Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Amarette

  • Avatar
    Amarette 2.02.2015 18:16
    Re: Pimp My Ghoul √A
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    Ależ ja też pisałam o przyjemnym oglądaniu xD po prostu mam inne podejście.

    Ale przecież każdy może odbierać dane anime z własnej, subiektywnej perspektywy. :)
    Najważniejsze, że obie grupy dobrze się bawią podczas oglądania :) zwłaszcza, że mnie akurat niedostatki animacji rzadko kiedy przeszkadzają, uodporniłam się na archiwalnych perełkach z lamusa. ;)
  • Avatar
    Amarette 1.02.2015 15:51
    po trzecim odcinku
    Komentarz do recenzji "Yoru no Yatterman"
    Ech… mój entuzjazm chyba się wyczerpał :(

    Jakkolwiek ending natchnął mnie nagłym optymizmem i postanowiłam pociągnąć dalej niż ten drugi odcinek.

    A ja po trzecim odcinku nadal mam mocno ambiwalentne odczucia :(

    Na chwilę obecną zawieszam oglądanie, mam zbyt wiele ciekawszych serii do śledzenia. xp Do tej może wrócę kiedy już się zakończy emisja i wyjdzie jakaś ogólna opinia czy recenzja, że warto jednak dać drugą szansę. xp
  • Avatar
    A
    Amarette 1.02.2015 15:33
    Pimp My Ghoul √A
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    Wszyscy narzekają, że seria druga gorsza od pierwszej, a mnie się ją o dziwo, o wiele lepiej ogląda. :p

    Pierwsza sprawa, Kaneki po liftingu x3 lepiej wygląda, pojawia się rzadziej na ekranie, a przede wszystkim o wiele mniej odzywa :p same plusy! (minimalizują rolę protagonisty i od razu jakoś milej mi się ogląda xD powinni to przetestować na innych seriach ;)

    Druga kwestia, odejście od mangi. I znowu daje to wiele dobrego :p zmiana znanego z mangi scenariusza umożliwia niemal stały suspens i zaskoczenie! Na ekranie dzieje się wiele, ba, nawet bardzo wiele! Wydarzenia choćby w odcinku 3 i 4 mknęły z prędkością bolidu albo teledysku z MTV. xp

    Człowiek ogląda odcinek i może się spokojnie wyłączyć i zrelaksować, na ekranie dzieje się masa ciekawych scen, bez większego związku przyczynowo­‑skutkowego więc nie muszę obawiać się, że się pogubię.
    Zewsząd wyskakują jakieś coraz to nowe postacie, kliknij: ukryte 

    Fabuły jak nie ma tak nie było, ale zabawa przednia x3 każdy bije się z każdym, walki są jedna za drugą, aż nie wiem komu kibicować, bo jak na razie i tak nie wiadomo o co komu się w sumie rozchodzi. xp
    W odcinku 4 np: Aogiri wpadło  kliknij: ukryte  ale na dłuższą metę mnie to właściwie nie bardzo obchodzi bo impreza jak ta lala. xD
    Moja ulubiona scena z 3 odcinka:
    - Dzień dobry praktycznie nieznajomy panie detektywie, czy mogę zajrzeć panu przez ramię na monitor by pogapić się na tajne policyjne akta?
    - Dzień dobry praktycznie nieznajomy ale wielce podejrzanie zainteresowany 'Ghoulem w Przepasce na oko' kurierze, ależ oczywiście! A a do tego pozwól, że przy okazji zdradzę Ci parę tajnych informacji na dokładkę! xD pełen profesjonalizm!
  • Avatar
    Amarette 1.02.2015 14:59
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    Mnie to pachniało jak nic jakimś czarnym pasem w Jodze xD zapewne mieli w tym więzieniu jakiś porządny system rekreacji xD w imię hasła społecznego „w zdrowym ciele zdrowy Ghoul !” xD
  • Avatar
    Amarette 29.01.2015 20:00
    szaleństwo i zgroza xD
    Komentarz do recenzji "Yondemasu yo, Azazel-san [2011]"
    Co racja to racja, jedna z najbardziej chorych anime komedii jakie w życiu widziałam Xp polecać bym się nie odważyła nikomu bo humor tutaj bywa wielce karkołomny, wręcz niebezpieczny dla poczucia dobrego smaku, obyczaju czy zwyczajnej estetyki xD czasami mnie bawił innym razem mniej ale jakoś nie mogłam się oderwać wiedziona ciekawością „co też jeszcze twórcy nawymyślali” xp szaleństwo i zgroza xD
  • Avatar
    Amarette 28.01.2015 18:51
    Re: Wieczór Złych Filmów xD
    Komentarz do recenzji "Amaenaide yo!"
    Mam rozumieć, że polecasz xD
    Zerknęłam na recenzję, niestety ale druga seria już nie jest samo­‑jedynkowa tylko bardziej dwujeczkowa. :p
    A to znaczy, że próbowali coś poprawić, ale nie na tyle by wyszło xp czyli wątpię, żeby było śmieszniej w którymkolwiek aspekcie :p więc chyba jednak się nie skuszę :p
  • Avatar
    A
    Amarette 28.01.2015 17:36
    Wieczór Złych Filmów xD
    Komentarz do recenzji "Amaenaide yo!"
    Po tą perełkę Japońskiej animacji sięgnęłam jako swój wkład w nasz tradycyjny Wieczór Złych Filmów xD (znaczy, wodząc paluszkiem po ocenach na kochanym Tanuki wynajduję czasem takie cudeńka z najniższą możliwą oceną i grupowo podziwiam x3 przednia rozrywka, gorąco polecam ;p ).

