Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Patka

  • Avatar
    A
    Patka 8.04.2025 14:59
    Komentarz do recenzji "En'en no Shouboutai San no Shou"
    Dopiero jak zaczęłam oglądam pierwszy odcinek, uświadomiłam sobie, jak bardzo tęskniłam za bohaterami. Zwłaszcza za Arturem. Artur jest kochany.

    Opening jest strasznie meh, ale za ending świetny. Wpada w ucho jak nie wiem i potem nie chce długo wyjść z głowy.
  • Avatar
    A
    Patka 4.04.2025 18:26
    Komentarz do recenzji "Wind Breaker Season 2"
    Oglądając pierwszy odcinek, czułam głównie zdezorientowanie – ej, na pewno oglądam początek sezonu? No niestety, źle wyszło, że nie udało się puścić wątku Keel w tym samym sezonie (w sensie żeby sezon był dłuższy, a nie żeby na siłę skracać i ciąć materiał źródłowy). Zupełnie nie mogłam wczuć się w akcję. No ale nie skreślam, to fajna baja z fajnymi bohaterami.
  • Avatar
    A
    Patka 30.03.2025 11:34
    Komentarz do recenzji "Kono Kaisha ni Suki na Hito ga Imasu"
    O matko, jakie to było nudne… Ostatnie odcinki to już przewijałam, chyba że sceny dotyczyły pobocznej pary – bo tak, to jest ten przykład anime, gdzie drugoplanowe duety wypadają lepiej od głównej.

    Nie o takie romanse z dorosłymi bohaterami nic nie robiłam…

    5/10
  • Avatar
    Patka 30.03.2025 10:49
    Komentarz do recenzji "Medalist"
    Drugi sezon już ogłoszony.

    Mnie tam specjalnie nie porwało (nie widziałam jeszcze ostatniego odcinka), acz racja, animacyjnie dało radę.
  • Avatar
    Patka 26.03.2025 07:01
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    A nie chodzi ci przypadkiem o  kliknij: ukryte  :D Czy może ja o jakiejś postaci zapomniałam, no ale Google też nie zna żadnego  kliknij: ukryte 

    Co do  kliknij: ukryte  z końcówki, to tak, patrząc na to, co mówi, i na ten sam głos,to z dużym prawdopodobieństwem jest to  kliknij: ukryte  Acz dopiero recenzja ostatniego odcinka na ANN mnie o tym uświadomiła.

    Nie wgłębiałam się (jeszcze) w różne teorie na temat anime, ale co by nie mówić, to z pewnością nie można powiedzieć, że jest nijaka i że nie zachęca do dyskusji, szperania, główkowania itp. I to jest piękne.

    Ech, moja recenzja będzie wielką laurką.
  • Avatar
    Patka 24.03.2025 09:22
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    Jak można porównywać Chikyuu do sytuacji w „Pierścieni Władzy”? O_o. I jaki to „podstawowy błąd światotwórczy”? „Dobrze ugruntowane uniwersum” – jakie? Uniwersum heliocentryczne? Sorry za natłok pytań, ale serio mnie zaskoczyłeś…
  • Avatar
    Patka 23.03.2025 19:43
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    Oj tak, to anime będzie długo wspominane i bardzo cieszy, że jest należycie doceniane – nie mówię, by zaraz wszyscy rzucali dziesiątkami jak ja (ja mam swoje kryteria wystawiania najwyższych ocen), ale na 7­‑9/10 jak najbardziej zasługuje.

    Nigdy, ani przez moment, nie uwierała mnie ta „historyczność”, wiedziałam, że to umowne, że czepianie się, że inkwizycja tak nie działała, że to i tamto, to… właśnie czepianie. Rozbawił mnie wątek na Malu – ktoś się oburzył, że seria nie jest zgodna z faktami historycznymi, to kilkaset osób wklepało formułkę „nie obchodzi mnie to, to nie jest dokument”. Piękne! :D

    Dla mnie jednak anime stoi bohaterami – wątpię, bym była tak samo zainteresowana, gdybyśmy otrzymali miałkie postaci. Rafał, Badeni czy Szmith to bohaterowie z krwi i kości, bardzo ludzcy, a o takich bardzo trudno w anime, gdzie przeważa sztampa i budowanie osobowości na góra 2­‑3 cechach. Dla samego Badeniego warto obejrzeć serię, to jeden z ciekawiej napisanych protagonistów od dawna, fajnie na jego przykładzie pokazano, że  kliknij: ukryte 

