Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Maciejka

  • Avatar
    A
    Maciejka 25.04.2011 13:01
    ◕ ω ◕
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Na początku warto byłoby wspomnieć, że kiedy pojawiły się zapowiedzi, to Madoki wcale nie miałam zamiaru oglądać, bo uznałam, że z magical girlsów wyrosłam. Dlatego byłam trochę zdziwiona, widząc, jak na forum wszyscy zaciekle analizowali każdy nowy odcinek, a w postach roiło się od spoilerów. Z ciekawości więc włączyłam i skończyło się na tym, że pochłonęłam dziesięć odcinków Madoki i ślepo się zafascynowałam. A czemu ślepo? Bo kiedy tymczasowo przerwano emisję tuż przed ostatnimi dwoma odcinkami, włączyła mi się lampka z napisem „obiektywność” i już nie wszystko było tak oryginalne, jak z początku myślałam. Wydaje mi się, że w przypadku tego anime stwierdzenie „łamie schematy” jest niezbyt precyzyjne, ja określiłabym to jako podchodzenie do schematów od drugiej strony. Twórcy działali jakby na zasadzie antagonizmu –  kliknij: ukryte  itd. Niemniej obserwowanie tego było naprawdę ciekawe, a i często zdarzało się coś, co wprawiało widza w chwilowe osłupienie, dlatego też spodziewałam się jakiegoś  kliknij: ukryte 
    Jeśli chodzi o grafikę, to od początku odrzucały mnie te pucołowate twarze, poza tym nie mam zastrzeżeń. Z kolei muzyka… Wystarczy tylko napisać, kto był za nią odpowiedzialny i stanie się jasność. Ach, jestem także fanką endingu, świetny jest.

    Niech moc ◕ ω ◕ będzie z Wami!
  • Avatar
    Maciejka 15.04.2011 23:25
    Re: Bardzo dobre anime
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Khe, khe. Recenzje z reguły są subiektywne, amaksi, a jeśli nie odpowiada Ci recenzja z niską oceną, to zawsze możesz napisać alternatywną dla porównania i po kłopocie. :P No i po drugie:
    Lecz żeby je zrozumieć trzeba wiedzieć co było jego podstawą.

