Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

chi4ko

  • Avatar
    A
    chi4ko 26.11.2014 21:20
    Komentarz do recenzji "Terra Formars"
    To nie jest dobra adaptacja. W opowieściach grozy z elementami nawalanki liczą się dwie rzeczy: poczucie wszechobecnego zagrożenia i 'krwista', zrealizowana z rozmachem rzeź. To anime nie posiada obydwu elementów. Jak tu budować klimat strachu, skoro każda scena jest rozciągana w nieskończoność? Już nie mówiąc o tym, co się dzieje na polach bitwy. Napięcie leży, kwiczy i dogorywa. Za koronny przykład niech posłuży ta scena z dowódcą padajacym przed podwładnym na kolana i wygłaszającym przemowę przeprosinową podczas gdy CAŁY ODDZIAŁ JEST OTOCZONY PRZEZ SUPERSZYBKIE KARALUCHY I  kliknij: ukryte . Śmiechu warte. Jeszcze może herbatkę sobie wypijecie? Pogadacie o pogodzie? Całość dobija wtrącający się co 10 minut narrator. Czułam się, jakbym oglądała film dokumentalny o życiu owadów. Litości. To chyba pierwsze gore z narratorem, jeżeli chodzi o anime.
    Podobnie ze scenami walk: są niskobudżetowe i momentami trudno je nazwać animacją.
  • Avatar
    chi4ko 26.11.2014 21:02
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
    I tu się mylisz, inne zastosowania technologii są rozważane nawet przez postacie zajmujące się tylko graniem.


    Podaj rozdział, numeru tomu i akapit.

    Nie udawaj proszę, że wierzysz, że człowiek jest istotą zawsze postępującą racjonalnie i wybierającą najbezpieczniejsze opcje.


    Żadna z postaci nie posiada instynktu samozachowawczego, co jest nieprawdopodobne. Wszyscy to roboty? Każda postać przeszła pranie mózgu? Albo to psychopaci? Kosmici? Inny gatunek?

    Człowiek pozbawiony instynktu samozachowawczego to jednostka dysfunkcyjna, która w normalnych warunkach swoich genów dalej nie przekaże, bo nie zdąży.
  • Avatar
    chi4ko 24.11.2014 20:54
    Komentarz do recenzji "Mobile Suit Gundam: Odwet Chara"
    Quess to było jakieś nieporozumienie. Czy ktokolwiek się spodziewał, że to niebieskowłose zdobędzie wśród widzów sympatię? Jej postać to jak wrzucanie własnego alter ego do fanfika. Kto to pisał, małoletnia fanka Gundamów i Chara?
  • chi4ko 24.11.2014 20:49:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    chi4ko 24.11.2014 20:43
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
     kliknij: ukryte 

    Jakoś nikt nigdzie nie wspominał, że technologię NerveGear'ów można użyć do czegokolwiek poza graniem. Nie bawmy się w gdybanie i 'co można zrobić z kawałka sznurka, pięciu kamieni i kleju do papieru', bo to jałowe wymyślanki. Autor nic nie wspomniał = inne potencjalne zastosowania są nieistotne w tej historii.

    Dokładnie jak w życiu i jak sam piszesz, więc na co narzekasz?


    Czego się spodziewałam po tych przygłupich postaciach, to nie wiem. Że mają chociaż odruchy jak ludzie, a nie jak źle zaprogramowane roboty?
  • chi4ko 23.11.2014 22:37:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    chi4ko 21.11.2014 00:13
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
    Nie wiem, skąd bierzesz takie od czapy przykłady. Masz jakąś obsesję na punkcie wypadków samochodowych, czy co? Różnica jest taka, że granie jest czynnością całkowicie zbędną do codziennego funkcjonowania, to tylko jedna z wielu rozrywek. Człowieku, takie rzeczy jak szczepionki czy leki są wycofywane z rynku, jeżeli istnieje podejrzenie, że wywołały poważne efekty uboczne wśród niewielkiej grupy ludzi.

    Za pomocą urządzenia które przeszło wszystkie możliwe testy na poziomie rządowym, aby sprawdzić czy jest w pełni bezpieczne?