    Zastanawiałam się, czy pisać recenzje. Z jednej strony nie czuję, bym posiadała odpowiedni warsztat do tak poważnego tytułu, z drugiej zaś tyle mam ochotę napisać, za tyle rzeczy można serię pochwalić. No i gdy zobaczyłam dziś jedną ocenę na tanuku, od razu sprawa się rozwiązała – a napiszę alternatywną recenzję! :D Tak, Patka jest z tych, co jak jej się nie spodoba ocena w recenzji, to nie robi gównoburzy w komentarzach i nie obraża autora, tylko pisze swój tekst, ha!
  • Avatar
    A
    Patka 15.03.2025 20:08
    koniec
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    Wybitne anime. Acz mam wrażenie, że zakończenie może sporo osób zirytować czy po prostu się nie spodobać. Na swój sposób jest odważne.
    Uwielbiam takie niespodzianki,gdy serie, po których niewiele się spodziewałam, okazują się nad wyraz udane i strasznie wciągają. Aż mi smutno, że już koniec. Wątpię, by coś z najbliższych sezonów „zastąpiło” mi Chikyuu.

    10/10
  • Avatar
    Patka 4.12.2024 11:32
    Re: anime sezonu
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    No jeśli tak powierzchownie patrzysz na bohaterów i całą serię, to cóż, nie ma o czym dyskutować…
  • Avatar
    A
    Patka 3.12.2024 20:07
    anime sezonu
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    Fenomenalne anime. Oczywiście nie należy serii traktować jako dokumentu historycznego i się oburzać: „gdzie Kopernik?! tego tu nie powinno być!” itp. To świetnie napisana wariacja autora na temat dojścia do heliocentryzmu, trochę przygodowa, w większości jednak nastawiona na dramat i filozoficzne rozważania na temat wiedzy. A przy tym, poza małymi wstawkami, surowa, pozbawiona typowych dla anime ozdobników, a przez to być może dla niektórych nudna. Ja jestem kupiona, takie tytuły też są potrzebne.

    Ogromny plus za ciekawe, ludzkie (mam na myśli, że nie będące zbiorem stereotypowych cech) i, co zasługuje na największe podkreślenie, bardzo konsekwentnie poprowadzone w swoich charakterach/osobowościach postacie. Badeni jest najlepszym przykładem, toć to  kliknij: ukryte  i seria nie traci okazji, żeby to pokazać (rozmowa o tęczy mnie ubawiła). Fajnie zresztą widzieć na protagonistę osobę niekoniecznie  kliknij: ukryte . Oczy też uwielbiam, czekam na rozwój wątku Jolanty, zwłaszcza że jest powiązana z inną ważną postacią (anime niestety nie potrafiło tego ukryć, bo głos aktora jest zbyt charakterystyczny i nie będzie niespodzianki – choć ja i tak wiedziałam wcześniej).
  • Patka 15.10.2024 17:28:20 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Patka 12.10.2024 22:04
    odcinek trzeci
    Komentarz do recenzji "O ruchach Ziemi"
    Wiedziałam, co się wydarzy, bo sobie zaspoilerowałam, ale i tak dawno nie miałam tak ściśniętego gardła.

    Wcześniej byłam po prostu ciekawa anime, no bo Polska, polskie imiona/nazwiska, fajnie, z tym że bez nadmiernej podniety. Teraz widzę, że szykuje się ponadprzeciętna seria i jeśli po drodze coś się nie zepsuje, może wyjść mocny kandydat do anime sezonu, a nawet roku.

    Tak czy siak, z czystej ciekawości w ciągu trzech odcinków przeszłam do oczarowania tytułem i absolutnie nie mogę się doczekać kolejnych odcinków (już sobie nie będę spoilerować, heh) i kolejnych bohaterów.

    A, opening bardzo przyjemny.
  • Avatar
    A
    Patka 19.09.2024 16:11
    po 12 odcinku
    Komentarz do recenzji "Gimai Seikatsu"
    I już po, niestety. Jeszcze większy żal, że nie ogłosili drugiego sezonu.
    Cudne anime od początku do końca, zdecydowanie dla wyrobionych widzów lubiących niespieszne budowanie relacji między bohaterami. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych sezonowych romansów, zwłaszcza pod względem artystycznej reżyserii.

    Muszę też przyznać, że tak jak nie przepadam za motywem haremu – znaczy, kiedy przy protagu kręcą się inne dziewczyny – tak tutaj pozostałe bohaterki bardzo mi odpowiadały.

    9/10
  • Avatar
    A
    Patka 8.09.2024 20:34
    po 18 odcinku
    Komentarz do recenzji "Karasu wa Aruji o Erabanai"
    O ja pierdziu, co tam się wyprawia… Człowiek myśli: e, już mnie niczym nie zaskoczą, jestem przygotowany na wszystko, a tutaj wchodzi na końcówkę sezonu taki odcinek, że zbierasz szczękę z podłogi.

