Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Amarette

  • Avatar
    Amarette 7.01.2015 14:08
    Re: spoiler?
    Komentarz do recenzji "Toshokan Sensou: Kakumei no Tsubasa"
    dla mnie jest z punktu widzenia potencjalnego widza ;) bardzo dobrze, że ten ostatni akapit recenzji powstał w takiej formie :) chyba bez tego za bardzo bym się obawiała oglądać ten film -_-" bo czytając opis fabuły miałam ponurą wizję twórców z uroczej, lekkiej opowieści brnących z uporem w stronę ponurych klimatów rodem jak z „Equilibrium” xp Jednak ostatni akapit faktycznie mnie pocieszył :)

    Slova napisał(a):
    Nie ma co się oszukiwać – główna oś fabuły to nieporozumienie. Na pocieszenie zdradzę, że w finale zostało wspomniane, że zarówno cenzorom, jak i bibliotekarzom odebrano prawo do służbowej broni. Cóż, nic dziwnego, ponieważ nawet policjanci byli oburzeni faktem, że ktoś strzela w środku miasta.

    Dokładnie. To były największe bolączki tego uniwersum od początku serii TV -_-" dobrze, że postanowili je jakoś załagodzić, wielka szkoda, że tak późno. Chyba jednak teraz odważę się zerknąć na ten film :)
  • Avatar
    Amarette 5.01.2015 16:30
    Komentarz do recenzji "Aldnoah.Zero [2015]"
    Moment, chyba nieoficjalną ;)

    PS: już nawet są pierwsze fice xD słowo daje, headcanon jest jak siła natury, szybszy niż światło xD
    Jakim cudem ktoś już cokolwiek zdążył napisać?! xD Chyba, że jakieś AU o_O” podziwiam takie zmobilizowanie. x3
  • Avatar
    Amarette 4.01.2015 10:34
    Re: Odcinek 14
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    Już rozumiem :) dobrze że rozwiałaś moją straszliwą wizję xD
  • Avatar
    Amarette 4.01.2015 09:44
    Re: Odcinek 13
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    moment… walki w sensie ogólnej czy tej już finałowej z Beryl i Metalią bo teraz się pogubiłem xp
    Jeśli zaś idzie o „rozciągnięcie” walki – w mandze też trwała ona 13 i pół rozdziału, a że Crystal podąża wiernie mandze podług konceptu, że 1 rozdział = 1 odcinek, to podobnie jest i tutaj ;)

    no ta finałowa chyba 13 rozdziałów nie trwała Oo” bo to w wersji anime przebiłoby nawet 'najdłuższą minutę świata' z DB xD

    i od Metalii z Crystala różni się tylko kolorem oraz tym, iż jest straszniejsza i budzi respekt ;)
    no dla mnie to jednak jest różnica mająca spore znaczenie xD
  • Avatar
    Amarette 4.01.2015 09:36
    Re: Odcinek 14
    Komentarz do recenzji "Bishoujo Senshi Sailor Moon Crystal"
    matko i córko xD nie pamiętałam o tym Oo” z drugiej strony moja pamięć przyswaja na dłuższą metę głównie dobre rzeczy xD tak zdrowiej ;p
    ale właśnie aż mnie ciarki przeszły jak sobie wyobraziłam, co to by była za tragedyja grecka gdyby oni ekranizowali to tak jak „Terra Formars”, znaczy jeden rozdział na odcinek Oo” zgroza… tego by chyba nikt nie przeżył xD
  • Avatar
    Amarette 3.01.2015 15:18
    Washio Sumi :)
    Komentarz do recenzji "Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru"
    O, tak kinówka z Washio Sumi to byłby świetny pomysł :)
    Trochę odwrotna kolejność, ale co tam ;p jak z Hobbitem przeszło mimo, że każdy znał zakończenie to i tu mogą prequel nakręcić później niż kontynuację xD ja w każdym razie bardzo chętnie bym obejrzała zwłaszcza ze względu na  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Amarette 3.01.2015 09:55
    Re: zakończenie
    Komentarz do recenzji "Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru"
    Ano Racja :) i w sumie też liczę na kolejną serię :)
    Zwłaszcza, że praktycznie  kliknij: ukryte , więc jest jeszcze spore pole do manewru w ewentualnych kontynuacjach :3
  • Avatar
    Amarette 2.01.2015 12:59
    Re: Fabuła i Postacie :)
    Komentarz do recenzji "Hana Yamata"
    Ale jeśli fabuła czy postacie są tego warte to do kreski można oczęta przyzwyczaić i oswoić :)
    Daj szansę, zwłaszcza „Toradora!” powinna Ci się spodobać bo to sympatyczna i zabawna seria :)
  • Avatar
    Amarette 2.01.2015 12:09
    Fabuła i Postacie :)
    Komentarz do recenzji "Hana Yamata"
    Nie rozumiem w ogóle o co chodzi z tymi bojami o 'dobre imię' grafiki. Oo”

