x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Po obejrzeniu całości
Wszystko jest ok, dopóki chcemy się zrelaksować metodą wyłączenia szarych komórek, bo świadome oglądanie nie jest już tak przyjemne. Seria ma sporo problemów z fabułą (a raczej jej brakiem), kreacją świata i postaci, animacją (często fatalne cgi)... właściwie ze wszystkim, ale ogląda się dobrze… fenomen jakiś? Boli też zmarnowany potencjał pomysłu na bohatera, który miał być dark‑black :) summonerem, w co wpakował wszystkie punkty i wspomnienia na dokładkę, a tymczasem używa praktycznie wszystkiego innego (jakim cudem?), a żałosnego niestety przywołania jak na lekarstwo, a przecież ma klasę S, no to powinno być co najmniej tak dobre jak eksplozje Megumin… ale cóż… przynajmniej jest sympatyczny, no i jest maniakiem‑idiotą, ale sympatycznym… no i bufonem, ale sympatycznym… kliknij: ukryte Jedyne postacie, jakie potrafi przywołać to: galareta, gadająca zbroja, panienka z adhd, uśmiechnięty wilk i bogini bez charakteru, ach gdzie te wspaniałe boginie jak Aqua, czy Ristarte. I błagam, nie piszcie już nic o niewolnictwie, bo jedynym z tym problemem jest to, że niczemu nie służy, poza wprowadzeniem do akcji meido‑niewolnicy, bez której kanapek nikt przecież nie mógłby się obejść (okresowo szyje też z łuku na absurdalnym poziomie, nie wiadomo dlaczego, bo nie jest przywołanym potworem i żadnego +100 nie dostaje).
kliknij: ukryte Generalnie, gdyby utrzymano taką komediową konwencję do końca, to oceniłbym wyżej, ale ostatnie odcinki popsuły to wrażenie i głównie dlatego nie mogę dać więcej niż 5/10. Niestety, podobnego rozczarowania generycznym do bólu antagonistą doznałem też w dużo lepszym Isekai Yakkyoku.
Re: nikt się nie musi ze mną zgadzać :D
Po 6 odcinku
Na minus cgi, ale niestety oszczędności widać prawie wszędzie, nawet w Overlordzie. Niestety japońskie cgi pozostało lata świetlne za takimi gigantami jak DreamWorks, czy Pixar.
Na razie oceniam na co najmniej 7/10, nie wiem, ale po najbardziej cringowym serialu wszechczasów, czyli Pierścieniach Władzy Amazonu, prawie wszystko wydaje mi się lepsze :D
po 6 odcinkach
napisy
po zakończeniu serii
Patrząc po opiniach na MAL‑u, to słabe oceny wystawiają głównie fani Zero kara Hajimeru, którzy nie mogą się pogodzić z taką „kontynuacją”... Nie ma jednak sensu płakać nad rozlanym mlekiem, Zero kara Hajimeru 2 nie będzie, a kto nieco wyluzuje, to może się dobrze przy oglądaniu Mahou Tsukai bawić, dla mnie 7/10 :)
Re: Trzeba będzie dokończyć
Re: W obronie niecodziennego kiczu
Nie mogę sobie przypomnieć drugiego isekaia bez fabuły, w ciągu powiedzmy 4 lat. Wydaje się, że jest to jednak obecnie standard i odstępstwo od tego standardu jest dla mnie wadą.
No niezupełnie :) Na swojej liście profesji miał ich kilka – nawet złodzieja, ale nie zabójcy.
Problem w tym, że zrobił to na pałę i zarżnął przy okazji dwie kobiety, prawdopodobnie prostytutki, które raczej nikogo nie zabiły. Gdyby byli tam jacyś zakładnicy… to ich też by zarżnął… Jako wierny fan gier z serii „Rainbow Six” nie mogę zaakceptować takiego partactwa :D
To akurat żadne wyjaśnienie dla braku kreatywności twórców anime.
