Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Orzi

  • Avatar
    Orzi 25.01.2014 11:07
    Re: KMB
    Komentarz do recenzji "Kill Me Baby"
    Ja zaczynałem od nietasiemcowych serii, a uwielbiam dobre adaptacje 4kom oraz komedie anime. Niemniej jednak nadal uważam, że KMB jest zdecydowanie najsłabszym tytułem z tego gatunku jaki dane było mi widzieć. Nie próbuj zwalić winy na czynniki wewnętrzne, anime jest zwyczajnie kiepskie.
  • Avatar
    Orzi 24.01.2014 16:50
    Re: 18.01.2014r. – ?
    Komentarz do recenzji "Miłość, gimbaza i kosmiczna faza: Porywy serca"
    Wyssaną nie z palca, a z oryginalnej nowelki z tego co wiem. Pierwsza część to była bardzo swobodna interpretacja materiału źródłowego.
  • Avatar
    A
    Orzi 13.01.2014 20:03
    Do pupy
    Komentarz do recenzji "Pupa"
    Oho, takiego bełkotu nie widziałem od czasu Mars of Destruction. Dajmy bohaterowi blizny, żeby było fajnie, nie wyjaśniając nic skaczmy po scenach i może jakoś produkcja się obroni. Najbardziej rozwalił mnie  kliknij: ukryte . Mangi nie czytałem, nie zamierzam, ale jeśli ta adaptacja będzie dalej tak wyglądać, to szykuje się pierwsza „1” ode mnie w roku 2014.
  • Avatar
    A
    Orzi 6.01.2014 17:33
    Lepszy Nobunaga
    Komentarz do recenzji "Nobunagun"
    Namnożyło się nam Nobunag w tym sezonie. I tak po prawdzie jak na razie NobuSpluwa podoba mi się bardziej od NobuGłupca. Owszem, nie ma to żadnych ambicji do bycia serią ambitną, ale zapowiada się na strzelanko­‑rozwalankę w czystej i dobrej postaci :)
  • Avatar
    A
    Orzi 6.01.2014 17:07
    Bełkot
    Komentarz do recenzji "Nobunaga the Fool"
    Jak w tytule – bełkot. Tyle mogę po pierwszym odcinku powiedzieć. Twórcy widocznie zbytnio zachłysnęli się stworzonym przez siebie światem i próbowali pokazać go zbyt wiele już na samym początku. Niestety, taki natłok informacji jedynie przyprawia o ból głowy nie zaciekawiając w jakikolwiek sposób. Świat i postaci wydają mi się próbą powtórzenia sukcesu Code Geass, jednak na razie się nie bronią. O świecie już pisałem, zaś postaci jak na razie nie reprezentują ze sobą nic poza powielaniem schematów. Zwłaszcza Nobunaga, który w tej inkarnacji zachowuje się jak niedorobiony Lelouch. Jak to się rozwinie – zobaczymy, ale jak na razie wróżę tej serii los Guilty Crown, tzn. w teorii epopeja, w praktyce nieoglądalny potworek.
  • Avatar
    Orzi 6.01.2014 10:57
    Re: Shinihiro Watanabe! Yōko Kanno! Nie idźcie tą drogą!
    Komentarz do recenzji "Space Dandy"
    Jak dla mnie pierwszy odcinek był po prostu wykpieniem samej idei pierwszego odcinka: zapoznania z bohaterami, przedstawienia świata i zawiązania fabuły. Wszystko to zostało wyśmiane bez litości. Jak na moje na razie trudno oceniać to anime, zupełnie nie mam pojęcia w jaką stronę pójdzie, ale to i dobrze. Na pewno nie należy ze względu na nazwiska i setting oczekiwać drugiego Cowboya Bepopa, kręcenie dwa razy tego samego zazwyczaj wychodzi beznadziejnie (vide przykład Code Geass -> Guilty Crown)
  • Avatar
    A
    Orzi 6.12.2013 21:56
    I tak, w odcinku 9...
    Komentarz do recenzji "Samurai Flamenco"
    ...wydarzyło się tyle, że sam już nie wiem co oglądam.  kliknij: ukryte  Czuję się deko jak na rollercoasterze i nie mam już żadnego pojęcia, w jakim kierunku pójdzie to show. Ale to dobra cecha – w zalewających nas raz za razem powielanych schematach, gdzie z góry możemy przewidzieć co wydarzy się w kolejnym odcinku animca, to bardzo pożądane. Nic, czekam kolejny tydzień aby zobaczyć, czy  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Orzi 4.12.2013 15:45
    Re: HxH 2011 najlepszym shouenem jest.
    Komentarz do recenzji "Hunter X Hunter [2011]"
    Akurat tutaj też nie ma przesłanek, że do czegokolwiek doszło. Widzieliśmy jedynie śpiącego Bizzefa z rozlanym napojem obok. Równie dobrze w kieliszku mógł być środek usypiający.
  • Avatar
    Orzi 3.12.2013 11:47
    Re: moja ocena
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun S"
    Gdzie Ty tu widzisz yuri,poza oczywiście komediową kuroko?
  • Avatar
    Orzi 29.11.2013 02:53
    Re: I tak, pod koniec 7 odcinka, a zwłaszcza w 8...
    Komentarz do recenzji "Samurai Flamenco"
    Moim zdaniem świat tej serii, mimo iż nadal dość realistyczny, przestał być realną kalką naszego wraz z pojawieniem się magicznej różdżki zawierającej w sobie morgenstern, paralizator i Bóg jeden raczy wiedzieć co jeszcze oraz niezwykle wytrzymałej, długiej na kilkadziesiąt metrów miarki centymetrowej. Cokolwiek się tu nie dzieje jest tylko kolejnym krokiem w kierunku „dziwności”, jaką ta seria prezentuje od kilku odcinków, co prawda bardzo zdecydowanym i nieco zbyt gwałtownym, jednakże nie będącym zawróceniem z obranej ścieżki o 180 stopni. Cokolwiek tu się nie dzieje – ufam twórcom którzy tak dobrze napisali poprzednie odcinki (a także bardzo dobre Baccano! oraz DRRR!!) i z ostateczną oceną poczekam przynajmniej dopóki wszystko się nie wyjaśni, a najpewniej do samego końca serii.

