Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Progeusz

  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 17:34
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    Bo co? BO ty tak mówisz?
    Prawdę mówiąc, wystarczający powód. Mogę jednak dorzucić drugi: nie powinno się dyskutować o anime, którego się nie zna. Dlaczego? Bo się go nie zna, czyli nie ma się możliwości wygłaszania opinii, nie wspominając o argumentach. Wówczas nie ma mowy o dyskusji a co najwyżej radosnym wykrzykiwaniu losowych hasełek.

    Czyli przez wykrzyczenie „Każdy kto ma inne zdanie ode mnie jest głupi i nic nie wie”
    Przecież tego nie zrobiłem, nie rozumiem o co Ci chodzi. Sam często określam się newbie, gdy chcę coś powiedzieć w danym temacie, ale obawiam się, ze stan mojej wiedzy może okazać się niewystarczający w danym zakresie, by wnieść do dyskusji coś istotnego.
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 17:17
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    parafrazując klasyka:
    fun, fun, fun, fun, looking forward to your reply~

    A teraz podaj dowody na bazie których śmiesz twierdzić, że to, który haremowy protagonsita jest głupszy jest takie proste i oczywiste.
    Widziałem oba anime, Ty żadnego. Ja orzekam werdykt oparty na analizie porównawczej zachowania obu postaci, Ty wypluwasz z siebie jakieś brednie.

    Czy fandom zbudował jakaś skalę którą mierzy głupotę każdego bohatera, czy też zwyczajnie uważasz, że twoja opinia to niezbite fakty? Jeśli masz te solidne podstawy, to się nimi podziel, bo ja ich nie znam i nie mam najmniejszego powodu, by ci wierzyć.
    Nawet średnio inteligentne jednostki zdają sobie sprawę, ze nie wszystkie czynniki można podporządkować ściśle określonej skali. Niektóre rzeczy po prostu widać. Najpierw jednak należy na nie spojrzeć.
    Moje podstawy nie mogłyby być bardziej elementarne. Widziałem oba anime.

    Zrozumiałem doskonale.
    Daww. Słodkie.
    Nie, nie zrozumiałeś. Ani troszeczkę.

    Uważasz, że bez wtrącenia to zdanie jest płynniejsze i poprawniejsze gramatycznie.
    Nie. Jedynie wykazałem, że przecinki nie maja racji bytu, gdyż tamten element nie jest wtrąceniem, a istotna częścią zdania, bez której zmienia ono swój sens. Mam wrażenie, że każdy inny to zrozumiał, ale jak widać niektóre elementy wymagają wykładów z zakresu łopatologii.

    I szczerze powiedziawszy, przeczytałem oba i nie widzę sprzeczności.
    W takim razie powinieneś teraz pójść do swych nauczycieli angielskiego i powiedzieć im, że zrobili fatalny błąd przepuszczając Cię do następnej klasy. Mógłbyś tez obejrzeć anime, ale sądząc po Twoich dotychczasowych wypowiedziach, zbyt wiele by to nie dało.

    No i jak mówiłem, można spokojnie być tsundere i yandere na raz
    Nie, nie można. Yandere jest na zewnątrz miła, zaś tsundere oschła.
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 16:24
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    Preczytałem recenzję, mam wyrobioną opinię na jej temat i polemizuję z inną wyrobioną opinią na jej temat. Oraz czepiam się argumentów które są związane z recenzją – Progeusz mówi, że zdanie które zaznaczył jest bez sensu w kontekście i bez kontekstu, ja twierdzę, że się myli i podaję je w kontekście jako dowód. Progeusz mówi, że to i to zdanie należałoby ulepszyć w taki i tak sposób, ja się z nim nie zgadzam, Progeusz występuje przeciwko tworzeniu nowych słów, ja odbijam piłeczkę.
    Z każdym słowem tego akapitu banan na mej twarzy się powiększał, niedługo zacznie robić drugie kółko wokół głowy :D

    więc albo niech przytoczy przykład, albo nie zachowuje się jakby jego opinia była prawdą oczywistą.
    W takiej sytuacji powinieneś zamilknąć, douczyć się (obejrzeć anime) i dopiero wtedy wrócić ze swoimi pretensjonalnymi żądaniami.

