x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Ancietejka
Mimo jednak świetnego zakończenia i ogólnie miłych wrażeń po serii zdecydowanie wyróżniającej się z tłumu mam opory przed postawieniem oceny wyższej niż 7/10, z powodu wspomnianego wątku Tonari i dzieciaków. Niech zatem będzie mocna siódemka.
Re: Grafika
Mnie osobiście Shinkai jakoś specjalnie nie zachwyca graficznie (znaczy – pod każdym względem mnie nie zachwyca). Ot, ładne, ale w sumie też… nudne? nijakie?
Bo gdybym mogła dać jedną ocenę za początek, historię March i historię Gugu, a drugą za łuk Janandy, byłoby mi o wiele prościej. Pierwsze – 8/10, bez wahania. Drugie… wiem, wciąż się toczy, ale przyjemność z oglądania dość mocno spadła. Seria przestała mnie ruszać i na pojawienie się nowego odcinka reaguję „e, obejrzę później/jak mi się zachce”, a nie, jak wcześniej, „o, jest Fumetsu, trzeba obejrzeć!”. Do tego poziom graficzny wyraźnie spadł… Ech.
Będę jednak mocno trzymała kciuki za drugi sezon, bo bardzo chcę zobaczyć Księcia w animowanej wersji. :>
po pięciu odcinkach
Re: Dobre i tylko tyle
Okopana? Chyba nie myślałeś, że po dwóch‑trzech twoich komentarzach klasnę w kolano i krzyknę „chryste, on ma rację, Odd Taxi wcale mi się tak bardzo nie podoba jak myślałam, muszę obniżyć ocenę!”. <wzdech>
Oczywiście, że wierzę w swoje zdanie, to nic złego. Nawet jak byś trafił z argumentami, ba, gdybyś podał je ze sto, swojej opinii bym nie zmieniła. Odd Taxi jest wspaniałą pod każdym względem serią, sprawiło mi sporo frajdy podczas oglądania, zmusiło do myślenia, analizowania po wiele razy wątków/zachowań postaci.
No, czepiam się (a kto nie?), ale dlaczego miałabym się czepiać w OT, skoro seria mi się w całości podobała i nie dostrzegam żadnych poważnych wad ( kliknij: ukryte super alpaki za takową nie uważam) w anime?
Niebezpiecznie zbliżasz się w kierunku wycieczek osobistych – proszę, zachowajmy poziom dyskusji i nie dawajmy Avellanie czy ICe powodów do moderatorskiej reakcji. ;( Choć w sumie ja powoli kończę, tylko jeszcze dwie sprawy:
kliknij: ukryte
W sumie przypomniało mi się kliknij: ukryte - zarówno Yano, jak i Dobu wspominają jakiegoś znajomego lekarza nielicencjonowanego. Postać nie została pokazana (chyba?) i raczej nie był nim nikt ze znanych bohaterów (nikt mi nie pasuje), no ale daje do myślenia…
kliknij: ukryte On użył paska do spodni. W pewnym momencie Odokawa patrzy w lusterko i nie widzi Yamamoto, dlatego właśnie, że menadżer się pochylił, by zdjąć pasek.
Oby!
Re: Dobre i tylko tyle
Po pierwsze – nie wydaje mi się, by ktokolwiek w cokolwiek się tu bawił, tylko porządnie podszedł do roboty. Trochę lekceważący ton z twojej strony.
Po drugie – Odd Taxi nie jest kryminałem. :P To mieszanka różnych gatunków, głownie oznakowana jako mistery, plus dramat, psychologiczne, może na upartego też thriller i sensacja, trochę też komedii, chyba też nawiązania do filmu noir (choć na tym ostatnim się nie znam; otagowanie jako okruchy życia, które jest na Tanuki, nie uznaję). Spojrzałam na kilka większych stron i nigdzie OT nie jest oznakowane jako kryminał, choć elementy takowego też się jakieś znajdą.
Po trzecie – nazywanie kliknij: ukryte Yano, Sekiguchiego grzecznymi… dobre! No nie, nie, nie, nie… Są jak najbardziej bezwzględni, po prostu popełniają też błędy, podejmują złe decyzje (plus mają dobrze przygotowanych przeciwników), poza tym wiedzą, że największa brutalność (zabójstwo) nic im nie da.
kliknij: ukryte
Skąd założenie, że menadżer od razu wiedział, że Yano rozkaże poćwiartować ciało? Raczej zadzwonił na zasadzie zwykłego „pomóż nam ukryć ciało”.
kliknij: ukryte I czego się niby bał Yamamoto aż chciał zabić Odokawę? Skoro nie ma się czego bać u Yano itp.