    Dziwne, jakoś o oceny postaci czy fabuły nikt się nie wykłóca… a mnie się wydawało, że to są jednak w seriach/filmach elementy najbardziej istotne. W każdym razie dla mnie na pewno są :)
  • Avatar
    Amarette 1.01.2015 12:55
    Re: Jedna z najlepszych komedii
    Komentarz do recenzji "Azumanga Daiou"
    dokładnie :) uroczo i bezpretensjonalnie x3 w takiej prostocie też może tkwić prawdziwa, magnetyczna siła x3 do tego sympatyczne postacie i miejscami ich naprawdę zabawne perypetie x3

    „Moją osobistą faworytką jest Yukari – sensei jest po prostu zabójcza.”
    Absolutnie się zgadzam x3 ujęła mnie od pierwszej kradzieży roweru xD że już o tym tewmperamentnym skopaniu swojego nie wspomnę. xD
  • Avatar
    Amarette 30.12.2014 23:01
    Komentarz do recenzji "Chivas 1-2-3"
    mniejsze, większe ciągle zuo xp
    Diabolik lovers przebija wszystko.
    no to są fakty bezapelacyjne xp

    Niemniej tym bardziej po waszej wymianie zdań czuję się do tytułu potrójnie zniechęcona xD znaczy jestem jedno złe anime do przodu x3 więc nic tylko dziękować. ;)
  • Avatar
    Amarette 30.12.2014 19:53
    Komentarz do recenzji "Chivas 1-2-3"
    Chyba właśnie tym opisem skutecznie zniechęciłaś mnie do oglądania xD jakoś po ostatnim zetknięciu z 'przezabawnym' „Ookami Shoujo to Kuro Ouji” nie potrzebuję oglądać jeszcze jego wersji fantasy. xD

    Swoją drogą pojęcia nie mam kto takie motywy uważa za świetny element komediowy -_-"... i chyba nie chcę tego wiedzieć. xp
  • Avatar
    Amarette 30.12.2014 19:42
    Re: niespełna 3 minuty piękna...
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    Cóż prawdę mówiąc na Wikipedię udałam się specjalnie by bardziej formalnie uspokoić zaniepokojonych ;) sam zwrot znam i praktykuję od dawna, jednak popieram zawsze i w każdym przypadku chęć poszerzania wiedzy. :)

    Nie znam pańskiej siostry, ale miło mi to słyszeć. Serię „RWBY” uwielbiam i zawsze cieszy mnie gdy ktoś ten sentyment podziela :) i również proszę przekazać pozdrowienia. :)
  • Avatar
    Amarette 29.12.2014 23:20
    Re: niespełna 3 minuty piękna...
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    Cóż, już spieszę z odpowiedzią i zapewnieniem, że znaczenie zwrotu jest mi znane :)

    „sic! – W tekście może być używane na kilka sposobów, między innymi:
    Zwrot ten umieszcza się przy informacji, która może być odebrana jako nieprawdziwa, jako błąd itp. w celu podkreślenia, że to rzeczywiście się zdarzyło, miało miejsce.” [link]

    Tak więc pisząc:
    „o rudym afro (sic!)"

    W tym przypadku chciałam zaznaczyć, że nie jest to moje przejęzyczenia a faktycznie miałam na myśli, iż w anime tym pojawia się zjawisko będące "rudym afro” ;) co niektórzy mogliby uznać za pomyłkę gdyż zazwyczaj owe fryzury nie występują w takim odcieniu. ;) Mam nadzieję, że to wyjaśnienie pana uspokoiło. Pozdrawiam :)
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 19:32
    postacie ogólnie
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    Chyba przyjęło się uważać, że dobra postać to taka która wydaje się widzowi żywa, pełnokrwista, budzi u niego emocje a nie pełni wyłącznie rolę zbioru cech potrzebnych do popychania fabuły ;) ...bo takie postacie zwykło się raczej zwać papierowymi :p

    Co prawda nie wiem jakie postacie lubisz, ale ja wolę te pierwsze xD takie z którymi mogę sympatyzować albo chociaż ich nienawidzić xD takie do których żywię JAKIEKOLWIEK emocje inne niż obojętność :p

