Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Rinsey

  • Avatar
    Rinsey 1.10.2016 12:44
    Re: The land is cloaked in deepest blue & Ryo Fu Setsujin ^^
    Komentarz do recenzji "Thunderbolt Fantasy: Touri-ken Yuuki"
    Taaaak! Ryo Fu Setsujin może spokojnie uchodzić za brata Xella :D Miałam dokładnie to samo skojarzenie :D
  • Avatar
    A
    Rinsey 1.10.2016 11:58
    Koniec
    Komentarz do recenzji "Thunderbolt Fantasy: Touri-ken Yuuki"
    Zdania nie zmieniam względem mojego ostatniego komentarza i stawiam 9! I będę się kłócić, że to ma naprawdę dobrą fabułę ;p A w każdym razie po seansie kilku lekko ciepłych serii, jak kilka razy zostałam zaskoczona, to i tak jestem usatysfakcjonowana ^^.

    Bohaterowie, zwłaszcza główna dwójka, naprawdę dająca się lubić, potrafiąca zaskoczyć fabuła, genialna muzyka, ogólnie fajny klimat. Osobiście bardzo polecam i na pewno siegnę po sequel :)
  • Avatar
    Rinsey 1.10.2016 11:52
    Komentarz do recenzji "Ushio to Tora [2016]"
    Żeby nie było, bardzo polubiłam Ushio :) Ale jak Avellana pisała, a z czym się zgadzam, fabuła jest tak gęsta i tak bardzo osacza bohatera, że nie pozostawia mu wiele pola na samodzielne decyzje. To znaczy, podejmuje decyzje, ale jego wybór jest w zasadzie ograniczony do „podejmę się walki z przeznaczeniem albo będę miał wszystko w dupie”. Z drugiej strony to, czego mi zabrakło w przypadku Ushio to chyba sceny z mangi, o których wspominasz :)  kliknij: ukryte  Chyba po prostu sięgnę po mangę :D

    Stylistyka lat 90­‑tych. Aj, nie do końca precyzyjnie się wysłowiłam. Mam na myśli stylistykę anime z lat 90­‑tych :) Brak fanserwisu itd. (czyli wszystko, czym nas teraz pakują T.T)
  • Avatar
    A
    Rinsey 1.10.2016 00:59
    Komentarz do recenzji "Ushio to Tora [2016]"
    Jakbym tak miała oceniać anime po ilości wyciśniętych ze mnie łez, Ushio to Tora stawiam całkiem wysoko :)Wbrew pozorom nie jestem taką straszną płaczką, mam po prostu kilka słabych punktów, które prawie wszystkie zostały dotknięte przez tę serię ;p

    To jest bardzo, ale to bardzo dobre. Tytułowy Ushio jest tylko dobry, ale jest doskonałym narzędziem, które wprawia w ruch ducha pozostałych bohaterów, których kreacje są już bardzo dobre. Tora to mój absolutny faworyt, ale cała reszta jak Mayuko, Asako, Nagare i wielu innych tworzy gromadkę, której długo nie zapomnę. Całkowicie naturalnie przyszło mi zżyć się z tymi bohaterami i przeżywać dosyć głęboko ich rozterki i dylematy. Emocje są żywe i prawdziwe, co dla mnie jest najważniejszą sferą.

    Fabuła jest dynamiczna, przemyślana i konsekwentna, co nie zdarza się często w ostatnich czasach. Mamy tutaj domknięcie wszelkich wątków i kompletne zakończenie.