    Powołał się na fanów bo może widział fanów, którzy tak właśnie określali głównego bohatera?
    Podjął ryzyko, przegrał. Bywa. Też widziałem takich ludzi i jak się okazywało, w przeważającej większości nie widzieli anime, lub było to dla nich jedno z pierwszych zetknięć z gatunkiem… ludzie mają tendencję do okazywania przejaskrawionych emocji w kontekście nowych produkcji, należy brać na to poprawkę.

    A nazywanie ludzi o odmiennej opinii „newbies” to nie jest żadne rozliczanie, tylko obrażanie ludzi, wśród których recenzent robił wywiad.
    „newbie” nie jest określeniem pejoratywnym, oznacza osoby nowe, które wykazują się małą wiedzą na dany temat / niskimi umiejętnościami w danej dziedzinie.
    Osoba, która stwierdza, że Ichika jest najgłupszym bohaterem haremówek jest albo newbie, albo trollem / hejterem serii. Jeśli już, to określiłem ich pozytywnie.
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 16:12
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    Eh, napisałem odpowiedź i niechcący ją se skaskowałem i miałem tylko połowę zapisaną ;/
    Znam ten ból, człowiek czasem zapomina o zapisaniu w Wordzie kolejnego fragmentu.

    a śmiałem się nie zgodzić z wytykaniem mi błędów merytorycznych których nie uznałem.
    more like 'podśmiewałem się gdy tylko znajdowałem okazję' a nie 'śmiałem się nie zgodzić' :P

    To że znajdzie się harem z większym idiotą nie zmienia faktu że MC jest tępy i tą kwestie należy poruszyć.
    Gdyby skończyło się na tym, nic bym nie powiedział.

    Ale niech ci będzie, popełniłem tu błąd merytoryczny, źle oceniłem reakcje fandomu. Straszne.
    Nie masz robić mi łaski, tylko zwyczajnie zapamiętać gdzie popełniłeś błąd, by nie popełnić go w następnej recenzji, dzięki czemu stanie się ona lepsza. Nie omijaj okazji do samorozwoju.

    ta scena istniała tylko po to by pokazano, że ma on 0 w Wiedza Technicznej
    to był gag… jeśli miał pokazać coś głębszego, to to, że Ichika nie lubi się uczyć (szczególnie, że to nie było nic mega istotnego, o konkretach i tak powiedzieli mu gdy było to potrzebne). To w dalszym ciągu nie znaczy, że jest tępy.

    Podobnie jak MC, powinni się skupić na swej specjalizacji :P
    Mi to niezbyt pasuje, serii z dobrymi walkami jest więcej, a takich typowych haremówek ostatnimi czasy nie ma zbyt wiele, dlatego IS mnie ucieszył.

    Zdajesz sobie sprawę z tego, że nikt cię nie zabije za napisanie jakiegoś alta by nauczać fanów m&a prawdy?
    Wiem, ale dawno nie pisałem dłuższego tekstu, ciężko mi się za to zabrać, zajmuje mi to zbyt wiele czasu, bo staram się wszystko możliwie dopracować. Nie wykluczam jednak opcji napisania własnej recenzji gdy nagle spłynie na mnie wena twórcza. Alt do ISa akurat nie jest wg mnie potrzebny. Jedynie poprawienie błędów.
    Co innego z niektórymi recenzjami, które nadają się wyłącznie do kosza, bo autor od komedii ecchi wymaga, że będzie, bo ja wiem, duchowym spadkobiercą LOGHa.

    walisz wielokropka
    Komentarz był zbędny, nie zaczyna się zdania od ale, tym bardziej akapitu.

    sam się mylisz
    Wciąż nie widzę, w którym miejscu.

    bronisz tego, że MC nie ma problemów z wiedzą książkową
    Bronię tego, że nie jest tępy.

    sam dajesz wstawki japońsko‑anglojęzyczne
    Coś w tym złego? To komentarz. Gdybym opublikował artykuł krytykujący dany tekst, powstrzymałbym się od nich.


