Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Windir

  • Avatar
    A
    Windir 16.04.2023 02:46
    8+/10
    Komentarz do recenzji "Mou Ippon!"
    Słodkie dziewczynki z liceum marzą o przystojnych i romantycznych chłopakach, a w każdej wolnej chwili z uśmiechem na ustach trenują judo.

    Ja o judo nie wiedziałem nic. No może tyle, że widziałem klipy z Segatą Sanshiro (Doskonałe! Każdy musi zobaczyć!). To dość ważne przed seansem bo seria wyjątkowo nie uczy widza od zera na czym to polega. Cztery z pięciu dziewczyn ćwiczą od lat, jest jedna nowicjuszka, ale jest zbyt zielona żeby brać udział w zawodach. Dlatego każdemu polecam obejrzeć jakiś filmik na YT odnośnie systemu punktacji – potrwa to ze 3­‑4 minuty. Zawodów jest dużo na ekranie i to pomoże. Znajomość konkretnych technik już można pominąć – bez tego bawiłem się wybornie bo walki zrobiono super!

    Tak to mamy tutaj klasyczne szkolne życie (dziwny nauczyciel WFu, walki o sklepik szkolny, problemy z wynikami w nauce), zatargi sportowe z przeszłości, poznawanie nowych rywalek/przyjaźni. To co zawsze w sportówkach. Okruszków też jest sporo, ale tak dobre, że mijają błyskawicznie i zaraz mamy kolejne walki.

    Z rzeczy wyróżniających to jeszcze to, że nie ma tutaj napinki na wynik u głównych bohaterek. Nowa drużyna, wyniki jakie są takie są, najważniejsze cieszyć się sportem cały czas. Odświeżające podejście po typowych anime „tryhardach” którzy w rok MUSZĄ dostać się na finały kraju bo się dosłownie: popłaczą…

    Dzięki temu, że w judo walczy się indywidualnie i drużynowo (gdzie nawet w wariancie drużynowym pełny skład nie jest wymagany, po prostu wystawia się mniej zawodników) nie ma presji na pełny skład/paniczne szukanie i super szybkie trenowanie kogoś „byle był”.

    Mięska tutaj mamy bardzo dużo. Znaczy pojedynków. W różnym formacie (solo, drużynowe), a na walki nie żałowano kasiorki i są pięknie wyreżyserowane i animowane. Z przyjemnością przewijałem by obejrzeć jeszcze raz wiele scen. Jest moc!

    Drużyna głównych bohaterek idealna. Zróżnicowana, ale każda na swój sposób cieszy się sportem.  kliknij: ukryte 

    Zaoszczędzono sporo kasy na dialogach. Często na ekranie są statyczne plansze i kilka chibi gadających głów. Ale wyszło to bardzo naturalnie. W sensie ujęcie od przodu jak jedna postać i patrzy na pozostałe (ich nie widać) – dialogi pozostałych to właśnie te gadające głowy. Tanio i dobrze!

    Kurde, naprawdę bym chciał kolejny sezon! Oglądanie każdej walki to była czysta przyjemność!
  • Avatar
    A
    Windir 9.04.2023 18:54
    3/10
    Komentarz do recenzji "Kaiko Sareta Ankoku Heishi (30-dai) no Slow na Second Life"
    Komedia fantasy. W 100% przewidywalna, generyczna, wynudziłem się jak mops. Na plus tylko wpadający w ucho ED i scena z drugiego odcinka gdzie  kliknij: ukryte .
    Żadnej postaci nie polubiłem. Co mi się jeszcze nie podobało:
     kliknij: ukryte 
    Jednocześnie anime nie jest też tak beznadzieje by bawić. Nie polecam kierować się ciekawym tytułem.
  • Avatar
    A
    Windir 3.04.2023 18:14
    8+/10
    Komentarz do recenzji "Tsurune -Tsunagari no Issha-"
    Emisja 5 lat po pierwszym sezonie (Kyoto Animation jest usprawiedliwione z wiadomych powodów), a w moim przypadku 3 lata czekania po obejrzeniu pierwszego sezonu. Trzeba było sobie odświeżyć kto jest kim przed seansem.
    Warto było czekać? Oj tak! Świetny jest drugi sezon! Jest zdecydowanie lepiej niż w niż pierwszym – pewnie dlatego, że w pierwszym budowano drużynę/rywali i przedstawiano sport od zera, a w drugim już zostało to rozwinąć i dodać więcej sportu.
    Warto podkreślić, że od początku do końca jest sportówka bez super mocy/technik, stawiająca na team spirit, ale też uporządkowanie własnej głowy.
    Dwa sezony do kupy to rok w anime. Czyli od pierwszych kwalifikacji do finałów krajowych i kolejnego roku szkolnego.
    Oprócz bardzo dobrze napisanych okruchów sportowych, największe wrażenie zrobiło u mnie udźwiękowienie. Wypuszczenie strzały, odgłos trafienia w cel. Naprawdę brzmi to dla różnych postaci inaczej i jest bardzo „mięsiste”.