    Przemiłym dodatkiem jest utrzymanie stylistyki z lat 90­‑tych, jak ja za tym tęsknię! Co bym dała, aby wznowienie moich ukochanych Slayersów zrobili we właśnie takim stylu. Eeech…

    Mówiąc krótko, polecam, polecam, polecam. Ode mnie 9­‑ka :)
  • Avatar
    A
    Rinsey 26.09.2016 00:43
    Lekkie i przyjemne :)
    Komentarz do recenzji "Fukigen na Mononokean"
    Lekka i przyjemna seria. Miło spędziłam przy niej czas, chociaż zabrakło mi poważniejszej linii fabularnej, co na ułamek sekundy się nawet pojawiło. Jak się pojawi kontynuacja, na pewno po nią sięgnę, a póki co stawiam lekko naciąganą 7­‑kę :)
  • Avatar
    Rinsey 26.09.2016 00:39
    Komentarz do recenzji "Digimon Adventure tri"
    Właśnie w tym temacie jestem bardzo niedoskonałym odbiorcą. Oglądałam tylko pierwszą serię i ze dwa filmy kinowe, na dodatek daaawno temu. Co nie zmienia faktu, że trudno nie kojarzyć kliknij: ukryte  i nie być tym faktem wbitym w fotel :D
  • Avatar
    A
    Rinsey 24.09.2016 15:07
    Komentarz do recenzji "Kyoukai no Rinne [2016]"
    Jako całość seria jest słabsza od jedynki, bo niestety mniejszy nacisk kładziono na relację SakuraxRinne, ale ostatnie odcinki rekompensują to całkowicie! <3 Były taaaaakie cudne :D No i ma być trzeci sezon!

    Podsumowując, całość jest tylko dla zagorzałych fanów, natomiast każdy umiarkowany fan jedynki niech obejrzy dwa ostatnie odcinki :D
  • Avatar
    A
    Rinsey 24.09.2016 13:53
    Największe zaskoczenie sezonu
    Komentarz do recenzji "Thunderbolt Fantasy: Touri-ken Yuuki"
    Jeszcze został jeden odcinek, ale wątpię, aby cokolwiek już zmieniło moje zdanie.

    Początek był ciężki. Było to moje pierwsze zetknięcie z takim rodzajem „animacji” i chociaż doceniałam piękno lalek, jakoś nie mogłam się wczuć w przeżycia bohaterów. Brak emocji na twarzach mocno mi w tym przeszkadzał do czasu, gdy ujrzałam FABUŁĘ. Do absurdów zdolności bohaterów przyzwyczaiłam się dosyć szybko, biorąc do za część konwencji. Ale od czasu pojawienia się Screaming Phoenix Killera, stwierdziłam z rozdziawem szczęki, że to ma najprawdziwszą FABUŁĘ. I od tego momentu wsiąkłam i będę bić pokłony ku tej serii. Przyznaję, nie jest to dla każdego, ale ode mnie jest mocna 9­‑ka.
  • Avatar
    A
    Rinsey 24.09.2016 11:48
    Czwarty film
    Komentarz do recenzji "Persona 3 the Movie"
    Coś pięknego. Może nie ideał, ale ostatni z filmów bardzo mnie poruszył.  kliknij: ukryte  został według mnie pokazany wiarygodnie i emocjonująco. Ponownie ogromnym plusem jest dosyć równe prowadzenie wątku każdej z postaci. Ogólnie całej czwórce wystawiam zasłużone 9 :)
  • Avatar
    A
    Rinsey 24.09.2016 11:39
    Komentarz do recenzji "Digimon Adventure tri"
    Taka byłam zdołowana i poruszona zakończeniem, że zapomniałam, że ma być przecież sześć filmów, a nie trzy :D (Nie pomieszało mi się?) Dopiero ta myśl wyciągnęła mnie już z formułującego się dołka. Komentując trzeci film, powiem krótko: jak dla mnie absolutna rewelacja :)
  • Avatar
    Rinsey 24.09.2016 11:36
    Komentarz do recenzji "One Piece"
    Jak miło przeczytać taką rozprawkę na temat OP :). Wobec tego, ja też dam upust swoim myślom :D.