    Cthulhoo, dzięki za całkiem obszerne wyjaśnienie :)
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 15:55
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    I kto tu używa „fajnych” słów poznanych na Internecie?
    Samo ich używanie nie jest niczym złym, dopóki robi się to w odpowiednim momencie :)

    Za to ty możesz jednoznacznie i obiektywnie stwierdzi, który bohater jest głupszy a opinia innych ludzi oczywiście musi być błędna.
    Nie trzeba mieć trzycyfrowego IQ by stwierdzić, że Natsuru jest o wiele głupszy od Ichiki. Akurat sprawę Ichiki znam całkiem nieźle, bo widziałem ludzi głoszących takie opinie – były to osoby które samego anime nie widziały, a zobaczyły jedną scenkę z odcinka… nie pamiętam, coś 8­‑10, gdy nie załapał, że jedna z dziewczyn chce z nim iść na randkę. Podałbym konkret, ale już skasowałem anime z dysku. Jeśli coś twierdze, to zwykle mam ku temu całkiem solidne podstawy ;)

    Na gorsze.
    Urocze. Nawet nie zrozumiałeś o co chodzi.

    Twoja opinia kontra jego opinia.
    Nie, fakt (pod spodem dorzuciłem dowód, kliknij link) kontra brak wiedzy :P
    Mam wrażenie, że nawet nie widziałeś ISa. Ew. tez nie znasz terminu yandere.

    Cthulhoo, adwokaci bywają zabawni, wolność słowa to piękna sprawa, choć czasem irytująca :P
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 15:54
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    Gamer, wybacz, że najpierw rozprawię się z płotką, ale jest wyjątkowo zabawna :P

    Sorki, ja tu sens widzę.
    Pozostaje mi zazdrościć zdolności. Może też bym dojrzał jakbym dłużej pomyślał, w końcu potrafię rozszyfrować onetowe komentarze, ale to chyba nie jest miejsce, w którym powinny się zdarzać takie sytuacje.

    Bo to nie jest tak, że nasz język jest elastyczny i pozwala na tworzenie nowych słów w mowie potocznej kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, jak każdy język stworzony oddolnie, w sposób naturalny, nie, wcale.
    Nie wiem jakim cudem tego nie zauważyłeś, ale to jest recenzja przeznaczona do szerokiego grona odbiorców, nie rozmowa z kolegą.

    powinien tylko pochylić głowę i posypać ją popiołem, korząc się przed bijącym z twoich słów blaskiem mądrości i nieomylności
    Zbędny patos, aczkolwiek ogólna idea zachowana.

    Patrz drugi akapit recenzji.
    To, że wcześniej robili mechy, nie znaczy, że przy wyborze kierowali się tylko nimi (bo wtedy poszliby pomagać w kolejnym Gundamie lub ogólnie jakimś anime od Sunrise)

    Cały swój post Gamer poświęcił temu, by wypisać, czemu wszystkie twoje uwagi uważa za błędne.
    Przecież pokazałem, że niesłusznie :P
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 01:13
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    pisaniu <- nie mam pojecia jakim cudem to napisałem zamiast 'łączeniu'. Czemu nie ma tu opcji edycji komentarza…?
    aha, nie docisnąłem literki na klawiaturze i dlatego wyszło 'wit' zamiast 'with', piszę zawczasu widząc odpowiedzi w stylu ',,,' Naprawdę, szanujcie się, jesteście najpopularniejszym portalem o m&a w Polsce, nie wszczynajcie pyskówek na poziomie przedszkola, powinniście dawać przykład…
  • Avatar
    Progeusz 22.08.2011 01:00
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    Oh, you're that type, ciężko się pogodzić z krytyką…

    Protip: W kontekście poprzedniego zdania ten wyrwany fragment nabiera większego sensu :P
    Nie, nie ma najmniejszego. W żadnym kontekście nie będzie go miał, bo jest kompletnie niegramatyczny.
    Nie protipuj w sytuacji, kiedy nie ma to najmniejszego sensu.

    Pardon za mą ignorancję, ale obracam się w kręgach mające inne zainteresowania w anime niż haremy.
    To po kiego w ogóle o nich piszesz? Udajesz obeznanego by inni Cię szanowali? Żeby mówić o najbardziej tępym bohaterze haremówki, trzeba ich trochę zobaczyć. Jeśli się nie widziało, to się zwyczajnie nie wypowiada.