    Co do dziur w mojej teorii – cóż, nie jestem scenarzystą, a wymyśliłem to w kilka minut na szybko jako jedną z możliwości wyjaśnienia takiej sytuacji, twórcy animca chyba wyjdą z tego lepiej ;) . Inną możliwością przewijającą się w dyskusjach jest to, że bohater widząc  kliknij: ukryte Sam nie byłbym fanem takiego rozwiązania, choćby przez jego kliszowatość, ale to też jest jakaś opcja. W każdym razie seria ma u mnie ogromny kredyt zaufania za pierwsze odcinki i z niecierpliwością czekam, w jaki sposób i czy w ogóle go spłaci.

    Zamaskowano spoilery. Moderacja
  • Avatar
    Orzi 29.11.2013 02:06
    Re: I tak, pod koniec 7 odcinka, a zwłaszcza w 8...
    Komentarz do recenzji "Samurai Flamenco"
    Nie będę brał całego postu w spoiler, więc napiszę to tutaj – nie czytać postu poniżej przed obejrzeniem ósmego odcinka Samurai Flamenco!

    Pisałem to przed chwilą na M*L, a teraz powtórzę tutaj w moim ukochanym polskim języku. Jestem naprawdę zaskoczony, iż ludzie są przekonani iż ta seria NAPRAWDĘ podąży w kierunku typowego sentaia. Naprawdę uważasz, że nie będąc nawet na półmetku kolejne odcinki będą robione w tej formule? Że przez następne 14 odcinków będziemy  kliknij: ukryte Zapamiętajcie moje słowa!

    Naprawdę. JEST tag spoiler, który służy do maskowania tego typu informacji z bieżących serii. A ja nie zamierzam się bawić w „szukaj igły w stogu siana” i maskuje całość.
    Serio. Not funny.
    IKa
  • Avatar
    Orzi 11.11.2013 17:39
    Re: O tym jest to anime
    Komentarz do recenzji "Neon Genesis Evangelion"
    Kim jesteś? Jesteś zwyciężcą! Kim jestes? Jesteś zwycięzcą!
  • Avatar
    A
    Orzi 30.10.2013 12:34
    A miało być tak pięknie...
    Komentarz do recenzji "Phi Brain: Kami no Puzzle 3"
    W zapowiedzi sezonu redakcja Tanuki przyrównała tą serię do tanich chipsów. I coś w tym jest – jest to jedna z najbardziej nielogicznych, dziurawych serii pełna bohaterów upośledzonych na milion różnych sposobów, z dziwnymi założeniami świata gdzie protagoniści szumnie nazwani geniuszami z wielkim trudem rozwiązują łamigłówki poziomem trudności dorównujące pierwszej lepszej darmowej apce z Google Play. Ale mimo to coś mnie do tej serii przykuło, coś sprawia, że włączam kolejny odcinek, jakbym sięgał po kolejną garść Top Chipsów solonych.