    Niestety, tym razem żaden sprzyjający czynnik okolicznościowy nie pomógł, tytuł ten zwyczajnie jest tak toporny, że nie sprawdza się ani jako komedia zamierzona ani nawet niezamierzona -_-".

    Jedyne co mnie po emisji mocno zastanowiło, to że Japończycy muszą mieć bardzo swobodne podejście do religii… Oo”
    Cenię u ludzi dystans, ale są pewne sprawy które wymagają nieco delikatniejszego podejścia. Nie wiem czy w wielu innych krajach, o tamtejszych zakonnikach ktoś by takie dzieło dopuścił do emisji… wątpię. xD
  • Avatar
    Amarette 28.01.2015 17:20
    Wielkie roboty trochę inaczej ;)
    Komentarz do recenzji "Robotics;Notes"
    Mnie się wydaje, że ta seria od początku do końca była zbyt spokojna by mieć szansę na większą popularność, brakowało jej jakiegoś choćby jednego ale mocno wyróżniającego ją akcentu, czegoś co by przyciągało.

    To jak piszesz, niezłe anime, takie przy którym i można wypocząć ale jednocześnie nie czuć, że autorzy obrażają twoje szare komórki xp postacie są sympatyczne ale nie wybijają się z tłumu (poza wspomnianą Furugoori, która żałuję, że nie była główną bohaterką ;).

    Jak już też wymieniono, wielki finał w tym przypadku też mnie rozczarował a walka robotów była pokazana w sposób wyjątkowo mało udany.
    Przy odrobinie dopracowania to mogła być naprawdę świetna seria. Oczywiście jednak nadal można przy niej miło spędzić czas jednak trochę szkoda tego nie w pełni wykorzystanego potencjału.
  • Avatar
    Amarette 28.01.2015 09:32
    Re: odwieczny problem koreańskich dram
    Komentarz do recenzji "Bridal Mask"
    Zgadza się w całej rozciągłości. Tragiczna protagonistka położyła wszystko :/
    Dodam, że ta maska mnie trochę odstraszała xD głównie przez te policzki nieprzyjemnie kojażyła mi się z Piłą xp. Taki Tuxedo tylko w wersji ultra xD że nie wiesz stać i chichotać czy lepiej się bać i uciekać xD
  • Avatar
    Amarette 26.01.2015 19:49
    Komentarz do recenzji "Isuca"
    Aj źle zrozumiałam, mea culpa, przepraszam nieprzytomna dzisiaj jestem przez to ciśnienie -_-" i śnieg i odśnieżanie xp i ogólnie zwracam honor i pozdrawiam x3
  • Avatar
    Amarette 26.01.2015 19:43
    Komentarz do recenzji "Isuca"
    Oj pan chyba zbytni optymista. :)

    żeby średnią ocen obniżyć

    Jeśli seria pójdzie torem tak cudnie i malowniczo nakreślonym przez pierwszy odcinek, to całkiem prawdopodobne, że może nie być z czego obniżać. ;)
  • Avatar
    Amarette 26.01.2015 17:39
    takie drobne veto
    Komentarz do recenzji "Kanashimi no Belladonna"
    Artystycznie niesamowite, ale dla samego kunsztu nie polecam

    Come on, takie lata, kiedy kto nie ćpał ten nie żył. Obejrzyj sobie nakręconą w ramach tej samej serii „Cleopatrę” albo z innej beczki, „Zabriskie Point” lub „Solaris” Lema w reżyserii Tarkowskiego.

