Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Patka

  • Avatar
    A
    Patka 15.04.2024 20:34
    Komentarz do recenzji "Sentai Dai Shikkaku"
    Po dwóch odcinkach jestem zachwycona.

    Niczego się po tej serii nie spodziewałam. Niczego. Odpaliłam pierwszy odcinek z ciekawości, w tym sezonie jakoś mam ochotę dużo próbować anime (może dlatego, że w poprzednim mało widziałam i teraz „czuję głód” oglądania). Nastawiałam się co najwyżej na średnią rozrywkę, przerywnik między ambitniejszymi/ciekawszymi seriami, a tymczasem szykuje się czarny koń sezonu. No a przynajmniej dla mnie mocny kandydat do najlepszej trójki. Fajny koncept z porządnym wykonaniem, protaga z miejsca polubiłam, w ogóle kitowcy są świetni, ich  kliknij: ukryte  robią świetną robotę. Bałam się, patrząc już, z jaką mniej więcej serią mam do czynienia, że będzie zbyt kiczowato, na szczęście – i oby tak zostało – anime nie przekracza granicy, po której byłoby zbyt żenujące w oglądaniu.

    Aha – opening to złoto.
  • Avatar
    Patka 7.04.2024 08:51
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    Rozumiem tłumaczenie w kwestii opisu pierwszego odcinka, ale i tak uważam, że niektóre kwestie dałoby się opisać ogólniej albo w ogóle pominąć.

     kliknij: ukryte 

    No jeśli nie pisałabym zbyt szczegółowo, to nie. :) A dla mnie Ishura świetnie prezentuje motyw op bohaterów, zresztą ogólnie postaci są ciekawie wykreowani i aż szkoda by nie wejść głębiej temat. Tak czy siak, z racji że ty to pominąłeś, ja mam o czym pisać. :D I czuję jeszcze większą motywację.
  • Avatar
    A
    Patka 3.04.2024 13:34
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    O, i jest recenzja, co mnie bardzo cieszy (i że jest pozytywna, heh) – może pomoże trochę serii i więcej użytkowników zabierze się za seans. Tylko nie wiem, czy pierwsze akapity tekstu nie zawierają zbyt dużo szczegółów/spoilerów. Znaczy, wiem, że później pojawiają się większe i ważniejsze zwroty akcji niż  kliknij: ukryte , i piszesz tylko o pierwszym odcinku, no ale mimo wszystko postawiłabym na ogólniejszy opis.

    Sama zabrałam się za tworzenie recenzji, dzięki Ishurze wróciłam do pisania po pół roku przerwy (więc tym bardziej doceniam anime, heh). I tak czytam twoją,Sulpice9, recenzję, patrzę na to, co dotychczas ja napisałam i myślę o tym, co i jak zamierzam napisać, i stwierdzam, że w żadnym punkcie, może poza akapitem o seiyuu, nasze teksty nie byłyby podobne, mimo że moja ocena tytułu również jest pozytywna. :D I nie dlatego, że się z tym czy z tym nie zgadzam, po prostu skupiam się na innych kwestiach, np. zaprezentowaniu idei super bohaterów. To mnie jeszcze bardziej zachęca, żeby dokończyć pisanie; wstrzymałam się nieco, bo liczyłam, że w niektórych sprawach główna recenzja mnie oświeci, pomoże zrozumieć pewne wątki/zabiegi itp, a przede wszystkim uporządkować informacje fabularne. Też nie wszystko dla mnie jest jasne w serii, kto po jakiej stronie itp., acz uznałam, że to bardziej wina mojego nie do końca uważnego oglądania niż samej serii. Ale racja, powtórny seans to bardzo dobry pomysł. :D

  • Avatar
    Patka 30.03.2024 17:54
    Re: Hype train goes choo choo
    Komentarz do recenzji "Sousou no Frieren"
    Kończąc poprzedni komentarz, bo musiałam przerwać i nie chciałam kasować i pisać od nowa – dlatego cieszą mnie takie komentarze bardziej krytycznym (ale też nie na zasadzie hejtu i trollingu) okiem patrzące na serię, od osób, które nie boją się wyrazić swoich zastrzeżeń wśrod rozentuzjazmowanego tłumu. Pomaga mi to z dystansem spojrzeć na anime i kto wie, może w przyszłości – ale najwcześniej za kolejny sezon/pół roku – wezmę się za Frieren bez błędnego nastawienia, że to wybitny tytuł bez wad.

    który jest wynoszony do ranki świętości przez rzeszę wyznawców alergicznie reagujących na wszelkie świętokradcze próby krytyki


    Co widać po niektórych komentarzach w tej dyskusji… :)
  • Avatar
    Patka 30.03.2024 17:28
    Re: Hype train goes choo choo
    Komentarz do recenzji "Sousou no Frieren"
    Odnoszę się tylko do kwestii hajpu i kultu, bo serii nie widziałam.