    Pierwszy odcinek trzeciego sezonu Phi Brain zapowiadał, że będzie to najlepsza część serii. Inna oś fabuły od poprzednich dwóch części (i do tego logicznie uzasadniona, w odróżnieniu od wziętego „od czapy” Zakonu Orfeusza), niejednobarwna antagonistka, wreszcie trudna zagadka dla Kaito oraz wyzwanie dla mojego ulubieńca Gammona, który od czasu pierwszego sezonu nie robił praktycznie nic. Niestety, im dalej w las tym gorzej. To, co zapowiadało się na interesującą intrygę po czterech odcinkach wałkowania tego samego motywu w kółko zwyczajnie nuży, zwłaszcza że rozwiązanie „podwójnej natury Jina” jest proste jak drut  kliknij: ukryte . Nadal mam nadzieję, że seria pokaże pazurki, a intryga nie okaże się tak banalnie prosta, jak przewidywałem (w tej kwestii liczę szczególnie na pewnego błękitnookiego prezydenta), ale niestety wszystko coraz pewniej zmierza do nielogicznego bełkotu w stylu drugiej serii Mózgu Phi.
  • Avatar
    Orzi 27.10.2013 09:37
    Re: hmmmm
    Komentarz do recenzji "BlazBlue: Alter Memory"
    Mówiąc nowszy w ogóle nie brałem pod uwagę hollywoodzkiego live­‑action, tylko pierwsze anime Tekken bodaj z 1995. Było kiepskie. :< A co do amerykańskiego Tekkena… Trza zobaczyć.
  • Avatar
    Orzi 27.10.2013 01:11
    Re: niekoniecznie
    Komentarz do recenzji "BlazBlue: Alter Memory"
    Jest. Jedno. Samurai Flamenco. Reszta sezonu, w tym niestety również Kill La Kill, rozczarowuje :/
  • Avatar
    A
    Orzi 26.10.2013 22:41
    Cenić!
    Komentarz do recenzji "Samurai Flamenco"
    Z tego co widziałem do tej pory w tym naprawdę kiepskim sezonie SF wyróżnia się zdecydowanie na plus. Całość może nasuwać skojarzenia do „Kick­‑Ass”, jednakże w odróżnieniu od tego filmu brakuje tu amerykańskiego cynizmu, a cała historia jest o wiele pogodniejsza i milsza. Przyjemne kino obyczajowe jak na razie, chociaż… Mroczna sylwetka na końcu pierwszego odcinka nie pojawiła się chyba przypadkowo. Z zainteresowaniem oczekuję w jakim kierunku podąży ta serio.
  • Avatar
    Orzi 26.10.2013 22:37
    Re: hmmmm
    Komentarz do recenzji "BlazBlue: Alter Memory"
    Szczerze przyznam, że nie znam się za bardzo na BlazBlue (w odróżnieniu od starszego brata tej serii, Guilty Gear), ale też się zawiodłem. Wydaje się, że twórcy chcieli wrzucić mnóstwo fanserwisu dla fanów BB, zapominajac o wszystkim innym). A co do dobrego anime na podstawie bijatyk… Kinowy Tekken nie był zły, ten nowszy.
  • Avatar
    Orzi 26.10.2013 16:39
    Re: hmmmm
    Komentarz do recenzji "BlazBlue: Alter Memory"
    Bo anime to osobny produkt, a nie OAVka dołączana do złotej edycji BlazBlue. I jako osobny produkt się nie broni. Zresztą 90% anime jest robionych na podstawie czegoś, i w większości mimo nieznajomości oryginału bronią się jako osobna historia.
  • Avatar
    Orzi 13.10.2013 16:46
    Re: super!
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Możliwe. Mangi nie czytam, z ciekawości tylko zerknąłem na najnowszy rozdział i moje obawy zostały potwierdzone, a nawet przebite.  kliknij: ukryte  Jak inaczej nazwać to, jak nie typowym shounenowym schematem, wg. którego główny bohater posiada super­‑moc i tylko on jest w stanie uratować świat?

