Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Anonimowa

  • Avatar
    Anonimowa 23.06.2020 19:25
    Re: MC
    Komentarz do recenzji "Domestic na Kanojo"
    Myślę, że trochę mnie zaskoczyłeś taką interpretacją. Może tak być, że różne zachowania człowieka zależą od jego stosunku emocjonalnego.

    Przecież nie do każdego i zawsze (w teoretycznie takiej samej sytuacji) zachowujemy się identycznie.

    Gdybam, ale kliknij: ukryte 

    Bo jakoś  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 23.06.2020 01:02
    Re: MC
    Komentarz do recenzji "Domestic na Kanojo"
    Nie wiem, może według mnie to typowy pisarz. W dodatku  kliknij: ukryte  A pisarze – to nie waleczni żołnierze i trudno się także dziwić, że chłopak nastoletni popełnia błędy i jest jednocześnie – pełen chęci oraz niewiary w sukces (także ten uczuciowy).

    Do tej sytuacji jaki bohater byłby dobrze przygotowany?

    Życie zaskakuje – czasem bardziej niż w przypadku tego anime.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 5.06.2020 23:14
    Zmarnowane anime
    Komentarz do recenzji "Uchi no Maid ga Uzasugiru!"
    Gdyby opiekunka nie miała zapędów  kliknij: ukryte  to całkiem byłoby przyjemne oraz zabawne, a tak 2/10 i do odstrzału w 4ym odc.
  • Avatar
    Anonimowa 5.06.2020 21:11
    Re: 18+ hardcore ecchi
    Komentarz do recenzji "Gleipnir"
    Podaję za Wikipedią

    hentai
    W samej Japonii słowo ma negatywne zabarwienie emocjonalne. Oznacza perwersyjną osobę, działanie lub stan i nie jest stosowane do określania gatunku anime lub mangi[2]. Japończycy zamiast tego określenia stosują seijin manga (jap. 成人漫画 dosł. „manga dla dorosłych


    Porno może być typu hentai, czyli perwersyjne ale nie musi. Może to być po prostu

    Tak samo w zwykłej serii szkolnej nie będącej pornograficzną mogą być elementy hentai, czy jakichkolwiek perwersji.

    A że powszechnie używa się słowa hentai w znaczeniu „porno” to po prostu błędne użycie.

    PS. Ja nie napisałam, że wszyscy mężczyzni oglądają porno, lecz napisałam – że większość odbiorców porno to mężczyźni, czyli zdecydowanie więcej mężczyzn niż kobiet traktuje seks przedmiotowo, a nie podmiotowo.

    Nigdzie też nie pisałam że tylko mężczyźni i że wszyscy mężczyźni oglądają porno, bo to byłoby uogólnienie oraz nieprawda.



    A na dowód prawdziwości tezy z mojego pierwszego komentarza można poczytać komentarze do tego anime.
  • Avatar
    Anonimowa 5.06.2020 20:51
    Miłośnik zwierząt
    Komentarz do recenzji "Hataage! Kemono Michi"
    A dla tych, którzy nie czytali recenzji zacytuję fragment

     kliknij: ukryte 

    W zupełności się zgadzam. W sumie mógł to być główny zamysł autorów, aby zrobić satyrę na posiadaczy domowych zwierzątek i sam sens takiego posiadania.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 5.06.2020 20:41
    Kolejny isekai
    Komentarz do recenzji "Hataage! Kemono Michi"
    Pomimo, że jest to kolejny isekai, a humor w nim jest dość niskich lotów, to jednak całkiem dobrze się bawiłam.

    Cieszę się, że pokazano w realistyczny dosyć sposób, że manna z nieba sama nie spada i wszystko kosztuje ;) czy to wysiłek, czy pieniądze.

    Pomocnica głównego bohatera całkiem przedsiębiorcza, choć na granicy moralności jej „przedsiębiorczość”.


    Do obejrzenia nawet w jeden wieczór.

  • Avatar
    A
    Anonimowa 5.06.2020 18:54
    Ecchi x 100
    Komentarz do recenzji "Hanaukyo Maid Tai"
    Niestety porzuciłam, pomimo tego że jest to lekkie i zabawne.

    Seria niestety ma wady w postaci molestowania małoletniego i wogóle molestowania
    Gdyby był on taki jak  kliknij: ukryte  to nic złego by w tym nie było. Albo gdyby był bardzo asertywny.