    Największe plusy:
     kliknij: ukryte 
    Jedyny dość wyraźny minus:
     kliknij: ukryte 
    Sprawdziłem to manga z dalszym ciągiem (trzeci tom) wyszła w sierpniu ubiegłego roku. Trzymam kciuki za anime! Może być nawet za kolejne 5 lat!
  • Avatar
    A
    Windir 31.03.2023 14:06
    6+/10
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium 2"
    Pierwszy sezon wyrwał mnie kapci. Szczególnie aranżacja Yellow Magic Orchestra – Rydeen. Jakie to było kurde dobre. Tak samo wybitne były NATURALNE i jednocześnie ciekawe relacje pomiędzy czterema głównymi bohaterkami czy poznawanie klasy, a w niektórych przypadkach nowego instrumentu.

     kliknij: ukryte 

    Trzy główne fatalne wątki:

    1.  kliknij: ukryte 

    2.  kliknij: ukryte 
    3.  kliknij: ukryte 

    Zmarnowane ciekawe dramy:

    1.  kliknij: ukryte 

    2.  kliknij: ukryte 

    Naprawdę ciężko mi wskazać plusy tego sezonu. Może to,  kliknij: ukryte 

    Aż się boje pierwszego filmu, który rozszerza wątek, który kompletnie mi się nie podszedł.

    PS: Pierwszy sezon to dalej 10/10, arcydzieło.
  • Avatar
    A
    Windir 25.03.2023 13:07
    7=-/10
    Komentarz do recenzji "Isekai Meikyuu de Harem o"
    Za dnia penetrujesz lochy, a wieczorami członków drużyny. Hehe.

    Hajp na isekaje nie ustaje, ale trzeba czymś zaszokować by pozyskać czytelników mangi. Postawiono na 3 główne składniki:

    1. Fetysz slave/master + softcore hentai. Sprowadza się to do: happy sex. Nie ma żadnych dziwnych/chorych pomysłów z porno mang na które można trafić jak się zabłądzi w internecie.
    2. Harem.
    3. Świat fantasy. Ale taki z legalnym niewolnictwem (kontrakty na piśmie) i sporą porcją brutalności.

    Co dostaliśmy?

    Fabuła
    Nie ma. Dosłownie. I to w sumie na plus. Budzisz się w wiosce po stworzeniu postaci, nic nie pamiętasz, nic nie wiesz o świecie w którym jesteś. Wolę coś takiego niż „tu jest przeciwnik X który zniszczy świat”, albo „czas na przygodę z coraz to nowym potworem tygodnia”. Akcja idzie do przodu bo główny bohater Michio poznaje nowe mechaniki tego świata, głównie te dotyczące farmienia lochów, ekonomi świata, nowych klas i umiejętności.

    Świat
    Typowe MMORPG fantasy. Piszę MMORPG bo część postaci gada kropka w kropkę jak generyczni NPC z gier, a dodatkowo  kliknij: ukryte  Lochy przypominają i działają tak jak te klasyczne z najstarszych dungeon crawlerów.

    Postacie:
    Michio:  kliknij: ukryte 
    Roxanne:  kliknij: ukryte 

    Na duży plus kombinowanie by pozyskać nowe klasy.  kliknij: ukryte 

    Z czasem seria dorzuca kolejne elementy z gier.  kliknij: ukryte 

    Kolejny sezon ma szanse zyskać sporo elementów komediowych. Od czasu  kliknij: ukryte  humoru na ekranie przybyło. Powiększenie drużyny to nie tylko spełnienie kolejnej fantazji, ale też pozyskanie nowej umiejętności.

