Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Nanami

  • Nanami 31.12.2006 20:29:58 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nanami 24.12.2006 20:24
    Uwielbiam! ^^
    Komentarz do recenzji "Ouran High School Host Club"
    Dla mnie Ouran to komedia z elementami parodii :-) Parodiuje sie z yaoi, yuri, haremówek… Unóstwiam to anime! Z początku zniechęcił mnie ten słodki opening, słodka kreska, ale z odcinka na odcinek coraz głębiej mnie to wciągnało! A potem postanowiłam zarazić przyjaciółkę, muahaha, tez szybko wpadła. Zdecydowanie polecam :-)
  • Avatar
    A
    Nanami 13.12.2006 15:56
    Totalny misz-masz
    Komentarz do recenzji "Wirtualna Lain"
    Przez pierwsze odcinki przebrnełam raczej znudzona, potem zaczeło się co dziać, by na końcu stwierdzić z zaskoczenie,: co, tylko tyle? Ja przynajmniej miałam takie odczucia. Mozna obejrzeć, by wiedzieć o czym to jest, ja żadnych głębszych przesłań nie odebrałam, sfiksowane nieźle, dobrze, że to tylko 13 odcinków.
  • Avatar
    A
    Nanami 1.11.2006 20:05
    Świetne! :-)))
    Komentarz do recenzji "Inuyasha: Tenka Hadou no Ken"
    Idąc sobie wg mojej rozpiseczki, kinówka numer 3 wypada w okolicach 136 odcinka TV. Motyw oklepany – ratowanie świata. Mimo wszystko, bardzo udany dla tych, co ogladali Inuyashe i wiedza o co biega… Wiele scenek po prostu spowodowało u mnie napad dzikiego śmiechu – scena  kliknij: ukryte 