    Dostał wcześniej podręcznik teorii podstawowej i na pierwszych zajęciach jako jedyny (w klasie była wtedy tylko jedna reprezentantka) nie znał teorii podstawowej. Połącz punkty.
    Widziałeś ten podręcznik? Był niemożliwy do przerobienia w krótkim czasie. Nie pisz mi o pisaniu punktów, gdy sam nie potrafisz tego robić.

    Z resztą, więcej pamiętam żartów z jej yandere tendencji.
    Nie rozumiesz tego słowa. Nie używaj go.
    [link]

    Oceniam i przedstawiam serie pod każdym względem.
    Spoko, to była uwaga puszczona w eter.

    Wcześniej napisałem że powaga jest jej cechą, tutaj zwracam uwagę, że jest ona schematyczną postacią poważną.
    To, że jest poważna, wynika z tego, że powaga jest jej cechą. O tym, że postaci są schematyczne pisałeś kilkukrotnie. W dalszym ciągu tamto zdanie jest kiepsko napisane.

    Nauka tylko bardziej super. Oglądaj mechy, zrozumiesz.
    Takie pojęcie nie istnieje w języku polskim.

    ,,,

    Stać mnie na więcej :). Harem harem harem harem poligamia.
    Nie jesteś zabawny. Poprawiam/zauważam Ci błędy, doceń to zamiast głupio odpowiadać.

    Zrobienie dobrych walk wymaga więcej wysiłku niż kolejnej typowej haremówki
    Ile widziałeś dobrych haremówek? Zrobienie dobrej serii zawsze jest trudne, niezależnie od gatunku.

    a 8bit sięgnął po ten tytuł właśnie z powodu ich obecności
    Powiedzieli Ci o tym? Skąd wiesz, że nie dla postaci, które im się spodobały? Relacji między nimi? Może lubią i mechy, i harem? Dlaczego orzekasz czym się kierowali? Masz ku temu jakieś podstawy?


    Stonuj trochę. To, że zobaczyłeś w Internecie kilka fajnych pojęć/wyrażeń (yandere, protip, deal wit it), nie znaczy, że wszyscy będą uważać Cię za wspaniałego, gdy zaczniesz nimi szastać na wszystkie strony. Co najwyżej się ośmieszysz, bo nie znasz ich znaczenia.

    Ale czy ty nie masz do roboty nic lepszego niż analizowanie recenzji haremów ;p?
    Znajomy poinformował, ze powstała recenzja. Znając mentalność tanuki spodziewałem się niezłej okazji do śmiechu po pierwszym akapicie, ale o dziwo wypadł całkiem normalnie (aczkolwiek nie był napisany zbyt płynnie, coś zgrzytało), więc przeczytałem całość, w końcu warto wiedzieć czym tanuki karmi nieświadomych fanów m&a (czasem kompletnymi bzdurami, niestety).
    Patrząc na pierwsze parę akapitów, stwierdziłem, że skoro już to czytam, mogę od razu zrobić korektę, przychodzi mi to całkiem gładko i, prawdę mówiąc, lubię to. W końcu jestem perfekcjonistą ^^"
    Aha, to nie jest poprawna reakcja na kogoś, kto poświecił czas, by wytknąć Ci błędy w tekście.

    Nie musiałeś tak się rozpisywać i właściwie byłeś w błędzie w każdej sprawie nie wynikającej z braków w mym warsztacie.
    Doprawdy? Nie pokazałeś nawet jednego z moich błędów. Liczą się konkrety, nie puste słowa.
  • Avatar
    R
    Progeusz 21.08.2011 18:44
    Komentarz do recenzji "IS: Infinite Stratos"
    O, recenzja.
    Z góry uprzedzam – będę się czepiał w punktach, tak mi wygodniej :P Mogę być a little bit too harsh, gomen ne.

    No cóż, wcale i Ichika już zasłynął
    what the hell is that?

    wśród fanów anime jako najbardziej tępy bohater haremu
    Musisz obracać się w kręgach newbies, Natsuru stoi kilka lig wyżej od niego, Ichika miał tylko parę momentów skretynienia, zwykle zachowywał się lepiej od przeciętnego bohatera haremówki, akurat pod tym względem wyróżnia się bardziej in plus aniżeli in minus.