    Natomiast gdyby nagle tornado wymiotło całą obsadę Kiseijuu poza jednym małym Migi to by mnie za przeproszeniem tyle obeszło co nic :p nawet jednej łezki bym nie uroniła :p a jestem, że tak nieskromnie dodam, dość uczuciową osobą xD która na niejednym co bardziej wzruszającym anime wylała fontanny łez xD
    (ba, ja się ostatnio nawet wzruszyłam na pewnym odcinku „Yowamushi Pedal” xD a nawet nie lubię kolarstwa! xD no sam widzisz :p )

    Tak więc na moje, nieprofesjonalne oko, dobra fabuła, dobrą fabułą, ale coś tu jest chyba ogólnie z tymi postaciami nie tak :p
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 17:10
    Re: ach te niestałe kobiety!
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    e tam od razu zaburzenia psychicznego xD toż to są klasyczne objawy „anime protagonisty” xD
    symptomy bywają przewlekłe od 1­‑3 OAV do ciągnących się nawet latami serii epizodów xD
    Ja się raczej boję kiedy ktoś w końcu zauważy, że mu czasami kliknij: ukryte 

    Swoją drogą Migi to jest absolutnie urocza postać i mój zdecydowanie faworyt wśród tutejszych osobowości. x3
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 16:45
    Re: ach te niestałe kobiety!
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    Kto ci wmówił takie smutne rzeczy, że każda postać musi być inteligentna? ;)

    Hym… no wolałabym żeby takie były :p ale ok przekonałaś mnie xD nie mam argumentów xD
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 16:19
    Re: Niebo jest rozległe...
    Komentarz do recenzji "Air Gear: Kuro no Hane to Nemuri no Mori - Break on the Sky -"
    Dziwne ale o ile serii TV nie przetrwałam, tak z tą OAV było nieco lepiej.
    Prawdę mówiąc nie wiem sama od czego to zależało… może dlatego, że w OAV bieg wydarzeń miał lepszy 'rytm' i były one bardziej skondensowane.
    Doszlifowano również stronę graficzną a postacie faktycznie wyglądają na starsze.
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 16:04
    ach te niestałe kobiety!
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    Naprawdę uważasz za cechę charakteru to, że Murano nijak nie zareagowała na traumatyczne wydarzenia z odcinka 10 ? xD

    No błagam, ja znam tylko jedną cechę osobowości (i nie jest to cecha pochlebna) która pozwoliłaby osobie przejść do porządku dziennego na zostanie kliknij: ukryte 

    To nawet nie są rzeczy charakteryzujące źle rozpisaną postać kobiecą, tylko inteligentną postać ludzką w ogóle -_-".

    A co do tego czy postacie kobiece zachowują się realistycznie czy nie to w poprzednim poście absolutnie nie miałam namyśli przykładów ekstremalnych pokroju ataki terrorystyczne :p tylko właśnie te zwykłe codzienne.

    np:  kliknij: ukryte 

  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 14:00
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    Niestety to wcale nie jest ani rzadka przypadłość ani specjalnie dziwna, zresztą paniom nieudane kreacje męskich postaci też się zdarzają ;)

    Dlatego po prostu wolałabym, żeby twórcy jednak troszkę radzili się kogoś w tych sprawach kiedy nie są pewni naturalności reakcji przeciwnej płci, zamiast iść na żywioł i serwować czytelnikom takie kwiatki jak np fatalna postać Satomi Murano która chyba jak na razie do odcinka 12 nie wykazała się ani jedną realistyczną reakcją -_-".

    Nie wspominając o jej przerażająco męczących dialogach sprowadzających się do za przeproszeniem marudzenia i narzekań wobec protagonisty, czy monotematycznych wewnętrznych monologach… równie dobrze mogłaby nosić tabliczkę z napisem „Czy jesteś czy nie jesteś prawdziwym Shinichi?” a wyszłoby na to samo xp

    Chociaż oczywiście zdarzają się absolutne wyjątkowe perełki jak cykl „Koło Czasu” Roberta Jordana, autor potrafił kreować wyjątkowe postacie kobiece, różnorodne charakterologicznie i tętniące autentycznym życiem na kartach powieści.