    A nie widziałam i nie zamierzam oglądać (przynajmniej w najbliższym czasie) właśnie przez ten cały szum, wynoszenie anime na piedestał. Nie tyczy to zresztą tylko Frienen, ale ogólnie wielu wielkich, popularnych, wokół których słyszy się ciągle, jakie są super, och, ach. Niektóre, jak Bocchi czy SpyxFamily próbowałam oglądać, ale szybko, rozczarowana, znudzona itp., porzucałam, ewentualnie udawało mi dotrwać do końca, ale z takim „ech, średnie…”. I tak, ktoś napisze: „po co się nastawiałaś?”, ale to nastawienie skądś się wzięło.
  • Avatar
    A
    Patka 28.03.2024 19:38
    Ech...
    Komentarz do recenzji "Dungeon Meshi"
    Zgadza się, nie należę do wielbicieli anime…

    Nie jest złe. Ładnie wygląda i brzmi, ma pomysł na siebie, przemyślany świat, fabuła wydaje się też ciekawie rozrastać (nie znam mangi). Tylko co z tego, jak bohaterowie są mi kompletnie obojętni? Ich losy, relacje, czy im się uda, czy nie, jakiego stwora zjedzą na obiad, jakiego na kolację… Seria nie wzbudza u mnie najmniejszych emocji, również tych negatywnych, pod względem komedii również – przez 11 odcinków nie uśmiechnęłam się ani razu.

    Obejrzeć do końca pewnie obejrzę, ale jak nic się nie zmieni i twórcy nie zorientują się, że powinni lepiej przedstawić bohaterów, zwłaszcza więzi między nimi ( kliknij: ukryte ), to się skończy na słabym 6/10.
  • Avatar
    A
    Patka 24.03.2024 21:14
    czemu...?
    Komentarz do recenzji "Bucchigiri?!"
    Po trzech odcinkach o o, jakie fajne!
    Po dziesięciu odcinkach – ...

    Jak to anime się psuje, to głowa mało. Mam wrażenie, że kompletnie nie dopracowano fabuły, wymyślono byle co i dano między kolejne pokazy mordobicia. Postaci albo zepsute (protag, Matakara, nawet mój ulubiony Marito, choć wciąż super się słucha jego seiyuu), albo bez pomysłu (chyba tylko blondas w kilcie ma „jakiś” charakter). I po co ta drama?


    To mogła być taka urocza komedia… Teraz jest ogromne rozczarowanie i wątpię, by ostatnie odcinki coś poprawiły. Co najwyżej mogą nie zepsuć…

    PS Po cholewę te wstawki z nauczycielem…
  • Avatar
    A
    Patka 20.03.2024 16:40
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    Cudne anime i najbardziej niedoceniane z sezonu. Super, że będzie drugi sezon. Acz jeśli zachowają tempo adaptacji, to w nim też  kliknij: ukryte 
    Tylko czy to przeszkadza, jeśli seria jest tak świetnie, z sercem zrobiona? Dostaliśmy porządną podbudowę pod nadchodzące wielkie wydarzenia, masę ciekawych postaci, fajne budowanie świata z wieloma tajemnicami. Wyobrażam sobie, jak by anime wyglądało, gdyby zabrali się za nie bardziej niecierpliwi twórcy – połowa wątków i postaci wycięta/skrócona, byle tylko jak najszybciej dojść do turnieju bohaterów.
    Dlatego tym bardziej doceniam i daję 10/10. Nie pamiętam, żeby wcześniej jakaś seria tak mnie zachwyciła, biorąc znienacka – bo jak pisałam niżej, nie miałam jej w planach. Co więcej, gatunkowo nie jest to jakoś bardzo w moich zainteresowaniach. Warto nie lekceważyć uporczywych obrazów w głowie. :D