    PS: Bardzo ciężko to ocenić, dałem 7 na trzech szynach. Ale to co ta seria robi dobrze (bardzo dużo grania w grę „od zera”) może niektórych kompletnie nie interesować.
  • Avatar
    Windir 23.03.2023 16:42
    Re: 9+/10
    Komentarz do recenzji "Dorohedoro"
    Ale całości jeszcze nie wydano, nie? Widzę wszedzie preordery/prenumeraty na kolejne tomy.
  • Avatar
    A
    Windir 23.03.2023 16:02
    9+/10
    Komentarz do recenzji "Dorohedoro"
    Brudna, odpychająca, pełna przemocy takiej, że momentami obrzydliwa (pod gore można podciągnąć), „głośna” i przede wszystkim bardzo zabawna komedia z elementami „mystery” z braku lepszego słowa. Świetne widowisko. Najbliższe porównanie to chyba seria Borderlands tylko zamiast planet/kosmosu i futurystycznych technologii mamy magię/diabły zmieszane z naszym współczesnym światem. Ale jest tu właśnie takie makabryczne szaleństwo, które dla bohaterów tego świata jest normą. Zamordowałeś nożem właśnie kilku czarowników? Na dziś starczy, teraz czas na jedzonko i browar w ulubionej knajpce przy ulicy. Nikt nie ma z tym problemu. Ale lepiej nie przesadzać z browarem – jutro trzeba zabić kolejnych. Przepiękne.

    Początek może być trudny dla wielu widzów. Sam do serii na początku podchodziłem „racjonalnie”: Czemu tak działa świat? Czemu nie zrobili tego jak w anime X przecież tak łatwiej i sensownej? A potem dałem się porwać szaleństwu.

    Kapitalnie napisana historia/świat i postacie. Wszystko pięknie się zazębia, zasady funkcjonowania świata są przedstawiane tak by nie przesadzić z nadmiarem informacji, flashbacki z przeszłości nie nużą. Mimo, tego że mamy dwa obozy Caiman+Nikaido vs ekipa Ena to nie ma podziału na tych dobrych i tych złych, a każda postać ma w sobie to coś, że ją lubimy. Geniusz autorki. Najlepsze jest poznawanie tego KOMPLETNIE NOWEGO, szalonego świata i pokręconych bohaterów.

    Umarłem ze śmiechu podczas  kliknij: ukryte 

    Wataru Takagi w głównej roli jako Caiman. Dla mnie rewelacja, od lat mam słabość do jego głosu!

    Jedyny dość duży minus to  kliknij: ukryte  Ocena też trochę w dół bo seria się kończy w momencie gdy całość się rozkręca.

    W serii użyto aż 6 EDów. Dodając OP to aż 7 utworów autorstwa (K)NoW_NAME – skrajnie różnych! Zdecydowanie najlepszy to "D.D.D.D." – to ten z grzybowym Wolfensteinem na ekranie. "Strange Meat Pie" też świetny! OP "Welcome トゥ 混沌" wciągnął mnie dopiero w pełnej wersji z lepszym dźwiękiem – tak żywiołowe utwory są zbyt „płaskie” gdy stanowią część typowego pliku video/streamingu.

    Anime ma już 3 lata, ale nie widzę żadnej konkretnej wiadomości, że zostało porzucone! Trzymam kciuki za ciąg dalszy! Mam bardzo mocne uczulenie na mangi, ale tutaj chyba zrobię wyjątek. Tak mnie ten świat wciągnął. Świeżo po seansie w głowie ciągle „słyszę” głosy z anime co pomoże w czytaniu. Animie kończy się tak koło 40/41 rozdziału, całość liczy 167, a manga jest zakończona.

    PS: Ale bym zjadł pierożków… Oczywiście z mięsem!
  • Avatar
    A
    Windir 14.03.2023 17:18
    8=/10
    Komentarz do recenzji "Isekai Ojisan"
    Solidna komedia, może nawet komedia ecchi. Bo całość sprowadza się do średnio rozgarniętego społecznie/uczuciowo nerda za młodu i jego przypadkowego haremu w krainie fantasy plus jego średnio rozgarniętego bratanka/siostrzeńca, który dopiero co skończył szkołę i ogląda z wujkiem i swoją „koleżanką” z dzieciństwa co tam wuja wyrabiał w innym świecie. Szczucia cycem i dwuznacznych scen zarówno w innym świecie jak i w rzeczywistości nie brakuje na ekranie.

