x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Merry
Re: co mam postawić ?
To, o czym mówisz, to właśnie Robotech – potwór Frankensteina, zszyty z trzech kompletnie niezależnych serii (których fabuła została zedytowana, żeby „złożyły” się jakoś w całość)... Recenzja dotyczy właściwego, niepociętego i oryginalnego Macrossa.
Re: Recenzja by Hitori Okami
Re: Integralna część serialu
Re: A ja tam lubie Umineko ;p
Re: ...jestem na "nie"..
Mogę Cię za to z przyjemnością poinformować, że (bardzo dobra!) recenzja Umineko no Naku Koro ni zostanie opublikowana 13 marca, czyli wystarczy jeszcze odrobina cierpliwości. Nie wiem jednak, czy spełni Twoje oczekiwania – recenzje w naszym portalu z założenia nie mają być przesadnie „spoilerujące”, więc raczej nie ma szans, że znajdziesz w niej dokładnie omówiony rozwój fabuły i rozwiązanie wszystkich zagadek.
Re: ekhm
Re: ekhm
Re: Małe pytanie.
Re: łeeeeeeeeeeh
Re: :/
Re: J-pop
Re: pytanie*
Re: NO
Usunięte komentarze
Re: O co tu chodzi?
Na górze listy recenzji jest teraz opcja umożliwiająca filtrowanie tylko tytułów mających recenzje – to powinno ułatwić trochę życie osobom zainteresowanym tradycyjnym „nadzieniem” naszej strony.
Re: Dzielenie skóry na niedźwiedziu
Wracając do meritum sprawy: w przypadku anime z reguły z opublikowaniem recenzji czekamy do zakończenia serii – dlatego chociażby, że zamknięcie fabuły potrafi mieć duży wpływ na końcową ocenę. Jednakże wyjątek od tejże reguły stanowią serie „tasiemcowe” – czyli te, przy których po jakichś 50 odcinkach (czyli roku emisji) nadal nie widać końca. Zdajemy sobie sprawę z tego, że recenzja taka jest niedoskonała i niepełna, tym bardziej, że dość często w pewnym momencie przy tej długości zaczyna się zjawisko zwane „równią pochyłą”. Z drugiej jednak strony trudno nam całkowicie ignorować istnienie bardzo znanego tytułu, emitowanego od kilku lat – albo też ograniczać się do recenzowania oderwanych filmów kinowych czy odcinków specjalnych. Zawsze istnieje możliwość (o ile recenzent będzie zainteresowany lub będą inni chętni) opublikowania po faktycznym zakończeniu serii recenzji zrewidowanej lub po prostu nowej. Na razie jednak uważamy, że jest to z dwojga złego (informacja niepełna versus całkowity brak informacji) lepsze wyjście.
Re: następne recenzje