  • Avatar
    A
    Patka 18.02.2024 22:03
    Komentarz do recenzji "30-sai made Doutei da to Mahou Tsukai ni Nareru Rashii"
    Uhm… Lubię BL i potrafię w tym gatunku znieść wiele, ale to anime jest żenujące. Z każdym kolejnym odcinkiem liczę, że coś się zmieni, ale już chyba powinnam sobie odpuścić wszelką nadzieję…

    Chemii między bohaterami – zero. My, widzowie, po prostu mamy uwierzyć na słowo, że są sobie przeznaczeni. Już pomijam schematyczność i słabe wykorzystanie umiejętności protaga – niech przynajmniej miło się patrzy na główną parkę! No ale nie… To już wolę patrzeć na parkę poboczną, choć też za specjalna nie jest… Koleżanka z pracy jak na razie ma najwięcej charakteru.

    No i jakie to brzydkie… Szkoda mi moich dwóch ulubionych seiyuu, którzy grają protagów, starają się jak mogą, jednak przy tak słabych postaciach trudno coś poradzić.

    Albo może jedtem zbyt surowa po niedawnym świetnym Atarashii Joushi…, które pokazało, że da się wykreować ciekawy męski duet (tak, wiem, to nie BL). Ech, pewnie pociągnę już seans do końca, i tak mało oglądam w sezonie.
  • Avatar
    A
    Patka 15.02.2024 15:34
    po siedmiu odcinkach
    Komentarz do recenzji "Ishura"
    Anime zimy 2024 – Bucchigiri? Jedzenie w lochach? Zielarka? Frieren? Och, najwyraźniej nie oglądacie Ishury.

    Kapitalna seria. Sama nie miałam jej w planach, w pewnym momencie przypomniałam sobie jednak pewien zapowiedziany tytuł (dokładnie plakat), no i się okazało, że to właśnie Ishura, seria z obecnego sezonu. Wciągnęłam się od pierwszego odcinka i szybko nadrobiłam zaległości i teraz czekanie na kolejny odcinek to prawie że męka, heh.

    Anime może mieć dla wielu jedną zasadniczą wadę – prawie połowa to wprowadzenie, każdy epizod opowiada o innej postaci (innych postaciach). Dla mnie jednak twórcy świetnie sobie poradzili z epizodyczną formułą, prezentując grono bardzo dobrych, charakternych postaci – sama nie wiem, kogo z tych mega silnych bohaterów polubiłam najbardziej, każdy ma coś w sobie. Co jeszcze ważniejsze, mimo swoich ogromnych umiejętności, zręczności itp., nie ma się wrażenia, że są zbyt potężni. Powiedziałabym nawet, że udało się wykreować bardzo ludzkie, normalne jednostki – i tak, tyczy się to też nieludzkich istot.

    Uwielbiam, jak seria przedstawia relacje między różnymi bohaterami, stawiając na długie rozmowy, co też oczywiście dla widza oczekującego wyłącznie akcji i bijatyk będzie nie do przejścia. Oczywiście mięska nie brakuje – a teraz, gdy przeszliśmy do głównej rozrywki, powinno być go coraz więcej – ale anime bardziej niż w nawalankę między postaciami celuje w bycie enigmatyczną opowieścią z wątkiem politycznym, gdzie wątek wielkiego turnieju toczy się niejako z tyłu, acz stopniowo seria do niego dochodzi. Po długim wprowadzeniu tytuł znakomicie spina wątki kolejnych bohaterów, odkrywa kolejne powiązania między nimi i tajemnice świata. To się po prostu ogląda z wypiekami na twarzy.

    Boję się tylko dwóch rzeczy. Po pierwsze, że seria zostanie urwana albo niesatysfakcjonująco zakończona (chodzi mi głównie o wątek polityczny). Po drugie, że gdy już zacznie się turniej, anime zamieni się w typową naparzankę. Obym się myliła…