    Chyba troszkę o co innego tu się rozchodzi :p o takie ogólne wrażenia jakie towarzyszą projekcji jak i po niej.
    Co prawda „Cleopatry” jeszcze nie widziałam, ale pozostałe przykłady wydają mi się pod tym kontem raczej mało zbieżne z „Kanashimi no Belladonna”.

    Akurat „Solaris” Tarkowskiego to jeden z moich ulubionych filmów x3 owszem bardzo silnie oddziałuje nastrojem ale w sposób absolutnie widza faswcynujący x3 wciągający, budzący ciekawość, chęć poznania odpowiedzi zarówno co do konkluzji historii jak i stawianych przez nią pytań.

    Z kolei „Zabriskie Point” też nie wzbudził u mnie żadnych ambiwalentnie skrajnych uczuć…

    Natomiast seans „Kanashimi no Belladonna” uważam za zwyczajnie przeżycie dla mnie negatywne i budzące wręcz nieprzyjemne emocje i odczucia :( których frapująca warstwa wizualna mi nijak nie zrekompensowała.

    Dlatego zgadzam się z tym zdaniem, że „dla samego kunsztu artystycznego” nie warto po nią sięgać. Można się srodze rozczarować.

    Aczkolwiek nie wykluczam też, że komuś ten film mógł się podobać w aspektach wykraczających poza warstwę audiowizualną. Jednak ja bym się nikomu go nie odważyła polecić -_-".

    Resztę opinii przedstawiłam w swoim poprzednim poście „Dysonans wrażeń” więc nie chcę ich kopiować. x3
  • Avatar
    Amarette 26.01.2015 10:56
    Re: Odc. 13
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    Oczywiście, że w Reiko Tamur'rze się budził instynkt macierzyński już od czasu ciąży :p dlatego przecież poszła na wykłady o tej tematyce, widać, że próbuje zrozumieć to co się w niej zmienia, swoje nowe uczucia.

    Weź poprawkę na fakt, że patrzysz i oceniasz ją pod kontem ludzkiej matki, a ona przecież nie jest człowiekiem :)

    To, że czasem dziwnie nosi dziecko, każe mu się uciszyć czy inne zachowania nam wydające się niedopuszczalne jej się mogą takie nie wydawać, najważniejsze to zwróć uwagę: że nie robi dziecku krzywdy.

    A to, że mówi o jakimś eksperymencie mnie się akurat od początku wydawało tylko pretekstem by pozwolić sobie to dziecko urodzić i zatrzymać, takie okłamywanie samych siebie akurat jest czymś bardzo ludzkim ;)

    Co do sceny na dachu, znowu pamiętajmy, to kosmitka :p myśli logicznie jak Migi.
    Wiedziała, że będąc z dzieckiem i myśląc o nim, nie może toczyć walki z Shinichim bo nie wygra, co więc robi? Prosta taktyka, wykorzystuje słabość wroga, wycofuje się używając dziecka jako tarczy, w ten sposób przeżywają i ona i dziecko, i mogą oboje odejść bezpiecznie x3.
  • Avatar
    A
    Amarette 25.01.2015 18:24
    Finezyjna cenzura i piekielne Pokemony
    Komentarz do recenzji "Isuca"
    Moja reakcja po pierwszym epizodzie [link] ...ano nie mam bladego pojęcia co właśnie obejrzałam… albo raczej dla kogo to było przeznaczone…??? Jeśli dla osób pełnoletnich, co raczy sugerować to pierwsze gore starcie z demoniczną ekshibicjonistką… to skąd ta szalenie finezyjna cenzura?! Oo”

