x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Serie
Bohater jednocześnie bardzo spostrzegawczy i analityczny, a z drugiej strony nie umiejący swoich mocnych stron wykorzystać. I dla tego osamotniony i wyalienowany.
Pytanie nasuwać się więc, co jest ważniejsze, czy zachowanie własnej tożsamości oraz przekonań i cierpienie,
Czy też dopasowanie społeczne, fałsz ale przyjemność z tych fałszywych relacji.
Myślę, że każdy otrzyma własną odpowiedź na to pytanie.
Gdyby nie wątek kolegi oraz rosnący harem byłoby 9, a tak trochę słabiej.
Niestety następna seria sporo gorsza – w moim osobistym odczuciu. Kontynuację przerwałam w połowie
Zakończenie
Jako osoba nie uznająca przemocy fizycznej odczułam mnóstwo wzburzenia kliknij: ukryte postawą wychowawczą matki bohatera. Nawet jeżeli miała dobre intencje. Podobno piekło wybrukowano dobrymi intencjami
Z pozytywnych stron, świetnie pokazano motyw prawdziwych inspiracji, ciężkiej pracy jako drogi do sukcesu, oraz pozbywania się demonów przeszłości.
Nie wystarczy sam talent, nawet wybitny. Jeżeli nie poświęca się czasu i zaangażowania, to taki talent pozostaje na poziomie nieoszlifowanego diamentu.
A otwarcie się na działanie pozwala zwalczyć opory przed pozbyciem się traumy.
A tak na serio
Ale tutaj – to jest pełna konwencja – kolorowych bajek dla dzieci połączona ze szkolnymi okruchami. Po pierwszych paru sekundach myślałam, że nie da rady tego oglądać, a tu przyjemna niespodzianka,
kosmiczna forma, ale fabuła, postacie i dialogi są naprawdę zabawne, zwłaszcza że główny bohater jest inteligentny i taktowny zarazem. Albo to moje wrażenie.
Ogólnie jestem na tak. A nawet się nie spodziewałam.
Powoli dawkuję, aby nie podniósł mi się za bardzo poziom cukru ;)
Hahahahaha
I dialogi także.
Zalecane po maks dwa odcinki, żeby nie przesłodzić.
4/10
Za mdłe postacie obydwu głównych bohaterów. I nie znalazłam ani jednej którą bym polubiła.
Za to że nie ma żadnej sensownej żeńskiej postaci. A jedyna niebędąca tłem to mało kobieca kobieta/dziewczyna.
Oraz za to, że ktoś tu naprawdę nie lubi kobiet i kreuje wrażenie jakoby wszędzie były tylko związki męsko męskie.
Zwłaszcza w muzyce rozrywkowej tak nie jest i wiem to ze źródła.
Zupełnie niebalne
Perełką jest wśród morza podobnych anime i jak dla mnie oby więcej tego typu serii.
Dałabym aż 10, ale udźwiękowienie mi przeszkadzało. Po wyciszeniu dźwięku 10/10
Polecam każdemu, kto chce wiedzieć, jak łatwe bywa życie artysty. kliknij: ukryte ;)
Smutek oraz depresyjne rozczarowanie, przygnębienie.
Nie lubię przesolonych potraw ani animacji. 6/10 za emocje, bo to one były głównym celem tej produkcji.
Obejrzane po raz drugi
Gdybym wówczas wystawiała ocenę otrzymałoby 10, za emocje, za postacie i za wątki shoujo.
kliknij: ukryte oraz za najpiękniejszą scenę pójścia do piekła po kogoś, kogo się kocha
Za całe mnóstwo wzruszających scen.
Dzisiaj patrzę inaczej. Grafika postaci to w większości kalki – czasem trudno jedne od drugich odróżnić, albo nieco inna fryzura tylko może pomóc w identyfikacji.
Stroje te same prawie całą serię, chyba po to, byśmy nie pominęli postaci.
Tak wtedy jak i dziś irytuje kliknij: ukryte miłosny trójkąt i za duża ilość zjaw niskiego sortu, setki, tysiące, czasem aż do przesady lub do obrzydzenia.
Wizualnie – kiedyś bardzo podobał mi się przyrodni brat protagonisty, dzisiaj wolę popatrzeć na ludzką wersję głównego bohatera i na ludzką postać jego antagonisty kliknij: ukryte – z czasów przed przemianami czyli do ok 120ego chyba odcinka
Dziś też już jestem po obejrzeniu wielu serii o podobnych klimatach oraz tematyce.
