x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Ta zniewaga krwi wymaga.
Re: https://myanimelist.net/news/55601257
Trigger pracuje nad Promare i VVVVV.Gridman. Zresztą styl z KLK i LWA zupełnie nie pasuje do Madoki.
Re: https://myanimelist.net/news/55601257
Re: Komentarz do 50 odcinków.
Re: Co to jest ??
Re: Ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem <3
Zaś co do tej psychologii – pomijając już elitaryzm odwołania do psychologii nie uratują dzieła. Np. Flip Flappers było wręcz nimi przesiąknięte, co nie zmienia faktu że ostatnie odcinki tej serii to był istny trainwreck. Rzucenie aluzji tu i ówdzie nie naprawi kiepskiego dzieła.
Mój pierwszy Precure
Nie spodziewałem się po serii robionej dla małych dziewczynek tak dobrze prowadzonego rozwoju postaci (Lulu jest jednym z najlepiej napisanych robotów uczących się uczuć), bardzo dobrej reżyserii (Satou jest w formie, sceny z ostatniego odcinka jak rozmowa LuLu z przełożoną czy pojednanie koleżanek na ławce w parku były zrobione perfekcyjnie) czy w naturalny sposób prowadzonego romansu. Ta seria jest zbyt dobra na coś robionego po to, aby małe dziewczynki kupowały różowe tablety.
Zacząłem też KiraKira i po 7 odcinkach, chociaż początek był lepszy, nie widzę w tej serii tak wysokiego kunsztu (i maskotki dodające swoje -peko do każdego wyrazu są bardzo irytujące…). Zobaczymy jak się rozkręci. W każdym razie bardzo zainteresował mnie rozstrzał w ocenie tych serii między ludźmi z Polski (Avellana i moi znajomi), a redditem. Jedni mówią, że KiraKira było świetne i są niechętni do Hugtto, a drudzy wręcz przeciwnie, że KiraKira jest bezbarwna a Hugtto to powrót do formy. Nie mając wcześniej styczności z cyklem skłaniam się ku drugiej opcji, ale z ostatecznym werdyktem muszę poczekać aż obejrzę oba te sezony w całości.
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: A jednak mnie kupiło...
Swoją drogą ten komentarz i mnie skłonił do refleksji. Sam chyba muszę wrócić do dawno porzuconego A‑Channel, bo od tego czasu też wsiąkłem w SoLe i kto wie, może seria którą niegdyś porzuciłem po pierwszym odcinku teraz mi się spodoba? (inna sprawa, że już wtedy lubiłęm Azumangi i Yuru Yuri).
Moja jedyna obawa
> Ciężki klimat
Bożesz Ty mój.
Stylowy dziadek był bardzo fajny za to.
„Galaktyka K****x/Edo zostało opanowane przez złych kosmitów! Pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu/Yorozuya, na czele której stoi, Kapitan Bomba/Gintoki Sakata!”
Piesek Leszek to jednak syf. I właśnie do niego porównałem Pop Team Epic, gdyż seria ta to bezsensowny zlepek losowych scen rodem z Pieska Leszka, Człowieka‑Biegunki czy Misia Push‑Upka. No, w porywach Konia Rafała, ale to tylko jak wyjątkowo dobry skecz się trafi.