    Tak czy inaczej – oglądać! Z zaznaczeniem, że seria jest dla wyrobionych widzów.
  • Avatar
    A
    Patka 22.01.2024 21:56
    Komentarz do recenzji "Bucchigiri?!"
    Pierwszym odcinkiem mnie seria jeszcze do siebie nie przekonała, ale po drugim już jestem całkowicie kupiona. To jest absolutnie uroczo głupiutkie, odjechane, twórcy się nie hamują i naprawdę jestem ciekawa, co im jeszcze przyjdzie do głowy. Bohaterowie powoli zaskarbiają sobie moją sympatię – na razie wygrywa Marito. :D
  • Avatar
    A
    Patka 22.01.2024 20:08
    Komentarz do recenzji "Boku no Kokoro no Yabai Yatsu [2024]"
    No cóż, nie podpisuję się pod zachwytami innych. I mówię tu ogólnie o serii, nie drugim sezonie, którego wyszły zresztą ledwo dwa odcinki (może już trzy – tak czy siak jak widziałam dwa). Anime złe nie jest, z pewnością się pozytywnie wyróżnia na tle romantycznych średniaków, ale nie nazwałabym je też czymś wybitnym. Osobiście nie umiem się do całej historii, jak i głównej pary przekonać, rozkoszować się jej rozwojem relacji itp. Odcinki oglądam z kamienną twarzą, żarty są na ogół nieśmieszne, wzruszające momenty… no, nie wzruszają. Dwa konkretne problemy serii:

    - postać Anny: momentami wybitnie irytującą w swoim byciu i postawie wobec protaga; jeszcze bardziej razi mnie, jak jest przedstawiana – oczywiście jako ta najładniejsza, wyróżniająca się wśród innych dziewczyn, z ciągłym podkreślaniem jej wdzięków (ten opening…). Jak pojawi się anime romantyczne, w którym potencjalna partnerka głównego bohatera będzie normalną dziewczyną, nie wykreowaną na kolejną waifu sezonu, dajcie mi znać. Z drugiej strony są sceny, kiedy robi się z Anny  kliknij: ukryte , jak w drugim odcinku, i tego też nie jestem w stanie kupić.

    - za dużo „wielkich, przełomowych momentów” między bohaterami. To już było wyczuwalne w pierwszym sezonie, w drugim niestety wygląda na to, że twórcy będą dalej iść tą drogą. Przez fakt, że co chwila dostajemy jakiś przełom, miłą scenę, zbliżenie (oczywiście okraszone wszystko odpowiednią muzyką i oprawą graficzną), po pierwsze, widz może czuć się znudzony, po drugie te naprawdę istotne punkty milowe w rozwoju uczuciowym bohaterów nie mają aż takiej siły, jaką mogłyby mieć, gdyby zostały należycie wyeksponowane. Przydałyby się z dwa odcinki oddechu, może skupienie się na innych postaciach (w sumie ubogość drugiego i trzeciego planu to kolejna słaba strona anime – niby są ci koledzy i koleżanki, ale robią głównie za dodatek do głównej pary), bo inaczej jak dojdzie do np. wyznania miłości czy pocałunku (nie znam mangi, nie wiem, czy któreś już nastąpiło), to będzie to wyglądało tylko jak kolejny odhaczony punkt w romantycznym programie.

    Z plusów, poza ładną oprawą audiowizualną, widzę jeden – gra seiyuu protagonisty. Dobrze się go słucha.
  • Avatar
    A
    Patka 7.01.2024 17:06
    pierwszy odcinek
    Komentarz do recenzji "Mashle [2024]"
    Mashle wraca do bycia tym, co wychodziło mu najlepiej, czyli komedią. Kwikłam radośnie parę razy na tym pierwszym odcinku. :D Najbardziej mnie rozbroiło, jak rozwiązano problem  kliknij: ukryte 