    Szczerze – nie bardzo wiem, czego tam można nie rozumieć. Głębokiego przekazu toto nie ma.
  • Avatar
    Maciejka 14.04.2011 14:35
    Re: Ble i Fu.
    Komentarz do recenzji "Yosuga no Sora"
    Nie jestem już pewna, bo oglądałam to jakiś czas temu, ale czy zanim Haru zaczął umawiać się z Nao, historia nie wykonała resetu do momentu, w którym nie miał jeszcze tak bliskich kontaktów z Kazuhą i Akirą? Myślę, że tak właśnie było, ale mogę się mylić. Co nie umniejsza faktu, że anime niezbyt mi podeszło. Znaczy, po komentarzach zorientowałam się, że będzie zmierzało do incestu i oglądając, byłam tego świadoma, ale myślałam, że będzie to coś bardziej obyczajowego niż… hentaiowego. Mimo wszystko opening był ładny i podnosi ocenę, Sora też. :P
  • Avatar
    A
    Maciejka 14.04.2011 14:21
    Komentarz do recenzji "Kimi ni Todoke 2nd Season"
    Dość ciężko ocenić mi, czy druga seria jest lepsza od pierwszej, czy może odwrotnie. Pierwszy sezon wspominam z sentymentem, w drugim denerwowały mnie te niedomówienia między Sawako i Kazehayą. Wiele osób wieszało psy na Kencie, ale ja polubiłam go już od pierwszej chwili, kiedy tylko się pojawił pomimo tego, że sporo namieszał (może to przez głos Mamoru Miyano? *.*) Oglądając każdy odcinek, nie mogłam pozwolić sobie na przewinięcie openingu, jest ładny graficznie i taki… uroczy. Szczególnie spodobał mi się moment, kiedy Sawako obraca się wokół własnej osi. Może na wszelki wypadek oznaczę to jako spoiler, bo dotyczy to ostatniego odcinka:  kliknij: ukryte 
    Co jeszcze, graficznie było naprawdę bardzo ładnie, ost chyba prawie taki sam, jak w serii pierwszej, czyli miły dla ucha. Ode mnie 8/10.
  • Avatar
    A
    Maciejka 13.04.2011 19:29
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    Gdybym miała krótko podsumować KWMS, to chyba powiedziałabym, że to takie pierdu­‑pierdu. Co odcinek Usui mówił Misaki coś, co ją zawstydzało, a co odcinek ona na to, że Usui to baka. Co odcinek ona udawała, że jest super, uber, hiper i ekstra, żeby potem co odcinek książę ratował ją z opresji. Co odcinek jakieś przebieranki, wszystko do bólu schematyczne i wtórne. Dotarłam do siedemnastego epizodu w nadziei, że może to coś mnie w końcu wciągnie; czytałam wiele pozytywnych opinii na temat mangi, więc cierpliwie czekałam, ale nawet moja cierpliwość ma swoje granice. Podchodów do tego robiłam około piętnastu, nie kłamię i nie wyolbrzymiam, każdy odcinek poprzedzony był długą przerwą w oglądaniu. Dla mnie to jest marne i tyle. Gdybym jako tako nie była obeznana w szojcach, to może i by mnie to zachwyciło. A Usui, który z założenia miał być chyba cudowny i rycerski, dla mnie jest po prostu nudny. Że o Misaki nie wspomnę.
  • Avatar
    Maciejka 13.04.2011 16:07
    Re: Po pierwszym odcinku....
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Seria jest warta znoszenia moe loli. :) Na początku charadesign też nieco mi przeszkadzał, ale teraz zszedł na dalszy plan, bardziej skupiam uwagę na fabule, która jak dla gatunku magical girls jest dość nietuzinkowa. I w żadnym calu nie jest przesłodzona, na co wskazywać mógłby wspomniany design, dlatego Madoka jest dla mnie jednym z większych zaskoczeń tego sezonu. :)
