x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Proste, jednowymiarowe postaci też można dobrze wykorzystać do opowiedzenia historii lub scenek komediowo‑obyczajowych. Problem w tym, że Lotte i Sucy w tej serii są jedynie tłem dla Akko, pozbawionymi większości charakteru który miały w OVAch. Powiem szczerze, że nastawiałem się na CGDCT na papierach Triggera, ale srogo się zawiodłem. Takie serie stoją bohaterkami, a tymczasem Sucy da się opisać całkowicie „Grzyby i dokuczanie Akko” (zniknęła ta kreskówkowa nuta szaleństwa z OAVek), a Lotte „Miła dziewczyna przesiadująca z Akko”. Owszem, w takich seriach proste charaktery potrafią działać, ale muszą dostać odrobinę czasu dla siebie, a nie robić jedynie za tło dla irytującej protagonistki.
Re: Po dwóch odcinkach
Ostatni odcinek
Re: Czuję satysfakcję
Re: Saiku rządzi
Re: Całkiem dobre iyashikei
Mam ten sam problem po prawdzie :x . Większość bardziej znanych iyashikeiów już obejrzałem i teraz szukam wśród tych mniej popularnych serii, ale jak zauważyłaś tutaj z jakością jest naprawdę różnie. Na szczęście mam odłożonych kilka „hitów” na czarną godzinę, jak Aria, Natsume czy Hidamari Sketch właśnie, ale i one się kiedyś skończą. Pozostaje mieć nadzieję, że serie takie jak Non Non Biyori dostaną kolejne sezony.
Re: Całkiem dobre iyashikei
To po prostu typowy cykl osoby oglądającej anime. Najpierw zaczyna od łatwych, pełnych akcji tytułów jak Death Note czy anime typu shounen, potem zaczyna szukać czegoś głębszego i z przesłaniem niczym Evangelion. Na tych dwóch etapach zazwyczaj wyśmiewa się z „grubych otaku którzy oglądają małe dziewczynki”, dopóki samemu się nie spróbuje. Wtedy człowiek dochodzi do wniosku, że jednak anime dzięki któremu można się po prostu zrelaksować i odprężyć to jest to. Osobiście uważam obecnie ten gatunek za najbardziej wartościowe co ma do zaoferowania anime ze względu na jego endemiczność w obrębie popkultury. Żadne zachodnie medium nie oferuje podobnego ciepła, spokoju i relaksu jak japońskie iyashikei.
Skoro już odpowiadam to napiszę tylko, że bardzo lubię czytać twoje komentarze do serii, nierzadko bardziej niż recenzje. Mam nadzieję że nadal będziesz się dzieliła swoimi przemyśleniami.
Element zaskoczenia?
Pozytywne zaskoczenie
Bądźmy szczerzy, ta seria jest tak świetna dzięki postaci Tanyi, która jest chyba pierwszym prawdziwym antybohaterem w anime od czasów Death Note. Sadystyczna oportunistka która nie boi się manipulować, łżeć i zabijać aby osiągnąć twój cel. A przy okazji aż kipi charyzmą. Ta postać jest tym, czym od początku powinny być niewypały starające się pozować na antybohaterów, jak Momonga z Overlorda. Mimo świadomości, że historia zostanie urwana przed prawdziwym rozpoczęciem akcji nie mogę doczekać się kolejnych odcinków.
Re: Strasznie wszystko rozwleczone
Re: Rety... baaardzo trudny w ocenie tytuł
Re: Po 2 epkach
Jest dobrze
Po stokroć tak!