Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Grisznak

  • Avatar
    Grisznak 7.04.2016 22:35
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Ja sprawdzałem, czy to właśnie nie był może jakiś trap – w sensie, coś co wygląda jak kopiuj­‑wklejka, ale kopiuj­‑wklejką nie będzie. Horizon in the Middle of Nowhere wyglądał niemal identycznie, jeśli chodzi o ograne schematy, a okazał się jednym z fajniejszych anime jakie widziałem w ostatnich paru latach.
    No i nie lubię płaskich desek.
  • Avatar
    A
    Grisznak 7.04.2016 18:57
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Tsun­‑sucz­‑dere? Jest.
    Haremik cycatych panienek. Jest
    Supermoce? Są.
    Szkoła? Jest.
    Chłopię z cudownymi zdolnościami? Jest.
    Kocie uszka? Są.
    Mechaci obcy? Są.
    Engrish? Jest.
    A na dokładkę dżenderowa postać, do której kluczem wydaje się „Cross” w nazwisku”.
    Ani to śmiszne, ani wciągające, ani nawet zaskakujące, bo wszystko po kolei rozgrywa się jakby napisane w programie „Ligh novel maker” i to w wersji freeware, z dostępnymi jedynie podstawowymi funkcjami.
  • Avatar
    Grisznak 4.04.2016 11:19
    Komentarz do recenzji "Gyakuten Saiban ~Sono "Shinjitsu", Igi Ari!~"
    Oj tam, klikadeł, w których nie masz gameplayu, nie liczyłbym do gier. Mam za sobą trochę LM i prawdę mówiąc jedną na dziesięć nazwałbym grą.
  • Avatar
    Grisznak 3.04.2016 21:57
    Komentarz do recenzji "Gyakuten Saiban ~Sono "Shinjitsu", Igi Ari!~"
    A tam, nie da się dobrze zrobić anime na podstawie gry. Po prostu. Najlepsze produkcje tego typu to najwyżej średniaki, a większość to nie naddające się do oglądania potworki.
  • Avatar
    A
    Grisznak 3.04.2016 14:38
    Komentarz do recenzji "Gyakuten Saiban ~Sono "Shinjitsu", Igi Ari!~"
    Serio, ktoś się spodziewał, że to będzie coś innego niż totalna porażka?
  • Avatar
    Grisznak 20.03.2016 14:54
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Oceny takich serii jak Onegai Teacher, Love Hina, Otome wa boku ni koishiteru, Abenobashi Mahou Shoutengai a nawet Queen's Blade czy Highschool of the Dead wydają zadają kłam twej tezie.
  • Avatar
    Grisznak 20.03.2016 14:49
    Re: Zniesmaczonam :|
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Dziękuję. Acz ja właśnie byłem zbyt zniesmaczony serią, by dać jej radę do końca i z pewną ulgą oddałem ją w inne ręce. A w końcu wiadomo, że dobrymi ecchi nie gardzę.
  • Avatar
    A
    Grisznak 11.02.2016 07:57
    Komentarz do recenzji "Young Black Jack"
    Niby seinen, ale robiony dla pań, co widać nawet po materiałach promocyjnych – wokalista śpiewający opening zrobił swego czasu rozbieraną sesję w stroju black jacka dla jakiegoś babskiego magazynu :) O gołych klatach w co drugim odcinku nie wspomnę.
  • Avatar
    Grisznak 7.02.2016 08:41
    Re: Piękna grafika
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Ja tylko pozwolę sobie dodać, że historię kończy tak naprawdę nie ostatni odcinek serii ale film „Rebellion”.
  • Avatar
    A
    Grisznak 15.11.2015 12:29
    Odcinek 6
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Dobra, to przynajmniej było zabawne jakoś tam. Bo wciąż równie głupie i wypełniaczowe. Poważnie się zastanawiam, czy będzie mi się chciało to recenzować…
  • Avatar
    A
    Grisznak 15.11.2015 12:05
    Odcinek 7
    Komentarz do recenzji "Young Black Jack"
    Odcinek bez gołych klat. To plus.

    Konwencja konwencją, ale elastyczny nos Risenberga był jednak lekkim przegięciem. Podobnie to, że 50% murzynów było w tym odcinku aryjskimi blondasami.

    Generalnie, Black Jack zachowywał się tutaj już bliżej swojego dorosłego oryginału, był nieco bardziej zdystansowany, nie pchał się wszędzie, mówił mniej i bardziej poważnie. Choć, jak na ironię, na początku odcinka pierwszy bodaj raz pokazali rumieniącego się Black Jacka, o ile dobrze pamiętam. Jeszcze trochę i będzie „Notice me, senpai!”. W sumie, skoro nawet była scenka na dachu (niby nie szkoły, ale jednak…)

    Ale generalnie, to był przyzwoity odcinek, choćby dlatego, że dalej trzymają się lat 60 i różnych kluczowych wydarzeń tego okresu. Jeszcze trochę i zobaczymy Black Jacka i Meiko na Woodstock…
  • Avatar
    Grisznak 10.11.2015 16:58
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    Ej, a co by sie stalo gdyby to wiezienie dla Norm, zamiast bycia pieklem na ziemi, było elitarnym liceum dla dziewcząt.