  • Avatar
    A
    Maciejka 12.04.2011 23:35
    Komentarz do recenzji "Sekai-ichi Hatsukoi OAV"
    No, urocze było. Szczególnie początkowe sceny w pokoju tego czarnowłosego (nie pamiętam imienia) i nie mam tu na myśli tych łóżkowych, ale jeszcze wcześniejsze. :P Przez praktycznie cały odcinek myślałam sobie, że główny bohater jest zbyt nieśmiały, wstydliwy i w ogóle, ocena końcowa oscylowała gdzieś w okolicach siódemki, ale…! Zakończenie totalnie zbiło mnie z tropu i pozytywnie zaskoczyło, więc ocena momentalnie poszła o jedno oczko w górę. No i sprawiło, że jestem już pewna oglądania Sekai­‑ichi na bieżąco. :P
  • Avatar
    A
    Maciejka 12.04.2011 23:29
    Dobry początek
    Komentarz do recenzji "Hanasaku Iroha"
    Po dwóch odcinkach wydaje się sympatyczne i takich życiowych anime ostatnio jakoś mi brakuje, dlatego rzuciłam się na nie jak wygłodniały tygrys i na razie nie czuję się zawiedziona; przypomina mi trochę Kobato. Ohana jest przeurocza i naprawdę da się lubić, stężenie dramatu nie sięga wyżyn, a grafika jest po prostu miodna. *.*
    Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że przez te 26 epów poziom będzie mniej więcej równy.
  • Avatar
    A
    Maciejka 12.04.2011 22:44
    sympatyczne
    Komentarz do recenzji "Bakuman"
    A ja lubię Bakumana! Wiele osób narzeka na rozwlekłe tempo akcji i nudę, ale mnie podobały się rozważania bohaterów, ich rozmowy i wszystkie analizy na temat mang. Ciekawie obserwowało się powstawanie mang, pracę w Jumpie, spotkania dotyczących serializacji i tak dalej. Bohaterowie są naprawdę barwni, jedynie Azuki nie lubię. Podejrzewałam, że anime może zakończyć się w tym właśnie momencie i żałuję tylko, że będę musiała czekać aż do drugiego sezonu, żeby zobaczyć Hiramaru w pełnej okazałości. :D
    Ode mnie solidna ósemka.
  • Avatar
    A
    Maciejka 11.04.2011 14:22
    wielka niewiadoma
    Komentarz do recenzji "Melancholia Haruhi Suzumiyi"
    Po tak pozytywnych recenzjach i całym tym fandomie, haruhistach i tak dalej, spodziewałam się czegoś lepszego. Nie było złe, ale pod koniec serii zmuszałam się oglądania, byle tylko zamknąć to i nie usłyszeć „później było lepiej, żałuj”. Zakończenie dosyć spektakularne, nie zaprzeczę, ale wszystko, co działo się po drodze, z czasem zaczynało coraz bardziej nużyć. Szczerze, nie rozumiem tych peanów na cześć Haruhi, jej religii i tak wysokich not w recenzjach. Drugiej serii nie mam zamiaru oglądać, tym bardziej, że sporo odcinków to po prostu powtórka tego, co działo się w serii pierwszej.
  • Avatar
    Maciejka 3.02.2011 13:38
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    Po przeczytaniu Twojego „Ps.” nasuwa mi się tylko myśl, że uważasz się za Wyrocznię Delficką, a każdy kto ma zdanie inne do Twojego jest laikiem i obejrzał garstkę anime albo ma fatalny gust.
    Porównanie bohaterów DN i Shiki to tak, jakbyś ni z gruszki, ni z pietruszki nagle porównał psychikę bohatera dramatu do psychiki bohatera komedii. Bez konkretnego powiązania między gatunkami.