    Rewelacyjne ma ta seria zwroty akcji, po prostu rewelacyjne. I to, trzeba podkreślić, wynikające ze świetnie stworzonej historii, a nie chęci szokowania/zaskakiwania na siłę.

    Serio mocno mnie zdziwiło, gdy Yukiya spytał o  kliknij: ukryte . Dotychczas nie traktowałam bohaterów jako  kliknij: ukryte , to znaczy widziałam ich jako  kliknij: ukryte , a tu się okazuje, że cały czas obcowaliśmy z  kliknij: ukryte . Plus ten  kliknij: ukryte  – był już zapowiedziany wcześniej, ale że będzie mu bliżej do  kliknij: ukryte ...

    Błagam, dajcie drugi sezon! Albo chociaż żeby dwa ostatnie odcinki wyszły bez opóźnień, heh.
  • Avatar
    A
    Patka 9.08.2024 10:44
    po sześciu odcinkach
    Komentarz do recenzji "Gimai Seikatsu"
    Kto by pomyślał, że najbardziej zdrowym, najlepiej poprowadzonym romansem w ostatnich sezonach będzie ten między przybranym rodzeństwem…
    Znakomite podejście do bądź co bądź kontrowersyjnego tematu. Jeśli ktoś oczekiwał, że twórcy wykorzystają ową kontrowersję do przyciągnięcia widzów, zrobienia anime „ciekawszym”, dodania pikanterii, to się przeliczy. To zupełnie inna bajka niż okropne Domestic na Kanojo. Klimatyczne, nastrojowe, cudnie wyreżyserowane. Czuć narastającą chemię między bohaterami i chce się im kibicować, oglądać kolejne „przełomy” w ich relacji. Nawet inne dziewczyny, które kręcą się wokół protaga, nie przeszkadzają. Jestem też zachwycona zwyczajnością kolejnych scen, epizodów, ukazaniem normalnych interakcji między bohaterami (wspólne posiłki, wracanie ze szkoły), bez wymyślania dziwnych/zaskakujących przygód mających na celu uatrakcyjnić fabułę.
    Część widzów powie – nudne, nic się nie dzieje. Mnie seria urzekła – nie oczekiwałam niczego, dostałam bardzo dużo.
  • Avatar
    A
    Patka 6.07.2024 19:18
    po pierwszym odcinku
    Komentarz do recenzji "Tasogare Outfocus"
    Miałam duże oczekiwania co do tej serii – mangę z miejsca pokochałam i nie mogłam się doczekać, jak historia przedstawi się w wersji animowanej. Po pierwszym odcinku… no cóż, tragedii nie ma, ale oczekiwania znacznie zmniejszyłam, teraz licząc po prostu na dobre anime. Głównie też czekam na poboczne pary, jak je twórcy wplotą w całość.

    Ale co by nie mówić, anime ma rewelacyjny ending. Polecam gorąco odsłuchać, nawet jeśli samą serią w ogóle się nie interesujecie.
  • Avatar
    A
    Patka 25.06.2024 20:09
    Komentarz do recenzji "Sentai Dai Shikkaku"
    „Po dwóch odcinkach jestem zachwycona.” – a po jedenastu odcinkach okrutnie rozczarowana…

    Z intrygującej serii z ciekawym antybohaterem zrobiła się typowa naparzanka. Wątek  kliknij: ukryte  zbyt przedłużony, za dużo wprowadzonych postaci, z których większość jest zupełnie nieciekawa, inne zaś, które wyglądały na istotne dla historii, nagle zostają odstawione na dalszy plan i niewiele robią (o tobie mówię,  kliknij: ukryte ). A wystarczyło skupić się na protagu i Smoczych Wojownikach, ech… Paradoksalnie, mimo że więcej akcji, seria stała się nudna i mniej angażująca. Obejrzę ostatni odcinek, ale nie spodziewam się niczego dobrego, bo też nie wierzę, by można było to zakończyć w satysfakcjonujący sposób. Szkoda.
  • Avatar
    A
    Patka 25.06.2024 19:43
    po jedenastu odcinkach
    Komentarz do recenzji "Boukyaku Battery"
    Nikt tu nic nie pisze, a szkoda, bo BB jest naprawdę nieprzeciętną sportówką. Historia niczym nie zaskakuje, ot, obserwujemy początki nowego klubu bejsbolowego, dołączanie kolejnych zawodników, pierwsze mecze itp., ale seria bardzo zgrabnie ją przedstawia i może pochwalić się ciekawą, różnorodną (ale nie sztampową) ekipą bohaterów.

