Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Zomomo

  • Avatar
    Zomomo 12.05.2020 15:49
    Re: Baśń, fantastyka, piękny i niezapomniany mityczny świat
    Komentarz do recenzji "Opowieści z Ziemiomorza"
    :| Muszę zobaczyć ponownie, może po latach odbiorę to lepiej :) Kiedy oglądałem to anime pierwszy raz, byłem wielbicielem twórczości Ursuli K. Le Guin, cykl „Ziemiomorze” czytałem co najmniej trzy razy. Moja trauma była tak wielka, że na kilka lat wyparłem z umysłu fakt, że ten film zrealizowało moje ulubione studio Ghibli :) O dziwo, osoby nieznające pierwowzoru z reguły oceniają ten film pozytywnie. Zresztą Gorō Miyazaki sam chyba też przeżył traumę, bo kolejny film zrobił dopiero po 5 latach, na szczęście lepszy od swojego debiutu :)
  • Avatar
    Zomomo 12.05.2020 12:47
    Re: Całkiem przyjemne kino familijne
    Komentarz do recenzji "Mary i kwiat czarownicy"
    Teoretycznie film nie ma ograniczeń wiekowych (G – General audience), chociaż tempo akcji i niektóre sceny mogą być dość przerażające dla bardzo małych dzieci. Film właściwie niczego nie uczy, postacie rozwijają się w niewielkim stopniu, relacje bohaterki z innymi postaciami są tu potraktowane zdecydowanie po macoszemu. Fabuła jest niezwykle prosta, co w przypadku filmu dla dzieci trudno uznać za wadę.
    Dla dorosłych seans może być przyjemny, chyba tylko ze względu na nawiązania do filmów Ghibli, świetną animację (chociaż jednak nie tak doskonałą jak w „W Krainie Bogów”) i przyjemne motywy muzyczne.
  • Avatar
    Zomomo 10.05.2020 21:20
    Re: Ogromne rozczarowanie
    Komentarz do recenzji "Kimi to Boku"
    Główne zalety tego serialu to: opening, koty, ending, koty, koty, koty… :D
  • Avatar
    A
    Zomomo 10.05.2020 18:58
    Komedia ?
    Komentarz do recenzji "Shuffle!"
    Wbrew temu, co można przeczytać w komentarzach, recenzja raczej zachęca do obejrzenia tej serii i trudno jej cokolwiek zarzucić, może poza małym spoilerem dotyczącym zakończenia. Dla wielu osób to może być dobry romans w słodko­‑haremowym sosie, którego akcja rozpędza się około połowy serii, wzmacniana przez wątki dramatyczne. Ja nie miałem tyle cierpliwości, aby dotrwać do 15 odcinka, szukałem bowiem komedii… Nietrudno zrozumieć moje rozczarowanie, bo zarówno na Tanuki, jak i MAL­‑u pierwszym gatunkiem/tagiem w opisie „Shuffle!” jest komedia… Niestety, nic mnie tu nie rozbawiło, a jestem łasy na takie doznania :) Próbowałem nawet popularnej używki zwiększającej drastycznie poziom tolerancji… nie pomogło :) Napisać, że „Shuffle!” to komedia, to jak napisać, że „Kono Subarashii” to romans :D
  • Avatar
    Zomomo 9.05.2020 23:07
    Re: Różowa bajka
    Komentarz do recenzji "Konohana Kitan"
    I jeszcze „Houkago Saikoro Club” :)
  • Avatar
    Zomomo 9.05.2020 22:57
    Re: Różowa bajka
    Komentarz do recenzji "Konohana Kitan"
    Tak, „Yuru Camp” :)
  • Avatar
    A
    Zomomo 9.05.2020 20:28
    Komentarz do recenzji "Kaguya-sama wa Kokurasetai? ~Tensai-tachi no Ren'ai Zunousen~"
    Druga seria z pewnością trzyma poziom pierwszej, czy to będzie komedia sezonu trudno jeszcze wyrokować, ale ma spore szanse. Technicznie bez zarzutu. Fabuła, podobnie jak w pierwszej części, nie ma tu większego znaczenia i jest raczej tłem dla luźno powiązanych humorystycznych historyjek. Każda z nich, podobnie jak w „Karakai Jouzu no Takagi­‑san”, ma działanie mocno relaksujące i potrafi wyciągnąć człowieka z doła jak Rów Mariański :)
  • Avatar
    A
    Zomomo 9.05.2020 17:15
    Komentarz do recenzji "Shinchou Yuusha ~Kono Yuusha ga Ore Tueee Kuse ni Shinchou Sugiru~"
    Klasyczny isekai z ciekawym pomysłem na głównego bohatera, który koniecznie trzeba zobaczyć do końca. Ostatnie dwa odcinki mogą kompletnie zmienić postrzeganie całej serii, więc oceniając wcześniej można trafić jak kulą w płot. Seiya i Ristarte zapewniają całkiem sporą dawkę humoru, chociaż amatorów isekai mogą początkowo irytować swoimi ograniczeniami. Postacie drugoplanowe też są interesujące, szczególnie w świecie bogów :) Świetnie dobrani seiyū doskonale podkreślają komizm postaci. Ten serial dojrzewa stopniowo jak ser szwajcarski :) Polecam, nawet fani Kazumy nie powinni być rozczarowani.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Zomomo 9.05.2020 13:48
    Re: Dzieciom wstęp wzbroniony hehe
    Komentarz do recenzji "Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu"
    Byłoby dobre ecchi, gdyby nie akcenty ginekologiczno­‑magiczne i wiek niektórych bohaterek. Byłaby dobra parodia, gdyby nie niepotrzebny dramatyzm niektórych wątków. Byłoby może 9, a tak też tylko 7, też za fun z bohatera :) Za wierszyk 8, dam 10 jak będzie haiku :D
  • Avatar
    Zomomo 9.05.2020 08:47
    Re: Podobało mi się...kiedy miałam 13 lat.