    Proponuję w takim razie obejrzeć DN jeszcze raz i zwrócić szczególną uwagę na cel w jakim Light zaczyna notatnika używać i w ogóle na całą serie.


    Faktycznie, bo był… znudzony? I ciekawy, czy to co, jest napisane w notesie to prawda? Głębokie jak Rów Mariański.

    Naprawdę nie rozumiem Twojego porównania. Przecież w DN o to chodziło, żeby przedstawić działanie dwóch wielkich umysłów, jak próbują się przechytrzyć i jak im to wychodzi, a Shiki to totalnie inna bajka. Gdyby autorka chciała zrobić z Ozakiego psychola „czytającego w myślach” wrogowi, to z pewnością by to zrobiła.
  • Avatar
    Maciejka 30.01.2011 11:37
    Re: Napięcie . . .
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    A ja nie, od początku do samego końca serii kibicowałam ludziom i najchętniej  kliknij: ukryte 

    Spoilery się ukrywa. Moderacja
  • Avatar
    Maciejka 2.01.2011 15:08
    the end
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    Właśnie obejrzałam ostatni odcinek. Spodziewałam się trochę innego zakończenia, chociaż gdzieś tam w środku czułam, że taka scena jak ta na samym końcu może się wydarzyć. Akurat pod tym względem jestem trochę rozczarowana, bo chciałam zarówno  kliknij: ukryte  Szkoda, że się skończyło. Na co teraz będę co tydzień czekać? Aż się smutno robi.
    Ode mnie leci soczyste 9, uwielbiam takie klimaty (nie chodzi mi tu o wampiry).
    Ci, którzy nadal zastanawiacie się nad obejrzeniem tego małego dziełka – oglądajcie! :)
  • Avatar
    Maciejka 30.12.2010 13:17
    Re: ..
    Komentarz do recenzji "Kateikyoushi Hitman Reborn!"
    Najtrudniej jest przebrnąć przez Daily Arc, od 20 odcinka teoretycznie jest tam jakiś zalążek akcji (Kokuyo Arc), ale prawdziwa zaczyna się od 34 odcinka (Varia Arc) i potem tylko gna do przodu.
    Grunt to nie dać się pokonać przez pierwsze 30 odcinków. :D
  • Avatar
    Maciejka 18.12.2010 12:29
    Re: Zmarnowana szansa
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    Hm, nawet Pokemony były mniej przewidywalne, bo czasami jednak Ash przegrywał. :P
    Ale podpisuję się pod wszystkim, co napisałeś.
  • Avatar
    Maciejka 8.12.2010 00:08
    Re: Wy wszyscy niżej... żartujecie, prawda?
    Komentarz do recenzji "Bakuman"
    A mnie właśnie odpowiada bardziej anime niż manga. W mandze wszystko jest takie chaotyczne i dzieje się zbyt szybko, bohaterowie są w jednym miejscu, a nagle ni z gruchy, ni z pietruchy w drugim, poza tym anime też jest trochę zabawniejsze, przynajmniej dla mnie. :)
  • Avatar
    A
    Maciejka 8.12.2010 00:05
    Komentarz do recenzji "Ristorante Paradiso"
    Jakiś czas temu miałam ochotę na dobry romans, ale do Ristorante Paradiso podchodziłam jak pies do jeża – trochę przeraziło mnie te uczucie do starszego pana. :P No ale włączyłam pierwszy odcinek, łudząc się, że może ów Claudio nie jest aż taki stary, że autorzy nie wspomnieli słowem o jego wieku, że może uda mi się myśleć, że chociaż jest trzydziestolatkiem. A gdzie tam. Pierwsza retrospekcja pokazuje Claudio o dwadzieścia lat młodszego, który zaczął właśnie pracę – pierwsza sugestia. Druga retrospekcja dobiła mnie całkowicie – ogłoszenie na drzwiach o zatrudnieniu mężczyzn po pięćdziesiątce, druga sugestia.
    Nadal nie jestem w stanie zrozumieć Nicoletty – specjalnie nawet w sklepie przyglądałam się starszym panom, żeby zauważyć w nich coś intrygującego, ale dla mnie po prostu są dziadkami. :P
    Niemniej było ładnie, bez przesady, spokojnie i naturalnie.
  • Avatar
    A
    Maciejka 7.12.2010 23:49
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    Przyznam się szczerze, że początkowe odcinki mnie zanudzały – spekulacje, że to epidemia, mnóstwo nazwisk zmarłych, których nijak nie dało rady zapamiętać, duszny klimat Sotoby, postacie nie dające się polubić, dziwna grafika – wszystko to sprawiało, że po pięciu odcinkach porzuciłam anime i zajęłam się oglądaniem czegoś innego, ale któregoś dnia pod wpływem nudy odpaliłam ponownie wspomniany odcinek piąty i zmusiłam się do szóstego. A potem epizody poszły lawinowo :)
    Od czasu kiedy doktor, Natsuno i rodzeństwo zaczęło się orientować w tych dziwnych zgonach, zrobiło się bardzo klimatycznie i momentami dość strasznie. Do tej pory najbardziej poruszył mnie odcinek 18(jestem świeżo po nim), mam tu na myśli głównie sposób, w jaki  kliknij: ukryte  Pomimo całej mojej niechęci do wampirów (w gruncie rzeczy te stworki lubię, ale w Shiki obserwujemy wszystko głównie z perspektywy ludzi, którzy chcą ocaleć i nie musieć zabijać dla pożywienia i to właśnie ludziom kibicuję) zrobiło mi się szkoda tej wampirzycy. Ale to nic w porównaniu z tym, co wydarzyło się pod koniec czternastego epizodu, to po prostu przeszło moje najśmielsze oczekiwania –  kliknij: ukryte  Dawno nic w anime mnie tak nie poruszyło, z żalu nad bólem tej kobiety aż mi łza popłynęła, naprawdę. W ogóle byłam tak zaabsorbowana tym fragmentem, że z początku nawet nie zauważyłam, że coś mi z oka cieknie. xD Postacie zdecydowanie dalej nie dają się lubić – oziębły Natsuno, emo Tohru, Masao jak to Masao, głupiutka Megumi, która zrobiła się bezwzględną morderczynią, ale mimo to bez tych bohaterów anime nie byłoby już takie same, chociaż w sumie Akirę i jego siostrę polubiłam. Do grafiki także się przyzwyczaiłam i stwierdzam, że jest nawet ładna. Muzyka jak dla mnie bomba, doskonale oddaje klimat, a drugi ending jest IMO świetny, na okrągło go słucham. W tle przewija się przecudowny motyw, przeważnie pod koniec odcinka, dlatego już poluję na OST. :P
    Zobaczymy, jak twórcy zakończą Shiki, wtedy wystawię ocenę. Na razie myślę, że postawiłabym temu mocne 8 z szansą na 9.
    Jest to chyba jedna z najlepszych pozycji w tym roku. :)