Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Kamiyan3991

  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 17.06.2015 14:38
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Ten, yhm, czarnoskóry ojciec to jakaś forma poprawności politycznej? Zwyczajnie zawsze musi być choć jeden, yhm, czarnoskóry?
  • Avatar
    Kamiyan3991 17.06.2015 14:14
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    Przepraszam, ale nikt nie jest doskonały, panie redaktorze.
    I w sumie żadna „przynęta” to nie była… to po prostu Kyo Ani. Rzadko mi się zdarza wyłączyć coś w połowie odcinka, a tu proszę.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 17.06.2015 00:27
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    Łojezu, ale słaba bajka… wymiękłem w połowie pierwszego odcinka.
  • Avatar
    Kamiyan3991 16.06.2015 18:57
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    No to się nie zgadza.
  • Avatar
    Kamiyan3991 15.06.2015 23:43
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    A kto nie lubi?
  • Avatar
    Kamiyan3991 15.06.2015 21:21
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    Głosisz herezje…
  • Avatar
    Kamiyan3991 15.06.2015 20:03
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    Yahari Ore no Gay?
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 19:48
    Re: Po 11 odcinku...
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Jedno słowo potrafi wyrazić więcej niż 1000 (czyli przerost formy nad treścią). Adaptacja jest, no cóż… taka se.

    Niepotrzebnie przeciągają w wielu miejscach i cała dynamika idzie się… wiadomo, co robić. Poza tym trudno tu o coś fajnego, kiedy seria jest nastawiona na walki, a ma tak mały budżet.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 19:04
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Nooo, ja dalej czekam na kolejną recenzję kolorowanki.
    Pan redaktor zawsze w formie.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 18:30
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    No i widzisz jak teraz ładnie wychodzi z Ciebie żółć? Ale to oczywiście mój poziom, okej.

    A dyskusję faktycznie możemy uznać za zakończoną. Poważny widz, a bajka niepoważna – to nie mogło się udać.

    Ale żeby nie było niedomówień – nikt tu jakiegoś „bólu tyłka” nie ma, zwyczajnie rzucać jakimiś utartymi frazesami o „poważnych widzach”, co zakrawa o śmieszność, szczególnie, kiedy odnosisz się do w sumie dość typowego shounena.

    To tak jakby narzekać, że w UBW jest za dużo naparzania… oh, wait.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 14.06.2015 17:54
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Zoku"
    Lel, ale ten początek z Irohą wymiatał. Prawie żem sam coś odpowiedział.

    No i jednak bez pocałunku… ale ogólnie to nie jestem zbytnio zadowolony z przebiegu akcji.

    Iroha > Yui > Yuki… tymczasem od początku w zasadzie się nam hintuje, jak to się skończy.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 17:52
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Wszystkie te twoje złośliwostki o „poważnych widzach' i „głębokich produkcjach” dla mnie są nic nie warte…

    Patrz, to tak jak dla mnie te określenia. Dlatego to wyśmiałem.

    A jak na zarzucanie mi nadpobudliwości to całkiem ostro reagujesz. Hipokryzja zawsze spoko.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 17:13
    Re: Po 11 odcinku...
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Anime jest świetną adaptacją mangi

    LOLno
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 15:32
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Inaczej mówiąc, bardziej bezpłciowej i nudnej postaci żeńskiej nie można zrobić.

    Czy to jest jakiś trolling? Bo co jak co, ale Shinoa to jedna z bardziej wyrazistych postaci ze świata pornobajek.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 15:31
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Ja raczej bym powiedział, że mamy gust podobny (bo często oglądasz to samo), ale inny odbiór.
    Np. dalej nie wiem, co Ci wadzą śmieszne wątki w JoJo… no ale nieważne.

    Co do homoseksualności postaci to też nadal mam z tym problem, ale co zrobisz? Ano nic nie zrobisz. To tak jak romanse w hamerykańskich produkcjach – wcisnęli to na chama do Hobbita, byleby tylko było. Bo romans musi być, bo tak, bo się sprzedaje. Szkoda tylko, że pasowało jak pięść do nosa…

    I dobrze, że jesteś daleki od niskiego oceniania, bo jak będzie drugi sezon jesienią to dopiero zobaczysz. Mam nadzieję, że pójdą zgodnie z mangą, bo dalsza część historii wypada całkiem fajnie.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 15:28
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    *ewidentnie… jak zwykle nie mogę edytować.
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 15:28
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    Mnie najbardziej boli to, że seria dostała olbrzymi budżet, a nie jest go w stanie wykorzystać. No prośba… po co mnie taka animacja, skoro oni gadają przez trzy odcinki, a potem wymienią kilka ciosów?

    W takim Serafinie ciągle się naparzają, a studiu ew. zabrakło budżetu, żeby dobrze to pokazać…
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 14:34
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Ciach

    Może mam tu jeszcze recenzję Shinoy i Gurena pisać, żeby udowodnić, że taki typ postaci mi się po prostu podoba i może podobać? Spoko.

    O, i mój ulubiony tekst – „żałosny poziom dyskusji”. Brakuje tylko jeszcze „piszę poprawnie po polsku”. Polecam forum elektrody, tam to są dyskusje na poziomie.

    A z odpowiedzią na pytanie to wciąż nie wiem, o co chodzi. Chyba jasno się wyraziłem/wyraziliśmy? Bajka jak bajka – ta to taka trochę lepsza shounenowa rozrywka dla typowych animowców. Oczekiwanie od tego intryg i rozkmin na poziomie Pieśni lodu i ognia jest co najmniej prześmieszne.

