Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Nick

  • Avatar
    Nick 27.02.2023 15:03
    Re: 19
    Komentarz do recenzji "Cool Doji Danshi"
    Ciekawostka. Anime dało mandze taką popularność, że ogłoszono powstanie serialu live­‑action z premierą na kwiecień.
    Tymczasem, dla mnie jest to seria must­‑see w poniedziałkowy wieczór. A jeżeli ogłoszą powstanie sezonu drugiego, to się nie obrażę.
  • Avatar
    Nick 11.02.2023 09:01
    Re: Brawo Disney+
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Leciał na wielu kanałach. Był Hyper (od 1 do 225 odcinka plus trzy kinówki z napisami), AXN Spin (lektor, odcinki 110­‑167 plus druga kinówka) i Polsat Games (chyba od 215 do końca, też z lektorem)
  • Avatar
    A
    Nick 1.02.2023 18:00
    Brawo Disney+
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Cały Bleach (adaptacja z 2004 i TYBW) dostępny na Disney+, ale bez tłumaczenia polskiego. Dźwięk to japoński, angielski, hiszpański i portugalski. Podobnie zresztą z napisami. Albo Disney+ leci sobie w kulki, albo nie posiada przygotowanego tłumaczenia. A zawsze można było wykupić Hyperowe lub Polsatowskie…
  • Avatar
    Nick 25.01.2023 23:58
    Komentarz do recenzji "Kubo-san wa Mob o Yurusanai"
    Wiesz, chiński outsourcing chińskim outsourcingiem, ale branża japońska także ma swój limit. A patrząc na creditsy niektórych serii widać, że za dobrze nie jest.
  • Avatar
    Nick 22.01.2023 09:55
    Re: Disney +
    Komentarz do recenzji "Tokyo Revengers: Seiya Kessen Hen"
    Dziwne jest również to, że będą dodawać drugi sezon TR nawet przed seriami, które czekają na publikację, m.in Bleach TYBW.
  • Avatar
    Nick 13.01.2023 13:37
    Re: Amazon Prime Video
    Komentarz do recenzji "Tajemnica wyspy"
    Chyba masz na myśli Disney+ xD
    Swoją drogą „Wehikuł Tatami” również został udostępniony.
  • Avatar
    A
    Nick 7.01.2023 20:58
    Komentarz do recenzji "Trigun Stampede"
    Inne/właściwe spojrzenie na Triguna, które mi się spodobało. Jest wiele rzeczy, które zmienili, ale czy na plus? Zobaczymy później. Najważniejsze, że czuć klimat, który jest równie o wiele poważniejszy, niż początek starszej serii, choć nie zabrakło zabawniejszych scenek.
    CGI stoi na fajnym poziomie, tego można było się spodziewać po studiu Orange, czyli specjalistach od Beastars i Houseki no Kuni.
  • Avatar
    A
    Nick 26.12.2022 20:37
    Finał
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Pierwszy kwartał dobiegł końca w epickim stylu. Świetnie oglądało się te dwa odcinki na livie, w jednym ciągu, bez dzielenia ich na dwa. Teraz trzeba czekać do lata 2023 na kolejne 13 odcinków.

    Fabuła to Bleach taki, jaki był wcześniej. Najpierw spełniała dużą rolę, potem ustępowała na drugi lub trzeci plan tylko po to, by dać pole do popisu różnym starciom. Nie mniej jednak podobało się, choć mi w przypadku Wybielacza nie jest dużo potrzebne.

    Grafika to coś, czym Bleach błyszczał, mimo dość ciasnego harmonogramu. Kompozycja momentami wyglądała kinowo (chociaż przy obecnych standardach niekiedy jest to łatwe). Widać gołym okiem brak animatorów akcji, którzy mogliby urozmaicić sekwencję (prócz odcinak 6), ale za poprawę scen akcji odpowiadały trzy dobrze znane osoby w tym świecie, czyli Satoshi Sakai, Yoshihirou Kannou i Young Hoon Jung. Nie twierdzę też, że nie było żadnych animatorów akcji, Takashi Hashimotou wziął udział w dwóch czy trzech odcinkach, Ken Imaizumi z Boruto także zrobił robotę. No i co do Boruto, w Bleachu, duży lub mały udział wzięły dwie osoby znane z Naruto i pokazały swoją klasę. Pochwalić też muszę animation directorów, ściśle trzymających się do projektów postaci Masashiego Kudou. Owszem, były krzywizny widoczne momentami, ale większość czasu twarze Shinigami czy Quincy oglądało się fajnie. W dodatku podobało mi się inne ukazanie Soul Society. To SS z Sennen Kessen było takie trochę bogatsze w detale i „szersze”.

