Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Klemens

  • Avatar
    A
    Klemens 6.10.2017 20:06
    Komentarz do recenzji "Ousama Game: The Animation"
    Jakie to jest beznadziejne, ludzie święci… Szykuje nam się Mayoiga z nutką Mirai Nikki. Super zabawa bulwo, nie wpadłbym na tak głupie połączenie. Daje jeszcze 2 odcinki i drop, bo przecież ile głupot można oglądać…
  • Avatar
    A
    Klemens 4.10.2017 23:16
    Komentarz do recenzji "Black Clover"
    Głosy rozczarowały, kreska rozczarowała, animacja rozczarowała, ogółem – odcinek rozczarował. Ale jako fan mangi mogę z całą pewnością powiedzieć – lepiej nie będzie. Gwarantuje, że lepiej nie będzie. Black Clover kompletnie nie nadaje się do ekranizacji i mam nadzieję, że przez to anime, manga nie dostanie rykoszetem. To, co przechodzi na papierze, nie zawsze przejdzie w TV (chociażby ciągły wszask Asty). Manga trafiła w niszę, bo jest podobna do Naruto (podobna do bólu), a w momencie, kiedy zaczęła wychodzić, przygody naszego starszego blondaska się skończyły. Fanbase to łyknął i stąd popularność mangi. I na tym powinniśmy zaprzestać. Nie ma opcji, żeby z tego powstał pełnoprawny tasiemiec, a w 12 odcinków nie przedstawi się takim tempem NIC. Chyba, że utną połowę informacji, co będzie jeszcze gorsze dla anime, bo już sama manga dąży do tego, żeby rozwijać się kolejne 10­‑15 lat.

    Czegokolwiek nie zrobią – to anime nie ma szans na przeżycie. I oby manga przez to nie ucierpiała…
  • Avatar
    Klemens 4.10.2017 22:48
    Komentarz do recenzji "Shokugeki no Souma: San no Sara"
    Niestety, jest to manga o gotowaniu i na tym będzie się opierać. Jeśli seria będzie miała 12 odcinków, dostaniemy arc z Kugą (ostre gotowanie) i początek nowego wątku, gdzie dopiero wchodzą aspekty fabularne. Aktualnie rozgrywająca się w anime historia to podkładka pod to, co będzie w przyszłości się działo. Jeżeli oczekujesz, że wejdzie tu jakiś wątek romantyczny – nie liczyłbym na to.
  • Avatar
    Klemens 4.10.2017 22:36
    Komentarz do recenzji "Shokugeki no Souma: San no Sara"
    W mandze faktycznie takie spotkanie było, było ono bardziej pokazane i Souma rzeczywiście zrobił co zrobił (mam na myśli tą akcję z Kugą).
  • Avatar
    Klemens 28.09.2017 20:39
    Komentarz do recenzji "Gamers!"
    O to to! Dokładnie to! Lepiej bym tego w słowa nie obrał.
  • Avatar
    Klemens 27.09.2017 21:30
    Komentarz do recenzji "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e"
    A z ciekawości jak ta seria się potoczy i z braku laku oglądałem to coś. Powiem tak. Dałbym 1, ale są o wiele gorsze serie, zastanawiałem się nad 2, ale w ostatnim odcinku główny bohater pokazał, że ma cojones i ta ciepła klucha z nutką tajemniczości pokazała, że ta cała otoczka człowieka bez emocji, którą snuł wokół siebie od początku, nie była tylko dla szpanu. Dlatego myślę, że trójeczka to odpowiednia ocena.
  • Avatar
    Klemens 19.09.2017 21:13
    Komentarz do recenzji "Koi to Uso"
    To teraz pomyśl sobie, co czuje osoba, która przeczytała całą mangę, żeby dotrzeć do momentu, w którym… cały czas jesteśmy w szachu, a ilość nowych wątków rośnie wykładniczo. To jest dopiero strata czasu. Żeby to chociaż było komedią jak Nisekoi, to nie! Dodawanie poważnego klimatu do tego cyrku na kółkach jeszcze bardziej zwiększa poczucie marnowanego czasu.
  • Avatar
    Klemens 19.09.2017 20:52
    Komentarz do recenzji "Aho Girl"
    Mój królik ma na imię Kurlik, więc blisko wystarczająco :V
  • Avatar
    Klemens 18.09.2017 23:21
    Komentarz do recenzji "Ao Haru Ride"
    Fakty, czytanie mangi to nie to samo co oglądanie anime na jaj podstawie. Znawcą ani smakoszem romansideł nie jestem, ale jednak nie polecam czytać tego gniota. Szkoda czasu.
  • Avatar
    Klemens 18.09.2017 23:19
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online: Ordinal Scale"
    Może tak silne pozytywne wrażenia wzięły mi się stąd, że nastawiłam się na najgorsze