    Albo jest homoseksualistą, kto go wie.
    Ehh, do tej pory było dobrze (poza zdaniami przesadnie złozonymi i paroma błędami interpunkcyjnymi), ale ten akapit zapowiada sie na kompletną tragedię. Tak, Ichika na stówę jest homo, co potwierdzają sceny w pokoju z Char. [/ironia]

    Jego tępota dotyczy także wiedzy książkowej, która jest jego największą słabością.
    No tak, nagle go wrzucili do akademii IS i jeśli nie nadąża za narodowymi reprezentantkami, to musi być tępakiem.

    Do zalet Ichiki dochodzi też to, że nigdy nie dostał krwotoku z nosa. Jednak jego najpoważniejszym problemem jest to, że nieco za bardzo cierpi na syndrom bohatera pozytywnego.
    Wiem co chcesz przekazać, ale te zdania są mocno nie teges.

    Drugim poważnym problemem jest bladość jego charakteru: o ile Ichika potrafi być zdecydowany i czasem nawet fajny, gdy jest postawiony przed jakimś poważnym problemem czy antagonistą, to jest nudny, gdy nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Nie pomaga też fakt, że przez większość serii sytuacja jest spokojna. Jeżeli chodzi o dalszy potencjał fabularny Ichiki (co jest istotne dla serii będącej jedynie wprowadzeniem), jako główny bohater wnosi od siebie powiązanie z tajemnicą IS oraz z nienazwaną (i raz wspomnianą) antagonistyczną organizacją, co jest w miarę przyzwoitym zestawem.
    'jest' overload (+ bywa błędnie użyte, naprawdę czasem powinno się skrócić zdanie [mam na myśli pierwsze], by uniknąć takich sytuacji). Podstawy.
    Myślnik okazałby się lepszym wyborem od dwukropka.

    Pierwszą dziewczyną z haremu, jaką poznajemy, jest koleżanka z dzieciństwa Ichiki, Houki Shinonono.
    Wywal ze zdania 'jaką poznajemy'. Zmienia wtedy sens? Zmienia. W takim wypadku nie mamy do czynienia z wtrąceniem, a przecinki tracą rację bytu. Nie przyszedłem tu po to, by nauczać podstaw ;__;

    Jest ona dumną tsundere z odchyłami w stronę tzw. „emo”
    Yay. Kursywa, 'tzw.' i cudzysłów w jednym zdaniu.

    i chińska yandere lolitka
    Fang­‑tan też jest tsundere…

    jest jedną z najbardziej rokujących fabularnie postaci
    Szukałeś słowa 'najlepiej'.
    Zresztą, kogo obchodzi fabuła w tym anime? ^^

    Charles ma także potencjał na interesujący własny wątek i podoba mi się też, że nie użala się nad sobą pomimo tego właśnie wątku.
    Mi się to zdanie nie podoba ani trochę.
    Takie pytanie – ktoś w ogóle betował ten tekst?

    A poza tym, ta sprawa zostaje szybko załatwiona.
    Na szczęście zostaje ona szybko załatwiona.
    Magia, nagle akapit nie pozostawia delikatnego niesmaku po przeczytaniu. Konkretniej (na wszelki wypadek) – zdanie zaczynające się od a + powtórzenie.

    Nie ma jednak co liczyć na relację brat‑siostra, gdyż tak naprawdę zachowują się oni jak syn i matka.
    Jak ktoś jest odporny na hinty, to mówi, ze nie ma co liczyć :P (umi episode)

    Chifuyu to standardowa postać typu poważniejszego od reszty obsady.
    Nie dość, że zdanie kiepskie, to niepotrzebne, pisałeś o tym chwilę wcześniej.