    Jeśli dla niepełnoletnich… cóż, w takim wypadku twórcom należy zalecić pilny kontakt z dobrym terapeutą. Nie wiem kto na trzeźwo wymyśla takie rzeczy dla osób niepełnoletnich.
    A tą grupę sugeruje z kolei bardzo młody wiek bohaterów… nie wspominając o absolutnie infantylnym zawiązaniu fabuły, dialogach, żarcikach i ogólnie wszystkim poza projektem pierwszej demonicy i masy ocenzurowanej golizny…

    Końcówka zdołała być jeszcze bardziej niedorzeczna niż początek, wielki finał stanowiły dwa walczące z sobą przerośnięte Pokemony z piekła, z którego jeden oczywiście transformował w ponętną kobietko­‑kotkę -_-" a drugi, o ile dobrze zrozumiałam mordował dziewczątka poprzez zbyt dosłowne zrozumienie wyrażenia „La petite mort”... Oo” (w jego przypadku raczej „la mort permanent” xp ).

    Do tego mieliśmy rozrywanie przyodziewku wierzchniego protagonistki w niezwykle klasycznie frapujących miejscach, oraz gapowatego Protagonistę dzierżącego bojowo osprzęt sprzątający oraz posiadającego właściwości napoju energetyzującego a także niesamowitą zdolność lądowania na anatomicznie istotnych częściach rzeczonej, roznegliżowanej protagonistki… normalnie ubaw po pachy. Drop i to z głośnym brzdękiem. ><"
  • Avatar
    Amarette 24.01.2015 13:33
    Re: Levi na prezydenta! xD
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin: Kuinaki Sentaku"
    Dokładnie x3 zresztą zgadzam się i z tym co piszą Jolekp i Orihimcia x3 najlepiej byłoby w SNK w ogóle wszystkie postacie pierwszoplanowe zamienić miejscami z drugoplanowymi. xD

    Albo zrobić serię prequel o weteranach :3 to byłoby coś cudnego x3 i kto wie co zrobią po zakończeniu fabuły głównej mangi. xD

    Tylko mam nadzieję, że nie wpadną wtedy na robienie czegoś głuższego, jak seria TV z „Shingeki no Kyojin – Before the Fall”, bo tamtejsze postacie to jest dopiero dramat -_-".
  • Avatar
    Amarette 23.01.2015 23:22
    Levi na prezydenta! xD
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Kyojin: Kuinaki Sentaku"
    No właśnie też jestem w szoku xD i normalnie nie mogę się doczekać x3 ta pierwsza OAV tylko zaostrzyła apetyty xD

    A w ogóle to dlaczego Levi nie jest głównym bohaterem SNK ja się pytam??? >_<" jak dla mnie Eren mógłby się z nim spokojnie zamienić miejscami. xp
  • Avatar
    Amarette 23.01.2015 20:25
    Re: Po 2 odcinku
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    Wiesz, naprawdę nie całkiem źle oglądało mi się ten drugi odcinek… prawie jakbym inne anime włączyła xD i aż się zaczęłam zastanawiać co takiego w sobie miał ten epizod…

    Ale może to tylko dlatego, że Kaneki pojawił się tylko na chwilę i prawie się nie odzywał…

    a raczej czego nie miał xD Jak to jest, że minimalizują rolę protagonisty do jednego procenta czasu antenowego i od razu jakoś lepiej mi się ogląda? xD

    Co do reszty opinii, zwłaszcza odnośnie Touki też się zgadzam.x3

    Zastanawia mnie też nowy opening… taki jak na tą serię dziwnie delikatny Oo” nawet Kaneki tam jakoś ciekawiej wygląda xD.
  • Avatar
    Amarette 19.01.2015 18:28
    Komediodramat ?!
    Komentarz do recenzji "Yoru no Yatterman"
    Po drugim odcinku mam bardzo mieszane odczucia… i tak, wiem, że po pierwszym byłam nastawiona pozytywnie i optymistycznie, ale liczyłam, że ten pierwszy będzie czymś w rodzaju wprowadzenia, takiej solidnej podwaliny od której seria zamierza się mocno odepchnąć by wystartować z jeszcze większym przytupem xp

    Tymczasem w drugim odcinku ona nadal niezdecydowana stoi w miejscu, a konkretnie rozkroku pomiędzy dramatem a farsą, kompletnie nie mogąc się zdecydować który kierunek ostatecznie obrać.