Jak widać gusta się zmieniają a sentyment blednie dlatego dzisiaj dam 7/10
Udało mi się nie usnąć
Gdyby pozostało w konwencji dramatu i z żywszą akcją przez cały czasjak produkcje katastroficzne.
Albo gdyby było słodkie i spokojne jak Dom nad jeziorem z Keanu Reevesem.
Otrzymałam zlepek komediową nudno dramatyczny, kliknij: ukryte wręcz z olbrzymią tragedią a takich koktajli nie lubię. Dla wielbicieli słonego tofi.
Za to ścieżka dźwiękowa najlepsza, fabuła także.
I za te dwie rzeczy dam aż 7/10
Przerysowane, ale warta uwagi shoujo komedia
Grafika nie wybitna, ale właściwa do komedii typu szkolny i pozaszkolny harlekin.
Najlepiej nie czytać recenzji, spojlerów, ani komentarzy bo jak wspomniałam to właśnie humor sytuacyjny jest tu najmocniejszą stroną.
Dla mnie miało dodatkową wartość – japońską, motywacyjną.
Rześkie i w wielu momentach zabawne mimo przesadzonych zachowań postaci. Polecam szczególnie tym, którzy mało shoujo obejrzeli do tej pory. Może wrócę kiedyś do tej serii.
Idealny Usui
Poza tym nie wiadomo, co robił w oddzieleniu od bohaterki.
Czasem tak jest że nie trzeba wkładać zbyt wiele wysiłku w osiąganie mocnych rezultatów. A ktoś inny na ten sam wynik musi ciężko pracować.
W szkole podstawowej pamiętam, że prawie zawsze raz czy dwa przeczytałam wiersz i umiałam na pamięć.
Umysł i ciało, oraz ich potencjał to bardzo zindywidualizowane sprawy. To na temat idealnego Usui.
Re: Dramat
1. Dramat? Nic bardziej dramatycznego się nie działo, oprócz kliknij: ukryte możliwości gwałtu, oraz możliwości upadku biznesu kawiarnianego ale nic się jednak w sumie nie wydarzyło.
A jeżeli produkcję uważasz za tak kiepską, że aż dramat to chyba nie było Tobie dane oglądać kiepskich produkcji.
2. Sytuacje wcale nie są bardziej fantastyczne, czy nierealistyczne, niż w takiej Toradora gdzie bohaterka niemal zabija wszystkich, co jej podpadną i tylko mają duże szczęście skoro prócz paru siniaków nic im nie było. I jeszcze skacze po balkonach/oknach między budynkami.
Nie ma żadnej fantastyki że dziewczyna może być silna. Moja ś.p. siostra mając 17 lat kładła chłopaków na rękę choć ważyła pięćdziesiąt parę kg i 160cm miała.
Znam dzieci z pierwszej klasy podstawówki radzące sobie w bijatyce z uczniami klas czwartych.
Tym bardziej praca po szkole to nie fantastyka, ani przywódczy charakter, czy temperament.
Pomimo, że nie uznaję przemocy w żadnej formie, to absolutnie bardziej irytowała mnie Taiga, czy jak jej tam było – niż ta bohaterka.
3.
Dla mnie Toradora była na 6, ledwie dałam radę obejrzeć, a ta seria na 8.
Kaguya sama to wg mnie tylko ładny miała opening i zabawną narrację, a reszta mocno irytująca i jakąś smutną nutą brzmiąca. Bohaterowie – porażka, zamknięci w sobie i poblokowani. A miłość to nie wojna. Miłość wymaga odwagi i otwarcia na drugiego człowieka. Inaczej wyjdzie jak w Kaguya. Czyli smutnie i prawie wcale.
Seria z Nozakim była by zabawniejsza, ale po jakimś czasie ten cały harem zaczął mi przeszkadzać a i gagi niektóre powtarzalne, poczatkowe odcinki dało się oglądać i dobrze bawić, potem coraz gorzej, już z nawyku. No i bohater niewiadomej orientacji i wyglądał na 40 lat. To mnie średnio bawiło. Ale ogólnie zabawne, tylko w konwencji mocno satyrycznej, czyli to nie shoujo, lecz karykatura gatunku była. Jako żart z gatunku polecam.