    Seria mocno osadzona w dzisiejszych realiach.  kliknij: ukryte 

    Podobał mi się uroczy OP, mocno retro. Szkoda, że nie w całości w 2D. Muzycznie taki sobie.

    Najzabawniejsze momenty?  kliknij: ukryte 

    Największy plus?  kliknij: ukryte 

    Ciąg dalszy? Bardzo chętnie! Wujaszek to prawdziwy retro nerd! Fanatyk konkretnej marki/systemu, konkretnych gier z lat 90' w które do dziś można zagrać.

    PS: Ostatni 13. odcinek wyszedł 8 marca 2023 w Japonii, kiedy premiera na zachodzie nie mam pojęcia. To anime ma w ofercie Netflix, ale zatrzymali się chyba na 7 czy 8 epkach. Nawet nie próbuje tego zrozumieć.
  • Avatar
    A
    Windir 10.03.2023 22:16
    9/10
    Komentarz do recenzji "ACCA 13-ku Kansatsu-ka: Regards"
    Świetny epilog, który dzieje się rok po finale głównej serii. Kolejne zawirowania politycznie na ekranie, kliknij: ukryte 
    Domknięto też wątek Abenda. Tego, który  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Windir 10.03.2023 22:07
    10/10
    Komentarz do recenzji "ACCA 13-ku Kansatsu-ka"
    Dorosłe, przegadane, świetnie ujęcia kamery, pozbawione akcji, a dodatkowo trochę elementów przyrodniczo/podróżniczych i dużo kulinarnych dodatków – trochę kojarzy mi się z Golden Kamuy – które wyszło kilka lat później i też uwielbiam. Dla mnie to właśnie jest połączenie idealne, bije wszelkie shouneny na głowę. Nie wyrywa z kapci, nie gra na emocjach, jest po prostu cholernie dobre i interesujące pod każdym względem.

    Minusy:
    - Nie stwierdzono. No może, trochę  kliknij: ukryte 

    Plusy:
    + Główny bohater.  kliknij: ukryte 
    + Wychodzi trochę takie kino szpiegowskie, gdzie widz nie wie za dużo. Świetna sprawa!
    + Pomysł na świat. Niby przejaskrawiony, bo prowincje/stany/państwa są skrajnie różne, ale wciąga.
    + Problematyka zamachu stanu ma sens.  kliknij: ukryte 
    + Bardzo sensowne „tarcia” pomiędzy generałami. Też nie wiemy kto jest po jakiej stronie przez większość serii.
    + Stylistka/projekty postaci i tła. Jakieś takie kompletnie inne niż wszystko inne. Dużo zbliżeń na twarze, cienie na twarzach, zróżnicowane/kolorowe włosy/kształty twarzy/zmarszczki. Generałowie zapadają w pamięć, a nawet liderzy czy podwładni z innych prowincji – to jest wyczyn! A ujęcia z coraz to nowych prowincji wyglądają wspaniale – inny klimat/architektura.
    + OP czyli cudowny utwór ONE III NOTES „Shadow and Truth”. Może nie elementy rapowe, ale cała reszta fantastyczna. Trochę jazzowowe, mocno taneczne lata 90'. Do tego też przepiękny graficznie klip przed każdym odcinkiem.
    + Jedno z tych anime co człowiek nie może się oderwać, ale nie wie do końca dlaczego. Może po części motyw „przygody”, może obietnica wielowątkowej intrygi, która się zgęszcza z kolejnymi epkami?
    + Relacja z Krukiem. No i to, że Kruk zapowiada każdy kolejny odcinek.
    + Fajny finał. Napięcie jednak było do końca.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Windir 10.03.2023 21:21
    7/10
    Komentarz do recenzji "Knight's & Magic"
    Lekki i przyjemny isekai z mechami. Walk sporo, mechy ładnie wykonane, walki też przyjemne dla oka. Technikalia maszyn, ekonomia, polityka, wywiad – nic takiego tu nie ma. Są mechy, są potwory, są wrogie mechy i się beztrosko tłuczemy.
    Na plus bardzo szybkie tempo serii. Płynnie seria pędzi od  kliknij: ukryte 
    Fanserwisu/boobyshotów tylko odrobina, komedii tak samo. Jest za to dużo miłości do robotów. Na poważnie.  kliknij: ukryte . Wszyscy kochają mechy: projektować, pilotować, walczyć nimi, ulepszać je.
    Jeden z tych isekaiów gdzie poprzednie życie prawie nie wpływa na serie. Nie czuć w sumie, że to isekai tylko właśnie anime fantasy z wielkimi robotami.
  • Avatar
    A
    Windir 3.03.2023 12:26
    9/10
    Komentarz do recenzji "Youjo Senki: Sabaku no Pasta Daisakusen"
    Armia maszeruje na żołądkach czyli przedsmak (he he) do kolejnego sezonu. Tylko 16 minut, ale jest pięknie graficznie, meeeega dobrze dźwiękowo (wybuchy ostrzału, odgłosy „rumaków” imperium, huk dział przeciwlotniczych, eksplozje granatów, odgłosy penetracji pancerza, cała „fala uderzeniowa”) i muzycznie bo główny motyw znowu przygrywa podczas ataku. A na koniec znowu klasyczny ED którego nie słyszałem ze 2 albo 3 lata. Oczywiście jest też wątek komediowy:  kliknij: ukryte . Cudnie całość weszła.