On myślał wtedy przede wszystkim o sobie, że dowody z taksówki mu zaszkodzą i pójdzie siedzieć. Wystraszył się, zareagował gwałtownie, ponadto dość szybko po interwencji Shirakawy zgodził się zdradzić Yano, więc chyba aż tak bardzo się go nie bał.
kliknij: ukryte Yano to psychol który kroił ludzi i dla mnie to było całkowicie jasne. A dodatkowo raper – plus kilka lat odsiadki za takie tendencje ;) Chociaż był to zabieg niepokojący i ciekawy.
Powiem jednym słowem – nadinterpretacja (jedynie kliknij: ukryte „raper” się zgadza).
kliknij: ukryte Nie zakładasz, że szef tak naprawdę dba tylko o nie zabijanie a tak naprawdę ma to gdzieś? Przecież nic nie robi nawet jak jego podwładni doprowadzają do śmierci pośrednio córki jego kolegi. Myślę, że jest cyniczny i woli udawać dla własnej wygody.
Pierwsze i ostatnie zdanie – kolejna nadinterpretacja, nie mająca żadnych podstaw. Nie wiem, skąd ty bierzesz takie widzenie postaci. Środkowe zdanie – co niby miał zrobić, jak o niczym nie wiedział? kliknij: ukryte Dowiedział się dopiero na koniec, a wtedy przeszedł na emeryturę, czując odpowiedzialność za czyny podwładnych.
kliknij: ukryte mamy na puli 900 milionów jenów a tutaj mamy beznajdziejnego policjanta. Za mniejsze rzeczy ludzie zabijają i to bez skrupułów – spodziewałem się, że go chociaż spróbują załatwić. A nie ooo nie posterunkowy nas zobaczył. Wielka mi gangsterka.
kliknij: ukryte W sumie… skąd założenie, że Starszy Daimon był beznadziejnym policjantem?
Ech, ale już zostawmy temat – ty wiesz swoje, ja wiem swoje.
kliknij: ukryte
kliknij: ukryte Yano i Sekiguchi nie mieli wtyki w policji, pomyliło ci się z Dobu, który o śmierci Odokawy nie myślał.
kliknij: ukryte
Porównujesz wątki, które wcześniej wymieniłam, z przykładem patocelebryty i zastrzyku z botoksu? Naprawdę? O matko… Jak to przeczytałam, to załamałam ręce i zastanawiałam się, czy warto ci dalej odpowiadać.
Oj, nie zgadzam się, nic nie było w serii igraszką. Tematy, które seria porusza, są tym bardziej poważne/niebezpieczne, że z pozoru takowe się nie wydają. kliknij: ukryte No bo co się może np. stać, gdy ktoś poszuka miłości w Internecie? A tu proszę, naciągaczka, spotkanie z gansterami. Ktoś coraz więcej czasu poświęca grze? E tam – a tu po paru latach niemal niszczy sobie życie. Serio, poważne tematy to nie tylko śmierć, gwałt, porwanie czy głód, o których pewnie myślisz (jeśli nie, to mnie popraw).
Nic tam takiego nie pasowało – niby w jaki sposób? kliknij: ukryte Dziewczyny były zmotywowane. W życiu nie wyobrażam sobie, by Yamamoto miał krzywdzić dziewczyny – były dla mnie ważne, oczywiście głównie obchodził go ich sukces i kasa, ale mimo wszystko traktował je dobrze, więc zrobienie z niego zboczeńca było bez sensu, już nie mówiąc o tym, że byłoby okrutnie banalne.
Się uczepiłeś tych przestępców, jak gdyby byli jedynymi bohaterami serii, a ich wątki jedynymi wątkami. Proponuję jednak spojrzeć na całość serii. No i jak mówiłam – Odd Taxi to nie kryminał.