    Definitywnie przez to. Ja nie nastawiałem się na nic, obejrzałem od niechcenia, bez żadnych przemyśleń na temat jaka ta seria była i bez analizy czego mogę się spodziewać. Coś jak wypad na wycieczkę szkolną do kina na byle jaki film, byle nie mieć danego dnia zajęć.
  • Avatar
    Klemens 18.09.2017 00:20
    Komentarz do recenzji "Ao Haru Ride"
    Drugi co? xD Nie liczyłbym na to.
  • Avatar
    Klemens 18.09.2017 00:18
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online: Ordinal Scale"
    Albo zgorzkniałem i mój gust strasznie się zmienił, albo ja nie wiem, ale kompletnie się z tym nie zgadzam. Fanem SAO jestem, to anime to taki mój guilty pleasure, ale mój boże, ile można wałkować ten sam motyw? Strasznie się męczyłem oglądając tego potworka. No i przede wszystkim – to magiczne poplątanie tych wszystkich nowinek ze sobą… Ja wiem, że mocną SAO na 100% nie jest tłumaczenie tych wszelakich zawiłości technologicznych, ale w tym filmie już przeszli samych siebie. Te próby połączenia świata VR z AR… Po co to? Nie dało się tego inaczej zrobić? Już nie będę wspominać o głównym wątku historii, bo nawet jak próbuje patrzeć na to z najlepszej strony – nie ma kompletnie sensu. Nawet końcówka filmu go nie ratuje, bo przecież i tak wiadomo było, że prędzej czy później całość się tak skończy.  kliknij: ukryte 
    Rozpisywać się nie będę jak koleżanka, bo jestem zbyt leniwy, ale dla kontrastu – nie polecam tego filmu. Nawet jeżeli ktoś jest fanem i nie przeszkadzają mu wady tej serii, może się srogo rozczarować.
  • Avatar
    Klemens 15.09.2017 21:54
    Komentarz do recenzji "Death Note [2017]"
    W oczach scenarzystów wystarczy podawać odbiorcom papkę migających świateł, wulgaryzmów i wrzasków, by stworzyć dobry film, bo odbiorca i tak to kupi


    Bo tak jest.
  • Avatar
    Klemens 13.09.2017 15:03
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    Szybki time­‑skip? Z tempem wychodzenia i rozwoju historii mangi? Panie, zapomnij.
  • Avatar
    A
    Klemens 12.09.2017 18:55
    Komentarz do recenzji "Aho Girl"
    Inu best character 10/10
    Ten pies ma mój głos na najlepszą postać sezonu.
  • Avatar
    Klemens 12.09.2017 11:19
    Komentarz do recenzji "Koi to Uso"
    Konkrety? Koleeeegoooo, ta manga nie zaoferuje Ci NIC konkretnego. Ciągłe półsłówka, niedopowiedzenia i rozpoczynanie kolejnych wątków, których końca nie widać. Serio, nie ma sensu po to sięgać. Na 100% znajdziesz lepszy trójkąt romantyczny niż to.
  • Avatar
    A
    Klemens 10.09.2017 01:10
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    Pytanie dotyczące mangi, ale piszę tutaj dla atencji.