    PS: Widzę opinie w internetach, że udźwiękowienie nie tylko mi wpadło w ucho. Nie mam na szybko jak porównać jak brzmiał pierwszy sezon/film, ale wszystko wskazuje na to, że się przyłożono! Jeszcze bardziej czekam na drugi sezon!
  • Avatar
    A
    Windir 27.02.2023 17:57
    9+/10
    Komentarz do recenzji "Aggressive Retsuko [2023]"
    Sezon jest mocno „egzotyczny kulturowo” i mało biurowy. Pojawia się problematyka  kliknij: ukryte Niby szkoda, że mało biura, ale ile można w biurze. To też znak by kończyć z formatem.
    Ton jak zawsze wymiata.  kliknij: ukryte 

    Historię Retsuko uznaję za zakończoną. Czy takie zakończenie serii mi odpowiada? Tak.  kliknij: ukryte 

    PS: Marzę o spin­‑offie o Tonie!

    PS1: Oczywiście jak już dodałem ogryzek to zrobiłem to źle :( Seria liczy 9*18 min + 1*33 min. Może da się to poprawić? Nie wiem nawet gdzie zgłosić.
  • Avatar
    A
    Windir 11.02.2023 13:44
    10/10
    Komentarz do recenzji "Isekai Izakaya ~Koto Aitheria no Izakaya Nobu~"
    Seria wyszła ~rok po emisji pierwszego sezonu Restaurant to Another World z 2017 roku – też widziałem, też polecam, ale tutaj bawiłem się nawet lepiej! Duża zasługa tego, że tutaj zdecydowano się na mocno inne podejście do tematu! A anime niby o tym samym.

    Minusy:
    - Nie ma więcej. Aż się prosi o może inną restauracje w innym królestwie.
    - Może na siłę:  kliknij: ukryte 

    Plusy:
    + Kapitalny dobór formatu. 15min na epek, z czego tak 12min to odcinek/jedno danie, a końcowe 3 minuty to na zmianę: bonusu z prawdziwym kucharzem (Ryuuta Kijima), który modyfikuje w oryginalny/domowy sposób danie przewodnie odcinka albo z aktorem/celebrytą (Nagira Kenichi), który idzie zjeść w prawdziwym lokalu danie przewodnie.
    Podczas gotowania dostajemy przepis na ekranie i dokładnie pokazanie jak to przyrządzić, a podczas zamawiania na mieście dokładny adres lokalu (z mapką!), godziny otwarcia, numer telefonu. Sensowna promocja knajpek, nie ma tak, że każda wygląda jak AĘ lokal tylko na rezerwację!
    A żeby dodatki po anime nie były za sztywne/suche to i kucharz i aktor przekomarzają się z lektorką – głos lektorki podkłada Teiyu Ichiryusai.
    + Realia. Współczesny japoński bar/pub osadzony w późnośredniowiecznym a'la niemieckim królestwie. W pierwszej kolejności jest to bar/miejsce do picia bo zróżnicowanie przekąsek do piwa czy ilość dań pod alkohol bardzo duża. I dobrze!
    + Typowo japońskie jedzenie, gdzie w Restaurant to Another World było bardziej światowo. Masa ryb, szybkie gotowanie na głębokim tłuszczu, grillowanie na miejscu.
    + Mały bar w średniowiecznym mieście, więc goście też lokalni. Strażnicy miejscy, urzędnicy, szlachta, rzemieślnicy – do tego wszyscy się z grubsza znają i poznają lepiej właśnie w barze w miarę upływu czasu. Solidne okruchy życia pod tym względem!
    + Piękne pokazane jedzonko!
    + ED. Clammbon – Prosit!. Przyjemny utwór! Skoczny, wesoły – pasuje idealnie!