    Tabane Shinonono jest zaś szaloną ekscentryczną
    wymieniasz cechy, przecinek… (wcześniej też było coś podobnego)

    Co prawda nie dowiadujemy się niczego o sytuacji rodzinnej Cecilii, ale wiem z powieści, że jej to też dotyczy.
    Zajebiście, że się tym z nami podzieliłeś. Nie chcesz pisnąć słówkiem o oczywistej sytuacji Charlesa, ale spoilerami niedostępnymi dla osób, które widziały anime już strzelasz bez głębszego zastanowienia. W kwestii merytorycznej nie jest lepiej, nie można obwiniać anime za to, że w nowelce coś się wydarzy.

    „supernauce”
    what the hell is that?

    Ale jednak seria jest haremem
    ...

    Ale jednak seria jest haremem i to widać jak na dłoni. Wszystkie dziewczyny w Akademii lecą na Ichikę, postacie są typowe dla haremów, niejednokrotnie też dostajemy wymuszaną haremową komedię.
    Not enough 'harem'.

    Jestem zdziwiony, że za dość irytujący głos Cecilii odpowiedzialna była Yukana, która grała CC w Code Geass
    O_o Failed so hard… Ew. to ja nie lubię archetypu ojou­‑samy.

    Ja mam tylko nadzieję, że 8bit jeszcze bardziej przyłoży się do walk w ewentualnej kontynuacji, ponieważ był to w sumie jedyny element serii, który zachęcał mnie do niej.
    Ja mam natomiast nadzieję, że pójdą po rozum do głowy i skupią się na bohaterkach, bo ta seria jest przede wszystkim haremówką…

    Początek i koniec są w miarę ok, zaś środek… mam wrażenie, że nie został ani razu sprawdzony.
    Przynajmniej recenzent nie wymaga od serii tego, czego nie powinien (no, prawie), wiec mimo wszystko muszę stwierdzić, że była nawet niezła jak na tanuki, szczególnie że anime zostało przedstawione naprawdę szczegółowo. Gorzej z warsztatem literackim, nie zabrakło też paru błędów merytorycznych.
    1) Unikaj powtórzeń.
    2) Unikaj przesadnie rozbudowanych zdań.
    3) Zatrudnij do korekty kogoś, kto się na tym zna.
    4) Jeśli nie powiedzie Ci się przy 3), poproś znajomego by przeczytał tekst skupiając się na ewentualnych dziwnie brzmiących elementach.
  • Avatar
    A
    Progeusz 14.08.2011 02:32
    Komentarz do recenzji "Nichijou"
    OAVka była wspaniała, zaś seria TV… nudna. Przeciągnięte gagi. Przede wszystkim, nieśmieszne gagi. Jest źle, gdy anime opiera się na jednym elemencie i jest w nim kiepskie. A takie właśnie jest Nichijou. Szkoda, szkoda. Pierwszy odcinek był fajny, drugi wciąż ok, dalej gorzej i gorzej… wciąż występowały fajne sceny, ale niestety w mniejszości, nie widzę sensu w meczeniu się. Władowali w to tyle kasy, zapowiadało się super, a wyszło coś, czym nawet nie idzie się katować, bo jest najzwyczajniej w świecie nudne.
    Dear KyoAni, that's not how you Lucky Star. That's not how you K­‑ON! That's not how you make school life comedy.
  • Avatar
    Progeusz 14.08.2011 02:15
    Re: Krótki kurs promocji
    Komentarz do recenzji "Kami Nomi zo Shiru Sekai II"
    Tak tylko dodam – co prawda TWGOK sprzedaje się słabo jak na ogólne standardy anime, jednakże z perspektywy Manglobe jest prawdziwym hitem – pozostałe serie tego studia sprzedawały się jeszcze gorzej, więc jeśli będzie jeszcze dychać w najbliższych kilkunastu miesiącach, to nie wykluczałbym możliwości stworzenia trzeciego sezonu.

