x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Błąd
Re: Błąd
Re: I co dalej?
Re: I co dalej?
Re: Cóż to takiego??
Re: Nareście
Re: emm
Re: 10/10
Generalnie jeśli kiedyś zrobisz powtórkę tej serii (a po kilku latach się do tego świetnie nadaje), zwróć uwagę na następujące rzeczy: dokładny przebieg retrospekcji spotkania z Pierrotem na początku; pierwsza konfrontacja z „narzeczonym” Miki (i retrospekcje); wszystkie informacje o księdze i Pierrocie, ze szczególnym uwzględnieniem odcinków, w których bohaterowie „testują” życzenia, no i wreszcie finał i jego retrospekcje. Za pierwszym razem to mniej widać, ale kiedy już wiesz, czego szukać, obraz się robi całkiem wyraźny.
Wątek Megumi i Genzou – o ile wiem, bo nie jestem pewna – został w anime trochę skrócony i okrojony w stosunku do mangi, więc trudno tutaj coś wnioskować. Na pewno blizna Genzou (w anime temat ruszony i porzucony) miała z Megumi coś wspólnego, zresztą autorzy mang i anime uwielbiają motyw „spotkali się kiedyś, a teraz, po latach…” i tak dalej.
Re: 10/10
kliknij: ukryte Po pierwsze, Pierrot jest demonem prawdomównym i neutralnym, jeśli się go nie zirytuje, to nie jest złośliwy. Po drugie, ze wszystkiego, co możemy zobaczyć w serii wynika, że jego moce ograniczają się do działania na ludzki umysł – może sprawić, że człowiek będzie jakoś tam się postrzegał, albo będzie jakoś postrzegany przez innych („czarownik”!), ale tak naprawdę nie może nikomu dać magicznych mocy. Więcej, odmówił nawet spełnienia życzenia Kobayashiego, który chciał fizycznego przedmiotu. Pierrot nie ma mocy umożliwiającej mu przemienienie chłopca w dziewczynkę, co zostało w serii wiele razy pokazane. Spełnia życzenia, ale robi to w sposób mocno pokrętny i niekoniecznie zgodny z zamiarami wypowiadającego życzenie.
Co za tym idzie, Megumi od początku była dziewczynką. Pierrot wpłynął tylko na jej własne wspomnienia (i wspomnienia Miki) i na jej własną (i Miki) percepcję jej osoby – inna rzecz, że jako dziecko była rzeczywiście bardzo „chłopakowata”, a nie „dziewczęca”, ale w normalny sposób. Prawdziwe życzenie, jakie wypowiedziała Megumi, było prośbą o siłę, która pozwoli jej chronić Miki. Ponieważ od tamtego momentu Megumi uważała się za chłopca (zamienionego w dziewczynkę), nie poddała się stereotypom dziewczęcości, tak pod względem fizycznym (sztuki walki), jak i psychicznym (Megumi uważa się za „księcia”, kogoś, kto będzie ratować innych – a nie za wymagającą ratowania „księżniczkę”). W efekcie udało się jej zrealizować to życzenie.
Re: wybranka
Re: Niestety...
Re: co z tymi ocenami
Przypuszczam, że w przypadku akurat Precure spore znaczenie ma to, że serie z tego cyklu już na starcie mają bardzo ograniczoną widownię. Za gorące nowości z bieżącego sezonu bierze się zwykle sporo osób – części się rzecz spodoba, części nie, a potem wystawią oceny. Za mające około 50 odcinków serie magical girls biorą się głównie amatorzy takich produkcji, którzy z oczywistych powodów będą je oceniać łagodniej.
Re: well done
Natomiast nie zgodziłabym się do końca co do płci męskiej – z oglądanych przede mnie do tej pory serii (jestem w połowie Heartcatch) tylko tutaj faceci brali udział w wydarzeniach z wątku „magicznego” w innej roli niż Źli. Fakt, że fabularnie nie na wiele się przydawali (te nieszczęsne wiewiórki…), ale praktycznie w każdym odcinku było ich widać. Za to zminimalizowano rolę ojców czy braci (tych ostatnich nie stwierdzono), podobnie zresztą jak całych rodzin – a kolegów ze szkoły nie było, bo żeńska.
Celem i zadaniem każdego recenzenta jest przekazać naszym czytelnikom swoją opinię o danym tytule – komentarze umożliwiają im natomiast dzielenie się własną opinią. Nie wydaje mi się, żeby taki tekst, któremu towarzyszy także recenzja główna i liczne komentarze użytkowników, miał kogokolwiek „oszukiwać”.
Dodawanie ogryzków to nie konkurencja na czas ani na bicie rekordów tylko sposób poinformowania redakcji o pozycjach, o które warto uzupełnić bazę. Jeśli w danym momencie nie da się zweryfikować informacji o samym anime (np. czasie trwania i/lub twórcach) lub jego zawartości, ogryzek jest odrzucany, żeby nie zapychać listy. Akurat tutaj możliwość weryfikacji pojawiła się stosunkowo szybko, ale w przypadku takich pojedynczych odcinków dodawanych do mang często mija wiele miesięcy (o ile w ogóle) zanim da się znaleźć jakieś w miarę wiarygodne dane poza tym, że coś takiego podobno jest.
Przypominam też, że bardzo zdecydowanie prosimy o powstrzymanie się od używania wulgaryzmów, także w formie zamaskowanej lub wykropkowanej. Ta zasada obowiązuje absolutnie wszystkich – w takim samym stopniu użytkowników, jak i członków redakcji.