Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Subaru

  • Avatar
    A
    Subaru 14.12.2011 15:00
    Komentarz do recenzji "NANA 2"
    Cuuuudna piosenka końcowa. Scenę z koncertu z tą piosenką oglądałem kilka razy, fantastyczne.

    Ze wstydem przyznaję, że nie zauważyłem wymiany aktorów… prócz Shina, no korzyść. Pan Matsuyama się absolutnie nie nadawał do tej roli. Nawet.. za duży.

    Wątków związanych stricte z drugoplanowymi bohaterami nie ma, bo objętość filmu by na to nie pozwoliła.

    Akcja się dłużyła, fakt. Ale za to sceny muzyczne wymiotły, rekompensując dłużyzny :D

    Polecam fanom Nany.

  • Avatar
    Subaru 14.12.2011 10:48
    Re: A ja polecam - przynajmnniej pierwsze odcinki
    Komentarz do recenzji "Macademi Wasshoi!"
    Są tu opinie podobne do mojej, dla części widowni jest to seria bardzo średnia. Nie widziałem powodu, by nie wyrazić swojego zdania.

    Tak, nie podszedł humor, ale czy to moja wina? ;P Haha. Wielu komedii tak, ale ta do mnie nie trafiła.

    Mam nawyk wysiadywania przy każdym (prócz paru naprawdę niechlubnych wyjątków) anime do końca, zawsze szukam wtedy desek ratunkowych. Głupio byłoby mi komentować jakieś anime nie skończywszy go, bo to by było nie w porządku.
  • Avatar
    Subaru 13.12.2011 15:36
    Re: zapowiadało się dobrze
    Komentarz do recenzji "No.6"
    Jeśli już na wstępie klasyfikujesz anime na shounen­‑ai i te nie­‑shounen­‑ai, to nie wiem, po co tu w ogóle piszesz, zamiast wracać do swoich mechów.
    Sagara Sousuke jest ciekawą postacią męską, tak. Ale to samo można powiedzieć o niektórych bohaterach serii ze stosunkami męsko­‑męskimi, nie ma reguły w tym zakresie, ale jeśli Ty taką widzisz, to nie będę się kłócić.
  • Avatar
    A
    Subaru 13.12.2011 14:30
    Komentarz do recenzji "NANA [2005]"
    Ekranizacja udana, ale…

    czy ta muzyka to na pewno punk, rock? Jakoś nie brzmi, choć ładna.

    Nana, choć piękna kobieta, to cierpi na brak mimiki twarzy, bardzo mi się to w niej nie podoba, uważam, że powinna pokazywać więcej emocji. Jej bohaterka nie jest bezduszną twardą babą, tylko silną kobietą z pasją. Powinna zdecydowanie częściej się uśmiechać.

    Shin.. Shin. Na początku byłem zaskoczony: „znów ten Matsuyama?!”, ale potem przyzwyczaiłem się.
    Nobu gestykuluje się i wydurnia, bo taki powinien być.
    A Hachi śmieje się zbyt głupiutko, nawet jak na nią ;P
  • Avatar
    A
    Subaru 12.12.2011 13:47
    Komentarz do recenzji "NANA: Junko no Heya"
    Juncia i jej facet zapraszają na rozmowy inne postaci.
    Seria speciali składa się praktycznie wyłącznie ze scen żywcem wyciętych z anime, szkoda czasu.
    Na siłę, nieciekawe. Udajmy, że tych odcinków nie ma.
  • Avatar
    A
    Subaru 12.12.2011 13:13
    Komentarz do recenzji "NANA"
    Seria, która przyciągała mnie do monitora jak magnes, nad którą rozmyślałem potem wieloma godzinami.

    W połowie serii Hachi zaczęła mnie irytować na tyle, że podczas sceny  kliknij: ukryte  musiałem wyłączyć laptopa, tak mnie to wkurzyło. Bezmyślna, samolubna, egoistyczna idiotka z rodzynkiem zamiast mózgu, raniąca wszystkich wokoło, tak myślałem. Mimo to jestem rozdarty jeśli chodzi o jej postać, bo budzi ona też współczucie.

    Gdzieś w okolicach  kliknij: ukryte  seria zapachniała mi telenowelą, ale spowodowało to tylko tyle, że z większym dystansem zacząłem odnosić się do bohaterów. Niestety nie trwało to długo, w ostatnim odcinku po prostu się wzruszyłem.