    Ja wiem, marzenia męskie itd, ale tutaj słowo harem nabiera innego znaczenia.. myślę że jednak większość nie chciałaby znaleźć się na jego miejscu. Coś na zasadzie zjeść dwa, trzy schabowe na raz da radę, ale już piętnaście i codziennie..

    Trzy punkty, bo mimo tych wad jest zabawne
  • Avatar
    Anonimowa 5.06.2020 16:39
    Re: 18+ hardcore ecchi
    Komentarz do recenzji "Gleipnir"
    To nie było seksistowskie, to było stwierdzenie faktów.

    Natomiast porno to nie to samo co hentai.
    Hentai to wszelkie dewiacje seksualne, w tym te w umyśle czy emocjach, a nie nie tylko te realizowane fizycznie.

    Tak że możesz być spokojny.

    Coś co podlega pod hentai mogą lubić także kobiety natomiast ja bardziej odniosłam się do stwierdzenia :

    skrytyfankamena napisał(a):
    Moralność niektórych userów strasznie mnie bawi :)


    Tak jakby Moralność odnosiła się do kwestii natury erotycznej. (chyba że to s/m)
  • Avatar
    Anonimowa 5.06.2020 16:33
    Re: 18+ hardcore ecchi
    Komentarz do recenzji "Gleipnir"
    Acha, dziękuję. To może jednak zaryzykuję obejrzenie, choć wolę oglądać całość od razu.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 5.06.2020 15:23
    Mikro odcinki i maksimum radości
    Komentarz do recenzji "Nora to Oujo to Noraneko Heart"
    Krótkie odcinki, zabawne, radosne, przerysowane. W każdym odcinku wprowadzenie 10 sekund i opening 50 sekund.

    Jestem na początku mikro serii, ale czarownica Sabrina mi się kojarzy z tym. Tylko że tutaj jest to instant.

    Co do wartości… Wartość zupki chińskiej :))
  • Avatar
    Anonimowa 5.06.2020 14:44
    Re: 18+ hardcore ecchi
    Komentarz do recenzji "Gleipnir"
    Czy to anime naprawdę jest takie obrzydliwe i obleśne? Pytam, ponieważ waham się czy zacząć oglądać.

    I nie kieruję swojego pytania do męskiej części odbiorców, bo jak wiadomo to mężczyźni głównie preferują pornografię, a kobiety zazwyczaj wolą erotykę.

    To pierwsze wynika z podejścia biologiczno instynktownego, podczas gdy większość ludzi płci pięknej odbiera to poprzez wrażenia oraz budzone emocje.

    Czy też jest to po prostu niesmaczne?
  • Avatar
    A
    Anonimowa 4.06.2020 21:50
    8,5/10
    Komentarz do recenzji "Ansatsu Kyoushitsu [2016]"
    Drugi sezon prawie za mną i jeszcze tak nie miałam, żeby po rozczarowaniu pierwszym sezonem „zadośćuczynił” mi sezon drugi.

    Wiem, że nastąpiła zmiana gatunku, że z początkowej komedii/groteski zrobił się dramat/okruchy życia/romans/akcyjniak/sci­‑fi (z dużą przewagą fiction..)

    A mimo to jestem już na końcu serii i cieszę się, że wytrwałam.

    Anime zazwyczaj oglądam w celu doznania odpowiednich emocji/przeżyć/przemyśleń a czasami inspiracji do lepszego życia.

    Ta seria dała mi to wszystko.

    I byłam w stanie nawet pominąć oczywiste absurdy po drodze (te niezamierzone raczej przez twórców).

    Zdaję sobie sprawę z tego, że stworzyć serię wiarygodną pod każdym względem jest trudno.

    Zawsze znajdzie się jakiś niedopracowany, niedokładnie albo błędnie przedstawiony zakres (np wymyślone technologie bez podstaw naukowych, czy sposoby funkcjonowania systemu)

    A jednak przesłanie (silnie pozytywne) jest niewątpliwe rzadkością wśród animacji japońskich (przynajmniej ja tak to odbieram.

    Liczyłam na inne zakończenie, otrzymałam inne i jestem nim więcej niż usatysfakcjonowana.