    Moim zdaniem OP trzyma się wciąż doskonale. Żeby nie było, na arc Dressrosy narzekałam nie raz i nie dwa. Zadawałam sobie pytanie: po jaką cholerę umieszczać tam tyle postaci i pokazywać tak szczegółowo ich walki? Ale mistrz Oda odpowiedział mi na to w jednym chapterze:  kliknij: ukryte 

    Uważam Odę za absolutnego geniusza i mistrza planowania. U niego absolutnie nic nie dzieje się bez przyczyny. Nawet niedawno można było się przekonać, że drobiazg z arca Thriller Bark teraz będzie miał ogromne znaczenie. Wiele osób mówi, że ostatnio jakość spada. Na pewno dotyczy to anime, które wciąż oglądam, ew. przewijam kolejne wypełniacze, ale manga, jak już zostało wspomniane, dzieje się teraz  kliknij: ukryte  Brak powiewu świeżości w większości bierze się pewnie z tego, że fani już tkwią w tej konwencji od kilkuset chapterów, przy czym trudno jest wbić czytelnika w fotel, jak to miało miejsce na początku. A Odzie to się wciąż udaje, tylko że już nie tak często.

    Wielu fanów bawi się w teorię, której jestem absolutną zwolenniczką, która znalazła już swoje potwierdzenie w nowszych chapterach. A mianowicie dokładny podział fabuły na dwie połowy i pararele między nimi. Arcowi Dressrosy przypisuje się odniesienia do Alabastry. Po szczycie emocji, jaki miał miejsce przy  kliknij: ukryte , ponownie jesteśmy na torze budowania napięcia, które dopiero ma nas doprowadzić do wspomnianego już „ważnego wydarzenia w historii świata”. W takiej sytuacji poczucie spadku napięcia i poziomu całkiem naturalne i mimo wszystko zaplanowane.

    W żaden sposób nie widzę tu skoku na kasę, tylko perfekcjonistę, który chce opowiedzieć swoim fanom historię w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Oda od lat bije rekordy w sprzedaży, nawet nie ma czasu wydawać tych pieniędzy, bo on rysuje, rysuje i rysuje, nawet, jak był w szpitalu. Wiem, że jestem nieco zaślepiona, ale oślepia mnie geniusz twórcy tego wspaniałego świata :)
  • Avatar
    A
    Rinsey 3.07.2016 23:16
    Ech... nr 2
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Za muzykę, animację, świat zarysowany w pierwszych odcinkach dałabym 9, ale za fabułę, bohaterów i resztę 4. To nam daje średnią 6,5, jednak za rozczarowanie obniżam do 6. Jakby nie było tak silnego skojarzenia z Tytanami, może rozczarowanie nie byłoby tak ogromne.
  • Avatar
    A
    Rinsey 22.06.2016 23:26
    Fajne, potencjał jest spory, ale poczekamy do października...
    Komentarz do recenzji "Bungou Stray Dogs"
    Bardzo sympatyczna seria. Bohaterowie są absolutnie przesympatyczni, kupiłam ich wszystkich. Może i były fillery, ale dzięki temu znamy wszystkich bohaterów, a jako że już od dawna zapowiedziano drugi sezon, nie jestem w stanie podać tego jako wady. 12 odcinków jako przygotowanie sceny, zapoznanie z bohaterami, zarysowanie problematyki to niezły zabieg, ale jego efekt przyjdzie nam ocenić później. Póki co stawiam mocne 7, z nadzieją na podniesienie oceny po serii drugiej, gdzie mam nadzieję, akcja ruszy bardzo do przodu.
  • Avatar
    A
    Rinsey 21.06.2016 23:13
    Rzuciło mi się na mózg? - Odcinek 12
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Najpierw obejrzałam odcinek pierwszy, podchodząc do tego zjawiska jak pies do jeża. Stwierdziłam, że jest lepiej, ale nie na tyle, abym oglądała. Czytałam se co jakiś czas komentarze (zwłaszcza dzięki Ariel­‑chan! Masz niesamowite poczucie misji :D ), ale wciąż nie poczułam chęci zaryzykowania. Aż do dzisiaj. Patrze se, odcinek 12, Saturna zawsze bardzo lubiłam, no dobra na to mogę łypnąć jednym okiem. I… podobało mi się. Może już mi się starość rzuca na mózg, ale tutaj nawet się nieco wzruszyłam… Albo może to wynik meczu ;p
  • Avatar
    A
    Rinsey 19.06.2016 11:15
    Lepiej, lecz wciąż niedoskonale
    Komentarz do recenzji "Gakusen Toshi Asterisk [2016]"
    Jak wiele osób poniżej, jestem bardzo mile zaskoczona jakością odcinków 13­‑21. Oglądało mi się je w sumie z zaciekawieniem, walki były niewątpliwie silnym punktem. Sporą irytację wzbudzał głos Flory. Bohaterowie jakąś tam przemianę faktycznie przeszli, co również jest na plus. Ostatnie trzy odcinki nie są złe, ale znowu pojawia się chaos i poczucie, że to wszystko dzieje się za szybko. Nie czytałam oryginału, ale wierzę osobom, które mówią, że jest on pełniejszy i logiczniejszy.

