x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Kawaleria powietrzna i inne techniki walki
Re: Kawaleria powietrzna i inne techniki walki
No i niby jaka broń byłaby skuteczna? Przenośny moździerz? Śmigłowiec bojowy chyba brzmi najrozsądniej, a to już wyższy poziom technologiczny. Armaty mają sens tylko na nieruchomy cel, który nie ma do człowieka zasięgu. Granaty wymagałyby idealnego wyczucia czasu (powodzenia gdy z prędkością 80km/h pędzi na Ciebie dwunastometrowa regenerujaca się bestia) i byłyby wyjątkowo niebezpieczne z racji walki w bliskim dystansie (nawet jeśli jakimś cudem trafisz, i tak może Cię przygnieść jego ciało). Zresztą, było wyjasnione, ze granaty sa czasem używane, ale z racji marnej skutecznosci przeciwko tytanom, raczej do odwracania ich uwagi niż zadawania obrażeń. Wszystkie spluwy mniejsze od dział przeciwpancernych etc. są bezużyteczne. Miny są bezużyteczne, bo atakują nogi, a te szybko odrosną. Wybuchowy harpun to pomysł kijowy, bo jednorazowego użytku i też wymaga 3DMG.
Zapominasz o kolejnej kwestii. Kiedy zaatakowali tytani, ludzkość była na poziomie armat. Potem cały rozwój technologiczny był podporządkowany wyłącznie walce z tytanami, wiec nie powinno dziwić, że skupili się właśnie na tym, omijajac inne gałęzi, które może i wypadają po drodze, ale opóźniłyby ogólne badania o kolejnych x lat.
Re: Kawaleria powietrzna i inne techniki walki
Re: zdziwienie
Re: Szok O.o'
Podobieństw jest sporo.
SAO było najbardziej popularną LN, która nie miała anime. SnK było najbardziej popularną mangą, która nie miała anime. Obie serie są poświęcone walkom, obie są shounenami. Główni bohaterowie wydają się na pierwszy rzut oka podobni, szczególnie Eren na plakacie promocyjnym przypomina Kirito. To co mi przyszło do głowy w pół minuty.
Generalnie zgadzam się, że serie są całkiem inne, ale widzę dlaczego ludzie mają ochotę je porównywać. Coś jak z Evangelionem i Madoką, (oczywiście inna skala) tyle że zarówno Eva jak i Madoka są dobre, a w parze SAO – SnK tylko to drugie…
Re: Słodkie dziewczyki
A tak powazniej, Ookami Kodomo no Ame to Yuki (chyba dobrze zapamiętałem), zachwycają się w Japonii i na Zachodzie. Generalnie wolę serie TV niż kinówki, nie moja działka, więc niemal na pewno pominąłem parę innych rzeczy.
I nie, Japończycy nie dbają o zachodnich fanów, liczą sie tylko i wyłącznie rodzimi. A już na pewno wśród tych anime, które są na ogół oglądane przez dorosłych odbiorców.
Re: Słodkie dziewczyki
Re: Słodkie dziewczyki
Re: Nowomowa
Re: Animacja rotoskopowa: nareszcie coś innego
A podobno po prostu kręcą film i go przerabiają na animację XD Oni chyba starają sie by wygladało tak źle jak tylko się da. Dzięki bogu eksperyment jest totalną klapą i nikt w Japonii nie kupuje tego syfu.
Użyjcie google. Moderacja
Mashiro została wybrana najbardziej znienawidzoną postacią kobiecą XD
Re: Potworek
W Aku no Hana wszystkie postaci ruszają się jakby miały Parkinsona od dobrych dwustu lat, już nie wspominajac o fakcie, że twarze pojawiają im się dopiero gdy podejdą na trzy metry do kamery.
Nie, Aku no Hana nie jest realistyczne.
Re: Animacja rotoskopowa: nareszcie coś innego