    Ocena obniżona z powodu nadmiernej frywolności w podstawach, oraz niektórych niespójności. Dla mnie 8,5/10

    Plus gwiazdka.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 2.06.2020 00:07
    “Tylko" 7/8
    Komentarz do recenzji "Ansatsu Kyoushitsu [2015]"
    Pierwsze odcinki ubawiły mnie naprawdę niezwykle. Jako za satyrę z systemu szkolnego, z nauczycieli, oraz za groteskowy i absurdalny humor gotowa byłam dać ocenę 10/10

    Niestety im dalej w las… To znaczy im dłużej w odcinki, tym mniej było humoru i tym poważniej niestety  kliknij: ukryte 

    Mam takie wrażenie, że pomysł był dobry, ale gdzieś po drodze zabrakło ogólnej konsekwencji w poprowadzeniu postaci Koro­‑sensei. Jakiś brak spójności  kliknij: ukryte 

    Nigdy nie oczekuję postaci wyidealizowanych. Wady i słabości dodają według mnie pewnej wiarygodności herosom.
    Ale tutaj niestety było to dla mnie po prostu niespójne.

    Bardzo ciekawe były dla mnie oprócz początkowych komediowych – także te ostatnie odcinki kliknij: ukryte 

    Niestety to pomieszanie gatunków i przejście z formuły satyryczno groteskowej do zwyczajnego akcyjniaka.. No nie.

    Na razie zaczęłam drugi sezon – z czystej tylko ciekawości, co jeszcze wymyślili autorzy.

    Ale pierwszy raz tak bardzo żałuję że nie udało się utrzymać konwencji komediową satyrycznej przez całą serię.

    Ogólnie 7/8 na 10 i… No po prostu szkoda, bo tak dobrze jak w pierwszych odcinkach to nie ubawiłam się od kilku miesięcy podczas oglądania anime.

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 31.05.2020 08:43
    Re: Komedia, satyra, parodia?
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatteiru"
    Bohater wykazywał według mnie autoironię.

    Natomiast satyra (także według mnie) dotyczyła relacji społecznych, gdzie jednostkę obdarzoną samodzielnym myśleniem oraz szczerością wypowiedzi próbuje się na siłę „uzdrowić” oraz dopasować do społecznych oczekiwań

    Oczywiście możnaby wnioskować, że nauczycielka miała dobre serduszko i chciała mu pomóc odalienować się. Tylko że ja odebrałam to jako próbę manipulacji i na siłę wpasowywania jednostki odstającej od społeczeństwa.

    Bohater był na swój sposób geniuszem, myślących samodzielnie ludzi jest mało i dopóki był sam kliknij: ukryte 

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 22:31
    Re: Komentarze po wylogowaniu
    Komentarz do recenzji "Prétear"
    1. Doświadczenie z tekstem utraconym uczy mnie, że to nie zawsze działa.

    Póki co mam oprogramowanie które nie tworzy schowków wielopoziomowych/wielokrotnych a za to ekran dotykowy łatwiej powoduje utratę tekstu.
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 21:33
    Re: Komentarze po wylogowaniu
    Komentarz do recenzji "Prétear"
    Pkt 3. *po samoczynnym wyrzuceniu z tego serwisu.

    A nie po wylogowaniu
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 21:30
    Komentarze po wylogowaniu
    Komentarz do recenzji "Prétear"
    1. Tanuk blokuje pisanie swojego nicku bez zalogowania.

    2. Istnieje ryzyko utraty tekstu podczas powtórnego logowania(np źle skopiowany tekst lub inny błąd )

    3. U mnie przeglądarka nie odświeża stanu po wylogowaniu z tego serwisu


    4. W tym konkretnym przypadku nie zwróciłam uwagi że temat wpisałam zamiast nicka. (temat zazwyczaj piszę PO napisaniu KOMENTARZA) Zobaczyłam już post factum. Nauka na przyszłość aby nie pisać z tabletu, czy telefonu. Albo kupić sobie okulary  kliknij: ukryte 

    5. Takiego właśnie offtopu starałam się uniknąć.

    6. Nie udowodnię, że nie jestem żyrafą.


    ... The end…
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 20:45
    Kontakty gimbazjalne
    Komentarz do recenzji "Karakai Jouzu no Takagi-san"
    W tym anime w odcinku pierwszym dziewczę zabawiało się tym chłopakiem.