    Asteriskowi daleko do ideału, ale mimo wszystko dla kilku momentów warto rozpocząć przygodę z tą serią. Jeżeli pojawi się sezon 3, pewnie po niego sięgnę. Mocne 6.
  • Avatar
    A
    Rinsey 6.06.2016 22:14
    Cudne, mistrzowskie, bravissimo!
    Komentarz do recenzji "Princess Tutu"
    Rany, jakie mnie dreszcze przechodzą przy seansie tak przemyślanej produkcji! Tu nic nie było przypadkowe! Właśnie TAK się powinno korzystać z bogactwa arcydzieł muzyki klasycznej! Ta muzyka żyje i opowiada historię, przez co może być drugim narratorem obok zwyczajowej animacji, o czym zapomina się, niestety, coraz częściej. Braaaavo po raz pierwszy!

    To anime ma FABUŁĘ! Nie potrafię wskazać odcinka niepotrzebnego. To doskonały przykład na to, ile znaczy odpowiednie zaplanowanie WSZYSTKICH wydarzeń. Braaaavo po raz drugi!

    Sposób narracji! Kompozycja szkatułkowa, wstęp przy pomocy króciuchnej opowiastki, już na początku seansu wywołującej u widza dreszcze. Te pytania na końcu każdego odcinka burzące wszelki spokój ducha u widza, trafiające absolutnie w samo sedno. Braaaavo po raz trzeci!

    Bohaterowie, którzy żyją! Zmieniają się! Ich postawy mają całkowite uzasadnienie. Niby utarte schematy obracane o 180 stopni. Akcja biegnąca trudnym do przewidzenia szlakiem! Bravo, braaavissimo!!!

    Mówiąc krótko, nie marudzić i oglądać! 10­‑ka pełną gębą! Dzięki Tanuku za kolejną rewelacyjną recenzję, która mnie skłoniła do obejrzenia kolejnego arcydzieła!
  • Avatar
    A
    Rinsey 26.05.2016 01:27
    Super!
    Komentarz do recenzji "Persona 3 the Movie"
    O.o Daję pierwszy komentarz do takiej pozycji? Na serio nikt z redakcji tego nie oglądał? Czterech użytkowników? ( W tym ja.)Jestem w szoku O.o

    Z Personą mój kontakt rozpoczął się od początku trzeciego z kolei filmu (w sierpniu ma się pojawić czwarty, ostatni), który trochę mnie zahipnotyzował. Przez 10 minut oglądałam coś, o czym nie miałam najmniejszego pojęcia! Dopiero potem dałam sobie po łapach i cofnęłam się do pierwszej części. Po obejrzeniu trzech filmów spokojnie dochodzę do wniosku, że pozycja może nie jest wybitna, ale niewątpliwie jest godna uwagi. Postacie wpadają w pewne schematy, co nie zmienia faktu, że wszystkich bez wyjątku da się lubić. Film poza świetnym światem (niektóre elementy mi się skojarzyły z Madoką)może się pochwalić wieloma ciekawymi zwrotami akcji i konsekwentnym rozwijaniem wszystkich postaci jednocześnie! Każdy dostaje swoje 5 minut. chociaż oczywiście protagonista gra pierwsze skrzypce i pod jego przemiany jest układana dynami i stylistyka całych filmów. Też mi się podoba, że film jako taki stanowi jedną całość, będąc jednocześnie częścią większej historii.