    Bo powiedzmy sobie szczerze, jeśli klimat z tych dwóch odcinków utrzyma się przez wszystkie pozostałe to tego się niestety nie będzie dało na dłuższą metę w ogóle oglądać :/

    Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś wypełni świadomie mógłby się zdecydować na nakręcenie na podstawie Yattermana komediodramatu...?!

    Ale inaczej gatunkowo tych dwóch odcinków określić się nie da jak własnie komediodramat. Nie mam już bladego pojęcia co z tego ostatecznie wyjdzie, ale zaczynam mieć złe przeczucia… -_-"
  • Avatar
    Amarette 17.01.2015 11:15
    Jeż Dyktator + Love Making! ;D
    Komentarz do recenzji "Binan Koukou Chikyuu Bouei Bu Love!"
    Masz absolutną rację we wszystkim x3 to chyba najbardziej mnie bawi właśnie dlatego, że nasi Magiczni Chłopcy tak to wszystko logicznie analizują xD i jeszcze głośno komentują i obgadują każdą głupotkę konwencji xD

    Pomysł z  kliknij: ukryte  Słowo daję zaskoczyli mnie tym kompletnie x3 coś na co człowiek czekał od lat! xD
    Wreszcie dowiedziałam się jak to faktycznie działa w praktyce xD i muszę przyznać, że efekt jaki widzą osoby postronne albo ci biedni źli był absolutnie zabójczy xD te ich zmodulowane głosiki xD

    Dodam, że Jeż jest boski! xD Ta scena gdzie tym swoim głębokim, dyktatorskim głosem Lord Zundar obwieszcza swą żelazną wolę, jednocześnie siedząc rozpasany jak jakiś mafijny Ojciec Chrzestny w filiżance xD a potem bezceremonialnie zostaje podniesiony za fraki i włożony do kieszeni xD no padłam xD

    Przemiana złych prześliczna xD ta nóżka jaka elegancka xD a do tego odziewana w uroczy, skórzany butek jak z jakiegoś S&M xD

    Motyw tego nieszczęsnego nauczyciela xD no teraz już chyba każdemu powinien skojarzyć się z parodią Kiseijuu ;D  kliknij: ukryte 

    I ta ostatnia scena xD  kliknij: ukryte  Ileż emocji i wrażeń w jednym odcinku! xD
  • Avatar
    Amarette 16.01.2015 19:40
    Re: Seinen 0 procentowy xp
    Komentarz do recenzji "Black Bullet"
    um… ok… ja nic nie wiem =_=" ja tylko ten jeden wierszyk czytałam xp

    PS: cóż Ryuki, co do tego ile tu Seinena w Seinenie, to akurat na moje oko mało, bardzo mało xp zwłaszcza na tle dobrych tytułów faktycznie psujących do tego terminu.
    Za naiwne to wszystko było, od samych założeń fabularnych, poprzez poprowadzenie historii i postaci. Bardziej to wszystko pasowałoby do Shounena, podejrzewam, że wtedy też ludzie patrzyliby na to anime pobłażliwszym okiem ;p
    Ale jeśli już się celuje w poważniejsze klimaty i doroślejszą widownię trzeba to pod uwagę wziąć i przeanalizować. Tutaj twórcy kompletnie się we wszystkim zagubili.
  • Avatar
    Amarette 16.01.2015 15:22
    Re: Najlepszy pierwszy odcinek tego sezonu
    Komentarz do recenzji "Yoru no Yatterman"
    Dokładnie :) pierwszy odcinek był dla mnie miłym i sporym zaskoczeniem. x3

    Kompletnie nie spodziewałam się tego wszystkiego ale uważam, że ten cały zabieg z nowym pokoleniem i odwróceniem ról dobrych­‑złych był naprawdę prostym ale przepysznym pomysłem. x3

