x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Po co tyle zamieszania
Uwielbiam tę serię
Świetnie wypadł też cel przedstawiony w anime. W odróżnieniu od wielu podobnych serii jest on naprawdę osią fabuły, która w swoim tempie posuwa się do przodu z odcinka na odcinek. Sama wyprawa na Antarktydę mogłaby wydawać się niedorzeczna, ale jak na razie wydarzenia rozwijają się w sposób absolutnie akceptowalny przy niewielkim nakładzie dobrej woli.
Strasznie podoba mi się też styl graficzny serii, bardziej kreskówkowy niż normalnie z bardzo interesującym cieniowaniem oraz ścieżka dźwiękowa. Twórcy szastają insert songami na lewo i prawo, co bardzo dobrze podkreśla kluczowe sceny w każdym odcinku.
Ciekawi mnie jak rozwiną się dramaty, których przedsmak dostaliśmy w tych czterech odcinkach. kliknij: ukryte Wątek Megumi,
która „traci” najlepszą przyjaciółkę daje naprawdę spore do popisu. Ciekawi mnie też w jaki sposób Shirase poradzi sobie,
gdy zgaśnie jej ostatnia iskierka nadziei i potwierdzi się śmierć jej mamy. To będzie bardzo trudny i delikatny temat,
ale po tym co widziałem ufam twórcom, że sobie z tym poradzą.
O ile nie wyciągną skądś argumentu, że przeżyła, ale szczerze w to wątpię.
Trochę się rozpisałem, ale i tak czuję, że nie potrafię dobrze ubrać w słowa tego czym ta seria mnie tak oczarowała. Po raz pierwszy od czasów Madoki czuję, że seria zasługuje na 10/10 tylko po kilku odcinkach. Na moich oczach tworzy się anime mające potencjał stać się legendą gatunku okruszków życia, za co trzymam kciuki.
Z kolei konfrontacja z Ougi groziła ryzykiem, że Koyomi znowu użyje swych mocy co by poskutkowało właśnie tym. Po wszystkim połączyli się z Shinobu na nowo, resetując całe obciążenie jakie odkładało się na Araragim przez wszystkie walki. A skoro nie ma powodów do walki to w ten sposób są bezpieczniejsi, gdyż Shinobu w cieniu Koyomiego jest raczej oswojona.
Re: Ubaw po pachy.
Re: ep1
O ile w ogóle się pojawi, bo najbardziej bym chciał aby religia rzeczywiście stanowiła tylko tło, a większość historii polegała na demaskowaniu przez księży fałszywych cudów z może jednym, czy dwoma prawdziwymi. Pojawianiu się Boga, aniołów czy diabłów we własnej osobie w tej serii mówię stanowcze nie.
Re: ep1
Re: odcinek 2
Re: Ending i dubbing
Jedyny problem wynika raczej z miksu. Ending jest zaśpiewany dobrze, ale nie łączy się w ogóle z melodią. Wokal jest jakby za głośny i, hmmm, wyraźny w porównaniu do oryginału.
Luźna myśl
Re: Po 1 epku
Re: Po 1 epku
Re: Po 1 epku
Re: Po 1 epku
Re: Seria zmarnowanych szans...
Re: ep11
zazdrość nawet wobec swoich najbliższych. Przelotne myślenie gdy im coś nie wychodzi „dobrze im tak” bardzo szybko zmienia się we wstyd do samego siebie nawet jeśli wszystko ułoży się dobrze.
Nie mogę sobie wręcz wyobrazić jak destrukcyjne dla psychiki jest to, gdy takiemu bliskiemu naprawdę stanie się coś poważnego.
Ten komentarz Soty to jak dla mnie tylko metafora tego, że nie było go przy koleżance gdy ona go najbardziej potrzebowała.
Jeżeli nieśmiała, zaszczuta introwertyczka nie może liczyć na swojego przyjaciela w takim momencie to kiedy?
Altair
kliknij: ukryte Mianowicie koleżanka Souty przytłoczona krytyką z internetu postanowiła na przekór hejterom stworzyć postać adresującą krytykę w sposób przerysowany oraz cyniczny. W ten sposób powstała postać będąca ucieleśnieniem typowych mrocznych klisz przemawiających dla nastolatków, czy jak to na zachodzie mówią „edgy”. Takie ostateczne „walcie się wszyscy, chcieliście mieć zabawną postać? To macie”. Ktoś porównał Altair do jeża Coldsteela i, jeżeli się nad tym zastanowić, ma to sens. Do tej pory Księżniczka w Mundurze dała się poznać jako właśnie taka lepsza‑niż‑Ty, kiczowato mroczna fanatyczka i jeśli naprawdę okaże się, że została zrodzona z cynizmu nastolatki która nie wytrzymała presji internetowej sławy to Altair z kiczowatego klona Sasuke stanie się czymś naprawdę fascynującym.