    Japońce się nie znają, takie dobre anime a nie kupują…
  • Avatar
    Progeusz 14.08.2011 00:01
    Komentarz do recenzji "Denpa Onna to Seishun Otoko"
    *idzie po raz trzydziesty pośpiewać*
    Kaze hiku no
    Kaze hiku no

    Ofuton nakute samui
    Ofuton hagasarete samui
    Yoake ni anata ga kuru
    Anata ga waratteiru

    Kitto oku ni wa mienai to omotteiru
    Sotto te wo nobashite
    Ittai nani wo suru tsumori

    Kaze hiku no
    Kaze hiku no

    Neta furi wo shite sugosu
    Sukoshi dake atatakakunaru
    Tonari de anata ga nemuru
    Urusai negoto ha mushi shite
    kasanaru odeko no kissu shite
  • Avatar
    Progeusz 13.08.2011 23:35
    Re: Strata czasu
    Komentarz do recenzji "Denpa Onna to Seishun Otoko"
    Straszne, w kreskówce (komedii) widzimy kobietę, która wygląda młodziej niż powinna. Nie oglądaj Indexa, tam są loli nauczycielki.
  • Avatar
    A
    Progeusz 13.08.2011 23:33
    Komentarz do recenzji "Denpa Onna to Seishun Otoko"
    oh noez, anime nie uraczyło nas jakimś wyjątkowym zakończeniem w PRZEDOSTATNIM odcinku.
    Ciekawostka, MAL: Score: 7.57
    Denpa porusza sporo problemów (izolacja, próby powrotu do społeczeństwa, przemijanie babci), tyle że podanych w raczej humorystycznym klimacie, myślałem, że przypadnie do gustu… pozostaje mi podejrzewać, że gdyby Meme i Erio nie były aż tak moe (zło!!!), anime dostałoby +2 do oceny w redakcji~

    Komuś tam na dole od nijakich bohaterów radze się wybrać do okulisty, bo to właśnie wyjątkowe postaci są typowe dla SHAFTu. Można zarzucić wiele, ale nijakość… naprawdę, zabawne.
  • Avatar
    R
    Progeusz 13.08.2011 23:09
    Komentarz do recenzji "Strike Witches 2"
    tanuki being tanuki once again~
    srsly, jak można dopuścić do pisania recenzji ludzi, którzy nie rozumieją co tak właściwie recenzują?
  • Avatar
    Progeusz 18.06.2011 11:27
    Re: Anime roku 2011:)
    Komentarz do recenzji "Ano Hi Mita Hana no Namae o Bokutachi wa Mada Shiranai"
    IMO jednak przegrywa ze Steins;Gate (choć przy ósmym odcinku jeszcze prowadziło) w tym sezonie, a jeśli chodzi o rok…
    Śmiem wątpić, czy w 2011 dostanę cokolwiek lepszego od Madoki.
  • Avatar
    A
    Progeusz 12.06.2011 11:51
    Komentarz do recenzji "Hanasaku Iroha"
    (10 odcinków)
    Nie jest dobrze… anime stacza się po równi pochyłej. Po pierwszych dwóch odcinkach byłem gotów je uznać za win sezonu, tego, a może i jeszcze następnego, ale… gdzie się podziała fabuła? Czemu pojęcie chara development nie istnieje (Minchi, patrzę na Ciebie)? Czemu tanie dramy są tanie? Jeśli pójdzie tak dalej, będę zmuszony dać 7 lub 6, a statrowałem od bardzo mocnej dziewiątki… W każdym razie – Ohana, my little cutie <3 Gambatte, ogarnij tę serię…
  • Avatar
    Progeusz 11.06.2011 14:48
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    Zakończenie jest domknięe, specjalnym odcinkiem ;)
  • Avatar
    Progeusz 9.06.2011 22:27
    Re: Krótkie podsumowanie recenzji
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun OAV"
    Średnio mnie interesuje gdzie to pisałeś i czy w ogóle to robiłeś. K­‑ON jest seinenem. Po prostu. I nie można się z tym kłócić, bo to fakt.
  • Avatar
    Progeusz 9.06.2011 22:08
    Re: Krótkie podsumowanie recenzji
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun OAV"
    co było takiego Seinen w mandze Railgun ?
    A co jest takiego seinen w K­‑ONie?
    Niezbyt sensowne pytanie jeśli mam być szczery. A jeśli chodzi o cechy, które się powszechnie kojarzy seinenami, to występują takie w mandze Railguna, widziałem tylko pojedyncze urywki, ale już po nich widać, że akcja jest ogólnie dużo poważniejsza aniżeli w anime.
  • Avatar
    Progeusz 9.06.2011 21:24
    Re: Krótkie podsumowanie recenzji
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun OAV"
    Nie, właśnie przez większość, bo czytelnicy nowelek, mangi i osoby oglądające railguna dla fabuły (niestety, zawiodły się, jeżeli oczekiwały poziomu z mangi) to znaczna większość wszystkich.
    Nie. Znacznie więcej osób ogląda anime niż czyta mangi. To oczywista oczywistość (w niektórych przypadkach dość przykra).