    Ukryto spoilery.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    Nanami 3.10.2006 20:28
    POZYTYWNE :)
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    Własnie jestem po skonczeniu serii – obejrzałam ją w trzy dni, bo mnie wciągneła… Nie lubie efektów 3D w anime, na początku rzucalo mi się to w oczy, ale po paru odcinkach przywyklam. Główny bohater straszny naiwniak i bez wyrazu, ale nadrabia sympatycznoscia… Jest troche dziur w scenariuszu, ale koniec uważam za całkiem udany.
     kliknij: ukryte 
    Muzyka jest naprawde cudowna, ani razu nie przewinełam openingu i endingu. Słyszałam, ze studio Gonzo zrypuje zakonczenia, ale to uwazam za całkiem udane. Szkoda, ze to tylko 26 odcinków.
  • Avatar
    A
    Nanami 16.09.2006 10:21
    Warto
    Komentarz do recenzji "Grobowiec świetlików"
    Zdecydowanie warto poświęcic te 1,5 godziny na obejrzenie tego anime.
  • Avatar
    A
    Nanami 31.08.2006 21:48
    Nie takie złe
    Komentarz do recenzji "Dragon Ball Z"
    Mi tam najbardziej zapadły w pamięc odcinki walk na 10 i wiecej odcinków… Oczywiscie w miedzyczasie ciągle walczący ze sobą wymieniali zdanie i niezwykle rozbudowane rozmowy :P
  • Nanami 28.08.2006 17:26:00 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nanami 24.08.2006 13:33
    Ciekawe 10 minut
    Komentarz do recenzji "Kigeki"
    Lubie takie mroczne, fantastyczne klimaty, więc całkiem ciekawie mi się oglądało to krótkie anime – i wcale nie żałuję, choć jakiś większych przesłań ono nie ma. Warto obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Nanami 22.08.2006 22:43
    Cudowne...
    Komentarz do recenzji "Haibane Renmei"
    Rano zaczęłam oglądać, ot tak, to anime, a teraz jestem świeżo po skończeniu… Nie ma co, anime wciąga i to nieźle! Pierwszy odcinek – fabuła szybko leci… Przez parę kolejnych zwalnia i zbija z tropu, bo wprowadza sielankową atmosfere… Ale potem zakręca się i stawia coraz więcej pytań. Z początku zbudziło też we mnie element buntu – a czemu to nie moga uzywac normalnych ubrań, przejsc na mur ani normalnie gadać z tymi Toga? No, a anime leci dalej, daje nauczke i przerzuca sie na odrobine inny tor… Czesto przy innych anime ważne sceny z góry załozone jako dramatyczne są zle wywazone, co u mnie zamiast skupieniem na powadze sytuacji przejawia sie szalenczym chichotem… ;-) Jednak w tym anime nie było takich scen. Jesli juz są, to jak dla mnie z własciwa iloscia dramatyzmu. W końcówke także, z zaskoczeniem nawet zauwazyłam, ze dzieki drobnym manerwom przyjełam taki obrót spraw z ulgą. Muzyka wpada w ucho, opening i ending uplasowały sie wysoko wsród moich ulubionych. Gorąco polecam kazdemu, który lubi spokojne i ciepłe anime!
  • Avatar
    A
    Nanami 16.08.2006 16:01
    Nie lubie mechów, ALE... ;)
    Komentarz do recenzji "Vision of Escaflowne"
    Nie lubie mechów jakoś w anime, ale w tej serii nie raziły mnie jakoś strasznie. Już jakis czas przymierzałam sie do oglądniecia Escaflowna, bo Hypera sie nie ma, a warto obejrzeć, by wiedzieć co gdzie i jak. Początek niezbyt mnie wciągnał, przy scenach raczej zamierzonych na romantyczne czy sentymentalne ja po prostu miałam świetny ubaw :-) Fabuła zakręcona jak ruski termos [TM] i akurat z niej niewiele rozumiem, z początku wszystkie postacie wydawały się dla mnie takie bez wyrazu, żadnej sympatycznej osoby. Dopiero pod koniec conieco pod tym kątem się zmienia. Główna bohaterka dla mnie nie zjadliwa, miejscami, zwłaszcza przy „trójkąciku” to tylko zakrzyknąć „na stos z nią!”. Zakonczenie przewidywalne raczej.
    Co do muzyki, to ja uwielbiam a'la barokowe chóry, więc oczywiscie dla mnie Yoko Kanno staneła na wysokim poziomie, opening też przyciąga. Kreska do przyzwyczajenia się, tła za to piękne i walki też dobrze zrobione.
    Fabularnie najbardziej zaskoczyli mnie Ci źli – Folken i Dilandau  kliknij: ukryte . Miłośnicy fantasy, odrobiny sentymentalizmu – oglądać!
  • Avatar
    A
    Nanami 10.08.2006 13:30
    Warto obejrzeć
    Komentarz do recenzji "Inuyasha: Kagami no Naka no Mugenjou"
    Reklama drugiej kinówki w anime zaczyna lecieć około 90 odcinka i tak zaczełam ogladać ten movie (jestem w trakcie ogladania serii TV). Nie miałam problemów z rozpoznaniem kto, czemu i jak. Niesamowite są sceny animacji, walk. Po prostu świetne. Od samego początku zresztą jesteśmy wciągnieci w akcję. Pare dramatycznych scen, mimo swojej dramatycznosci, wywołało u mnie napad śmiechu :-) Ale mimo to uważam, że film jest bardzo udany. Fani Inu – ogladać :>
  • Avatar
    A
    Nanami 5.08.2006 16:20
    Dobre, dobre :}
    Komentarz do recenzji "Inuyasha: Toki o Koeru Omoi"
    Sam wątek walki ze „strasznym, złym i na dodatek szaleńczo się śmiejącego” mnie nudził i wzbudzał tylko kolejny ziew albo dziki chichot pod nosem, ale bardzo dobry jest w tym movie wątek humorystyczny! Tutaj duży plus.
    Co do wpasowania tego filmu do serii TV, to po 54 odcinku – i ja tak zrobiłam, bo  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Nanami 4.08.2006 00:05
    Dawno temu w trawie part 2...
    Komentarz do recenzji "Wojowniczki z Krainy Marzeń 2"
    No, niby openingu i endingu w nowej serii nie uraczyliśmy na polsim TV, ale i tak dobrze, ze wogóle poleciało. Serie miło wspominam, jest na czym oko uwiesić (dla dziewczyny :P). Jak zwykle troche za dużo ociekajacego wszelako patosu, ale seria potrafi wciagnac.
  • Avatar
    A
    Nanami 4.08.2006 00:00
    Dawno temu w trawie... ;-)
    Komentarz do recenzji "Wojowniczki z Krainy Marzeń"
    Już ładny czas temu oglądałam to anime na RTL7, jako nastolatka w wieku bohaterek potrafiłam się z nimi zidentyfikować, ba! Nawet zcharakteryzować. To była jedna z serii po DB, które na serio wciągneły mnie do świata anime. Z niecierpliwoscią czekałam na każdy kolejny odcinek! Choć niektóre odcinki dłużyły mi sie, to doczekałam końca. I tu było dla mnie wielkie zaskoczenie. Tak same jak dla głównych bohaterek, które zapaliły sie do zostania Magic Knights a nie pomyślaly na czym to właściwie ma polegać…
    Teraz dorwałam te anime na płytkach i pobieżnie obejrzałam. Cóż, muzyka wpada w ucho, mam wiele moich ulubionych scenek, ale… „patos mi kapie z rękawa” ;-) I mam częściej ucieche z założenia wzruszających scenek niż wzruszenia. Mimo wszystko polecam – zwłaszcza nastolatkom.
  • Avatar
    A
    Nanami 15.07.2006 21:41
    Da się obejrzeć ;)
    Komentarz do recenzji "Neon Genesis Evangelion"
    Do Evy podchodziłam jako do klasyka, który po prostu warto osiągnąć. Zaczynając od podszewki: całkiem fajne, przyswajalne (nie mówie o zakończeniu) anime, boherowie zachowują sie jak typowe 13­‑latki z traumatyczną przeszłoscią (wszyscy takową mają w NGE), drugoplanowym postaciom też dano pewną głębię. Muzyka – pare kawałków wpada w ucho, choćby opening, dobrze oddaje klimat. Kreska ładna, bez przesady ani zbytnich uproszczen. Myśle, ze wiekszosc osób które uwazają je za „naj” nie widziała po prostu innych ciekawych tytułów :P Ale warto obejrzeć, choć jakos specjalnie zafascynowana nim nie jestem.
  • Avatar
    A
    Nanami 15.07.2006 21:41
    Jeszcze jedno...
    Komentarz do recenzji "End of Evangelion"
    Ahh… zapomniałam wspomnieć ;) Troche przesadzili z wszechobecną posoką i krwi­‑podobnymi substancjami, wnętrznościami, no turpizm ślicznie eksponowany jest, prawie jak w baroku. Stąd młodziezy (:P) poniżej 14 roku życia nie polecam.
  • Avatar
    A
    Nanami 14.07.2006 17:25
    Da się obejrzeć ;)
    Komentarz do recenzji "Boku no Chikyuu o Mamotte"
    To tylko 6 odcinków, poza tym miałam wrazenie, ze autorom zabrakło lekko weny „co zrobić z tym fantem” i jak poprowadzic dalej fabułe, bo wg mnie jest niezbyt spójna. Z chęcią bym poznała więcej szczegółów z zycia tych ufoludków na ksiezycu obserwujących Ziemie ;-) Zabrakło mi tez zakonczenia.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Nanami 5.06.2006 19:27
    Po prostu super :-))
    Komentarz do recenzji "Juuni Kokki"
    Szkoda, że takich serii jest mało!