    Oczywiście nie powinienem oceniać całej mangi przez pryzmat tego jednego chaptera, ale tylko utwierdziło mnie to w moim przekonaniu. Nie zrozumcie mnie źle, lubię SnK, jest to przyjemne oglądajło, ale miało potencjał na coś więcej. Na prawdziwą epopeję o ludzkości podnoszącej się z kolan własnymi siłami. A że zamiast tego otrzymaliśmy kolejny typowy shounen… Co kto lubi, w tym gatunki Tytani wcale nie są najgorsi i mają swe mocne strony.
  • Avatar
    Orzi 13.10.2013 14:08
    Re: super!
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    O ile wzięty z 'upy power up w postaci przemiany głównego bohatera w tytana uważasz za logiczne podejście do tematu, to masz rację. Wszystkie wymienione przez Ciebie sposoby nie zadziałały chociażby  kliknij: ukryte , dopiero bezmózgi szał wyposażonego w wyjątkową moc głównego bohatera coś zaradził. Jak w klasycznym shounenie – logika przegrywa z siłą przyjaźni, czy w przypadku Erena – zemsty. Jak dla mnie to jest dokładnie ten sam niesamowicie głupi sposób.
  • Avatar
    A
    Orzi 13.10.2013 14:04
    Ech...
    Komentarz do recenzji "Coppelion"
    Jestem zniesmaczony drugim odcinkiem. Szkoda, że tak świetny setting (uwielbiam klimaty post­‑apo) i świetna oprawa audiowizualna zostają powoli zarzynane przez wszystko inne. Historyjka w drugim odcinku jest do bólu stereotypowa, w dodatku napięcie jest źle budowanie. Dziewczyny zaczynają płakać ot tak, bez żadnego specjalnego powodu czy przybudówki. Boli to w przypadku Ibary, która jako jedyna z tria Kopelionek wydawała się przystosowana psychicznie do takich misji.

    O całkowitym braku sensu w postępowaniu bohaterów nawet nie wspominam, to jest aż zbyt widoczne. Cały czas mam nadzieję, że dalej będzie lepiej, ale jest ona coraz bardziej płonna.
  • Avatar
    Orzi 12.10.2013 20:24
    Re: super!
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin"
    Jakie złożone charaktery, co, gdzie? Postaci w tytanach są płaskie jak kartka papieru, charakter dosłownie każdego da się streścić jednym zdaniem. Ogólnie, mimo że Tytanów całkiem lubię, uważam, że to jedna z najbardziej przereklamowanych serii ostatnich lat.

    I podpisuję się pod Budyniem, to ten sam poziom co Naruto – niewymagajaca myślenia papka dla nastoletnich chłopców. Ino, z całym szacunkiem, w Naruto to się bardziej kupy trzyma.
  • Avatar
    Orzi 7.10.2013 10:25
    Re: Ha-ha ha-ha oł błoj
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    „Chcę chyba za darmo”... Miało być „za bardzo”
  • Avatar
    A
    Orzi 7.10.2013 10:24
    Ha-ha ha-ha oł błoj
    Komentarz do recenzji "Kill La Kill"
    Anime zapowiada się świetnie, pierwszy odcinek zostawił mnie z bananem na twarzy, ale… Mam do tego tytuł€ pewne obawy. Widać, że twórcy starają się stworzyć coś w stylu Gurren Lagann, ale… Chcą chyba za darmo. To, co w tamtym tytule balansowało na granicy autoparodii, tutaj niebezpiecznie ją nagina, twórcy chcą wyraźnie przebić swoje dzieło poprzez napakowanie „więcej i bardziej”, co zazwyczaj nie wychodzi na dobre… Nie chciałbym, aby tą serię dopadł syndrom „Death Magnetic” Metalliki, gdzie muzycy chcieli zrobić płytę w stylu największych ich hitów, a wyszło niestrawne badziewie.

    No i ta zapowiedź następnego odcinka sprawiająca wrażenie serii „Potwór tygodnia”...

    Obym się mylił, obym się mylił, obym się mylił.
  • Avatar
    Orzi 12.08.2013 18:10
    Re: Omg, omg, omg.
    Komentarz do recenzji "Mushibugyou"
    Przyznałbym Ci rację, ale chyba niestety zaczyna się psuć, albo „przejadać”. W sumie mają na to chyba wpływ usilne próby stworzenia haremu wokół Jinbeia, a także niesamowicie głęboki charakter tej postaci, który można podsumować jednym zdaniem.