    O muzyce dwa słowa – Shiro Sagisu. Nic więcej. To jest klasa sama w sobie i tak pozostanie.

    Czy było coś, co mi się nie podobało? Było. Tempo akcji. Momentami za szybkie, tylko po to by upchnąć cały materiał w 52 odcinkach. Wycięto dużo wstawek komediowych, które w mandze i we wcześniejszej adaptacji dawały chwilę wytchnienia. Poza tym humor Kubo nie był zły. Zawsze trzymał swój dobry poziom. Mogę też przyczepić się do niektórych kwestii graficznych, czyli jakieś sztuczki czy efekty, które dla fana adaptacji z 2004 trochę rażą. Na przykład ta żółta Getsuga czy sposób ukazania/wyzwalania reiatsu. No i momentami zbyt jasne efekty.

    Na sam koniec, jak durny fanboy Bleacha, wystawiam 9/10. Do zobaczenia latem.
  • Avatar
    A
    Nick 13.12.2022 13:33
    9-10
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Nie będę się rozpisywał, bo oglądało się to fajnie, lecz mam jeden zarzut. Dokładnie to o rozłożenie materiału, czyli pałace Dywizji Zero i Kenpachi vs Unohana. Odcinek 9 i pociągnięcie wydarzeń w Pałacu Królewskim byłoby idealne na odprężenie, a odcinek 10, potraktowany przynajmniej w połowie jak odcinek 6 byłoby epickim początkiem i końcem starcia z możliwością rozszerzenia.
  • Avatar
    Nick 26.11.2022 20:54
    Re: Odcinki
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Prawdopodobnie odcinek 13 zostanie wyemitowany 2 stycznia. No chyba że TV Tokyo wyemituje odcinki 12 i 13 26 grudnia, co jest mało prawdopodobne.
    I widzisz? Można było od razu, a nie szczekać? Może lepiej zamiast posądzać kogoś o brak czytania ze zrozumieniem, ty formułuj swoje pytania lepiej? Czy teraz rozumiesz?
  • Avatar
    Nick 26.11.2022 16:06
    Re: Odcinki
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    A mi się wydaje, że ZSRRKnight czyta ze zrozumieniem. Pierwsza część Sennen Kessen skończy się w grudniu na 13 odcinku, 14 odcinek będzie mieć premierę w kwietniu, więc w styczniu możesz sobie obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Nick 21.11.2022 18:23
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Kolejny świetnie wyreżyserowany odcinek. Pokłosie starcia Yamy z Yhwachem (świetna początkowa scena bitwy Quincy i pierwszego składu Gotei 13. Użyto też projektów, które narysował niedawno Kubo i wywołały one małe zamieszanie na twitterku. Fani zaczęli doszukiwać się nawet prequelu Bleacha), no i wejście Ichigo. Fajne kawałki troszkę rozszerzonej akcji (Yoshihirou Kanno jak zwykle wspaniały) plus wyjaśnienia, które były wiadome jeszcze zanim manga dotarła do tego momentu. I w dodatku okraszone to wspaniałą muzyką Shiro Sagisu (nowa wersja Nothing Can Be Explained). Moje fanbojskie serce zostało po raz kolejny poruszone. A teraz idę się napić ze szczęścia xD
  • Avatar
    A
    Nick 14.11.2022 23:29
    The Fire!!!