    Przymierzałam się do oglądaniecia juz od jakiegoś czasu… A jak zaczełam, to się oderwać nie mogłam. Zostałam totalnie wciągnieta w świat dwunastu królestw…

    Yoko trudno polubić, ale jej metamorfoza wydaje się całkiem przekonująca, tak samo jak i paru innych postaci. Właściwie seria mogłaby się zamknąc w pierwszych chyba 13 odcinkach, tworzących pierwszą część serii – jeden z wydawałoby się głównych wątków anime zostaje rozwiązany, bez zbędnych dlużyzn i naginaczy. I w takich momentach kończy się większość anime – i jesli Juuni Kokki by się konczylo w tym momencie, to by nie wyróżniało sie…

    Ale Junni Kokki kontynuuje wciąganie nas we wnętrze swojego świata, jakże podobnego a zarazem całkowicie innego niż nam znane. Yoko pozornie osiągneła cel, ale wcale nie tak łatwo go kontynuować. Poznajemy też watek młodego czarnego jednorożca, unikatowego – ale niestety pozostaje on w połowie otwarty, z powodu bazowania na ksiazce… A wielka szkoda, czuć niedosyt. Ale historia Yoko spina się całkiem przyzwoicie w 39 odcinku serii i zakończenie nie jest bynajmniej spalone. Seria ma pare scen humorystycznych, ale zarazem parę scen bardzo smutnych.

    A muzyka pojawiająca sie od drugiej części serii moze przywodzic wspomnienia… Gdyż kawałki będą doskonale znane graczom gry RPG Heroes of Might & Magic IV na PCta :PPP

    Szczerze polecam miłośnikom fantasy i tym, którzy lubią zagłebiać się w fabułę.
  • Avatar
    A
    Nanami 5.06.2006 19:00
    Nic nadzwyczajnego
    Komentarz do recenzji "Chobits"
    Jakbym miała sobie teraz drugi raz oglądnąć tą serię, to mimo wszystko przysiadłabym się z oporem. Parę lat temu to było dla mnie małe dziełko, dziś… już nie koniecznie ;-))

    Chobits to komedia, tego się nie da wykluczyć. Dużo prześmiesznych scenek, czesto o podtle seksualnym, wzruszająco rozwijające się uczucie Chii i Hidekiego… A całość podana w pastelowej oprawce tajemniczości. Fabuły tutaj dużo nie uraczymy. Ja jakoś odniosłam wrażenie o dużej ilości zapychaczy, czasem pozytwynych, ale czasem nużących.

