x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
3/10
Plusy:
+ OP.
+ Oryginalna tematyka (sumo).
+ Lektor przed OPem.
+ Zakończenie, bo zaskoczyło i domyka wszystkie wątki.
Minusy:
- Humor. W skrócie: cham i prostak robi co chce i to jest niby śmieszne. Mamy „zabawnego” furiata, który okładania wszystkich dookoła i sporo pierdów. Rynsztok.
- Główny bohater. Jest naprawdę beznadziejny i przykro się na niego patrzy.
- Absurdalny poziom tolerancji wybryków głównego bohatera przez osoby postronne.
- Wątek miłosny.
- Mało sumo. Smutne to, bo zaciekawiła mnie tematyka. Treningi, przygotowania do walk czy same walki trwają baaardzo krótko. Albo w ogóle są pomijane i z wypowiedzi bohaterów dowiadujemy się o wynikach walk.
- Grafika. Osobiście mi nie przeszkadzała, lubię oldschool, ale momentami jakość jest naprawdę bardzo słaba. Esteci się odbiją.
5/10
Ocena niska, ale mam ochotę na więcej. Każdy kolejny odcinek może być jednym z tych świetnych, a załogi Aloha Oe nie da się nie lubić.
9-/10, ale za "VON" i "Dare ka, Umi wo": 11/10
Krótko: Świetny mix polityki, kina sensacyjnego i dziwnych rządowych układów z domieszką akcji.
Plusy:
+ Grafika. Piękne tła i detale twarzy np: podczas odprawy czy takie pierdoły jak zegarki i bransoletki. To zawsze cieszy oczy!
+ Duży naciska położony właśnie na dialogi, a nie akcję.
+ Świetny mix mitologicznych przypowieści z obecną techologią (youtube, tor, twitter, wirtualna waluta, emaile).
+ Brak czarno‑białych postaci! kliknij: ukryte (w kontekście początkowych terrorystów jak i FBI przychodzącego z pomocą).
+ Całość się świetnie zazębia. kliknij: ukryte Stary glina po hiroszimie (udupiony politycznie), a pseudo terroryści z plutonem, którzy ucielki z tajnego ośrodka dla dzieci vs ich koleżanka z ośrodka pracująca dla FBI. W coś takiego naprawdę umiejętnie wpleciono nową postać, czyli dziewczynę z poważnymi problemami osobistymi.
+ Mukasa. Bo tak.
+ Nie wiem czy to tylko moje osobiste antypatie, ale anime ma wydźwięk antyamerykański.
+ MUZYKA! Od początku po koniec!
+ BEZ‑k**wa‑APELACYJNIE „VON” by Yoko Kanno
+ Zakończenie. w przypadku krótkich serii (tutaj raptem 11 epków) ciężko o coś zgrabnego. Tutaj czułem się usatysfakcjonowany.
+ Malutki plus: kliknij: ukryte osoba podczas zamachu przykimała ze słuchawkami na uszach. To w 110% takie dzisiejsze. Nie to, że oceniam to negatywnie, sam czasem przydrzemuje w transporcie publicznym, i właśnie dlatego to jest takie zajebiste.
Minusy:
- Ogólnie brak realizmu rodem z kina sensacyjnego. Jak duży to minus, to zależy tylko i wyłącznie od osobistych preferencji. Ja przy kilku zimnych bawiłem się wybornie.
- Może Five ? kliknij: ukryte Chociaż jak na cudowne dziecko po rządowym praniu mózgu wypadła nieźle. Przegrała z klasą.
7/10
+ Gdy przymkniemy oko na zbyt eksponowane cycki i średnio udany romans, całość jest… ciekawa! Super wojownik i królowa demonów próbują osiągnąć pokój i dobrobyt ograniczając przemoc (w każdej skali) do minimum.
+ Fabuła skupia się na wątkach ekonomicznych (rolnictwo, handel), religijnych i społecznych. Większość jest uproszczona, ale tragicznie nie jest.
+ Grafika, szczególnie śliczne „rozmyte” plansze.
+ Brak imion. Ciekawy zabieg.
+ CUDOWNY ending w wykonaniu Akino Arai! A do niego pomysłowa i urocza grafika podczas napisów końcowych.
+ Animacja cycków.