    Czarna Nana magnetyzuje, jest niesamowicie złożoną i oryginalną postacią kobiecą, jedną z najlepszych, jakie powstały w ogóle.

    Reszta zespołu dzielnie jej wtóruje, Shin, Nobu, Yasu. Relacje między bohaterami są szczegółowo zarysowane, nie ma miejsca na logiczne błędy fabuły.

    Było parę słabszych momentów, odcinak spotkania dwóch Nan został praktycznie powtórzony.
    Ciała postaci są długaśne, ale taki jest styl Pani Yazawy.

    Nie sposób nie wspomnieć o doskonałej oprawie muzycznej. Najbardziej do gustu przypadł mi pierwszy opening i ending, a potem endingi. Zwłaszcza w ostatnim odcinku, ostatnie sceny i ta muzyka.. coś wspaniałego.

    Słyszałem opinie, że ta seria jest głupia, niezrozumiała i w ogóle nudna telenowela. Wiem, że nie każdemu ta seria przypadnie do gustu, trzeba się wykazać pewną wrażliwością i chciećwczuć się w klimat serii, w problemy i rozterki bohaterów.

    Polecam. 9/10, choć gdyby było 8.5/10, to bym dał ;P

    Zabieram się za filmy LIVE i mangę.
  • Avatar
    A
    Subaru 10.12.2011 19:09
    Komentarz do recenzji "Doujin Work"
    Rysować każdy może? Otóż nie, choć główna bohaterka sądzi zupełnie coś innego i twórcy chyba też.
    Anime krótkie, bardzo średnie, ale jest sporo zabawnych scen, można się pośmiać bez wrażenia, że robię­‑z-siebie­‑idiotę­‑z-czego­‑ja­‑się­‑śmieję.


  • Avatar
    Subaru 10.12.2011 17:49
    Re: zapowiadało się dobrze
    Komentarz do recenzji "No.6"
    Shounen ai – też wiele powiedziane. Jeśli już, to bardzo, bardzo lekkie shounen­‑ai.
  • Avatar
    Subaru 8.12.2011 10:39
    Komentarz do recenzji "Sex Pistols"
    Nie no, ja nie mam nic przeciwko.. pomysł sam w sobie ciekawy, szkoda, że.. ehm… trudny do wykonania. Trudny? Niemożliwy x.x
  • Avatar
    A
    Subaru 7.12.2011 11:47
    Komentarz do recenzji "Macademi Wasshoi!"
    Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego po przeczytaniu zachęcającej recenzji.
    Okazało się, że obejrzenie tego anime było stratą czasu.

    Jedna z wielu serii, które absolutnie niczego nie wnoszą. Humor też niezbyt mnie bawił, w ciągu tych 12 odcinków uśmiechnąłem się może cztery razy.
    Gdy widzę znacznik „parodia” to od razu jestem zainteresowany taką serią.

    Ta seria jest na parodię jednak zbyt głupia, zbyt nieprzemyślana. Humor jest zbyt banalny, fabuła leży i kwiczy. Rozumiem, że komedia rządzi się swoimi prawami, ale chyba sparodiowała tym razem samą siebie.
    Do umiejętnej parodii i komedii w jednym nie potrzeba aż tylu scen z gołymi dziewczynkami, aż tylu tandetnych chwytów, by moe ośmieszyć.

    No i końcówka – myślałem, że teraz wypadałoby ośmieszyć ten patos, który z wielu serii się wylewa. A tu niespodzianka – nie dość, że go nie ośmieszono, to po prostu taką patetyczną końcówkę walnięto. I nie widzę dla tego usprawiedliwienia.

    Nie polecam.
  • Avatar
    A
    Subaru 6.12.2011 14:20
    Komentarz do recenzji "Sex Pistols"
    Nie ma komentarzy? To może ja pierwszy.

    Jak na yaoi – całkiem śmieszne. Grafika niezła, fabuła jakiś sens ma.
    Da się obejrzeć z uśmiechem na twarzy, a nawet zainteresowaniem.