    Początek zaczyna się świetnie. Potem jednak spada i spada… By na końcu zaskoczyć widza dosyć niespodziewanym zakończeniem, nie koniecznie pasujących do poprzednio serwowanej wystawki. Zestawienie humoru z dramatyzmem to średnio dobry pomysł.

    Generalnie trudno wyśrodkować wiek – dla młodego widza z powodu pewnych elementów ecchi z czystym sumieniem polecić nie można, za to starszego i wymagającego widza paleta barw będzie razić po oczach i nie znajdą w niej wielu ciekawych zalet.
  • Avatar
    A
    Nanami 10.05.2006 17:20
    Majsterszyk :)
    Komentarz do recenzji "Wolf's Rain"
    Już dawno oglądałam Wolf's Rain. A zaczęłam od 5 odcinka, potem chyba 19… Tak wyrywkowo :-) Potem obejrzałam całą serię od początku do końca. Czekałam, czy w ogóle będzie kontynuacja otwartej serii TV… I doczekałam się OAV. I nie zawiodłam się! Nawet 2 tomow mangi sie doczekaliśmy! A moją miłość do tego anime przelałam na stronę, do której link możecie znaleźć pod artykułem.
  • Avatar
    A
    Nanami 9.05.2006 13:08
    No, seria w końcu obejrzana!
    Komentarz do recenzji "RahXephon"
    Początek wydaje się bardzo podobny do Ewangeliona. Bohaterowie – nic tylko przyklasnąć! Nawet w scenach bitewnych słyszymy łudząco podobny cięzko­‑fortepianowy motyw muzyczny. Fabuła również. Dopiero potem wyłania sie wiele różnic. Obejrzałam z przyjemnością – muzyka dobra, postacie wiarygodne i ciekawe, fabuła wciągająca. No, ale im głębiej w las, tym więcej drzew. Im wiecej odcinków RahXephona, tym bardziej sie robi kaszka z mózgu – kto tu jest kim i co te nowe, dziwne terminy oznaczają?
    Końcówka mi się nie podoba. Może i fajnie spina serię, ale mi nie przypadła do gustu, tak jakoś zupełnie oderwana od serii, z kosmosu spadła ;-)  kliknij: ukryte  W końcówce sie prawie kompletnie zamotałam i tylko takie oczka w ekran ?_?
    Ale jak ktoś lubi obejrzeć sobie jakaś historie oderwana, odjechana, egzystencjonalna, to może się spokojnie zabrać za oglądanie, bo miło było :)
  • Avatar
    R
    Nanami 22.04.2006 11:24
    Lekka seria na przekąskę ;-)
    Komentarz do recenzji "DiGi Charat"
    Anime chyba aż tak złe, jak w recce nie jest. Mnie bawiło, ambicji tu nie ma, nie ma głębszych podstekstów, wszystko kręci się wokół humoru. Po prostu lekka, dosyć pokręcona seria, którą moim zdaniem sie miło ogląda, by się troche pośmiać. No i trwa około godzinki, więc długa nie jest ;-)
  • Avatar
    A
    Nanami 9.04.2006 08:23
    Dawno temu, na rtl7...
    Komentarz do recenzji "Łowca dusz"
    Tak dawno, że już tylko ogólny zarys anime pamiętam :-)) Anime zrobioło na mnie bardzo pozytywne wrażenie, wątek humorystyczny, historyczny, główne postacie – są świetne! Muzyka także. Polecam, zwłaszcza miłośnikom fantasy, ale nie tylko :-))
  • Avatar
    A
    Nanami 26.02.2006 12:07
    hehehe...
    Komentarz do recenzji "Rayearth"
    Jako wielka miłosniczka serii TV, siegnelam i po OAV. Jedyne co mi sie podobało, to oczywiście kreska – jak dla mnie jest świetna. I oglądałam kawałeczek po kawałeczku, z nadzieją ze zaraz bedzie jakis przewrot w fabule i wszystko zmieni tor na ten znany mi z anime. A tu nic. Mroczny Eagle? Eee… Bardzo przeciętniak.