Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Progeusz

  • Progeusz 29.05.2012 00:48:52 - komentarz usunięto
  • Progeusz 26.05.2012 00:46:23 - komentarz usunięto
  • Progeusz 26.05.2012 00:44:15 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Progeusz 21.05.2012 00:43
    Re: re
    Komentarz do recenzji "Tasogare Otome x Amnesia"
    Oj, Another imo jest jeszcze gorszy od Ghost Yomi*, choć dostarczył mi dużo więcej zabawy :P Znam tylko jeden dobry anime horror: Higurashi no Naku Koro Ni. Reszta zwykle popada w śmieszność. Jedno Gyo się broni, ale obrzydliwym, groteskowym klimatem, nie budzeniem strachu.
    W tagach brakuje mi ecchi, bo fanserwis to zdecydowanie najlepsza część tej serii :] Trójkąt romantyczny zaś za bardzo nie pasuje, jest więcej 'kątów'.
    *jeśli nie wiesz o kogo chodzi, obejrzyj Ga­‑Rei Zero, genialne anime.
  • Progeusz 18.05.2012 16:03:43 - komentarz usunięto
  • Progeusz 18.05.2012 15:47:53 - komentarz usunięto
  • Progeusz 18.05.2012 15:37:27 - komentarz usunięto
  • Progeusz 18.05.2012 14:45:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Progeusz 18.05.2012 10:15
    Komentarz do recenzji "Tasogare Otome x Amnesia"
    Ghost Yomi sucks.
    Kolejne kiepskie anime od Silver Link, Shaft dla ubogich.
    Jaki jest w ogóle sens tego anime? Straszne na pewno nie jest, bo wiadomo, że nie dość, że nikomu nic się nie stanie, to jeszcze kompletnie nic z nich nie wyniknie, ciężko w takiej sytuacji o klimat. Podniecanie się kolejnymi historiami szybko robi się nużące… Komedia też kiepska, gagi oklepane i przewidywalne. Fanservice? Przyznaję, Yuuko wygląda super, tyle że jest to marnowane przez kolejnego fatalnego main hero jacy trapią rynek M&A.
    Nie lubię takich anime ;d cały czas siedzi na granicy przeciętności i głupi człowiek je ogląda mając nadzieje na poprawę.
    Następnym razem seria od Silver Link dostanie dropa już po pierwszym odcinku jeśli ten nie będzie genialny.
  • Avatar
    Progeusz 8.05.2012 00:15
    Re: neko.
    Komentarz do recenzji "Mayoi Neko Overrun!"
    Jeśli jeszcze tego nie widziałaś, gorąco polecam Poyopoyo Kansatsu Nikki, wyjątkowo przyjemna trzyminutowa komedia.
    Nyanpire, choć słabsze, też fajne, tu bardziej stawia się na absurd.
    Jeden arc w świetnym Bakemonogatari jest całkiem mocno 'koci'.
  • Avatar
    Progeusz 26.04.2012 23:13
    Re: Dziwne porównanie
    Komentarz do recenzji "Ano Natsu de Matteru"
    miejsce którego szukała Ichika to miejsce, w którym rozbiła się Mizuho. Wspomniany przez bastka głos nad jeziorem.