Muszę jednak przyznać, że dyskusja z tobą, mimo że nie otrzymałam przykładów nielogiczności bohaterów (a tak czekałam… :(), ma ten plus, że wymusiła na mnie obejrzenie po parę razy niektórych scen, a każde oglądanie OT to czysta przyjemność. :D (i wyłapałam parę rzeczy, które wcześniej mi umknęły) No i fajnie poznać odmienną opinię, choć szkoda, że w dużej mierze oparta jest na nadinterpretacji i niedokładnym oglądaniu. ;(
po pierwszym odcinku
Re: Dobre i tylko tyle
kliknij: ukryte
W tym samym odcinku Yano wspomina, że Kakihana jest dla niego pionkiem, którego muszą sobie dla bezpieczeństwa zostawić, jemu samemu zaś, że do czasu zdobycia pieniędzy z loterii nie odzyska wolności. Rękawiczki, jak i chłodna reakcja nie stanowią konkretnego dowodu. Zwróciłam za to uwagę na scenę, gdy Sekiguchi pilnuje Kakihanę w toalecie. Sekiguchi mówi: „I am sure Yano will find a way to turn your life into money. A way to use…” – przerywa, bo przybywa Odokawa z Dobu. Nie wiem, czy „spieniężenie życia” musi od razu oznaczać zabójstwo. Poza tym zabijanie oszukiwanych sprawiłoby im dużo kłopotów, zwłaszcza gdyby o wszystkim dowiedział się szef. Myślę, że mieli inne pomysły, by jakoś dalej doić naiwniaków.
Ciało porąbali i pocięli Sekiguchi z Yamamoto, Yano stał z boku – nie przypominam sobie, by jeden czy drugi sobie żartowali w tej chwili. Nie widzieliśmy też, jak dokładnie to zrobili, bo kamera niczego nie pokazała – może odwalili fuszerkę, byle tylko nie dało się zidentyfikować zwłok?
Ty naprawdę chciałbyś dostać trupy w serii? :D
Jak wspomniałam – nie ma dowodów/przesłanek na to, że Sekiguchi zabijał (za to wiemy, że jest dobry w odnajdywaniu ludzi).
Znów – co im by dało zabicie policjanta? Pieniądze i tak przepadły. Po prostu go pobili i ukradli jego wóz. Nie wydaje mi się też, by się nim martwili. Yano wiedział, że najlepiej będzie zachować spokój w razie kontroli, w końcu tylko pomagali zwycięzcy loterii. No ale kasa okazała się fałszywa i dopiero wtedy ganster się wkurzył. Praktycznie każdy, może poza Odokawy, popełnili w tej akcji jakieś błędy.
Co masz na myśli? „Beznadziejny” w sensie że źle pokazany czy w ogóle że trudno broń dostać?
A Dobu miał jakieś dobre intencje? :D
Dalej nie rozumiem, dlaczego zabicie Odokawy miałoby być lepsze, a tym bardziej dlaczego dzięki temu zyskaliby kasę? Przecież ona była w banku, należała do Imaia, a chrapkę na nią miał Dobu.
Bardzo się cieszę, że twórcy lepiej przemyśleli scenariusz niż ty, bez obrazy.
No jeśli uważasz tamte tematy za igraszki, to nie wiem, co powiedzieć, zwłaszcza że bardzo dobrze widzieliśmy, do czego mogą doprowadzić (np. uzależnienie od gier złamało psychicznie Tanakę, a nierozważne chwalenie się wygraną w Internecie sprowadziło na Imaia gansterów). Nie wiem, chyba tylko trupy i gwałty by cię zadowoliły…
Nie zgadzam się, że zostały zbyt złagodzone lub były za krótkie – Odd taxi to jedna z tych nielicznych serii, po której widać, że twórcy każdy wątek dobrze przemyśleli, nim zabrali się za produkcję.
Przemoc seksualna? Przepraszam, teraz mnie rozśmieszyłeś. :D Po co? Jak to niby miałoby polepszyć wątek idolek? I kto na kim by miał tę przemoc uprawiać? Yamamoto na dziewczynach? Z tego co widzę głównym twoim problemem z serią jest fakt, że dla ciebie było za mało ostro, za mało przemocy, za mało trupów. Uważasz, że tylko za pomocą tego można ukazać poważną serię?
Sam wątek internetowego grubasa z uniwersytetu ledwo zdzierżyłem. Głupi troll któremu akurat jakby Dobu skręcił zwyczajnie kart nakręcając filmik to byłoby satysfakcjonujące.
Na szczęście twórcy mieli inny pomysł, dzięki czemu oglądaliśmy cudowne zakończenie wątku Dobu‑Kabasawa. :)
Pokazali wystarczająco dużo, a jeśli nie, to dlatego, by widzowie mieli nad czym rozkminiać.