    Komentarz do recenzji "Służąca Przewodnicząca"
    Mam dokładnie tak samo. Jako wielbiciel wszelakich komedii byłem rozczarowany poziomem i powtarzalnością gagów. Byłem wręcz zirytowany tym, jak twórcy z odcinka na odcinek marnowali potencjał świetnego pomysłu. To anime mogło wymiatać, a było ostatecznie nijakie. Rozumiem, że ktoś szukający głównie romansu mógł je odebrać zupełnie inaczej, chociaż, moim zdaniem, ten wątek był jakiś irracjonalny i również mało satysfakcjonujący. Szkoda, bo pomysł na główną bohaterkę i sam zarys fabuły zapowiadały coś znacznie lepszego.
  • Avatar
    Zomomo 8.05.2020 22:19
    Re: Chory romans i horror fabularny i nie tylko.
    Komentarz do recenzji "Mirai Nikki"
    Problem chyba w tym, że na Tanuki nie podaje się kategorii wiekowych według MPAA, zresztą w Polsce rzadko się o tym informuje, ale np. na MyAnimeList jest to jedna z podstawowych informacji i „Mirai Nikki” ma tam Rating: R+ – Mild Nudity, czyli: „poniżej 17 lat wymaga towarzyszącego rodzica lub dorosłego opiekuna”. Pytanie tylko ilu rodziców wie cokolwiek o mandze lub anime…
  • Avatar
    A
    Zomomo 8.05.2020 21:36
    Komentarz do recenzji "Rikei ga Koi ni Ochita no de Shoumei Shite Mita"
    Oryginalny pomysł, sympatyczni bohaterowie, sporo lekkiego, relaksującego humoru. Oczywiście, znajdziemy tu popularne stereotypy o naukowcach, ale podane w sposób nieirytujący. Graficznie i muzycznie też jest bardzo dobrze. Trudno się do czegoś przyczepić, chociaż mogę się zgodzić z MrParumiV18, że lekki dramatyzm pod koniec serii był zbędny, przynajmniej dla wielbicieli komedii. Z drugiej strony, dla wielbicieli romansu będzie on raczej pożądaną przyprawą. I jeszcze jedna ogromna zaleta, wreszcie jakieś anime bez licealistów :)
  • Avatar
    Zomomo 8.05.2020 16:16
    Re: Sportowa komedia z wieeeelką dozą fantazji :)
    Komentarz do recenzji "Keijo!!!!!!!!"
    Zawsze chętnie sprawdzam wszystko z tagiem „komedia”, ale w tym przypadku z trudem dotrwałem do trzeciego odcinka. Dla mnie to nie była seria o sporcie tylko fighting shounen dla dziewcząt :) Doznałem szybkiego KO przez cios pupą doprawiony „tyłkowym uderzeniem letargu” i nawet piękne ratowniczki w strojach pływackich nie zdołały mnie z tego letargu ocucić :) Doceniam fantazję Daichi Sorayomi, ale podobnie jak w przypadku Hunter X Hunter, czy Boku no Hero Academia nie mogę wystawić żadnej oceny, bo jak czegoś nie rozumiem to nie oceniam :)
  • Avatar
    Zomomo 7.05.2020 18:29
    Komentarz do recenzji "Kaguya-sama wa Kokurasetai ~Tensai-tachi no Ren'ai Zunousen~"
    Ha, ha, o czym Wy tu piszecie, chyba oglądałem inne anime :) Jakby analizować każdą mangę i anime pod kątem potencjalnych przestępstw seksualnych, to połowa twórców powinna już siedzieć za kratami :) Na obronę służącej dodam tylko, że cały czas czuwała podsłuchując za drzwiami i pewnie do środka też zaglądała nie raz, więc to raczej była nieudana prowokacja, a nie nakłanianie do przestępstwa :) A na obronę głównych bohaterów to, że to tylko dzieciaki z liceum :) Ale najlepsza była scena, jak Miyuki wylatuje z łóżka w kompletnym mundurku szkolnym, zapiętym po szyję i w butach, ha ha, w butach, takiej abstrakcji jeszcze w żadnym anime nie widziałem :D Czy tylko ja to zauważyłem? Wejście w butach do domu, to już w Japonii największa zbrodnia, a do łóżka? :D
  • Avatar
    A
    Zomomo 5.05.2020 15:14
    Komentarz do recenzji "Toradora!"