    A to już moja spekulacja:
    Morino Ichigo = Lemon.
    W OT udawała 15 (mając 21), w AnoNatsu udaje 17 (imo ma 31 – pasowałoby do tego, że AnoNatsu ukazało się dokładnie, co do dnia, 10 lat po Onegai Teacher). Wiecznie młoda, siostra Tetsurou mówi coś w stylu 'dalej bawisz się w uczennicę?' – jak to możliwe? Może właśnie stopowanie… Tłumaczyłoby też dlaczego natychmiastowo rozpracowała Ichikę i wiedziała co robić, by popchnąć związki w odpowiednie strony.
  • Avatar
    Progeusz 26.04.2012 23:07
    Re: Dziwne porównanie
    Komentarz do recenzji "Ano Natsu de Matteru"
    Robią to kompletnie inaczej.
    AnoNatsu to Onegai Teacher opowiedziane na nowo (to imo dużo lepiej oddaje istotę sytuacji niż 'zżynanie'), przez ekipę bardziej doświadczoną niż te 10 lat wcześniej.
    GC to zaś miszmasz różnych serii i gatunków, którego jednak nie sposób przyrównać do żadnej jednej konkretnej serii.
    Porównanie z dupy.
  • Avatar
    Progeusz 24.04.2012 02:53
    Re: O głupocie ludzkiej
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Kompletna bzdura. Nie mam ochoty czekać 6 lub nawet 12 odcinków by przekazać ludzkości, że coś jest crapem. Najwyżej tydzień od emisji, choć i do takiego rozwiązania miałbym zastrzeżenia.
    No i takich przedpremierowych trolli zbyt wielu tu nie szaleje, zjawisko relatywnie pozbawione znaczenia, nie ma co się tym tak przejmować.
  • Avatar
    Progeusz 23.04.2012 13:28
    Re: O głupocie ludzkiej
    Komentarz do recenzji "Hyouka"
    Akurat pierwszy odcinek Natsuiro Kiseki był tragiczny, ledwo przebrnąłem. Drugi wyraźnie lepszy, choć wyjątkowo głupi. Sprawy nie poprawia to, że ocenę wystawiono pewnie po kiepsko wyglądającym pre­‑airze. A „obejrzane” dlatego, że tanuki ma nieprzemyślany/niedopracowany/etc. system, w którym jest to domyślna opcja – sam mam całkiem sporo takich „obejrzanych” na tutejszej liście, których nie chce mi się poprawiać.
    Zaś w przypadku tych jedynek – teoretycznie można by się zastanawiać nad ich wykasowaniem (oczywisty trolling KyoAni haterów), ale z drugiej strony już niedługo dojdzie więcej lepszych ocen, po co prowokować dramy…
  • Avatar
    Progeusz 16.04.2012 02:14
    Re: why ?
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Nie, szkoda by mi było czasu xD
    Spisana przez jakiegoś zagranicznego fana (możliwe, że przez kilku). W każdym razie całkiem zabawna lektura.
    Nie do końca zgadzam się ze wszystkimi punktami, ale większość słuszna.
    [link]
    Z tego co brakuje, przede wszystkim:
     kliknij: ukryte 

    Jeśli kiedyś zapowiedzą drugi sezon (błagam, nie!), to może zaktualizuję tę listę lub nawet zrobię własną…

    P.S. Gomen za giga spoiler, ale nie chce mi się szatkować komentarza.
  • Avatar
    Progeusz 15.04.2012 03:01
    Re: why ?
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Nie, nie, nie. Fabuła Guilty Crown w żadnym wypadku nie jest dobrze poprowadzona. Można napisać ksiażkę o wszystkich failach jakie popełniła. Plot holes and ass pulls everywhere. Co najgorsze, twórcy jeszcze sobie uroili, ze to ma być nowy Evangelion, przełomowe anime, wiec nie można powiedzieć „to tylko zwykłe głupiutkie anime, chodzi o fun, kolorki i wybuchy, nie czepiaj się szczegółów”. Oj, żeby to były tylko szczegóły…