    Czyli przed Aincradem NerveGeary testów nie przechodziły mam rozumieć? I pewnie wtedy też 'spece' i rząd zapewniali, że te >10 000 cholernych urządzeń ma wszelkie możliwe atesty bezpieczeństwa? (Takie rzeczy to tylko w Japonii, autor powinien szczegółowo opisać smarowanie łap na wysokich szczeblach i testowanie produktu jedynie na papierze).

  • Avatar
    chi4ko 18.11.2014 23:56
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
    Czyli 'milion to statystyka', tak? Jak na 10 000 graczy, których zamknięto w grze to niezła śmiertelność, heh. Zwróć uwagę, że śmierć tych ludzi była powiązana, przykład katastrofy lotniczej byłby bardziej adekwatny.  kliknij: ukryte 
    No i w myśl zasady 'z racji tego, że coś zdarzyło się raz, to tym bardziej może się zdarzyć w przyszłości' absurdalne wydaje się wszechobecne nieprzejmowanie się potencjalnym ryzykiem wynikającym z grania. ABSOLUTNIE ŻADNA Z NAZWANYCH POSTACI się tym nie przejmuje. To jest tak naciągane, że nie wiem. Jedyną traumę, jaką dostaliśmy w II to wyciągnięte z realnego świata choroby weneryczne Sinon i jakiś asspull z Kirito mającym niby wyrzuty sumienia z powodu kropnięcia paru bezkarnych morderców, o czym oczywiście pierwsza część się nawet nie zająknęła.
  • Avatar
    chi4ko 17.11.2014 20:16
    Re: Zmarnowany potencjał...
    Komentarz do recenzji "Mahouka Koukou no Rettousei"
    To i tak zawyżona ocena.
  • Avatar
    chi4ko 17.11.2014 20:16
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul"
    To nie było zakończenie. W styczniu będzie kontynuacja.
  • Avatar
    chi4ko 17.11.2014 00:17
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online II"
    Kiepski trolling. Ci ludzie byli praktycznie cały czas na granicy życia i śmierci grając w grę, to mimo wszystko dla nastolatka dość traumatyczne przeżycie. Czy jeżeli ocalałbyś z katastrofy promu, w której utonęło wielu ludzi (na twoich oczach) to nie miałbyś w przyszłości oporów przed żeglugą na otwartym morzu? Lęk wynikający ze złego doświadczenia to naturalna reakcja mózgu.

    Dodatkowa nielogiczność: czy te wszystkie dzieciaki nie mają rodziców czy co? W głowie mi się nie mieści, że ich rodziciele nadal im pozwalają na te gry po tym do czego doszło w pierwszej części.
  • Avatar
    chi4ko 5.11.2014 11:27
    Komentarz do recenzji "Free! Eternal Summer"
    Ależ w tego rodzaju scenach >> [link] nie ma absolutnie nic a nic homoerotycznego.
  • Avatar
    A
    chi4ko 3.11.2014 20:56
    Komentarz do recenzji "Gingitsune"
    Absolutnie nijakie anime. Nie wzbudziło we mnie żadnych odczuć, ani pozytywnych, ani negatywnych (no może jednak odrobinę tych negatywnych, z racji tego, że powstało). Widać, że chce być jak Natsume Yuujinchou, ale to jednak nie ta liga. Nie polecam, bo mimo wszystko serie ogląda się dla rozrywki, a nie zapychania czasu.
  • Avatar
    chi4ko 3.11.2014 20:48
    Komentarz do recenzji "Mouryou no Hako"
    Jeżeli seria cierpi na dysonans pomiędzy pierwszymi odcinkami a resztą, to jest to raczej objaw złej realizacji, a nie celowy zabieg. To oszukiwanie widza, który został wciągnięty w opowieść A a podano mu B. Wyobraź sobie, że idziesz do kina na film, dajmy na to pt. 'Kopciuszek – historia prawdziwa' i gdzieś tak po 20 minutach względnej sielanki pozbawionej ograniczeń wiekowych obraz przeistacza się w wyjątkowo brutalny horror. Większość widzów raczej nie będzie zadowolona, chociaż pewnie znajdą się i tacy, którzy uznają ww. film za 'kultowy'. Innymi słowy, takich rzeczy się nie robi w kinie, literaturze czy komiksie, bo to rozsierdza zarówno szarego widza jak i krytyków.