Shirakawa‑Odokawa – najlepsza parka sezonu. :)
Re: Dobre i tylko tyle
Jedyna osoba, która nie odpowiedziała za swoje czyny, którą sobie przypominam, to kliknij: ukryte Tanaka, tak przynajmniej z krótkich scenek w ostatnim odcinku wyglądało. Reszta za swoje zapłaciła ( kliknij: ukryte Dobu w więzieniu) lub zapłaci ( kliknij: ukryte Yano, Yamamoto, Sekiguchi i Rui). Niewiadomą pozostaje kliknij: ukryte fałszywa Mitsuya przez otwarte zakończenie, ale chyba można śmiało przypuścić, kliknij: ukryte że po wejściu do taksówki Odokawy szybko policja ją zgarnęła (chyba że ktoś woli myśleć, że zabiła Odokawę, heh)
Re: Dobre i tylko tyle
kliknij: ukryte
i:
kliknij: ukryte
Kiedy było pokazane/wspomniane/zasugerowane, kliknij: ukryte że Yano, Dobu czy Sekiguchi kogokolwiek zabił? Serio, myślę, myślę i nic mi nie przychodzi do głowy. kliknij: ukryte Yano z Sekiguchim jedynie (czy w sumie aż) pomogli z pozbyciem się zwłok, no ale idolkę załatwił ktoś inny. Dobu zaś tylko straszył Odokawę, że skrzywdzi Shirakawę, nie wydaje mi się, by rzeczywiście posunął się do ostateczności, gdyby miał okazję.
kliknij: ukryte
Jeden to on nie był – kliknij: ukryte pracował z Dobu i, przy okazji, z Odokawą.
kliknij: ukryte
kliknij: ukryte nie „jakieś nagrania”, tylko ważny dowód w sprawie zaginięcia – a jak się okazuje później: morderstwa – nastolatki
kliknij: ukryte
Co im by dało kliknij: ukryte zabicie Odokawy? Nagrania by nie dostali, bo miał je przy sobie Dobu, pieniędzy też by nie zdobyli, bo nawet bez Odokawy Dobu by ich wyrolował. kliknij: ukryte Najwyżej by pozbyli się świadka w sprawie, no ale nadal by nie mogli spać spokojnie.
kliknij: ukryte
Z kliknij: ukryte wojowniczą alpaką trudno się nie zgodzić, wyszedł zbyt mocny zbieg okoliczności, no ale skłamałabym, mówiąc, by mi to specjalnie przeszkadzało. Seria jest zbyt świetna w praktycznie w każdym elemencie, aby się czepiać szczegółu (acz przez to, że jest świetne, wszelkie zgrzyty bardziej zwracają na siebie uwagę).
kliknij: ukryte
kliknij: ukryte Brak ciężkich tematów? To jedziemy:
- uzależnienie od gier, które stopniowo rujnuje życie
- niebezpieczeństwo poznawania ludzi przez portale randkowe
- ciemne strony sławy internetowej i w ogóle nadmierne dążenie do popularności kosztem swojego zwyczajnego życia (zaniedbywanie nauki itp)
- uzależnienie, głównie finansowe, od drugiej osoby
- cały wątek Mistery Kiss
- choroba i trudna przeszłość Odokawy
- skorumpowany policjant i drugi naiwnie wierzący, że brat nie zrobiłby niczego złego
- nawet wątek komików zapowiadający się lekko i przyjemnie koniec końców poszedł w poważnym kierunku
kliknij: ukryte Stwierdzenie o braku przemocy też jest przesadzone, chyba że oczekiwałeś, że połowa obsady zginie, a druga skończy na wózkach inwalidzkich po uprzednich torturach…
Bo miały. Jedynym luźniej powiązanym wątkiem z tym głównym był kliknij: ukryte wątek komików, reszta zawsze czemuś służyła, a postaci odgrywały mniej lub ważniejsze role w historii.
A, i rozumiem, że „część 1” oznacza, że będą kolejne przykład nielogiczności (według ciebie oczywiście)? Czekam, może znów się czegoś ciekawego dowiem…
Re: Dobre i tylko tyle
- jakie nielogiczności? konkretne przykłady poproszę
- jaki „bardzo ugrzeczniony wątek”? ten główny Odokawy?