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Musiałem obejrzeć dwa razy odcinek 6, by przyzwyczaić sobie tę epickość. Ten odcinek to był dosłowny OGIEŃ i nie ma się tu co rozpisywać. Grafika, reżyseria, MUZYKA na poziomie kinowym. Głównie dzięki kadrom Taguchiego i wpływu na każdy aspekt produkcji jednego z najbardziej, jak nie najbardziej rozpoznawalnego animatora ze Studia Pierrot Hiroyukiego Yamashity, który na własną prośbę nie został uwzględniony w creditsach (Yamashita głownie animował w zespole odpowiedzialnym za Shippudena i Boruto).
    Jednak co do samej fabuły muszę coś dodać. Dorzucono dwie sceny z Uryu, ucięto kilka z samej przeszłości Yamamoto  kliknij: ukryte . Nie wiem czy to dostaniemy w następnym odcinku. Pewnie nie.
  • Avatar
    A
    Nick 7.11.2022 19:42
    5
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    No odcinek piąty notuje tendencję zwyżkową. Część A była bardzo dobra. As Nodt idealnie nadaje się na antagonistę z horrorów. A w dodatku ten głos, przyprawiający o ciary. W dodatku ten obraz Rukii. Byłem pewien, że choć poziom brutalności Bleacha wyraźnie się zwiększył (nadal brak cenzury w wydaniu telewizyjnym), to byłem pewien, że tego nie ukażą. W ogólnym rozrachunku również szczere uznanie dla aktorów głosowych Byakuyi i As Nodta, bo zagrali świetnie.
    A no i Quinge  kliknij: ukryte , ale liczyłem na lekkie rozszerzenie. Miałem nadzieję, że  kliknij: ukryte 
    Kenpachi. Pener.  kliknij: ukryte Czy coś tu trzeba mówić?
    No i Yamamoto. Kolejne wejście smoka i kolejny niescenzurowany moment, ale zanim dostaniemy właściwą akcję szefa, przypomniano nam fajny moment z historii kapitana głównego i jego porucznika, a także  kliknij: ukryte .
    Odcinek szósty moim zdaniem powinien skupić się tylko na walce  kliknij: ukryte . Błędem byłoby zakończyć to na połowie odcinka, a na drugą połowę poświęcić dalsze wydarzenia, ale tak nie będzie. Adaptacja z roku 2004 wydarzenia pewnie rozbiłaby na dwa odcinki. Pierwszy odcinek objąłby rozdziały 505 i 508, a drugi rozdziały od 509 do 511, lecz patrząc na obecną ekranizację odcinek szósty prawdopodobnie zekranizuje rozdziały do numeru 511 albo do 512, do  kliknij: ukryte .
    Oprawę graficzną pochwalę ponownie, bo choć akcja została tutaj zminimalizowana, to projekty postaci są ciągle wyraziste i poprawia to całą wizualność. No i zajawki następnych odcinków. Nie mogę sobie przypomnieć, czy to są wierszyki Kubo, które zawiera w każdym z tomów, czy to zdania wymyślone przez scenarzystów?
  • Avatar
    A
    Nick 31.10.2022 20:32
    3 & 4
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Zapomniałem skreślić kilka słów na temat trzeciego odcinka po premierze, to zrobię to teraz. I choć odcinek wyraźnie odbiegał od dwóch pozostałych, to dziwnie czułem w nim klimat starego Bleacha bardziej niż w dwóch pozostałych odcinkach. Tłumaczyć to sobie można, że jestem durnym fanboyem tej serii, ale po prostu patrząc na ograniczenia trzeciego odcinka, spowodowane kłopotami produkcji, przypomniało mi się, że adaptacja z roku 2004 też cierpiała momentami na brak animatorów akcji, ale dawała rady bez action animation directora. No i w końcu historia rusza z kopyta. Mamy pierwsze ofiary wśród shinigami. I nie jest to postać, która pojawiła się niedawno, tylko była prawie że od początku.