    Mimo wszystko najgorszym grzechem tej serii jest epatowanie widza informacjami i gdybaniami, które nie miały powiązania z fabułą. To jakby do każdego odcinka Silver Spoon wrzucić 15­‑minutowy wykład poszczególnych profesorów z zakresu przedmiotów, których nauczają. Cóż to by była za inteligentna i zmuszająca do myślenia seria! Nie ma jak dogłębne zaznajomienie się z modus operandi nowoczesnego japońskiego gospodarstwa rolnego!

    No i po co było animować te gadające głowy, drogie Madhouse? Nie szkoda było zachodu? Wrzucilibyście parę obrazków i puścili w tle drama CD z tymi dialogami i monologami i nie byłoby widać różnicy.
  • Avatar
    chi4ko 3.11.2014 20:10
    Komentarz do recenzji "Mouryou no Hako"
    To raczej względne…
  • Avatar
    chi4ko 31.10.2014 21:39
    Komentarz do recenzji "Kakumeiki Valvrave"
    Niestety, twórcy anime są zbyt konserwatywni żeby przystać na takie rozwiązania.
  • Avatar
    A
    chi4ko 31.10.2014 21:33
    Komentarz do recenzji "Mouryou no Hako"
    Ta seria to taki koszmarek. Pierwsze odcinki są świetne, po czym następuje spadek jakości i zaczyna się zapychanie czasu całkowicie zbędnymi dialogami. Ostatni odcinek jakoś ratuje sytuację, ale wrażenie niesmaku i tak we mnie pozostało na bardzo długo.

    Mieć świetny pomysł na serię detyktywistyczno­‑psychologiczną i tak go zaprzepaścić robiąc z tego męski odpowiednik K­‑ON!, tylko bez muzyki. Tak wiem, to wina studia, a nie autora.
  • Avatar
    A
    chi4ko 31.10.2014 21:15
    Komentarz do recenzji "Zrywa się wiatr"
    Ja do tej pory nie wiem, co twórca miał na myśli i czy moja interpretacja jest właściwa. Albo to przykład tchórzostwa ze strony Miyazakiego albo celowy zabieg, żeby każdy mógł wyciągnąć z tego filmu to, co chciał zobaczyć.
  • Avatar
    chi4ko 31.10.2014 21:01
    Re: Odc. 4
    Komentarz do recenzji "Psycho-Pass 2"
    Piegata to ta dzieweczka, której koleżankę zmumifikowano w pierwszej serii.

    Mam skromną nadzieję, że od tej chwili trup zacznie się ścielić gęsto, ku mojej uciesze.
  • Avatar
    A
    chi4ko 30.10.2014 23:07
    Odcinek 4, czyli uczeń rzeźnika.
    Komentarz do recenzji "Psycho-Pass 2"
     kliknij: ukryte  (*✧ω✧*)
  • Avatar
    chi4ko 29.10.2014 09:42
    Re: po premierze
    Komentarz do recenzji "K: Missing Kings"
    Kto miał szczęście, ten już obejrzał.
  • Avatar
    A
    chi4ko 21.10.2014 14:37
    Komentarz do recenzji "Choboraunyopomi Gekijou Ai Mai Mii"
    Żaden z dowcipów mnie nie rozbawił. Chyba tylko dla wielbicieli moedziewczynek.
  • Avatar
    A
    chi4ko 21.10.2014 14:32
    Komentarz do recenzji "Puni Puni Poemi"
    To anime jest mocno walnięte, ale na swój sposób genialne w parodiowaniu wszelkiego typu fetyszy otaku. Oglądać, ale na własną odpowiedzialność.
  • Avatar
    A
    chi4ko 21.10.2014 14:21
    Komentarz do recenzji "Orenchi no Furo Jijou"
    Blondowłosy pasożyt jest wyjatkowo irytujący. Wrócę do tej serii tylko jeżeli w ostatnim odcinku Tatsumi wleje mu do wanny wiadro kwasu siarkowego śmiejąc się maniakalnie.
  • Avatar
    A
    chi4ko 18.10.2014 12:05
    Komentarz do recenzji "Mushi-Uta"
    Niedocenione anime. Pomimo tego, że historia nie jest specjalnie odkrywcza  kliknij: ukryte , a japońskie nastolatki po raz kolejny mają wpływ na los kraju (tym razem jako żołnierze oddziałów specjanych), to jednak anime w pewien sposób wciąga i hipnotyzuje. Chyba całokształt realizacji tworzy taki specyficzny 'klimat' smutku i oniryzmu.