    Jak ma być „poważna rozrywka” dla „dojrzałego widza” to niestety, ale zostają tylko produkcje uznane przez „krytyków”, hehe. No i raczej nie wietnamskie bajeczki, peszek.

    Wycięto wycieczkę osobistą. Ostrzegam.
    Moderacja
  • Avatar
    Kamiyan3991 14.06.2015 01:45
    Komentarz do recenzji "High School DxD BorN"
    Całość faktycznie wyglada jak jeden wielki burdel posklejany z jakiegoś materiału źródłowego (chyba, że materiał źródłowy tak wygląda :/) i tworzony naprędce.

    Ciekawe, jak miałby wyglądać materiał źródłowy… którego tu nie ma. Serio – ten sezon jest w zasadzie zwykłym fillerem i nijak ma się do oryginału. Ogromny spadek jakości to nie dziwota, skoro studio robi po swojemu. Jakąś tam wymówkę co prawda mają, bo chcą upchnąć, ile się da w tych odcinkach… ale to nadal bez sensu.

    DxD zostało zwyczajnie zeszmacone.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 13.06.2015 18:11
    Przedostatni odcinek
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Ha, a jednak nie będzie cliffhangera. W dodatku skończą w fajnym momencie – zaraz po retro siostry Shinoy. Super.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 13.06.2015 12:21
    Komentarz do recenzji "Fate/stay night: Unlimited Blade Works [2015]"
    [link]

    Ech, krótkie wersje na jutubie to jedyne, co się fajnie ogląda… dobra muzyka i animacja. Ale tak normalnie w odcinkach to w ogóle tego nie czuć, bo są przegadane na maksa. I jakby te dialogi chociaż ciekawe były… no nic, obejrzy się do końca, ale dobrej oceny to ja temu nie wystawię.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 12.06.2015 22:55
    Komentarz do recenzji "Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darouka: Familia Myth"
    Już tylko dwa do końca? Będę tęsknić. Szkoda tylko, że Aiz jest taka robotowata…
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 12.06.2015 21:38
    Komentarz do recenzji "JoJo no Kimyou na Bouken: Stardust Crusaders - Egypt Hen"
    O ja pierdzielę… ten opening… brak skali/10.
  • Avatar
    Kamiyan3991 12.06.2015 20:56
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Dobre pytanie, bo AoT była tak niezbyt wyróżniającą się bajką (nie licząc openingu), że już dobrze nie pamiętam, co tam się działo.

    W każdym razie patosu i różnych głupotek było tam najwięcej. Po pewnym czasie zaczynało męczyć. Tytani podobali mi się na początku, ale potem… ech, zmarnowany potencjał.
  • Avatar
    Kamiyan3991 12.06.2015 20:15
    Komentarz do recenzji "Owari no Seraph"
    Zacznę od tego, że serię wychwalasz jako arcydzieło, OK

    Od kiedy? Nie napisałem, że to arcydzieło, a kawał dobrego schematu, a nawet niekoniecznie takiego typowego schematu. Ogląda się przyjemnie i to jest najważniejsze.

    Nie jesteś wybitnym krytykiem

    Bardzo cieszę się, że nie jestem żadnym krytykiem, bo jak widzę, jakie produkcje im się podobają, to śmiecham hardo. W zasadzie to dziękuję za komplement.

    Shinoha

    Shinoa. I ją to ty szanuj. Zresztą Gurena też bardzo lubię.

    Też widzę, że mangę niedawno musiałeś zacząć czytać, bo we wcześniejszych komentarzach widzę czysty hejt

    Ty chyba czystego hejtu nie widziałeś. I zgadza się – zabrałem się za mangę, kiedy animu zaczęło się powoli rozkręcać i kolejne odcinki były lepsze niż ten syfiasty początek.

    Jak to Komucha napisała – młodzieży się spodoba, ale tylko tyle, dojrzalsi widzowie nie zostaną zadowoleni oglądając to

    A jak definiujemy „dojrzałych”? Bo znam ludzi po studiach, którzy są fanami mangi i zawsze po nowym odcinku narzekamy trochę na adaptację, hehe. Głównie na przeciąganie i ostatnio na animację… ostatnia walka w ogóle nie dorównuje przedstawieniu jej w mango. Nawet na stronie HorribleSubs ekipa ripująca narzeka i zaleca czytać mango.

    Do tego schemat, sorry, ale już od paru lat można oglądać takie schematyczne produkcje, które nie spełniają oczekiwań widza, nie wszystko jest doskonałe, nie wszystko musi takie być, ale w tych czasach liczy się oryginalność, a nie sztuczność, czy też powielane schematy, które są oglądane tylko dla zabicia czasu

    Chyba pomyliłeś realia. Żyjemy w czasach, gdzie liczy się tylko marketing i hajsy. Hamburgery potrafiły zeszmacić nawet tak świetną książkę jak Hobbit, byleby tylko dowalić efekty specjalne i tandetny romans, bo to się sprzedaje.

    Sęk w tym, że nie wszystkie jest takie złe i nie zgodzę się też, że od lat można sobie te schematy oglądać… można, ale na różnym poziomie, ujęte w różnej koncepcji czy liczbie odcinków. Seraph to w zasadzie takie lepsze Akame ga Kill, które ogląda się zupełnie inaczej niż Boruto. I mnie właśnie takich produkcji brakuje – prostych, acz bez shounenowych głupot – i tu właśnie Seraph całkiem nieźle sobie radzi. Ma zresztą też dość dużą tendencję zwyżkową. Obecne rozdziały czytać się zupełnie inaczej niż początkowe.