5. Porównać Toradora z Kamisama to jakby stanął wróbel ćwirek przy kanarku. Czyli 6 porównać z 9,5
Szkolne nie wiem co z magicznym shoujo.
Oczywiście to moja subiektywna ocena. Ty masz inną i rozumiem, że Ci się nie podobało, że kobieta może być silna i niezależna.
Wielu Japończykom także nie, więc tworzą przerysowane postacie silnych kobiet, czy dziewczyn, jak w tej produkcji i kilku innych. I zazwyczaj odmawiają im wtedy potencjału intelektualnego.
D I po co ja to zaczynalam
Pomysł fabularny dobrze poprowadzony i pasującą grafiką mógłby być naprawdę ciekawym anime, a tak dostajemy zlepek dziecinnych i nastoletnich buziek, duże biusty i funserwis, a wszystko to w sosie mdłym, poważnym a czasem zachaczającym o makabrę.
Lubię serie magiczne, fantasy i nawet zniosę harem, ale tu się znudziłam po prostu. Akcja momentami ciekawa, tylko że tych wszystkich momentów jest 10 procent.
Takie 4/10 przy naprawdę dobrym dniu.
PS. Recenzja bezcenna. Warto ją przeczytać, poprawiła mi humor
Typowa dobra bajka i nietypowe shoujo
Mnie się podoba, kilka odcinków obejrzałam nawet powtórnie. Dla fanów bajek i shoujo jak znalazł. Polecam.
Bohaterka trochę naiwna, ale samodzielna, z ikrą,
A król jak Napoleon – mały fizycznie i z wielkimi ambicjami despota. Za to odważny kliknij: ukryte i naprawdę potrafiący kochać. Scena z kluczem super.
Dam 7/10 za klimat i dużą przyjemność ze słuchania.
Wizualnie także miło, jak już się wie, że główne postacie miały tutaj 17 i 15 lat. Bo gdyby nie przegięcie z piętnastolatkiem który wygląda jakby miał 11 lat, to bym dała aż 8,5.
Ale i tak jeszcze kiedyś wrócę chętnie do tego anime.
Bezprzypadkowo
Wiedziałam czego można się spodziewać, więc seans zamiast mnie zasmucić sprawił mi przyjemność.
Taką, jak oglądanie obrazów Savadora Dali.
Interpretacje każdy może dopisać sam, bo fabuła była dość metaforyczna. Mam takie wrażenie, że prócz symboli chrześcijańskich było sporo odniesień do okresu politycznego w którym tworzony był film. W końcu był to początek końca komunizmu.
Pierwsze sceny nasunęły mi myśl o pandemii – te wyludnione miasta i ludzie nieludzcy polujący na cienie.
A jajko?? Można przyjąć wersję public, że autor stworzył ten film jako wynik przeżyć związanych z utratą wiary, ale kto wie. Może miał mieć (jego kobieta, nie on) dziecko, które zostało utracone? Takie traumy mogą czasami spowodować utratę wiary.
A może przeżył inny dramat.
Widz nie może egoistycznie myśleć że wszystko autor tworzy pod publikę.
Często robi to dla samego siebie, aby doznać ulgi i wewnętrznego oczyszczania.
Takie całkiem subiektywne 8/10
Świetne anime
Każdy odcinek pierwszej części nasycony, ciekawy, pomimo, że nie jest burzliwa akcja ani fabuła — to jest to jedna z niewielu serii, które da się oglądać po kawałku, na przykład przed snem.
Dużo muzyki klasycznej ale w ciekawej fabularnie oprawie. Absolutnie nic nie nudzi!
Grafika tej serii mogłaby być lepsza ale i tak da się oglądać.
Natomiast postacie – mnóstwo ciekawych postaci drugoplanowych. Główni obydwoje także wyraziści, typowe na swój sposób charaktery osób wybitnych w muzyce. Zwłaszcza główny bohater.
Polecam jako ciekawe, mało schamatyczne, obyczajowe i pełne dobrej muzyki.
Natomiast obie kontynuacje lepsze są graficznie, ale bardziej skupione tylko na głównej dwójce.
Ale trzecia seria czyli Nodame Cantabile Finale bardzo mnie fabularnie rozczarowała przeradzając się bardziej w josei dramat/romans. I kończy się na odc 11ym bo 12y już OVA.