    Odcinek 4. Zaczyna się masakra. Kształtują się pierwsze walki kapitanów i poruczników ze Stern Ritter, które będą się na bieżąco rozwiązywać z różnym skutkiem (Zawsze mam banana na twarzy, kiedy pojawia się Byakuya). W dodatku fabuła ciągle pcha naprzód. Nie mamy jednego odcinka na jedną walkę. Scenariusz Taguchiego jest na razie spójny w swojej wizji. Mamy dużo fajnie zanimowanej akcji w Soul Society, jest też zakończenie akcji z Quinge w Hueco Mundo. Szkoda, że zabrakło czasu na… No właśnie xD Brzmi to pięknie, itp, ale to wszystko niestety jest show jednego animatora, czyli action animation directora. I tutaj jest jeden mankament, który warto zaznaczyć. W przeciągu czterech odcinków Bleacha pojawiło się zaledwie pięciu animatorów z kategorii action. Cóż, ekipa Yoshihirou Tominagi bardziej stoi w przedziałach acting, co pokazała Akudama Drive. Tam również brakowało animatorów akcji, a jak ci się pojawili, to także mieliśmy do czynienia głównie z one person show (m.in. Sho Yamamoto, który animował całą akcję w odcinku drugim, a w Bleachy TYBW robi od 4 odcinków nihary czy Yoshihirou Kanno, odpowiedzialny za odcinek pierwszy i odcinek drugi Bleacha TYBW jako action animation director, który przerysował całą akcję po swojemu). Czy to źle? Kurcze, nie wiem co o tym myśleć, zwłaszcza patrząc na wtorkowego Chainsaw Mana. Cóż, mam nadzieję, że z każdym tygodniem zobaczymy kilka fajnych nazwisk na liście płac.
    Jeszcze słowo o muzyce Shirou Sagisu. No tutaj bez zmian, tego kompozytora można jedynie wychwalać. Mamy nowe utwory, mamy też utwory z adaptacji z 2004 roku, tyle że w nowej aranżacji. Gdzieś czytałem, że gdy poprosi się go o 50 utworów, on zrobi ich sto. Wybitny człowiek. Wydane na niego jeny nie poszły na marne.
    Podsumowując. Ja cały czas jestem na hype'owany i ten poziom wcale się nie obniża.
  • Avatar
    A
    Nick 25.10.2022 23:41
    Komentarz do recenzji "Black Rock Shooter: Apokalipsa"
    Dla zainteresowanych. Black Rock Shooter Dawn Fall dostępny na polskim Disney+.
    Szkoda, że Bleacha do tej pory nie wrzucili…
  • Avatar
    Nick 24.10.2022 20:35
    Re: 3
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Chcesz spoilerowo czy nie? xD
  • Avatar
    A
    Nick 24.10.2022 18:46
    Komentarz do recenzji "Cool Doji Danshi"
    Bardzo fajna seria. Odpowiednio krótka, bo około 7­‑8 minut bez openingu i endingu, całkiem zabawna, trochę uproszczona, ale ładnie animacyjna. Podpisuje się pod wypowiedzią ZSRRKnighta, nie jest to humor takiego na przykład Danshi Koukousei no Nichijou, lecz gęba ciągle się cieszy.
  • Avatar
    Nick 19.10.2022 17:31
    Re: Po 2ep
    Komentarz do recenzji "Chainsaw Man"
    A ja w tym widzę inny problem – rush. Potwierdzono, że będzie 12 odcinków, więc fabryka decyduje się na cięcia. Na drugi odcinek przypadły około trzy rozdziały  kliknij: ukryte . Prawdopodobnie urwą po Katana Manie i reszta Partu 1 pójdzie do kontynuacji, która zapewnię powstanie po JJK 2. Albo po 12 odcinku wyjdzie wieść, że wiosną pojawi się drugi kwartał.
  • Avatar
    A
    Nick 17.10.2022 21:26
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    Jestem po drugim odcinku i wrażenia sprzed premiery wcale nie zmalały. Wręcz przeciwnie, jestem bardziej głodny Bleacha niż tydzień temu. Epizod był krwawy. Głównie tu zasługa Kubo, który sam wyznał gdzieś w 2012 roku, że wraz z zakończeniem anime, może odpiąć wroty mocniej. Cieszy mnie też brak cenzury. Obejrzałem pierwszy raz odcinek na live i telewizja TV Tokyo  kliknij: ukryte  Fajnie, że wreszcie Bleach jest wierny brutalności oryginału, bo choć w adaptacji z 2004 roku też zdarzały się sceny, które wiele telewizji scenzurowałoby a nawet nie dopuściło do emisji (a zaznaczam, że wtedy Bleach emitowany był o 18), to wiele rzeczy było „ugrzecznionych”.  kliknij: ukryte 

    Kreska ciągle trzyma świetny poziom. Yhwacha ukazano świetnie, zwłaszcza w Hueco Mundo, które uczyniono ciemniejsztm. Przyczepić się bardziej mogę do kolorystyki, która momentalnie jest zbyt jaskrawa. W Akudamie to pasowało, w Bleachu nie za bardzo.