    PS: Osobiście nie jem/nie znam kuchni japońskiej (a na dowóz zawsze kawał wołowiny albo amerykańska pizza). Mimo to oglądało się super. Lubię patrzeć na rzeczy o których mało wiem.
  • Avatar
    A
    Windir 3.02.2023 12:35
    7-/10
    Komentarz do recenzji "91 Days"
    Udane kino gangsterskie w czasach amerykańskiej prohibicji.

    Minusy:
    - Przeciętność. Realizacja fabuły solidna, ale wszystko inne (grafika, dźwięk, rwane tempo) mocno średnie. Nie, że złe, ale można było zrobić dużo lepiej – pewnie wystarczyło dosypać kasiorki.
    - OVA czyli ep13. Tego typu  kliknij: ukryte 

    Plusy:
    + Właśnie tak złożonej fabuły (w kółko zdrady/zmiany stron/knucie), oczekiwałem od anime zemsty w takich klimatach.
    + Zakończenie.  kliknij: ukryte 
    + Kompletny brak fanserwisu, głupawki, „emotek”, chibi 2d wstawek itp.
    + Przy pierwszym posiedzeniu z serią największe wrażenie zrobił… wokalista z openingu. Kojarzyłem ten głos. Szybka konsultacja z google: to ten z Psycho­‑Passa! „Who What Who What” czy jeszcze lepsze „Enigmatic Feeling”, tutaj jako TK from Ling Tosite Sigure i utwór „Signal”. Nie że dobry ten OP czy coś, ale dobrą muzyczkę sobie człowiek przypomniał i to, że dużo Psycho­‑Passa mam zaległego do obejrzenia.
  • Avatar
    A
    Windir 26.01.2023 18:01
    10/10
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium: Kakedasu Monaka"
    Sensowny odcinek dodatkowy! Przedstawia co robiły osoby, które nie przeszły przesłuchania na zawody i „akcję” równoległą do minut poprzedzających najważniejszy występ pierwszego sezonu. Żadnych basenów, gorących źródeł, plaż czy głupawek. Samo mięsko.
  • Avatar
    A
    Windir 26.01.2023 17:50
    10/10
    Komentarz do recenzji "Hibike! Euphonium"
    Tematyka robi robotę! Oj żal mi, że przez całą moją edukacje muzyka to był w porywach flet i to tylko w podstawówce gdzie miałem niekończącą się rotacje nauczycieli.

    Minusy:
    - Trochę za mało muzyki! Chciałbym w każdym odcinku jak najwięcej grania/ćwiczenia instrumentów!

    Plusy:
    + Grafika. Kyoto Animation dowozi jak zawsze. Zwykłe tła pełne detali, specjalnie rozmyte w oddali (super efekt!), odbicia w wodzie, spływające krople po szybach. Detale i połysk instrumentów. Wszystko urywa głowę przy samej pupie.
    + Chemia/elementy komediowe/dialogi pomiędzy główną trójką. Świetnie się patrzy.
    + Relacja  kliknij: ukryte 
    + Trójkąt romantyczny  kliknij: ukryte 
    + Zaawansowane podejście do muzyki. Wielu rzeczy nie rozumiem/nie rozróżniam/nie wiem co robią na ekranie, ale to dobrze! To wina mojej edukacji/RNG życiowego.
    + Poważne problemy klubowe/prywatne też się pojawiają.  kliknij: ukryte 
    + Seria mocno zalatuje mi sportówką, a tu niespodzianka!  kliknij: ukryte 
    + Forma. Relacja w formie wspomnień co się działo. Lubię taką.
    + Yellow Magic Orchestra – Rydeen. IMO lepszy występ podczas festiwalu niż granie na zawodach. Zrobił większe wrażenie. Oryginalne nagarnie z 1979 też świetne!
    + Pomponiki do podkolanówek!!! Sapphire jak tym mnie zaimponowałaś w tej chwili!