    Ale pomysł z  kliknij: ukryte  Chryste panie. No, przynajmniej jest śmiesznie.
  • Avatar
    A
    Subaru 6.12.2011 14:15
    Komentarz do recenzji "Loveless: Ohayou Loveless-kun"
    Nie wiem, co w ogóle ma być. Seria telewizyjna może i zachwycająca nie była, ale to­‑to…
    Ani ręki ani nogi, a nawet palca.
    1/10.
  • Avatar
    Subaru 5.12.2011 14:17
    Re: zapowiadało się dobrze
    Komentarz do recenzji "No.6"
    Drobny szczegół – ta seria to nie yaoi.
  • Avatar
    A
    Subaru 5.12.2011 13:19
    Komentarz do recenzji "Level-C"
    Trzydzieści minut żałosnej żenady, Aotoge.
    Dziękuję za uwagę.
  • Avatar
    A
    Subaru 5.12.2011 11:44
    Komentarz do recenzji "Angel Sanctuary"
    Nawet nie czytając wcześniej mangi ta seria wypada dość słabo.
    A jak ktoś mangę czytał to wie, że anime jest… niczym, w porównaniu do tej niezapomnianej mangi.
    Uproszczone, urwane, nijak nie oddające klimatu mangi.
    Reklamówka wersji papierowej, bijącej te trzy odcinki na głowę pod każdym względem.
  • Avatar
    A
    Subaru 2.12.2011 12:34
    Komentarz do recenzji "Kure-nai"
    Dobra seria.

    Zachwyca animacją, złożeni bohaterowie, bardzo dobrze oddano ich emocje choćby przez mimikę twarzy.

    Pod koniec serii troszkę zaczęły mi nie pasować te ciągłe walki, zrobione dobrze, ale jednak.. za wiele szamotaniny w tak spokojnej serii. Subiektywne odczucie.

    Trochę nie na miejscu też wydała mi się moc tego „rogu”.. po co to? I jakoś powiało fantastyką, bo jednak takie rzeczy to tylko w wyobraźni biologów póki co.

    Bohaterowie szybko budzą w widzu sympatię. Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu.. sąsiadki :D Są niesamowite. Też takie chcę! Znaczy.. no, w ograniczonym zakresie.

    Dobrze się ogląda, jest ciekawie i miło. Sympatyczni bohaterowie w dobrze poprowadzonej serii.

    Szkoda, że tak mało jest znana.
  • Avatar
    A
    Subaru 2.12.2011 12:26
    Komentarz do recenzji "Kure-nai OAV"
    Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego po obejrzeniu serii TV, a tu.. co to w ogóle ma być?

    Bohaterowie wyglądają inaczej, znikła gdzieś ta fantastyczna animacja, jaką można było podziwiać w serii TV.

    Motyw kolekcji skarbów śmieszny, ale niezbyt oryginalny.

    Marny ochłap. Lepiej nie tykać.
  • Avatar
    Subaru 30.11.2011 20:11
    Komentarz do recenzji "Baccano! OVA"
    Też racja, nie przeczę ;) Ale kawał dobrej roboty, dobrze się ogląda, tak.
  • Avatar
    A
    Subaru 30.11.2011 14:40
    Komentarz do recenzji "Baccano! OVA"
    Jak dla mnie – kontynuacja równie dobra, co seria telewizyjna.

    Bardzo miło znów zobaczyć bohaterów.
    Genialna kreacja postaci pana z kluczem francuskim, to trzeba zobaczyć ;)
    W „Baccano” zabójcy są naprawdę straszni, po prostu straszni. Nie ma tu zastanawiania się minutę i długich monologów przed zabiciem kogoś. Jeśli chcą kogoś zabić, to robią to.

    Polecam.
  • Avatar
    Subaru 29.11.2011 14:47
    Komentarz do recenzji "Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru"
    * para nie „tytułowa”, a „główna”. Erratka ;)
  • Avatar
    A
    Subaru 29.11.2011 14:44
    Komentarz do recenzji "Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru"
    Właśnie skończyłem seans tego fantastycznego anime. Zastanawiałem się już dawno, jak mam to­‑to skomentować, ale.. nie, chyba nie warto, szkoda czasu.


    Miałem ochotę na lekkie shounen­‑ai, nie znalazłem tego, ale dobra, nieważne.