    Byłoby miło częściej widzieć ciekawe bohaterki także w anime/mangach, zwłaszcza w Seinenach ;) pozdrawiam. :)
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 13:42
    Re: Ktoś już oglądał? :)
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    To nie tak, że nie lubię grafiki komputerowej… po prostu kiedy jestem przyzwyczajona do wizerunku postaci w tradycyjnej animacji to potem strasznie ciężko mi się przestawić. xp

    A np z seansem „Final Fantasy VII: Advent Children” nie miałam żadnych problemów. :p
    Ale film jednak obejrzę choćby z ciekawości co twórcy tam nawyprawiali. ;)
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 13:34
    Komentarz do recenzji "Kiseijuu: Sei no Kakuritsu"
    tak, zwłaszcza kompletnie nierealistyczne postacie nastoletnich dziewcząt pochodzące z mang tworzonych przez panów rocznik 1960 ;p straszny gatunek! xD
  • Avatar
    Amarette 28.12.2014 13:26
    wojny monologów xD
    Komentarz do recenzji "Tokyo Majin"
    Prawdę mówiąc mój problem z odbiorem tej serii wynika chyba z tego, że zbyt entuzjastycznie się do niej nastawiłam xD znaczy moje pozytywne oczekiwania zdecydowanie nie znalazły wystarczającego odzwierciedlenia w faktycznym stanie rzeczy -_-" a krócej mówiąc, no rozczarowałam się. xD

    Niestety tak mam, że jak zwlekam z obejrzeniem jakiegoś tytułu, to im więcej o nim czytam pozytywnych recenzji, opinii, to tym mocniej nastawiam się na coś wyjątkowego xp a przynajmniej ciekawego… i tym razem chyba lekko przeszarżowałam z oczekiwaniami, ale sama seria pewnie temu akurat najmniej winna xp .

    Przede wszystkim brak logiki, niesamowity wręcz miejscami. Czasami, jak grupa głównych bohaterów rozmawiała, to miałam wrażenie, że każdy mówi o czymś innym, a później i tak robi coś odwrotnego. No i własnie ten wszechobecny chaos – każdy w kółko o czym innym i jakoś dziwnie nasi bohaterowie nie dostrzegają, że nie ma między nimi żadnego porozumienia :)

    Dokładnie, to niestety bardzo częsty mankament w wielu seriach.

    W dodatku jeden z tych bardziej mnie irytujących, bo mam wrażenie, że gdyby tylko bohaterowie usiedli na spokojnie i porozmawiali z sobą jak ludzie, to wielu późniejszych nieszczęść­‑wydarzeń dało by się uniknąć -_-".

    Dialog i wzajemne zrozumienie to chyba podstawa udanego współdziałania?
    Ale cóż scenarzysta im na to zwyczajnie nie pozwolił woląc przedramatyzowanie i brak logiki xp szkoda.
  • Avatar
    A
    Amarette 27.12.2014 14:49
    Ktoś już oglądał? :)
    Komentarz do recenzji "Saint Seiya: Legend of Sanctuary"
    Ktoś już może widział ten film? :) Naoglądałam się różnych trailerów i jak na razie mam mieszane uczucia, głównie w kwestii tej komputerowej animacji w jakiej został wykonany…

    Ze względu na nią, siłą rzeczy bardzo innym wydaje mi się też desing Rycerzy, zwłaszcza z Brązu ( Seiya wygląda miejscami jak zaginiony, starszy brat Sory z „Kingdom Hearts” xD ). Sama nie wiem co o tym sądzić… warto szukać? :p
  • Avatar
    Amarette 27.12.2014 14:20
    Komentarz do recenzji "Yuusha ni Narenakatta Ore wa Shibushibu Shuushoku o Ketsui Shimashita"
    Co do plusów, wymieniłabym właśnie to o czym wspominasz:
    Nie mogę za to powiedzieć, że nie podobała mi się grafika oraz fantastyczny świat, który po upadku władcy demonów stał się prawie taki sam jak nasz, ładnie współgrał (koniki morskie jako zaprzęg dla nowoczesnych samochodów).
    Szkoda, że cała reszta rozczarowuje. Mogło być ciekawie wyszło jak zwykle -_-". Takie zderzenie dwóch światów i kultur mogło stanowić wyjście do naprawdę zabawnej, szalonej komedii… niestety.

    Humor w tym anime to w zasadzie korowody nieśmiesznych, czerstwych żarcików będących jedynie pretekstem do nachalnego fanserwisu.
    Dodajmy do tego właściwie brak fabuły i indoktrynację pokroju „Klient nasz pan! Każda praca warta jest całkowitego poświęcenia i oddania!” a otrzymujemy coś kompletnie dla mnie niestrawnego. xp