    Mam pod ręką listę 67 faili fabularnych na podstawie 18 odcinków. Prawdę mówiąc, mocno wybrakowaną.
  • Avatar
    Progeusz 15.04.2012 02:56
    Re: why ?
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Nie, nie jest. To, że kilka dziewczyn pragnie Shoe, nie znaczy, że seria jest haremówką. Równie dobrze można by tak nazwać Bleacha (Orihime i Rukia).
    Haremówka = anime, koncentrujące się na haremie – opowiada o perypetiach głównego bohatera i wianuszka dziewczyn próbujących zdobyć jego serce (ew. w drugą stronę – w pewnym sensie DxD).
    GC koncentrowało się na emowatym Shoe, który się rozwijał, walczył i na końcu zbawił świat. Battle shounen z masą nieprzemyślanie powciskanych elementów majacych na celu zdobycie sympatii różnych grup otaku. No, figurki Inori bankowo się sprzedają. Odchodzę od tematu~
  • Avatar
    Progeusz 14.04.2012 17:46
    Re: why ?
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Zdanie recenzenta, który nie potrafi postawić się w sytuacji czytelnika i powiedzieć czegoś dla tegoż właśnie czytelnika, a skupia się wyłącznie na własnej opinii jest niewiele warte – bo recenzje pisze się dla czytelników, nie dla siebie. Po to są publikowane.
  • Avatar
    Progeusz 14.04.2012 14:43
    Re: why ?
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Highschool DxD jest dalece lepsze od Guilty Crown. Nawet pod względem fabularnym, mimo ze jest tylko haremówką.
  • Avatar
    A
    Progeusz 11.04.2012 21:09
    Komentarz do recenzji "Haiyore! Nyaruko-san"
    Póki co wygląda to na najlepszą serię sezonu* obok Uchuu Kyoudai. Na 99% poziom jednak spadnie, oby nieznacznie, bo szykuje się przezabawna komedia. Wysokiej klasy odmóżdżacz, lubię to!
    *parę warunków:
    1) nie można być smutnym sztywniakiem z alergią na ecchi, haremówki etc.
    2) Fate/Zero 2 excluded
    3) Hyouka i Apollon jeszcze się nie ukazały
  • Avatar
    Progeusz 10.04.2012 19:24
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    Chara design w GC bije na głowy ww. tytuły. Jakość teł również. Animacja porównywalna lub lepsza (ciężko osiągnąć KyoAni lvl używając szczegółowych projektów postaci…). Do tego anime nie jest takie 'statyczne' (częste zmiany lokacji, dużo ruchu), co też podwyższa ocenę oprawę graficznej w stosunku do konkurencji. Żadna sztuka mieć ładną grafikę jeśli w serii występuje niewiele krajobrazów (Hanasaku Iroha). Nisemonogatari to pokaz slajdów z bardzo dobrze animowanymi drobnymi elementami. Dantalian no Shoka wrzucał po prostu normalne zdjęcia z nałożonymi filtrami, a nie coś rysowanego, ciekawy styl nie mający zbyt wiele wspólnego z faktycznym poziomem grafiki. Do tego wiele scen zdecydowanie nie zachwycało…
    Hanasaku Iroha ma ciekawy styl? Imo to po prostu bardzo dobra rzemieślnicza robota, kreska taka jak wszędzie, ale lepsza.
  • Avatar
    Progeusz 10.04.2012 13:37
    Komentarz do recenzji "Guilty Crown"
    W tym kwestia, że właśnie wyprzedza konkurencję o kilka lat… Tylko F/Z może rywalizować z Guilty Crown w kwestiach graficznych (ale ma dużo gorsze CGI). Guilty Crown to poziom filmów kinowych, nie serii TV.
    Crapem jest nieziemskim, ale tekst, który chce być nazywany recenzją, musi wspomnieć o grafice. Inna kwestia, że ogólnie jest bardzo kiepsko napisany. Do tego stopnia, że może kogoś zachęcić do obejrzenia serii choćby i po to, by sprawdzić te wszystkie dzikie zarzuty recenzenta.
  • Avatar
    Progeusz 5.04.2012 00:06
    Komentarz do recenzji "Basquash!"
    Slow…
    Na poważnie szukasz poprawnie działajacych praw fizyki w reklamie Nike w postaci mecha shounena i nie jesteś w stanie przymknąć oczu na kilka nierealistycznych rozwiązań zwiększających fun? Ludzie tacy jak Ty mnie dobijają, poczytaj sobie jakieś poważne książki zamiast oglądać chińskie bajki.
    ...poke
  • Avatar
    Progeusz 2.04.2012 01:07
    Komentarz do recenzji "Danshi Koukousei no Nichijou"
    Widocznie beta wykazała się brakiem jakichkolwiek chęci/zdolności (* ̄m ̄)

    Gintamy nie oglądałem
    Duży błąd.


    i oglądać nie zamierzam
    Jeszcze większy.

    Gintama to seria, którą po prostu trzeba znać. Niekoniecznie oglądać całość (w końcu to ponad 200 odcinków), ale kojarzyć motywy etc.

    Tym, bardziej nie widzę sensu porównywania obydwu anime, co to zmieni?
    Chociażby to, że zdecydowanej większości oglądających Nichibros, anime to od razu kojarzy się z Gintamą? Właściwie każdemu, kto widział choć jej część, to ważna informacja, nie chodzi tu o zwykłe podobieństwo gatunkowe.
    Well, w sytuacji, w której jej nie znasz w pełni rozumiem brak wzmianki, aczkolwiek imo ciężko pisać o Nichibros olewając sztandarową komedię Jumpa. Takim porównaniem można łatwo przekazać widzowi czego ma się spodziewać.

    „co jakiś czas zaczyna” nie jest po polsku. Jeśli moja propozycja Ci nie pasuje, to nie mam pojęcia co chciałeś napisać.
  • Avatar
    R
    Progeusz 1.04.2012 21:18
    Komentarz do recenzji "Danshi Koukousei no Nichijou"
    „Brochijou” <- tylko Ty używasz tego określenia. Nichibros i basta. „Bro” nie znaczy „brother”, tylko „bro”.
    Nie ogarniam jak można nie wspomnieć o Gintamie – Hidenori to ten sam kaliber co Gintoki, parę innych seiyuu też się powtarza no i ogólnie obie serie mają podobne poczucie humoru.

    Oczywiście śledzenie cały czas w kółko perypetii tych samych osób może być nużące, tak więc kamera co jakiś czas zaczyna śledzić innych uczniów.
    Nie „co jakiś czas”, a „z czasem”. Używajmy polskiego. Ogólnie recenzja aż roi się od powtórzeń. Boleśnie widoczny brak bety.