    Oglądałem z przyjemnością, chociaż jest w tej beczce miodu łyżka dziegciu. Już od pierwszych odcinków lekko rozczarowała mnie postać Ryuuji. Miał być „Smok”, postrach liceum o wyglądzie członka yakuzy, a tak naprawdę zaserwowano nam dobrodusznego nastolatka, mistrza kuchni i prawie dosłownie „pieska” Taigi :) Rozumiem, że to miało być tylko śmieszne nieporozumienie, ale jednak szkoda, bo postać Ryuuji mogła sporo zyskać, gdyby rozwinięto ten wątek, przynajmniej na poziomie niezgodności wyglądu z charakterem.
    Drugie niewielkie rozczarowanie to końcowe odcinki, ale rozumiem, że większość Japończyków popełniłaby seppuku, gdyby poprowadzono fabułę inaczej,  kliknij: ukryte  Niestety, finał jest przewidywalny i trochę żal, że nie pokuszono się tu chociaż o jakiś nagły zwrot akcji. I największe rozczarowanie – za mało było Yasuko Takasu :)
    Pomimo narzekania polecam, bo warto :)
  • Avatar
    Zomomo 5.05.2020 13:35
    Komentarz do recenzji "Fruits Basket [2019]"
    :) W Internecie są chyba ze trzy różne pisownie, ja tę ściągnąłem z komentarza Rinsey, bo pomyślałem, że jak tak lubi główną bohaterkę, to wie najlepiej :)
    Może zamiast skrajnie wyidealizowana powinienem był napisać skrajnie urocza :)
  • Avatar
    A
    Zomomo 4.05.2020 16:53
    Komentarz do recenzji "Fruits Basket [2019]"
    Widzę, że najwięcej kontrowersji wzbudza tu Toohru, co nie powinno szczególnie dziwić, bo to postać skrajnie wyidealizowana. Zależnie od naszych życiowych doświadczeń będzie się ją lubiło lub wręcz przeciwnie. Ja lubię, bo w realu nigdy kogoś takiego nie spotkałem, a chciałbym :) Chciałbym też wiedzieć, co zażywała autorka tworząc postać Kagury, która pasuje mi do całości jak pięść do nosa :) Fabuła bardzo nierówna, niektóre odcinki oglądałem z zaciekawieniem, inne były tak irytujące, że musiałem przewinąć. Ostatecznie nie mam pojęcia jak to anime ocenić, bo musiałbym chyba każdy odcinek oceniać z osobna i wyciągać średnią, a na to jestem za leniwy, ale myślę, że średnia ocena końcowa byłaby bliska oceny autorki tej recenzji :)
  • Avatar
    Zomomo 4.05.2020 11:31
    Komentarz do recenzji "Honzuki no Gekokujou: Shisho ni Naru Tame ni wa Shudan o Erande Iraremasen"
    Faktycznie, po licznych niezniszczalnych i mocarnych bohaterach isekai tu trzeba się trochę mentalnie przestawić. Trochę brakuje mi „explooosiooon!!!” :)  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Zomomo 3.05.2020 20:31
    Komentarz do recenzji "Honzuki no Gekokujou: Shisho ni Naru Tame ni wa Shudan o Erande Iraremasen"
    Jako wielbiciel isekai podchodziłem do tej serii jak do jeża, głównie za sprawą nietypowej fabuły i zarzutów dotyczących wątku religijnego. W końcu się udało i cała seria okazała się być wyjątkowo sympatyczna i wciągająca. Recenzja bardzo dobra, chociaż wątek religijny został, moim zdaniem, wyolbrzymiony. Wątek ten, w odniesieniu do całej serii, nie ma aż tak ważnego znaczenia, a reakcja głównej bohaterki jest typowa dla przeciętnej Japonki, dla której religia znaczy nie więcej niż tradycja. Mogę się jednak zgodzić, że był zbędny i fabułę można było poprowadzić w ciekawszy sposób, np. rozwijając wątek magii. Generalnie, w pierwszej serii niewiele dowiadujemy się o zasadach rządzących tym światem, dotyczy to szczególnie religii i magii. Wydaje się, że magia ma tu kluczowe znaczenie, jednak informacje o niej są mocno limitowane, może druga seria wyjaśni nam więcej. Trudno mi się też zgodzić z autorką recenzji, co do spójności i logiki wykreowanego świata. Jak na standardowe, rpg­‑owe średniowiecze, wydaje się być często zbyt prymitywny, na tym tle bohaterka, która przeczytała setki książek z prawie każdej dziedziny wiedzy nieco rozczarowuje, bo powinna wywołać znacznie większą rewolucję, i na to skrycie liczyłem, może doczekam się w drugiej serii. Mimo wszystko gorąco polecam, ocena liczbowa recenzentki, jak dla mnie, bardzo trafna.