    Oniisama E…, but with mecha!
  • Avatar
    Grisznak 10.11.2015 14:27
    Komentarz do recenzji "Cross Ange: Tenshi to Ryuu no Rondo"
    a on musiałby pokonać swojego złego brata, który skazał na pobyt w więzieniu

    Jeszcze trochę, i zaraz wam yaoi wyjdzie :)
  • Avatar
    Grisznak 9.11.2015 09:06
    Re: odcinek 5
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Akcji, właśnie akcji. Widowiskowych ecchi bijatyk choćby, jak w Queen's Blade czy Ikkitousen albo Samurai Girl Real Boyt High School.
  • Avatar
    Grisznak 8.11.2015 17:22
    Re: odcinek 5
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Ty się śmiej,ale nie zdziwię się, jak się okaże, że ta seria przez kilka kolejnych odcinków będzie tak właśnie wyglądać.
    A już prawie zdążyłem polubić opening…
  • Avatar
    Grisznak 8.11.2015 14:24
    Re: odcinek 5
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Nie wiem, ale ja tego nie chce. Mam inne fetysze.
  • Avatar
    Grisznak 8.11.2015 14:02
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    Chyba wolałbym, żeby dziewczynki utożsamiały się z Milo, jeśli już…
  • Avatar
    A
    Grisznak 8.11.2015 11:35
    odcinek 5
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Dobra, chyba to mnie jednak przerasta… I to dosłownie :)
  • Avatar
    Grisznak 8.11.2015 10:02
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    Pytanie, kto nim miał faktycznie być – młódź czy starzy fani?
  • Avatar
    Grisznak 7.11.2015 23:04
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    Nie no, nie żebym twierdził, że stara Atena była dobrą postacią, po prostu uważam, że ewolucja poszła tu nie w tę stronę, co trzeba.
  • Avatar
    Grisznak 7.11.2015 18:30
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    Powiedziałbym, że akurat „stara” Atena miała jej więcej, zwłaszcza na starcie, gdzie potrafiła być nawet dość sukowata – vide jej pierwsze spotkanie z Seiyą – „Zrób czego chcę, to ci pomogę szukać zaginionej siostry”. Ta nowa jest po prostu typową nastolatką.
  • Avatar
    A
    Grisznak 7.11.2015 15:21
    Odcinek 6
    Komentarz do recenzji "Young Black Jack"
    O, da się. Da się zrobić dobry odcinek bez gołych klat i tego rodzaju wątpliwych atrakcji. A szósty ep był tego świetnym przykładem. Nawet jeśli wątek tych amerykańskich żołnierzy był ciut przegięty, to jednak reszta nadrabiała, a finał – perełka.  kliknij: ukryte , ale sposób, w jaki to rozegrano, był majstersztykiem.
    Generalnie, przywróciło mi to nieco wiarę w serię. Plus za Thunderchiefy, które wyglądał tak jak powinny, ino bomb miały ciut dziwnie mało podwieszone.
  • Avatar
    A
    Grisznak 1.11.2015 20:36
    Odcinek 4
    Komentarz do recenzji "Valkyrie Drive -Mermaid-"
    Serio, gdyby to był hentaj, to mielibyśmy najlepszą produkcję w dziejach gatunku. A tak tylko udawanie, choć już niekiedy idące bardzo daleko.
    Trochę, bardzo trochę, ratuje tę serię Mirei, ale główne warzywo jest tak irytujące, że szkoda gadać. No i Lady Lady, które nawet dały się lubić.
  • Avatar
    A
    Grisznak 31.10.2015 10:31
    odcinek 5
    Komentarz do recenzji "Young Black Jack"
    I znowu „gołoklatowy” odcinek. Serio, kogoś to kręci? No dobra, głupie pytanie, kogoś na pewno, inaczej by nie robili…
    Plus, że przynajmniej Vietcongu nie pokazali jako sympatycznych i miłujących pokój komunistów.
    Ale niezależnie od tego, całkiem udany odcinek. W sumie pozytywne zaskoczenie, jeśli chodzi o tego amerykańskiego lekarza, który okazał się sensownie „napisaną” postacią.
    A jak ktoś chce sobie zniszczyć psychikę, to polecam teledyskową wersję openingu, ze szczególnym uwzględnieniem scen, w których piosenkarz tańczy przebrany i ucharakteryzowany na na Black Jacka – [link] Acz ostrzegam, to boli.
  • Avatar
    A
    Grisznak 24.10.2015 10:59
    Odcinek 4
    Komentarz do recenzji "Young Black Jack"
    Ciut za dużo tej propagandy, jak na mnie, a jestem uczulony na kwestie historyczne i ewidentne przekłamania. W pierwszym odcinku wymyślili sobie bezdusznych studentów medycyny (nie podając, czemu protestowali), a teraz mamy złych amerykańskich żołnierzy, którzy zabijają na środku ulicy cywili ot tak (całość inspirowana zapewne słynnym zdjęciem, na którym południowowietnamski oficer dokonywał egzekucji nasłanego przez vietcong mordercy rodzin wietnamskich policjantów, które potem lewicowe media na świecie prezentowały jako symbol rzekomego okrucieństwa południowych Wietnamczyków).
    Poza tym, pocisk przeciwpancerny trafia tuż obok głównego bohatera, a temu nic się nie dzieje. Ale to i tak pikuś w porównaniu z iście superbohaterskim unikaniem pocisków, a następnie operowaniem na środku pola bitwy, między dwiema strzelającymi do siebie stronami. To już zapachniało numerami rodem z nieszczęsnego Black Jack 21.
    Plus, że darowano sobie tym razem jakikolwiek fanserwis.