    Muzyka. Cóż, w końcu dostajemy opening i ending, które latały po sieci od dłuższego czasu. Fajne animacje do obydwu numerów. A o muzyce Shiro Sagisu jak zwykle powiem, że to majstersztyk. Aż chciało się słuchać bez przerwy. Większość kompozytorów, gdy wraca do serii po wielu latach ciągle serwuje nam te same utwory ze starszych serii, by zagrać na nostalgii lub odrestaurowuje je. Tutaj Shiro poleciał po bandzie, dając coś mega.
  • Avatar
    Nick 17.10.2022 21:07
    Re: 2
    Komentarz do recenzji "Bleach: Sennen Kessen Hen"
    W zasadzie to nigdzie nie było wytłumaczone jak  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Nick 14.10.2022 21:01
    Re: oj tak
    Komentarz do recenzji "Kingdom [2022]"
    No właśnie, pierwszy sezon. Rzecz, która zniechęci potencjalnego odbiorcę z powodu dość słabego CGI. Grafiki 2D jest tam na lekarstwo i nawet dobrze zrobiony i „ugrzeczniony” sezon drugi jak i nowsze sezony tego mogą nie zmienić. I to jest przykre niestety.
  • Avatar
    A
    Nick 14.10.2022 15:21
    Komentarz do recenzji "Kingdom [2022]"
    Dziwi mnie, że jest małe zainteresowanie Kingdomem. Wszak mamy tu przykład świetnego batalistycznego i historycznego seinena, który potrafi utrzymać w wielkim napięciu, mimo że przed dwa sezony historia była bardzo ugrzeczniona i bardziej „zshounenowana”. Od trzeciego sezonu dostajemy tu coś innego, jeszcze bardziej wciągającego. Również dzięki wspaniałej muzyce Hiroyukiego Sawanou i Kohty Yamamotou. I znajdą się pewnie osoby, które stwierdzą że grafika jest do kitu i że pie****ę trzy po trzy, ale w przypadku poprzednich dwóch, rozciągniętych sezonów kreska poprawia się znacznie i jest bardziej dojrzalsza. Przy Kingdomie świetnie bawię i polecam każdemu, komu mogę. A w styczniu piąty sezon…
  • Avatar
    Nick 12.10.2022 16:33
    Komentarz do recenzji "Chainsaw Man"
    W sumie to podobnie jest z Tominagą z Pierrotu. Wszędzie widnieje imię Sadahikou, a na creditsach specjalnego endingu Bleacha jest Yoshihikou :)
  • Avatar
    A
    Nick 11.10.2022 21:02
    Komentarz do recenzji "Chainsaw Man"
    No, ekipa od Jujutsu Kaisen pokazała klasę. CSM to druga seria, po Bleachu na którą mam hype i jest ekstra.
    Animacja jest czysta i bardzo ruchliwa i płynna. Lista animatorów akcji także pokażna. Yoshihara, reżyser Black Clovera i jeden z animatorów, który pracował pod nim w BC, czyli Hahi. Jest też duet Enokido i Sakazume, reżyserujący specjal Fate/Strange Fake. Warto wspomnieć też o Koukim Fujimotou i nawet Takuyi Niinumie i Keisuke Kobayashim, animatorom bardziej z kategorii acting. Zwłaszcza ten pierwszy był jednym z klejnotów zimowego Bisque Doll. Gdyby nie większość tych nazwisk, uznałbym że jest to dobre CGI. I jakże zapomnieć o Shingo Yamashicie, o którym znów głośno na twitterze za sprawą tego świetnego openingu. Nie tylko muzycznie, lecz i wizualnie.

    No i muzyka. To było coś, co rzadko słyszę w anime w takiej kompozycji. Podobało mi się to. Przy jednym z utworów miałem wrażenie, że znajduje się w świecie gry Mirror's Edge. Kensuke Ushiou ma kilka serii i filmów na swoim koncie, lecz już po pierwszym odcinku stwierdzam, że CSM będzie czymś najwybitniejszym w jego portfolio.

    Tak więc teraz są dwa dni w tygodniu, kiedy serce podskakuje mi jak małemu dziecku. Poniedziałek i wtorek. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do zawału, bo młody jestem xD
    Ciekawi mnie tez, ile odcinków będzie. Podano 12 wykonawców, więc można wywnioskować, że CSM liczy 12 odcinków, lecz to fabryka, a w dodatku sami produkują tę serię, więc wątpię, aby tak było. Chociaż niedawno też ogłoszono, że Jujutsu Kaisen 2 będzie miało premierę w 2023. Keisuke Seshita, animation producer z ramienia Mappy nie ma łatwo…