    Motyw utraty pamięci został potraktowany zgoła inaczej niż w Re­‑Main (anime o piłce wodnej, też Mappy), i z tego powodu anime jest też… całkiem zabawną komedią – na niektórych odcinkach prawie popłakałam się ze śmiechu. Ogólnie mam wrażenie, że i twórcy, i seiyuu świetnie się bawili przy pracy. Szczególnie praca Mamoru Miyano powala. Pisałam w zapowiedzi sezonu, że nie bardzo mi pasuje do roli Kename, ale już po jednym odcinku stwierdziłam: nie, on do tej postaci jest stworzony.

    I ten jedenasty odcinek… coś wspaniałego. Animacyjny i reżyserski majstersztyk. Mam nadzieję, że finał będzie równie pięknie wyglądał.

    Po paru seriach, które po dobrym/świetnym początku z czasem mnie mniej lub więcej rozczarowały (MT, Sentai Daishikkaku, Kuroshitsuji) fajnie widzieć serię, która najlepsze zostawia na koniec. Trzymam kciuki za drugi sezon.

  • Avatar
    A
    Patka 21.06.2024 10:38
    Komentarz do recenzji "Wind Breaker"
    Jestem serią absolutnie zauroczona,tym bardziej że zapowiadała się raczej na prostą, niezobowiązującą rozrywkę, a okazała czymś dużo lepszym, ciekawszym i angażującym w seans. Niby shounen z bijatykami, a jednak coś więcej, dobrze potrafiący się wgłębić w postacie – a świetnych charakterów jest tu od groma i nie wątpię, że pojawią się kolejni.

    Rzadko się mi to zdarza, ale mam ochotę sięgnąć po mangę, i to nie od momentu, kiedy kończy się anime, tylko od pierwszego rozdziału. Pytanie do czytelników – dużo anime pomija/streszcza/zmienia?
  • Avatar
    A
    Patka 15.06.2024 19:10
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Druga połowa sezonu bynajmniej nie zmieniła mojej oceny serii. Nie, przepraszam, zmieniła – na niższą. 4/10, a gdyby nie to, że w końcówce wreszcie zaczęło się coś dziać ciekawego, byłoby jeszcze gorzej.

    Podobnie jak Nanami, nie byłam w stanie polubić żadnej z głównych postaci (choć też mnie niczym nie irytowali/odrzucali, co można uznać za naciągany plus). To już bohaterowie poboczni prezentowali się lepiej. Ale dobra, pal licho, obejrzyjmy serię dla historii i świata przedstawionego, bo tu widać duży potencjał. Niestety, albo mocno się gdzieś zakopał, albo nie został (jeszcze) dobrze wykorzystany, albo ochy nad serią są mocno przesadzone. Było nudno, momentami niezamierzenie głupkowato, czasem tanio szokujące, ale przede wszystkim kompletnie nieangażujące. Ani przez moment nie zainteresował mnie loch i jego życie, nie interesuje mnie też, w jakim kierunku pójdzie drugi sezon, tak więc kontynuację raczej sobie odpuszczę. Aha, przez drugą połowę sezonu też nie zaśmiałam się ani razu…

    Będę jednak szczera (znaczy, wyżej też byłam, heh) – normalnie bym DM oceniła z oczko­‑dwa oczka wyżej, ale dla serii strasznie hajpowanych, ogłaszanych anime sezonu, dekad, stuleci, najlepszymi od x czasu itp. jestem surowsza. Może się to komuś nie podobać, może kogoś dziwić, ot, wymagania większe.
  • Avatar
    A
    Patka 15.04.2024 20:34
    Komentarz do recenzji "Sentai Dai Shikkaku"
    Po dwóch odcinkach jestem zachwycona.

    Niczego się po tej serii nie spodziewałam. Niczego. Odpaliłam pierwszy odcinek z ciekawości, w tym sezonie jakoś mam ochotę dużo próbować anime (może dlatego, że w poprzednim mało widziałam i teraz „czuję głód” oglądania). Nastawiałam się co najwyżej na średnią rozrywkę, przerywnik między ambitniejszymi/ciekawszymi seriami, a tymczasem szykuje się czarny koń sezonu. No a przynajmniej dla mnie mocny kandydat do najlepszej trójki. Fajny koncept z porządnym wykonaniem, protaga z miejsca polubiłam, w ogóle kitowcy są świetni, ich  kliknij: ukryte  robią świetną robotę. Bałam się, patrząc już, z jaką mniej więcej serią mam do czynienia, że będzie zbyt kiczowato, na szczęście – i oby tak zostało – anime nie przekracza granicy, po której byłoby zbyt żenujące w oglądaniu.