    PS: Na soundtracku są obie solówki i inne utwory grane po raz pierwszy/po poprawkach zaleconych przez Takiego.
  • Avatar
    A
    Windir 22.01.2023 19:31
    7+/10
    Komentarz do recenzji "Schwarzesmarken"
    Nie jest to może Youjo Senki, ale oglądało się dobrze! Największą robotę robi pomysł na świat. W jakiś ogranych realiach to by było w porywach 5/10.

    Minusy:
    - Główna bohaterka.  kliknij: ukryte 
    - Dobroć over 9000. Naiwne przemowy etc. Trochę jest to zrównoważone przez  kliknij: ukryte 
    - Kosmici.  kliknij: ukryte 

    Plusy:
    + Setting. Inwazja z kosmosu, lata wczesne 80', wschodnie komunistyczne Niemcy, granica frontu z kosmitami przebiegająca przez Polskę, wszechobecni oficerowie polityczni, terror polityczny (Stasi), cenzura. W samym Stasi też podziały.
    + Intryga.  kliknij: ukryte 
    + Detale. Naszywka na mundurze „Nationale Volksarmee”, modele sprzętu wojskowego np:, helikopter Mi­‑8, okręty, czołgi. A nawet wszelkie dokumenty/gazety na ekranie po niemiecku.
    + Cycolin na ekranie nie brakuje, zwykłe mundury oczywiście z dekoltami, a pilotowanie mecha tylko w bodysuit'cie – niezależnie od płci, czy;o męskie klaty też są ;)
    + Mechy to tylko dodatek do rozgrywek politycznych.

    PS: Muv­‑Luv nie znam kompletnie.
  • Avatar
    A
    Windir 20.01.2023 11:48
    6/10
    Komentarz do recenzji "Yuukoku no Moriarty [2022]"
    Dwie osobne historie. Jedna dzieje się dość wcześnie w serii, druga już po dołączeniu  kliknij: ukryte . Pierwsza jeszcze ujdzie mimo scenek basenowych, ale i tak tylko 20 minut to za mało na dobrą sprawę/śledztwo. Drugi epek raczej komediowy zapychacz. Nic nie stracicie nie oglądając tego.
  • Avatar
    A
    Windir 19.01.2023 11:37
    9=/10
    Komentarz do recenzji "Tajemnica wyspy"
    Warto zobaczyć bo dobry pomysł i bardzo dobre wykonanie time loopa. Jest napięcie, desperacja, kombinowanie, zwroty akcji ( kliknij: ukryte ), dobrze napisane postacie i złol, a nawet  kliknij: ukryte !
    Ale z wad ciężko nie wspomnieć:
    -  kliknij: ukryte .
    -  kliknij: ukryte .
    - Ciut za dużo anime w anime. Czyli:  kliknij: ukryte .
    Mimo tych wad oglądało się świetnie i każdemu polecam!
  • Avatar
    A
    Windir 14.12.2022 12:54
    Komentarz do recenzji "Golden Kamui [2022]"
    Emisja wstrzyma, wznowiona będzie (ruszy od początku czwartego sezonu jeszcze raz) dopiero w kwietniu 2023.

    The Golden Kamuy anime’s Twitter account has announced that Season 4 will be rebroadcast starting from its first episode (Episode 37 of the entire series) in April 2023.

    The release of Episodes 7 to 13 of Golden Kamuy Season 4 (43 to 49 of the series) was put on hold last month following the passing of a staff member who was described as ““indispensable” to the production.