    Historia miłosna – tak banalna, że czasem miałem wrażenie, że autorzy po prostu robią sobie jaja, że to parodia. Niestety wszystko jest tak skrzętnie opatulone patosem, uczuciami wyższymi, wszechobecną dobrocią Yukiego i stadem biszów, że.. naprawdę nie wiem, o co w tym anime chodziło. Często po prostu śmiałem się z pewnych rozwiązań fabularnych. Chwyty powtarzane tysięczny raz naprawdę powodują śmiech przez łzy. Potrafiłem przewidzieć wszystkie obroty zdarzeń, jakie w tym anime nastąpiły, tak jest przewidywalne.


    Nie zauważyłem sensu. Może mi umknął? Ale po poniższych komentarzach widzę, że nie tylko ja mam ten problem.

    Bisze, bisze, bisze. Świat biszów, biszami podpierany. W sumie nie wiem, po co tam te parę kobiet, jak iść w bisze, to po całości!


    Miałem wielką nadzieję, że na końcu para tytułowa  kliknij: ukryte  A tu nic.


    Jeśli wskazać zalety tego anime, to jest to plejada znakomitych seiyuu, którzy ewidentnie zmarnowali swój potencjał na tak kiepską serię. I grafika ładna, cieszy oko. No bo, ach, te bisze. Robią wrażenie, nie powiem.

    Ach, jeszcze mi Yuki brzmi w głowie.. jego inteligencja robi wrażenie. Już dawno żadna postać tak mnie nie irytowała.

    Nie polecam. No chyba, że ma się za dużo wolnego czasu, albo ochotę na coś odmóżdżającego, to wtedy tak.
  • Avatar
    A
    Subaru 25.11.2011 14:24
    Komentarz do recenzji "Baccano!"
    Seria skomplikowana fabularnie, a przeskoki w czasie nie ułatwiają zrozumienia. Niemniej jest to element, dzięki któremu seria jest jeszcze ciekawsza, pierwsze odcinki wciągnęły, bardzo.

    Nie jestem pewien, czy wszystko zrozumiałem, wahałem się między oceną 8­‑9, ale w tym wypadku wszelkie niejasności rozstrzyga się na korzyść oskarżonego ;)

    Intrygująca, zapętlona fabuła, prześmieszni bohaterowie (niektórzy), nagłe zwroty akcji, dobra animacja, nastrojowy opening… nie wiem, co by tu zarzucić.

    Nie dla bardzo wrażliwych – pewien pan skacze w kałuży krwi, inny odgryza palce, jeszcze inny zostaje rozsmarowany na torach. Ale są to działania uzasadnione, spójne fabularnie, przemoc ma tam swoje uzasadnienie, nie jest bezmyślna.

    Zabieram się za OVA :)
  • Avatar
    A
    Subaru 25.11.2011 12:48
    Komentarz do recenzji "Hyakujitsu no Bara"
    W tym anime przedstawiono  kliknij: ukryte  i brzydzi mnie nie tyle to, że to przedstawiono, co reakcje widowni na to. Zabawne? Entuzjazm? Ludzie, to jest zbrodnia. Odnoszę się tu głównie do wypowiedzi akusy.

    Kiepski przedstawiciel gatunku, a raczej idealnie wpasowujący się w to wszystko, co w yaoi najgorsze – denne schematy.
  • Avatar
    A
    Subaru 24.11.2011 15:39
    Komentarz do recenzji "Ikoku Irokoi Romantan"
    Seks jest i to niewymuszony, czyli nieźle, no i nawet parę takich akcji tam było. Nagość jest. Uczucie jest. Fabuły brak, przynajmniej tej rozbudowanej. Jeden wątek, a co. Ale ładnie wygląda, więc w yaoicowej skali tytuł dość dobry, fanki chętnie oglądają. Jakiś humor był.
    Tytuł jeden z wielu, ładny graficznie.
  • Avatar
    A
    Subaru 24.11.2011 15:30
    Komentarz do recenzji "Fake"
    Ciekawe zawodowe umiejscowienie bohaterów, jak na yaoi, to dość oryginalnie.
    Oglądałem to parę lat temu, a nadal coś tam pamiętam.

    Zachęciło mnie to też do późniejszego zapoznania się z mangą.

    Niespecjalnie zabawne, niespecjalnie udane, ale obejrzeć z umiarkowaną ciekawością się da :)