Reszta to dyskusyjne kwestie, nie będę się upierał :)
Minusy:
- brak fabuły (nieustanne farmienie trudno nazwać fabułą)
- niewolnictwo i handlarze niewolników są tu po jasnej stronie mocy, a „bohater” nie ma w związku z tym żadnych refleksji… :)
- „bohater” podrzynający przeciwnikom gardła na spaniu i przy okazji przypadkowym prostytutkom…
- nieciekawe postacie bez żadnej własnej historii
- biedne lokacje bez polotu, a w szczególności tytułowy labirynt – nagroda za najnudniejsze podziemia/labirynt w historii isekai :)
- groteskowy fanserwis, prawie identyczny jak w Ishuzoku Reviewers (to samo studio), tylko, że tamto anime było skrajnie odjechane i świetnie to pasowało, tu niestety nie…
Plusy/minusy:
- okruchy, chociaż i tu „bohater” nie potrafił do końca zerwać z relacją niewolnik‑pan…
Plusy:
- zabawa w znajdowanie różnych drobnych absurdów typu: jak przeniesiono balię do łazienki :)
Prawdopodobnie odbiór tej serii będzie zależał od tego, czy ktoś polubi głównego bohatera, czy nie, mnie się to nie udało… :)
Re: Wersja nieocenzurowana, czyli hentai nie ecchi
Po 12 odcinku
To nie jest komedia
Re: Całkiem udana satyra, a nie komedia romantyczna
Tag „komedia” mylący”, mnie tu nic nie śmieszyło, jednak fabuła całkiem ciekawa, ale czysty romans to nie dla mnie, więc oceny nie wystawiam :)
Re: super
W każdym razie skończyłem 8 odcinek anime i nie widzę żadnych minusów, ocena będzie wysoka. Wersję live‑action chyba też obejrzę, ale tu już będzie trzeba czegoś mocniejszego niż piwo :)
W każdym razie ja polecam anime, zobaczymy jak dalej, odcinek 5 był świetny. Nigdy za wiele serii z dorosłymi postaciami :)
Re: Humor i własne postrzeganie
Na oceny na Tanuki przestałem już zwracać uwagę, bo ostatnio jest ich zwyczajnie za mało, żeby były wiarygodne. Dodatkowo, niektórzy użytkownicy mają jakieś własne systemy ocen, typu: daję tylko 1 albo 10 :) Niektórzy oceniają gatunki, których tak naprawdę wcale nie lubią, nie wiem po co, a średnia ocen niektórych pokazuje, że tracą mnóstwo godzin na kompletnie ich niesatysfakcjonującą aktywność… :)
Kilka refleksji po
No to parę plusów i minusów:
+ projekty postaci
Twórcy naprawdę się postarali. Każda postać wygląda inaczej i ma inny charakter, a jest ich naprawdę sporo i z odcinka na odcinek pojawiają się nowe.
+ grafika (szczególnie tła)
+ muzyka
+ seiyuu
+/- animacja
Sporo statycznych scen, w których prawie nic się nie porusza, chociaż specialnie mi to nie przeszkadzało. Równolegle oglądałem Princess Connect! Re:Dive Season 2 i w tym porównaniu Kunoichi Tsubaki wypadało blado :)
+/- główny wątek Tsubaki rozwija się bardzo wolno
Dla mnie to była wada, ale może to być zaletą, szczególnie dla kogoś kto zna mangę, bo myślę, że twórcy zaplanowali już więcej sezonów. kliknij: ukryte Ten skupia się głównie na przedstawieniu prawie wszystkich postaci z wioski.
- fabuły poszczególnych odcinków były w większości nudne, w moim przypadku to oznacza mało śmieszne :)
Druga połowa zdecydowanie lepsza.
- przedstawienie postaci pozbawione jakiejkolwiek własnej historii itd.
Może jedynie o Rindou dowiadujemy się nieco więcej. Być może w kolejnych sezonach to się zmieni, jednak osobiście mi to przeszkadzało. W takim np. Princess Connect! Re:Dive każda postać ma jakąś konkretną historię i odkrywanie tego sprawia dodatkową przyjemność, a jest to również lekka, zwariowana i równie kolorowa komedia :)
Po 9 odcinku
- downgrade projektów postaci w stosunku do 1 serii, tzn. gdyby to była jakaś nowa seria, to byłoby ok, jednak w porównania do poprzedniego sezonu jest słabo, po 9 odcinkach dalej męczy mnie widok Maou, chociaż do pozostałych nawet się przekonałem.
- razem ze zmianą projektów graficznych postaci zmieniono też częściowo charaktery postaci, i ponownie najbardziej przeszkadza mi to w postaci Maou.
- bardzo słabe projekty postaci pobocznych, szczególnie starszych od bohaterów, to często jakieś karykatury :)
- słabo wypada humor sytuacyjny związany ze znalezieniem się bohaterów w obcym im środowisku.
- fabuła zrobiła się nieco sztampowa i w zasadzie stoi w miejscu, Studio 3Hz liczy na kolejny sezon? :)
- Alas to nie Anya, nie uratuje tego anime :)
Gdyby ta seria powstała powiedzmy w 2014, to może…
B Gata dla jednych będzie satyrą, dla innych komedią w zależności, czy ktoś lubi analizować zachowania bohaterów, czy przyjmuje ich zachowania jako element gagów – zamysł ich twórców, a tych nie podejrzewam o jakieś psychologiczno‑socjologiczne analizy :)