Minusy:
- ZBYT KRÓTKIE! Przez to mamy liczne przeskoki czasowe i dużo „dziur”. Do tego trochę zbyt duże natężenie „przełomowych nowości” w świecie na przestrzeni tylko 12 epków.
- Romans głównych bohaterów/trójkąt miłosny.
- Brak ciągu dalszego :( Kurde, smutno mi, że nie ma więcej.
Dodam jeszcze, że naprawdę warto zacisnąć zęby i przebrnąć przez pierwsze dwa epy (bombardowanie widza cyckami i nieudolnym romansem). Nie jest to może Wolf and Spice, ale anime o takiej tematyce trafia się baaaaaaaardzo rzadko.
10/10
7+/10
9/10
Plusy:
+ Walki. Pasjonujące, dynamiczne, taktyczne + przemyślane „ciosy specjalne” – a co najważniejsze wszystko w miarę realne.
+ Humor! Męski (czyli nie gimnazjalny) i oldschoolowy. Jest sporo szydery i wzajemnego dogryzania pomiędzy kumplami. Najważniejsze, nie ma bombardowania cyckami/majtkami i fontann krwi z nosa. Właśnie takiego humoru jak tutaj mi obecnie brakuje w anime. A scena kliknij: ukryte w klubie karaoke czy szpitalne „Takamura tu był” sprawiło, że płakałem ze śmiechu. Od wieków nie widziałem tak dobrego męskiego humoru.
+ Każdy przeciwnik fajnie pokazywany przed pojedynkiem (dlaczego walczy) i w jego trakcie (myśli podczas walki), do tego w zależności od przeciwnika trybuny też są ważnym elementem każdej walki (doping, komentator, techniczne analizy Takamury)
+ Inna plansza reklamowa podczas treningu i podczas walki. Mała rzecz a cieszy. Extra propsy za plansze kliknij: ukryte Kimura/Aoki !!!
+ STAND PROUD po wygranej
+ Shocking Lemon, za oba OPy
+ Soundtrack
Minusy : (malutkie detale które mi nie pasowały)
- dwie nietrafione walki (chodzi mi też o otoczkę przed walką, przygotowanie do walk, nie tylko o sam ring). Są to: kliknij: ukryte pierwsza walka z Sendo, bo zaraz po kontuzji na lekach i ckliwa przygoda Miyaty w Tajlandii.
- Czasem oszczędzano na grafice – na szczęście nie podczas walk.
Re: 5/10
jak dla mnie to jest 10 plan albo i gorzej ;) gdyby to nie było sf gdzie zamknięta na małej przestrzeni ludzkość dryfuje w kosmosie i walczy o to by przeżyć każdy kolejny dzień to bym się nie czepiał i by minusa nie było. zbyt ciekawy temat.
Re: 5/10
z dowódcą nie zrozumiałeś mnie. chodzi o bullshit typu: kliknij: ukryte „jestem zamaskowaną panią kapitan idę na wojnę z kosmitami, gardzę cywilami i lecę przez niebezpieczne terytorium mimo że super mądra rada i pani misiowa mi to odradzają – bo zapewne mam super tajny plan, który ujawnię za 3 sezony”. irytujące rozwiązanie i za to minus.
w miarę dorosłej wojny ? najlepiej bez zakochanych nastolatków‑samobójców ? byłoby świetnie.
od analizowania słabości przeciwnika czy ustalania taktyki nie jest byle żołnierzyk czy kadeci w klasie. streamy (szczególnie przy porażkach) to cios w morale żołnierzy i pożywka dla nastrojów antywojennych. dla mnie to oczywista oczywistość. propaganda jest cholernie ważna jak już bawimy się w wojsko.
zgłosić, bo to zdrada. resztą zajmie się sąd wojskowy.
manga mnie nie interesuje. oceniam co widziałem.
5/10
PLUSY:
+ ogólne realia sf ciekawe.
+ pani Misiowa. nie wiadomo czym jest i oczywiśćie nikogo jej obecność nie dziwi. ale niedźwiedzie zawsze są spoko!
+ OP
+ prześliczne arty w połowie epa.
MINUSY:
- główny bohater. jak zwykle nie wiadomo skąd, odmieniec i jednocześnie super‑hiper wojownik, który z miejsca dostaje legendarną maszynę i przydział na froncie.
- „rywal” głownego bohatera. płytkie i naiwnie zrobione.
