x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Ja oglądam tylko dla White. Czuć od niej to interesujące coś.
Ogólnie chyba drop pójdzie, bo oglądać tego czegoś nie idzie. Już lepiej czytać LN do oporu, bo to, co oni z nią zrobili… bez komentarza.
DxD jak nie DxD. Teraz nawet rozmowy z cyckami nie są w stanie przykuć do ekranu, skoro całość leży i kwiczy. Ten sezon powinien w ogóle nie powstać… skoro tak bardziej chcieli zeszmacić materiał źródłowy, to mogli sobie równie dobrze odpuścić, lol.
Tyle fajnych momentów było wcześniej (np. Hayato, który zaprosił te dwie z poprzedniej szkoły Hachikena, a potem jego koleżanki z klubu z tekstem „patrzcie, on ma wyższe standardy), a końcówka jak zwykle od czapy.
I w sumie nie wiem, z czego wynika mój brak zrozumienia:
a) wycięli tyle z LN, że przeciętny człowiek tego nie skuma;
b) przepaść kulturowa;
c) skomplikowana logika „Ósemkowego” i reszty paczki;
d) wszystkie powyższe odpowiedzi są prawidłowe…
PS: a z dzisiejszego odcinka bardzo mi się podobał ten tekst Hachikena do nauczycielki. Też bym brał, hehe.
Do czego to nawiązanie/gra słów?
Re: pytanie
Bo narzekanie to taka cecha narodowa. Widzisz, problem w tym, że potencjalny cel na takie rzeczy nie zwraca uwagi.
Bo, jak mniemam, to jest skierowane np. do mnie (a nie wydaje mi się, żeby kierowali to do jeszcze niższej grupy wiekowej), a dziwi mnie dopiero po waszych narzekaniach.
Czy można to uznać za zgrabnie zamaskowany umilacz, z którego cel nawet nie zdaje sobie sprawy? Wątpię. A przynajmniej ja po prostu nie przywiązuje uwagi, bo bajka ma więcej do zaoferowania (choć nadal martwią niedociągnięcia fabularne).
Ale fakt faktem, goły cycek raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Czy tam jakiś bawidamek, jak ten łuczniko‑szermierz. Dostajemy w sumie po równo, ale feministki i tak wiedzą lepiej.
Bo naczytałeś się hejtów i teraz nadinterpretujesz każdą scenę. Od kiedy mamy „palące słońce” wieczorami? I ty weź mi najlepiej na fotce wypunktuj nagość, bo raptem kawałek cycka pokazali i wielka drama.
Nie, to właśnie oznacza, że jest kapłanką. Mylisz kapłanki z zakonnicami.
Jest tam, gdzie zacznie to razić przeciętnego mango‑dziwoląga. A gdyby nie ta dorama na Tanuki to bym nawet… w sumie oglądając ostatni odcinek też niespecjalnie zwracałem uwagę.
I dalej nią jest, jeśli nie przejmujesz się głupotami/detalami. Mnie tu bardziej nadmierne naciągania fabularne martwią (szczególnie przy bitwach), a nie tam jakieś pół cycka.
Re: eee???
Opening
Inna sprawa, że Japce i obce języki… zazwyczaj zapożyczenia są zapisywane/wymawiane źle. W SSAŁO nawet potrafili pisać „paiyed”.
Re: eee???