    Póki co daję 8­‑kę :)
  • Avatar
    A
    Rinsey 15.05.2016 23:36
    Lonely feather
    Komentarz do recenzji "Gakusen Toshi Asterisk [2016]"
    Czy ktoś jeszcze się zakochał w piosence z najnowszego odcinka „Lonely feather?” :3
  • Avatar
    A
    Rinsey 3.05.2016 00:43
    Komentarz do recenzji "Digimon Adventure tri"
    A mi się znowu podobało :) Oglądałam w temacie Digimonów tylko pierwszą serię i to do tego daaawno, więc mam ogromne luki w wiedzy podstawowej. ( W temacie Pokemon Adventures [mangi] też się przywiązałam tylko do pierwszej generacji trenerów, więc chyba tak już mam w temacie serii ze stworkami.) Mei i tego złego poznałam dopiero tutaj i po przeczytaniu poniższych komentarzy w sumie się cieszę, bo obecny seans dostarcza mi samych pozytywnych wrażeń :) Bardzo podoba mi się tutaj nacisk na relacje między bohaterami. Wiadomo, że czasu jest mało, ale jakoś to do mnie trafia. Tu źródła, tam festiwal, niby pierdu, pierdu, ale twórcy dobrze wykorzystują te znane motywy do zawężenia relacji pomiędzy Mei i grupą, eksploracji charakteru Mimi i Joe'go, a do tego bardzo zgrabnie dorzucili lekkie rozwinięcie konfliktu pomiędzy Taichi'm i Mattem. No i Hikari. Jej rola mediatora bardzo, ale to bardzo mi się podoba. A pojawienie się ostatecznych ewolucji może nie odbyło się na tle fajerwerków, ale czy pokonanie własnej słabości i zaakceptowanie jej nie może być tym niezwykłym czymś, co do tej przemiany doprowadzi? Mnie to całkowicie satysfakcjonuje i czekam na więcej :)
  • Avatar
    Rinsey 12.04.2016 08:55
    Komentarz do recenzji "Joker Game"
    To do tego w sumie już nie dotarłam, więc jak pisałam wyżej, spróbuję raz jeszcze;)
  • Avatar
    Rinsey 12.04.2016 08:54
    Komentarz do recenzji "Joker Game"
    Napisałam „pod” nie „z powodu” :)Nie przypisuję sobie zasługi wywołania dyskusji, tylko stwierdzam fakt, że jeśli sama seria zawiera kwestie, aby skłonić ludzi do dyskusji, to może jednak warto dać jej drugą szansę :)
  • Avatar
    Rinsey 12.04.2016 08:51
    Re: Odcinek 1 (27)
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal Season III"
    Nie ma za co ;D
  • Avatar
    Rinsey 11.04.2016 08:55
    Komentarz do recenzji "Joker Game"
    Gdy w „emocjonujący sposób” wymieniano imiona i sylwetki ośmiu „nie ludzi, tylko potworów” wtedy zaczęłam przewijać.
  • Avatar
    Rinsey 10.04.2016 23:08
    Komentarz do recenzji "Joker Game"
    Ojej O.o' Nie spodziewałam się tak burzliwej dyskusji pod moim małym pytankiem. To jeżeli seria już staje się pretekstem do takich dyskusji, to chyba dam drugą szansę tej serii :D
  • Avatar
    A
    Rinsey 9.04.2016 12:56
    Shingeki no Kyojin x Tokyo Ghoul
    Komentarz do recenzji "Koutetsujou no Kabaneri"
    Niezłe, naprawdę niezłe. Świetnie zrobione, ale to wszystko już było. Zakładam, że twórcy doskonale zdają sobie z tego sprawę i wraz z rozwojem serii zadbają o powiew świeżości dla widza.