Dlatego jak ktoś oczekuje dobrego anime które nie jest kalką innych muzycznych to niech zostanie przy pierwszych 23 odcinkach. Polecam, będą super! 9/10
Szkoda czasu.
Gdybym obejrzała jako ova, może by mnie bawił, choć relacje zazdrości kliknij: ukryte brat i siostra to naprawdę jakiś fetysz u większości twórców mang oraz anime
Do obejrzenia.
Na plus poprawiona grafika i bardziej wartka akcja. Na romans nie ma co czekać. kliknij: ukryte chyba że u postaci drugoplanowych .
Do obejrzenia, mile, szybko, przyjemnie, ale bez rewelacji.
Natomiast trzecia część, czyli Finale rozczarowała mnie osobiście, ale to już napisałam w komentarzu pod trzecią serią
Zakończenie serii
Drugą (Paris Hen) potraktowałam jako kontynuację, ale było kilka perełek, w dodatku zrobiona została lepiej graficznie.
Natomiast miałam wrażenie że najlepiej graficznie w połączeniu z muzyką wypada seria 3a, czyli Finale.
A teraz emocje.
Trzecia seria pozostawiła we mnie odczucie brudnych emocji, jak wdepnięcie w coś co na chodniku pozostawi czyjś pies.
Niż nie poradzę, jestem zniesmaczona kliknij: ukryte wątkiem z niemieckim dyrygentem i cała ta sprawa z koncertem w Londynie i później
Podobny niesmak wywołało we mnie kliknij: ukryte wątek Rui and Chiaki.
Niby konkretów nie było, ale nie toleruję kliknij: ukryte ani zdrady – Rui, ani szafowania własnym ciałem i sprzedawania go starszemu mężczyźnie w zamian za wspólny kocent jak to zrobiła Noda.
A jeśli ktoś twierdzi, że tak nie było, to albo jest naiwny, albo nieuważnie oglądał.
Sam Chiaki stwierdzi kliknij: ukryte No przecież zerwaliśmy jakby usprawiedliwiając kliknij: ukryte ukochaną
kliknij: ukryte Do tego mamy cały wątek romansowy głównej pary pokazany skrajnie pruderyjnie oprócz sceny wspólnego nocowania w tym samym łóżku
Jakby tego było mało, to jest tu przemoc w związkach??? To ma niby być normalne, lub w porządku??? Nie, nie i jeszcze raz nie.I nie ma tłumaczenia, że „to tylko Anime”, bo jest to anime obyczajowe.
Dlatego do opisu gatunku z powodu zawirowań fabularnych dodałabym Dramat. kliknij: ukryte zwłaszcza, że były nawiązania do emocji samobójczych u Bohaterki
I zakończenie też dla mnie rozczarowujące.
Tu nie chodzi o happy endy, bo życie „to nie je bajka”,
ale o zwyczajne dopasowywanie, uwspólnianie związku, czy jak ktoś woli docieranie się emocji i zachowań. A przecież mieli na to około pięciu, czy sześciu lat. Ludzie się zmieniają, nie tylko ich umiejętności, ale przede wszystkim zachowania, a nawet wartości.
Tutaj ta zmiana była czasem niezauważalna, a zwłaszcza w ich relacji.
Dam 9/10 za całokształt serii, postacie drugiego planu, muzykę i poprawioną grafikę.
Był potencjał na dobre romans anime z dużą dawką pięknej muzyki, a wyszły kliknij: ukryte życiowe brudy.
Może jestem niepoprawną romantyczką ale tak, istnieją związki gdzie ludzie się kochają, szanują wzajemnie i dochowują wzajemnie wierności. A nie lecą komuś do łóżka bo doświadczyli bólu emocjonalnego
Cóż. Mogłam pozostać tylko przy serii pierwszej.
Re: Do obejrzenia po pierwszej serii Nodame cantabile Paris Hen
Do obejrzenia po pierwszej serii Nodame cantabile Paris Hen
I to powinno być zaznaczone w tytule moim zdaniem
OmG
OVA obyczajowa, ciut groteskowa, komedia pomieszana z odczuciem OmG. Pierwsza ova którą zapamiętam chyba nawet bardziej niż serię hahaha.
Bez oceny, bo nie dam rady :)