    Ya know, wiele rzeczy w mangach/anime mnie uszczęśliwia. Np. Guts wymachujący mieczem. Albo egzystencjalne rozkminy w Vagabondzie. Lub też muzyka Kajiury. To też fanserwis?

    Jeżeli anime nie mają wnosić nic do nurtu
    A po co? Nie każde anime musi dużo wnosić do gatunku (abstrahując od tego, że jest to zwyczajnie niemożliwe, do gatunku wnoszą coś więcej jedynie pojedyncze dzieła). Ogląda się je dla rozrywki.
  • Avatar
    Progeusz 9.06.2011 21:17
    Re: Krótkie podsumowanie recenzji
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun OAV"
    Fanserwis to głównie sugestywne sceny. Odpały Kuroko i Saten były w moim przekonaniu elementami czysto humorystycznymi. Ogólnie czynnik moe zauważałem jedynie u Misaki~ (Kuroko­‑sama była po prostu genialna, ten głos <3) Postaci były generalnie po prostu sympatyczne. Jeśli uznaje się za fanserwis to, co było w Railgunie, można pod niego podciągnąć właściwie wszystko.

    I tak, manga Railgun w całej rozciągłości zasługuje na rangę seinen
    Nie zrozumiałeś mnie. Seinen nie jest żadną specjalną rangą. To po prostu wskazówka, że manga jest skierowana do mężczyzn. Nic więcej.
  • Avatar
    Progeusz 9.06.2011 19:06
    Re: Krótkie podsumowanie recenzji
    Komentarz do recenzji "Toaru Kagaku no Railgun OAV"
    Nigdy nie spotkałem się z nazwą „Toaru Kagaku no Lesbian”. Brzmi jak wymysł jakiegoś dewoty, który nie potrafi się pogodzić z myślą, że ktoś może lubić coś innego niż on i koniecznie musi to zjechać~

    Fanserwis? W Railgunie? W K­‑ONie? Czy ja oglądałem inne anime? A moze ktos nie zna definicji pojęcia?
    No, można uznać 'beach' episode… (choć Kuroko wyglądała fatalnie z kilkoma sznurkami zamiast bikini + ogólnie paczka niezbyt się nadawała) Railgun jest bardzo worksafe.

    manga jest sklasyfikowana jako seinen, co dla tego typu produkcji samo w sobie jest wielkim wyróżnieniem i świadczy o jakości i treści.
    LOL
    O żesz, to jest naprawdę mocne.
    Wiesz co znaczy 'seinen'? Manga skierowana do mężczyzn w wieku ~18­‑30 lat. To, ze 20thCB i Berserk są seinenami, nie znaczy, ze każdy musi przedstawiać epicką historię.
    Wiesz, że K­‑ON też jest seinenem?

    trauma nie wchodzi w grę, just cute girls doing cute things.
    I bardzo dobrze, traumy rzadko kiedy kończą sie dobrze. Osobiście muszę przyznać, ze Railgun zamulał, oglądało się nawet ok, ale anime po prostu nie wciągało. Wyjątek to finał pierwszego dużego arcu (pro) i parę innych scen. Fajny był mini arc z senpai.

    Ah, OAVka… lepsza od anime. Szkoda, że cale takie nie było. No i Kuroko dostała jakąś porządniejszą rolę ^^
  • Progeusz 27.05.2011 23:02:27 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Progeusz 25.05.2011 12:15
    Komentarz do recenzji "Koe de Oshigoto!"
    Czekam na recenzję 8D
    A co do otagowania – faktycznie, niektóre sceny można spokojnie uznać za ocenzurowane hentai, mogą być zbyt szokujące dla początkującego zjadacza ecchi. W każdym razie ogląda się miło, a słyszałem, że manga jest jeszcze lepsza.