    źródło: [link]
  • Avatar
    A
    Windir 1.12.2022 17:21
    7+/10
    Komentarz do recenzji "Jaś i magiczna fasola"
    Opowieść klasyczna. Więcej działania niż dialogów. Animacja przyjemna. Klimacik trochę niepokojący/straszny/kwaśny – bo takie powinny być klasyczne baśnie! Dla muzyki zdecydowanie warto! Jest punkowo/funkowo/bluesowo/prog rockowo/popowo, a występuje nawet coś na wzór śpiewanej poezji. Ulubione piosenki: A Miracle Can Happen Any Time, Oh Moon Riding So High, Fake Wedding, Tulip. Dodatkowo to jak podano tutaj napisy początkowe i końcowe zapamiętam na długo. Film ma prawie 50 lat, a zapewnia zdecydowanie lepsze widowisko niż nijaki spam wydawany ostatnimi laty od Disneya/Pixara/DreamWorks.
  • Avatar
    A
    Windir 30.11.2022 12:38
    9=/10
    Komentarz do recenzji "Godzilla: Singular Point"
    Niby absurdalnie duże ilości naukowego mambo­‑jumbo (sensownego jak się zastanowić), ale jednocześnie nie można się oderwać bo akcja/napięcie non stop. Świetnie się oglądało. Jak sci­‑fi nie lubię to tutaj  kliknij: ukryte 
    Bardzo ładny styl graficzny wszystkich kaiju. Możliwe, że tak też było taniej, ale ma to właśnie kolorystykę/urok tych klasycznych grafik z japońskich legend.
    Udźwiękowienie takie jak ma być. Klasyczne ryki, klasyczna pompatyczna muzyka. Lepiej się nie da!
    Grafika, czyli wygląd np: notatek, ujęcia na miasto  kliknij: ukryte , czy widok na hangar  kliknij: ukryte  – mega dobrze to wszystko wygląda.
    Największy minus: na początku mocno irytujący Pelops II. Trzeba przywyknąć.
    Super plusik: Satomi Kanahara.
    PS: Gdyby ktoś szukał utworu z anime: Alapu Upala.

    Oj bardzo chcę drugi sezon!
  • Avatar
    Windir 17.10.2022 18:57
    Re: 8/10
    Komentarz do recenzji "Overlord IV"
    Film ponoć w przyszłym roku, to finał sezon może za dwa lata? A nie, przecież manga nie zakończona. Czyli znowu ze 3­‑4 będzie (wliczając już emisje) i też pewnie podzieloną na ze dwa „sezony” kalendarzowe z odstępami ;)

    Ale ja jestem cierpliwy!
  • Avatar
    A
    Windir 17.10.2022 17:05
    8/10
    Komentarz do recenzji "Overlord IV"
    Trochę czuć, że za szybko się wszystko dzieje.

    Na początku ciekawa decyzja o rekrutacji/współpracy  kliknij: ukryte 
    Sprawa  kliknij: ukryte  załatwiona błyskawiczne i bez żadnych konkretów. Ot będą dla Ainza pracować i nic więcej nie wiemy. Wątek księżniczki taki sobie.  kliknij: ukryte . Super szybkie przyśpieszenie podbicia  kliknij: ukryte  trochę dziwne. Ma to niby sens polityczny. Poddajesz się jak  kliknij: ukryte  (komiczne okoliczności poddania się) to żyjesz, a jak robisz cokolwiek innego to giniesz. Trochę za mało czytelnych map jest w serii. Dopiero po rzuceniu okiem na fanowskie mapy takie decyzje nabierają sensu.
    Nie spodobała mi się jedna konkretna decyzja. Ofiarowanie „byle czego” bez weryfikacji co to rzeczywiście jest w tym świecie  kliknij: ukryte . Z jednej strony chcemy, żeby ludzie nie byli zbyt mądrzy i badamy bezpiecznie siłę wszystkiego dookoła, a tu takie coś takiego.
    W końcu wątek „graczy” minimalnie ruszył do przodu.  kliknij: ukryte 

    Opening: OxT – HOLLOW HUNGER bardzo, bardzo przyjemny.

    CGI dalej paskudne.

    Mimo wszystko więcej niż dobry sezon. Zleciał błyskawicznie, a działo się bardzo dużo w skali świata.

    Teraz pozostało czekać na film Overlord The Movie: The Holy Kingdom (jest oficjalny plakat), a potem już chyba finałowy dłuższy sezon. Trochę się martwię jak to domknąć w inteligentny sposób w tak krótkim czasie antenowym.