- główny dowódca z ukrytym motywem. ograne do bólu.
- pominięcie wątków społecznych i gospodarczych. akurat w temacie dryfujących w kosmosie ludzi jest to cholernie ważne.
- wojna i walki. podczas walk mamy tutaj młodzieżową samowolkę, wszystkim rządzą emocje, a rozkazów nikt nie wykonuje. w dodatku na trop kliknij: ukryte super tajnych wojskowych badań nasi bohaterowie wpadają bez wysiłku. i jeszcze te streamy z pola walki – nawet z użyciem tajnych technologii…
- animacja. nie przywiązuje do tego uwagi, ale tutaj jest naprawdę słabo. ten minus nie wpływa na moją ocenę anime.
- elementy haremowe i animacje cycków – animacja leży i kwiczy, ale na podskakujące cycochy zawsze znajdzie się budżet :/
- Największy absurd fabularny (duży spoiler): kliknij: ukryte świnia podłożona przez kolegę z drużyny PODCZAS MISJI oczywiście niewykrywalna i nie do zgłoszenia do przełożonych. przez to zginęły inni żołnierze, to jest sabotaż i zdrada na polu walki! a nasz heros w najlepsze dalej służy pod gościem, który za tym stoi. fuck logic -.-
pewno sięgnę po drugi sezon, bo ciekawi mnie przyszłość „próbki”. cała reszta zwisa mi i powiewa.
7/10
6+/10
+ pomysł na świat, na realia w jakich żyją ludzie, ogólny zarys fabularny. oczywiście są poważne luki ekonomiczne, społeczne, polityczne, technologiczne itd ale who cares.
+ walki.
+ Revo.
Minusy:
- stojąca w miejscu fabuła.
- prawie wszyscy bohaterowie są typowi, przewidywalni i nudni – główne trio to już jest szczyt. na plus kilku drugoplanowych, totalnej padaki nie ma.
- za dużo pompatycznych przemów, łez, przerysowanych emocji. niestety mam sporo trupów i przemocy, a w połączeniu z dziećmi bawiącymi się w wojsko… tak musiało być :(
- druga połowa z 26 epków duuuuużo słabsza.
3/10
A i akurat do sceny z wisielcem nic nie mam. Ludzie robią jeszcze głupsze rzeczy będąc w szoku.
Smutne to, że ludzie wysoko oceniają to anime za samą przemoc – która sama w sobie jest kiepsko zrealizowana. Takim polecam liveleak'a…
6/10
Plusy:
+ Więcej modeli bielizny niż w pierwszym sezonie.
+ W miarę sensowa fabuła.
Minusy:
- Słabe walki. I mało ich. A to był największy plus pierwszego sezonu.
- Wątek polityczny. Aż się przykro patrzyło.
- Zakończenie wątku traumy.
- Flashbacki.
- Wydaje mi się że jest tutaj jeszcze więcej fanserwisu niż w poprzednim Freezingu. Wszystkie ważniejsze dialogi oczywiście pod prysznicem albo na basenie.
Nie jest dużo lepiej, ale zmiana realiów zrobiła wyszła serii na dobre.
9,5/10
plusy:
+ o wiele więcej gadania i myślenia niż „oczojebnych efektów i darcia mordy w super hiper ultra atakach, które oneshotują w ostatniej sekundzie”. wiadomo o co chodzi.
+ sensownie pokazane prowadzenie negocjacji, dyplomacji, polityki.
+ mechanika typowa dla MMO! kliknij: ukryte są cooldowny, są combosy, jest kombinowanie pomiędzy klasami.
+ są cyferki! skille zdają określoną ilość dmg itd.
+ klasy! z unikalnymi sensownymi skillami.
+ specjalizacje, które maja sens i przedstawione w interesujący sposób.
+ kot stoi na palcach!
+ awatary w grze są takie jak chce gracz. każdy wie, że odgrywanie roli to cześć MMO.
+ sensowna ekonomia. kliknij: ukryte jest waluta, jej wartość, wycena, przenoszenie systemów ze świata realnego do gry, a nawet biurokracja!
+ tubylcy, aludzie.
+ system śmierci.
+ flashbacki z real life'a . (nieliczne, ale podkreślają jeszcze bardziej, że to jest MMO)
+ sam fakt, że stary koń jak ja, się wzruszył przy „kontrakcie” (i chodzi o samą formę, a nie muzykę czy ujęcia)
+ OP! kompletnie nie mój klimat, ale to jest właśnie to co powinno być!