    W końcu ile razy można oglądać to samo :p a tak mamy niby po staremu ale zupełnie pod nowym kontem opowiadaną historię. x3
    Zresztą, ja tam i tak zawsze kibicowałam tej uroczej drużynie nieporadnych niemców ;) Absolutnie trzymam kciuki za serię :3 i zamierzam śledzić ją dalej. x3
  • Avatar
    Amarette 16.01.2015 11:03
    Seinen 0 procentowy xp
    Komentarz do recenzji "Black Bullet"
    oj też się wzruszyłam xD zwłaszcza to przesłanie jakie piękne:

    tutaj w lecie oraz w zime,
    ludzie beda bez oporow
    komentowac o anime!'

    to byłoby ładne motto dla Tanuki x3

    Co do anime… zerknęłam, podziękowałam… z takich elementów składowych to nie mogło wyjść dobrze, i nie wyszło xp
    Nie mam pojęcia co twórcy myśleli, że tworzą i dla kogo Oo” (i chyba nie chcę wiedzieć xp ) ale te ich pomysły były wyjątkowo nie z tego świata xp (a szkoda, że tam nie pozostały xp ).
    Seinena w tym tyle co w obradach sejmu logicznych argumentów -_-".
  • Avatar
    Amarette 15.01.2015 20:24
    Re: Pimp My Ride √A
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    erm… ale on zdaje się pokonał Jasona zanim go zjadł xD

    Poza tym, ten nowy badassowy image :p no proszę cię, oni teraz go nawet w inny sposób rysują, inna mimika twarzy, te jego groźne­‑bezemocjonalne teraz bardziej wąskie oczęta i w ogóle ;) poznałabyś, po samym wyglądzie, że to ta sama postać? :p

    To nie są wyniki jakiejkolwiek prawdopodobnej psychologicznie czy okolicznościowo przemiany postaci, tylko wojaże scenariusza i wszech­‑wola autora ;) i jego prawo, w końcu to autor :p ale żeby coś odbierać jako poważny dramat to musi spełniać jakieś ramy gatunku ;) na razie nie spełnia, ale może sprawdzać się w roli horroru­‑akcji, czemu nie x3

    No ale już nie spierajmy się o detale :p ja odbieram po swojemu i dobrze się bawię x3 Ty odbierasz po swojemu i pewnie też :) wychodzi na to, że wszyscy się dobrze bawią a to najważniejsze xD więc miłego seansu życzę i pozdrawiam :)
  • Avatar
    Amarette 15.01.2015 19:47
    Re: ot kolejna siurpryza
    Komentarz do recenzji "Junketsu no Maria"
    Ech, wiem co czujesz, z tymi tagami naprawdę bywa różnie. Chyba niektórzy wstawiają już „ecchi” asekuracyjnie niemal wszędzie bo zazwyczaj jest go pełno xp tutaj np mógł się komuś rzucić w oczy 'bandażowy' strój Sówki ;) a jej image faktycznie może zmylić ;3 no ale w końcu to Sukkub xD.

    Z kolei takie „Yuri Kuma Arashi” tagu ecchi w ogóle nie ma Oo” a tam akurat mógłby się przydać xp I bądź tu człowieku mądry :) dlatego dobrze jest samemu rzucić okiem przynajmniej na pierwszy odcinek ^^.
  • Avatar
    Amarette 15.01.2015 19:40
    Re: Pimp My Ride √A
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul √A"
    Wiesz, człowiek po tak brutalnych torturach oczywiście, że przeżyje ogromną, druzgocącą dla psychiki traumę, może się załamać oraz mieć naprawdę różne problemy emocjonalne… problem w tym, że tutaj protagonista po przeżyciu traumatycznym otrzymuje w prezencie od scenariusza „Szaleństwo w stylu kina sensacyjnego klasy B” xp

    Które pozwala mu myśleć logicznie kiedy to scenariuszowi na rękę (a prawdopodobnie popadać w malownicze psychozy kiedy indziej), działać w sytuacjach kryzysowych sprawniej niż dotychczas (tutaj konkretna sprawność bojowa), a do tego nawet lepiej i bardziej cool wyglądać! (urocza maska, czarne elementy odzieży, modnie odświeżone włosy).

    No wybacz, że nie mogę jakoś podejść do tego całkiem na serio :p

    Zresztą ja to anime w ogóle traktuję raczej jako taki rozrywkowy horrorek­‑akcyjny niż poważny dramat :p

    Ale oczywiście masz prawo odbierać je jak chcesz :) możliwe, też że w mandze to lepiej zostało zaprezentowane.