało co można osądzić. Średniak a miał być niby przebój.
Lalala~~
Muzyka też miła w odbiorze. Takie 8/10. :)
Nastepne proszę...
Ah...
Jak nie często spotyka się film, gdzie świetnie jest poprowadzne losy bohatera. Jego uczucia, relacje i inne sytuacje miedzy postaciami przestawionymi w filmie bez żadnych zgrzytów.
Polecam!
Polecam. Ideał to nie jest,ale dobra pozycja.
Re: Moje oczy...