    Aha – opening to złoto.
  • Avatar
    Patka 7.04.2024 08:51
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    Rozumiem tłumaczenie w kwestii opisu pierwszego odcinka, ale i tak uważam, że niektóre kwestie dałoby się opisać ogólniej albo w ogóle pominąć.

     kliknij: ukryte 

    No jeśli nie pisałabym zbyt szczegółowo, to nie. :) A dla mnie Ishura świetnie prezentuje motyw op bohaterów, zresztą ogólnie postaci są ciekawie wykreowani i aż szkoda by nie wejść głębiej temat. Tak czy siak, z racji że ty to pominąłeś, ja mam o czym pisać. :D I czuję jeszcze większą motywację.
  • Avatar
    A
    Patka 3.04.2024 13:34
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    O, i jest recenzja, co mnie bardzo cieszy (i że jest pozytywna, heh) – może pomoże trochę serii i więcej użytkowników zabierze się za seans. Tylko nie wiem, czy pierwsze akapity tekstu nie zawierają zbyt dużo szczegółów/spoilerów. Znaczy, wiem, że później pojawiają się większe i ważniejsze zwroty akcji niż  kliknij: ukryte , i piszesz tylko o pierwszym odcinku, no ale mimo wszystko postawiłabym na ogólniejszy opis.

    Sama zabrałam się za tworzenie recenzji, dzięki Ishurze wróciłam do pisania po pół roku przerwy (więc tym bardziej doceniam anime, heh). I tak czytam twoją,Sulpice9, recenzję, patrzę na to, co dotychczas ja napisałam i myślę o tym, co i jak zamierzam napisać, i stwierdzam, że w żadnym punkcie, może poza akapitem o seiyuu, nasze teksty nie byłyby podobne, mimo że moja ocena tytułu również jest pozytywna. :D I nie dlatego, że się z tym czy z tym nie zgadzam, po prostu skupiam się na innych kwestiach, np. zaprezentowaniu idei super bohaterów. To mnie jeszcze bardziej zachęca, żeby dokończyć pisanie; wstrzymałam się nieco, bo liczyłam, że w niektórych sprawach główna recenzja mnie oświeci, pomoże zrozumieć pewne wątki/zabiegi itp, a przede wszystkim uporządkować informacje fabularne. Też nie wszystko dla mnie jest jasne w serii, kto po jakiej stronie itp., acz uznałam, że to bardziej wina mojego nie do końca uważnego oglądania niż samej serii. Ale racja, powtórny seans to bardzo dobry pomysł. :D

  • Avatar
    Patka 30.03.2024 17:54
    Re: Hype train goes choo choo
    Komentarz do recenzji "Frieren. U kresu drogi"
    Kończąc poprzedni komentarz, bo musiałam przerwać i nie chciałam kasować i pisać od nowa – dlatego cieszą mnie takie komentarze bardziej krytycznym (ale też nie na zasadzie hejtu i trollingu) okiem patrzące na serię, od osób, które nie boją się wyrazić swoich zastrzeżeń wśrod rozentuzjazmowanego tłumu. Pomaga mi to z dystansem spojrzeć na anime i kto wie, może w przyszłości – ale najwcześniej za kolejny sezon/pół roku – wezmę się za Frieren bez błędnego nastawienia, że to wybitny tytuł bez wad.

    który jest wynoszony do ranki świętości przez rzeszę wyznawców alergicznie reagujących na wszelkie świętokradcze próby krytyki


    Co widać po niektórych komentarzach w tej dyskusji… :)
  • Avatar
    Patka 30.03.2024 17:28
    Re: Hype train goes choo choo
    Komentarz do recenzji "Frieren. U kresu drogi"
    Odnoszę się tylko do kwestii hajpu i kultu, bo serii nie widziałam.

    A nie widziałam i nie zamierzam oglądać (przynajmniej w najbliższym czasie) właśnie przez ten cały szum, wynoszenie anime na piedestał. Nie tyczy to zresztą tylko Frienen, ale ogólnie wielu wielkich, popularnych, wokół których słyszy się ciągle, jakie są super, och, ach. Niektóre, jak Bocchi czy SpyxFamily próbowałam oglądać, ale szybko, rozczarowana, znudzona itp., porzucałam, ewentualnie udawało mi dotrwać do końca, ale z takim „ech, średnie…”. I tak, ktoś napisze: „po co się nastawiałaś?”, ale to nastawienie skądś się wzięło.