    Moim zdaniem lepiej nie drażnić się z nikim, bo takie zabawy różnie się kończą. A podmiot drażniony może obudzić w sobie agresję – zamiast chęć rywalizacji, czy udziału w grze.

    I niewinne niby droczenie może pójść w inną niż spodziewana stronę
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 19:29
    Komentarz do recenzji "Prétear"
    Wyrzuciło mnie z zalogowania, a nie chciałam offtopować żeby się wytłumaczyć. To tylko tworzenie sztucznego ruchu na portalu i zapychanie serwera.

    Nie potrzebuję nikogo udawać, bo i po co?
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 19:20
    Komentarz do recenzji "Karakai Jouzu no Takagi-san"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 19:13
    Komentarz do recenzji "Karakai Jouzu no Takagi-san"
    Ja akurat uważam, że większą szansę mają na przetrwanie i bardziej udane są te małżeństwa, które oparte są na szczerości i otwartości zamiast na manipulacji.

    Manipulację można porównać do słodyczy – niby ok i przyjemnie, ale tylko służy drożdżom i bakteriom :)

    A generalizowanie, że „ludzie lubią być manipulowani” w takim czy innym zakresie to lekka przesada.

    Ją osobiście nie lubię być manipulowana, bo to ograniczałoby moją wolną wolę i świadome dokonywanie wyboru. Nie lubię także manipulować, bo jest to dla mnie rodzaj zakłamywania jakiejś części rzeczywistości.

    Czym innym jest świadome dostosowanie do ustalonych, lub narzuconych reguł.

    Jeżeli zaś jest to rodzaj gry na którą obie strony świadomie się zgadzają To nie mam nic do tego – tylko czy wówczas dalej można nazywać to manipulacją?

    Nie da się nie wpływać na otoczenie, ale wpływ to nie to samo co manipulacja.

    A dziewczyna w tym anime ewidentnie chłopakiem manipulowała.  kliknij: ukryte 

    Przypomniał mi się wątek z Harego Pottera jak pewna wiedźma/czarownica zmanipulowała młodzieńca aby z nią był a z tego związku urodził się… „sam wiesz kto”

    W sumie to do tego najczęściej manipulacja prowadzi.

    Jeżeli trzeba się wzajemnie okłamywać to czy dalej jest to związek?
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 16:16
    Re: Szkolny romans - historia prawdziwa :)
    Komentarz do recenzji "B Gata H Kei"
    Być może wprowadzone zostały wątki Kyoki i jej brata po to, aby główna bohaterka została nieco „wybielona” na zasadzie kontrastu.

    Inaczej główna bohaterka dla wielu byłaby „tą złą” albo nie do przyjęcia  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 16:02
    Re: Co się komu podoba.
    Komentarz do recenzji "Maou-sama, Retry!"
    Dziękuję, potrzebowałam poukładać sobie ten wątek z mocami i odpornością głównego bohatera.

    Ale to że bohater zawsze  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Anonimowa 29.05.2020 15:39
    Komentarz do recenzji "Karakai Jouzu no Takagi-san"
    Postaram się odpowiedzieć grzecznie, tak aby nikogo nie urazić, ale nie wiem czy mi się to uda.

    Jest takie powiedzenie:
    „dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło”

    Niestety jest to prawda. Druga wojna światowa jest tego dowodem.

    Gdyby natomiast zwierzęta umiały mówić ludzkim językiem, to mnóstwo kotów powiedziałoby właścicielom co myśli na temat „wspólnych " zabaw.

    Co więcej rozumiem że z czasem ofiara może polubić oprawcę i z czasem zaakceptować niewłaściwe traktowanie.

    Zabawa, czy też podchody w których wykorzystuje się słabość przeciwnika… A potem powstają serie takie jak ta, czy jak Kaguya sama – które przekonują odbiorcę że w manipulowaniu innymi ludźmi nie ma nic złego.

    Idąc tym tokiem myślenia sprzedawca telemarketer który przy pomocy technik sprzedażowych wciska niepotrzebną usługę klientowi nie robi nic złego?

    Domokrążca który wejdzie do domu staruszki pod pretekstem poprawienia umowy o świadczenie usług też nie robi nic złego nawet jeśli okradnie tę staruszkę, bo przecież „sama go wpusciła”

    Ostatnim punktem usprawiedliwienia jest nauka zwana Wiktymologią, która część odpowiedzialności przenosi ze sprawcy na ofiarę.