Aż mnie zatkało… Boziu, czwarty odcinek był fenomenalny, oczu nie mogłam oderwać, mimo że fabularnie nie działo się tam nic wielkiego. No ale właśnie na tym polega genialna reżyseria/pisanie, że seria przyciąga do ekranu nawet gdy chodzi o tak banalny wątek jak kliknij: ukryte licytacja gumki do ścierania.
Piszesz tu o sobie czy o innych? Bo jeśli o innych, to uwierz, nikt na siłę – jestem tego pewna – się serią nie zachwyca. A że tobie nie podpasowało, to nie znaczy od razu, że ogólny zachwyt jest przesadzony.
Muszę jednak przyznać, że swoimi komentarzami zachęciłeś mnie, by w końcu skończyć recenzję. :D Ile dobrych rzeczy można napisać o Odd Taxi, ach!
Re: Dobre i tylko tyle
A zachwyt jest jak najbardziej uzasadniony i seria całkowicie zasługuje na uznanie, jakim się cieszy (i to mówiąc obiektywnie).
Re: Odd Taxi > Death Note
Poważniej mówiąc – anime zasługuje przynajmniej (!) na pierwszą pięćdziesiątkę. Bardzo się cieszę, że jest dobrze oceniane.
Re: Bez konkluzji
„Na razie wystawiam 5/10 – po czerwcowym odcinku może podniosę do 6/10 (mam nadzieję, że seria mnie nie zmusi do obniżenia oceny…)"
A jednak zmusiła… 4/10.
Re: Taka historia jest raz na kilka lat
Re: A ja dam dyche
PS Shirakawa kliknij: ukryte w ludzkim wydaniu jest urocza.
Re: odcinek 12
Co do kliknij: ukryte gumki, to też z początku pomyślałam, że wymuszone, ale potem uświadomiłam sobie, jak ta kliknij: ukryte gumka ładnie pokazała, ile dla Odokawy znaczyła Shirakawa, skoro wciąż nosił przy sobie rzecz, którą mu podarowała.
W tym odcinku znów puszczono oczko do widza, jeśli chodzi o kliknij: ukryte teorię z ludźmi. (ciekawe, czy zauważyłeś, bo ja dopiero po poczytaniu komentarzy :D) Niedługo wszystko wyjdzie na jaw…
W ogóle zdziwiłam się, gdy się ostatnio dowiedziałam, że Tanaka jest oznaczony jako puma. Zawsze brałam go za domowego kota.
odcinek 12
Yano kliknij: ukryte tracący rytm wygrał odcinek. :D Reakcja Sekiguchiego – właśnie dowiadują się, że kliknij: ukryte przewożą fałszywe pieniądze, a jego najbardziej przeraża to, że kliknij: ukryte jego szef przestał rapować. :D Niesamowite, że serii udaje się przemycić trochę humoru nawet w tak napiętym odcinku jak ten.
W końcu więcej Tanaki – tak czułam, kliknij: ukryte że przy jego spotkaniu z Odokawą temu drugiemu wypadnie gumka. Zaskoczyła mnie natomiast – na plus – reakcja Tanaka, widać, że biedaczek ma już dość. Znów świetny występ S. Saitou, szkoda, że mógł się wykazać tylko w dwóch odcinkach (chyba że coś się jeszcze zadzieje w ostatnim, ale wątpię).
Został ostatni odcinek. Zapowiedź brzmi niepokojąco…
Poza tym, w jedenastym odcinku podobno (jeszcze nie widziałam) dowiadujemy się, że kliknij: ukryte lalki to ludzie – eee, dla mnie to było oczywiste od początku… Zero zaskoczenia.
Co do występów… nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, znudzenia czy wykonania, ale te początkowe podobały się bardziej niż te z turnieju. Szczególnie Setsu‑Umeko i Setsu‑Seiryuuu świetnie się słuchało. Poza tym twórcy chyba nie byli przekonani do shamisenu, bo później zaczęli zastępować jego dźwięk innymi instrumentami, ech…
Ostatecznie 5/10. Gdyby seria od początku była przeciętna i nie wykazywała większego potencjału, dałabym pewnie punkt‑dwa więcej. Pierwsze odcinki jednak obiecywały naprawdę ponadprzeciętny, wysmakowany spektakl i można było liczyć, że tak zostanie do końca, niestety… Mimo to, jeśli pojawi się kontynuacja, z chęcią zerknę, może fabularnie pójdzie lepszym torem.