    Opening jest genialny, szybko wpada w ucho i potem już nie wychodzi. Wizualnie też miło zobaczyć coś innego niż zwykle; w ogóle animacja i muzyka są świetnie ze sobą dopasowane.
  • Avatar
    A
    Patka 26.12.2023 20:01
    Komentarz do recenzji "Migi to Dali"
    Mało oglądałam w jesiennym sezonie, więc głupio mi stwierdzać, by to była topka sezonu, ale zdecydowanie seria na plus, wyróżniającą się, choć nie dla każdego. Ja akurat lubię takie połączenie groteski, absurdu, thrillera,grozy itp., więc bawiłam się doskonale.
    Wciąż jednak trudno mi uwierzyć, że Marutę gra gostek od Brawlera z Akudama Drive, nawet mimo że w ostatnim odcinku, po  kliknij: ukryte  wypowiada się już swoim normalnym głosem. Ech, dlatego uwielbiam seiyuu – ciągle mnie któryś zaskakuje.
  • Avatar
    A
    Patka 27.08.2023 21:23
    po ośmiu odcinkach
    Komentarz do recenzji "Undead Girl Murder Farce"
    Świetne anime, najlepsze w sezonie z nowości, z bardzo ciekawymi i różnorodnymi bohaterami. Tsugaru jest genialnym protagonistą, cudnie zagranym przez Taku Yashiro (tą rolą i rolą Friede z najnowszych Pokemonów wszedł do mojego top seiyuu); Aya czy Shizuku bynajmniej mu nie ustępują; fajna chemia między główną trójką, zwłaszcza uwielbiam interakcje między Tsugaru a Shizuku (ich wymiana spojrzeń z ósmego odcinka to coś pięknego). No i jak dla mnie to anime ma najlepszego Sherlocka (w sensie z tych animowanych wariacji).

    Mały (ale to naprawdę mały) zgrzyt mam z Upiorem, za nic nie mogę się przyzwyczaić do głosu Hiro Shimono (w sumie do innego bisza, którego gra w tym sezonie, jakim jest Leo w Lv1 maou to One Room Yuusha, też mi nie pasuje – najwyraźniej nie widzę Shimono w rolach biszów…) Reszta aktorów jest bardzo dobrze dobrana.
  • Avatar
    A
    Patka 20.07.2023 20:22
    po trzech odcinkach
    Komentarz do recenzji "Undead Girl Murder Farce"
    Cudowne, po prostu cudowne. Jeśli się nic nie popsuje po drodze, szykuje się anime sezonu. W tak marnym letnim sezonie nie będzie to jakąś wielką sztuką, ale z drugiej strony nawet w poprzednich sezonach, bardzo mocnym zimowym i wiosennym, ta seria też by nie była na straconej pozycji.

    Tsugaru i Aya są genialni. Fajnie się dopełniają, a Taku Yashiro i Tomoyo Kurosawa świetnie się czują w swoich rolach.
  • Avatar
    A
    Patka 5.07.2023 13:43
    Komentarz do recenzji "Suki na Ko ga Megane o Wasureta"
    Po kilkunastu minutach odcinka miałam dość i wyłączyłam. Mangi nie znam, więc nie wypowiadam się z punktu widzenia fanki z wielkimi oczekiwaniami, ale na to naprawdę nie da się patrzeć, więc doskonale rozumiem rozgoryczenie czytelników pierwowzoru.
  • Avatar
    A
    Patka 18.06.2023 19:09
    koniec
    Komentarz do recenzji "Ousama Ranking: Yuuki no Takarabako"
    Przyjemna seria poboczna. Osoby, którym, jak mi, podobała się główna seria, miło spędzą czas, te zaś, które nie były przekonane do anime… cóż, po tych epizodach raczej nie zmienią zdania. Warto jednak obejrzeć przynajmniej ostatni odcinek, który dzieje się po głównej serii i spokojnie mógłby być początkiem drugiego sezonu. Już jestem bardzo ciekawa pewnego czarnowłosego pana, który się tam pojawia. :>

    Cudnie było, jak wleciał pierwszy opening w dziewiątym odcinku. :D Liczyłam, że może i dla drugiego znajdzie się miejsce, ale niestety…

    Niedługo ma pojawić się jakieś ważne ogłoszenie – błagam, nie dawajcie mi nadziei na szybką kontynuację…

    Tak w ogóle po ostatni odcinku jeszcze bardziej chcę poznać bogów w świecie OR. To bardzo intrygujące byty –  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Patka 16.05.2023 20:34
    Re: 7+/10
    Komentarz do recenzji "Tondemo Skill de Isekai Hourou Meshi"
    Byłam absolutnie na sto procent przekonana (tak bardzo, że tego nie sprawdzałam, by się upewnić), że Fela gra Katsuyuki Konishi (jak ktoś kojarzy rolami: Otonoshin Koito w Golden Kamuy, Tengen Uzui w Kimetsu no Yaiba czy Kaburagi z Deca­‑Dence). Właśnie przeżyłam niewielki szok. O_o

    Za to nie myliłam się co do tego, że ten sam aktor – czyli Satoshi Hino (zgadza się, wcześniej myślałam, że Konishi) – podłożył też wilczka w Benriya Satou­‑san.