!!!SPOILER!!!
kliknij: ukryte ten BITCH SLAP! wow… miazga!
!!!SPOILER!!!
minusy:
- grafika (who cares?).
- słabiutki, ograny do bólu humor (wałkowanie tych samych gagów w kółko).
- dobór noobów => kliknij: ukryte same modele dzieci. w zbiorowych ujęciach „świeżaków” są też starzej wyglądający bohaterowie. z drugiej strony świetnie oddany progres a'la mmo i wpływ PRO>reszta.
- końcówka anime, część epków trochę na siłę robiona.
- nie wydano soundtracka :( [ten minus powinien być wyżej, zbyt dużo świetnych motywów się marnuje :/]
ps1: w sumie to i dobrze, że jako pierwsze z ostatniej dwójki „MMO Anime” widziałem Sword Art Online. Po zobaczeniu Log Horizon dałbym sobie spokój z SAO po kilu epkach… zupełnie inna liga.
ps2: byle do jesieni!
Re: 10/10
10/10
10/10
Z początku za dużo koni i rzeczy z tym związanych, ale im dalej tym lepiej (a i tak jest dobrze). Miejsce komedii zajęła drama. Mniej głupawki i „mieszczucha, w nowym otoczeniu”, a więcej poważnego podejścia do spraw osobistych/szkolnych/sercowych Hachikena i rówieśników (w końcu kliknij: ukryte Mikage myśli, a nie robi tylko za lalkę do wzdychania). Na pierwszy plan wysunęły się problemy głównego bohater, ale seria nie trąci emo. Yugo stawia czoła kliknij: ukryte „przyszłemu teściowi” jak i kliknij: ukryte własnemu ojcu. Kilkukrotnie. Nawet kliknij: ukryte irytujący brat zaczyna mieć sens dla głównego bohatera. Do tego dochodzi sensowny wątek ekonomiczny, przez który nie dostaniemy happy endu dla każdego z paczki. Jest tak genialne, że chcę więcej tu i teraz!
ps: w sumie powinienem obniżyć za blondynkę, ale nie obniżę!
ps2: op2>all(op1,ed1,ed2)
ps3: anime kończy się na 75 rozdziale mangi – info dla niecierpliwych ;) Ja czekam cierpliwie na zapowiedź trzeciego sezonu.
9/10
-1 za wątek romantyczny i za zbyt wolno kumającego Hachiken'a
2/10
Czemu aż 2/10 ? Bo w przypominanych scenkach przygrywa cudowna muzyka z serii.
4/10
Plusy:
+ MUZYKA! (Yuki Kajiura i wszystko jasne)
+ walki
+ udźwiękowienie (VA, odgłosy)
+ wkomponowanie interface'u rodem z gier MMO
+ poruszony wątek „życie wirtualne, a świat realny”. bardzo pobieżnie niestety.
Minusy:
- kompletnie niepotrzebne epy haremowe
- skacząca akcja w pierwszej części
- to ma być MMO, a jest raczej Singiel/Coop w 2 osoby…
- beznadziejny trójkąt/czworokąt miłosny
- strasznie przerysowany „bad guy” w drugiej części
- brak tempa w drugiej części
- nieciekawy główny bohater – bohaterki są o niebo ciekawsze
- brak logiki kliknij: ukryte np: podejście do gildii PK
Re: czy to jest remake/refresh oav z 1993 ?
czy to jest remake/refresh oav z 1993 ?
bo nie wiem czy przed Stardust Crusaders ogladac ta starsza serie czy nie.
8/10
6/10
+ przeszłość kolejnych bohaterów
+ udźwiękowienie
minusy:
- główny cel. kliknij: ukryte po pierwsze: 20++ odcinków na niego nie wskazuje. po drugie: dla mnie zbyt imba. wolałem epki z handlem na mniejszą skalę, potyczkami, relacje z agencjami/innymi najemnikami itd
- jonah kliknij: ukryte (jego „decyzje”)
- za dużo głupawki
- za dużo pompatycznych monologów
- grafika. w sumie ma dla mnie małe znaczenie ale inne serie z tego okresu wyglądają o niebo lepiej
druga seria zdecydowanie słabsza od pierwszej. szkoda.