    Nie. Nie jesteśmy zwierzętami. Mamy możliwości panowania nad odruchami, chęciami, działaniem, a nawet nad myśleniem.

    Kiedyś prawa były bardzo czarno białe. Ząb za ząb, a oko za oko.  kliknij: ukryte 

    A gdyby w tym anime tenże chłopak pacnąłby ją za to dokuczenie, to większość oglądających byłaby oburzona.

    Ale niektórzy odebraliby to jako obronę.

    Wiem, że nic nie jest czarno białe. Że wszystko ma swój początek, przyczynę i skutek. Tylko niektórym brakuje empatii, albo wyobraźni aby przewidzieć skutki końcowe swoich działań lub zaniedbań.

    Ale społeczne przyzwolenie na molestowanie, dokuczanie i podobne formy regulacji stosunków społecznych przeszkadza mi. Nawet gdy to przyzwolenie propagowane jest w anime.

    Nawet jeśli w tym konkretnym przypadku anime ten chłopak  kliknij: ukryte 

    Przykro mi, jeżeli uraziłam kogoś tym co piszę. Po prostu – lawina kamieni często spada z pierwszych rzuconych. Podobnie z niewłaściwymi zachowaniami. Nie korygowane mogą się eskalować  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Anonimowa 28.05.2020 23:31
    Co się komu podoba.
    Komentarz do recenzji "Maou-sama, Retry!"
    Przeczytałam recenzję, przeczytałam komentarze i ponownie dochodzę do tego samego wniosku, że każdy z nas ma inny gust i coś innego dla każdego jest przyjemne, lub ciekawe.

    Jestem fanką wszelkiej maści isekai – tych animowanych i przede wszystkim tych aktorskich.
    Jestem świeżo po seansie i sprawił mi on przyjemność na tyle, aby dać ocenę 7/10.

    Zacznę od minusów :

    Opening i ending – nie był ani ładny, ani jak dla mnie dopasowany do klimatu serii i do głównego bohatera.

    Tylko dwie inteligentniejsze żeńskie postacie, ale nawet one traciły rezon w zetknięciu z głównym bohaterem.

    I coś, co mi przeszkadzało, pomimo że mam wysoką tolerancję na autorskie rozwiązania (dopuszczam nawet najbardziej niewiarygodne) natomiast nie lubię niekonsekwencji kliknij: ukryte 

    Całość mam wrażenie jest zrealizowana w taki sposób, jakby miała zadowolić graczy RPG.

    A teraz moje plusy:

    Relacja z pierwszą bohaterką  kliknij: ukryte 

    Bohater: wizualnie, dialogi i monologi, jego sposób radzenia sobie z ludźmi i wyzwaniami  kliknij: ukryte  , całkiem niezły negocjator i strateg jak na warunki w jakich przyszło mu działać, opiekuńczy ale nie nadopiekuńczy, kulturalny (na ile sytuacja pozwalała), dbający o PR swoich przedsięwzięć i o własny dobry wizerunek. Nie nadużywający przemocy ani alkoholu i bez fetyszy. Szybko podejmujący decyzje oraz dostosowane do okoliczności. Umiejący delegować zadania odpowiednim osobom. Po prostu ludzki – pomimo posiadania potencjału – mądrze z niego korzystający i stałe rozwijający. Głównie to odróżnia go od wielu bohaterów anime.

    Rzecz w tym, że wielu ludzi umie wylevelować swoje postacie w grze, ale naprawdę niewiele osób umie to robić w swoim życiu ze sobą – w taki sposób, aby nie krzywdzić i nie zaniedbać innych i nie dać się ponieść pracoholizmowi, żądzy władzy lub posiadania.
    W tym kontekście bohater podoba mi się jako człowiek.
    A brzmienie głosu aktora który odgrywał tę postać dla mnie było przyjemne  kliknij: ukryte 

    Generalnie dźwięk w tym konkretnym anime odpowiadał mi bardzo, a wyciszenie zmniejszało automatycznie przyjemność z oglądania.

    Grafika bez fajerwerków, ale przynajmniej postacie dorosłych były dorosłe i w miarę zróżnicowane – także wagowo

    Szkoda tylko, że seria urywa się tak nagle.