    Co do roli,  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Patka 6.05.2023 11:14
    Re: Nie tego się spodziewałam...
    Komentarz do recenzji "Ousama Ranking: Yuuki no Takarabako"
    No, racja, ten odcinek powinien pojawić się już w głównej serii. Ważne jednak, że jest i że poświęcili historii Oukena cały epizod, a nie połowę.
  • Avatar
    Patka 3.05.2023 13:06
    Komentarz do recenzji "Vinland Saga Season 2"
    Z tym narzekaniem to była z mojej strony trochę ironia, chociaż, znając ludzi, i tak by się ktoś przyczepił, bo ludzie zwyczajnie lubią się czepiać :D

    Mnie w ogóle nie przeszkadza, że dostaliśmy prawie cały odcinek o Gardarze, z prostego powodu – był tak samo świetny jak reszta odcinków i zwyczajnie go „pochłonęłam”. I sądzę jednak, że ten cały jego i  kliknij: ukryte  wątek nie będzie bez znaczenia dla losów Thorfinna i Einara. Nie, to bardziej niż pewne, w końcu  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Patka 3.05.2023 11:39
    Komentarz do recenzji "Vinland Saga Season 2"
    Boziu, jaki ten sezon jest fenomenalny. Nie powinnam w ogóle słuchać głosów, które przed emisją zapewniały, że to będzie nudne, że gorsze itp. Tjaaa, nuda… Chyba tylko dla kogoś, dla kogo liczy się wyłącznie wieczna akcja i fanserwis.

    I BARDZO KURDE DOBRZE, że seria pozwala nam lepiej poznać poboczne postaci, ich historie itp. Zresztą, gdyby na ekranie był tylko Thorfinn, Einar i Canute, a reszta by była tylko potrzebnymi pionkami w fabule, to niektórzy też by narzekali…
  • Avatar
    A
    Patka 28.04.2023 17:26
    Komentarz do recenzji "Ousama Ranking: Yuuki no Takarabako"
    A mnie się oczywiście bardzo podoba. Ousama Ranking nawet jako seria poboczna, gdzie każdy odcinek to oddzielna historia (nawet dwie) ogląda się dużo lepiej niż większość anime w sezonie.

    Fajnie, że dostajemy odcinki poświęcone różnym bohaterom, nie tylko Bojjiemu. Boziu, zdążyłam zapomnieć, jak kapitalną postacią jest Hilling (czapki z głów dla jej seiyuu). Mam nadzieję, że swoje pięć minut będzie mieć też Wielka Czwórka (no, Dorshe już trochę było – ach, on i  kliknij: ukryte  to najlepszy ship!), zwłaszcza Bebin.

    Wiedziałam, że na drugi sezon sobie długo poczekamy (bo nie wierzę, by WIT nad nim nie myślało, tym bardziej teraz, gdy wydali serię poboczną), miło więc, że można sobie umilić oczekiwanie takim przyjemnym seansem. :)
  • Avatar
    A
    Patka 28.04.2023 16:44
    Komentarz do recenzji "Ars no Kyojuu"
    Potwierdzam, co napisane zostało w recenzji – bardzo rozczarowujący seans. :D I tak, szkoda Romany i Melana, najbardziej tego drugiego, bo Romana jeszcze coś tam robiła i miała jakieś znaczenie dla fabuły, a Melan to nie wiem, po co był, bardzo zbędna/niewykorzystana postać.

    5/10, jeśli wyjdzie kontynuacja, wątpię, że zerknę, chyba że naprawdę nie będzie czego oglądać.
  • Avatar
    A
    Patka 15.04.2023 23:15
    po dwóch odcinkach
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Magical Destroyers"
    Jako osoba, która nie cierpi mahou shoujo, mówię z całym przekonaniem – to jest cudne! Specyficzne, szalone,zwariowane i bardzo zabawne. Podobają mi się postaci, Blue jest moją ulubienicą, heh.
    Absolutnie nie przeszkadza mi, że na razie niewiele wiemy o świecie, co i dlaczego. Nie potrzebuję łopatologicznych wyjaśnień, ufam, że stopniowo twórcy będą przed nami odkrywać coraz więcej.

    OP i ED wyborne.