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Klemens 8.09.2017 23:30
    Re: ep10
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    No i po co zakładać płeć tej postaci! Przecież nie wszystko musi mieć płeć, zwłaszcza w TAKIM świecie.
  • Avatar
    Klemens 8.09.2017 23:29
    Re: ep10
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    Klemens 4.09.2017 01:22
    Komentarz do recenzji "Isekai wa Smartphone to Tomo ni"
    No jak widać – nie koniecznie. Nie znam się na tym, ale na chłopską logikę – skoro wiedzą, że ta LNka nie wyróżnia się jakoś szczególnie spośród setek innych na rynku i wiedzą, że za Chiny nie uzyskają odpowiedniej oglądalności, żeby zbijać kasę nie tylko na powieści, ale także na gadżetach związanych z anime, to po kiego się wysilać i kłaść większą kasę na coś, co się nie zwróci? Lepiej mieć jeden, pewny przyrost, niż wiele niepewnych.
    Sam przyznałeś, że Konosuba jest lepszą powieścią, więc nie ma sensu porównywać tych serii. Porównajmy ją sobie z Seirei Tsukai no Blade Dance czy Absolute Duo. Niby Twoje porównanie jest trafniejsze, bo obie serie są z typu „isekai”, ale jeżeli chodzi o sam poziom historii to myślę, że podane przeze mnie tytuły są temu anime bliższe. Czy na moje propozycje ktoś narzekał, że są słabą reklamą? Nie. Dlaczego? Bo już sam reklamowany produkt był słaby.

    IMO Twoim błędem jest porównywanie tej serii do dobrych show. Jeżeli to prawda – nie rób tego. Nie warto, bo to są zupełnie inne pułki. Zaniżając wymagania wobec takiej bajki można się przy niej o wiele lepiej bawić. No a jeżeli się mylę, to nie potrafię Cię zrozumieć.
  • Avatar
    Klemens 3.09.2017 15:38
    Komentarz do recenzji "Death Note [2017]"
    Gościu, nie szukaj tutaj logiki. W filmie miała być czarna osoba. Osoba ta nie mogła zginąć, więc odpadały wszelkie poboczne postaci oraz Mia. Nie mógł być to Turner, bo inaczej Turner musiałby być koksem i ogółem „naj” postacią, a to popsułoby 'wizję' tej (ekhem…) adaptacji. Stary Turner też odpada, bo rzadko się zdarza białe dziecko, gdy jeden z rodziców jest murzynem (ale jednak się zdarza). Poza tym, był on w miarę nieistotną postacią.
    Tak więc wychodzi nam, że to L musi być grany przez murzyna. No i wszystko pasuje. Geniusz, wysportowany, prawy człowiek – idealny obraz przeciętnego Afroamerykanina w świetle wspomnianej przez Ciebie poprawności politycznej, prawda?
  • Avatar
    Klemens 3.09.2017 01:44
    Komentarz do recenzji "Isekai wa Smartphone to Tomo ni"
    Z tego co mi wiadomo, anime na podstawie LN w większości przypadków ma za zadanie zainteresować postaciami czy fabułą, żeby widz sięgnął po oryginał.


    Co? Mówimy o reklamie LN­‑ki, która jest haremówką.
    ̶R̶e̶k̶l̶a̶m̶a̶ ̶+̶ ̶l̶i̶g̶h̶t̶ ̶n̶o̶v̶e̶l̶ ̶+̶ ̶h̶a̶r̶e̶m̶ ̶=̶ ̶c̶i̶e̶k̶a̶w̶a̶ ̶*̶ ̶(̶f̶a̶b̶u̶ł̶a̶ ̶+̶ ̶p̶o̶s̶t̶a̶c̶i̶)̶
    Reklama + light novel + harem = schematy

    To anime jest jak każde inne o długim i głupim tytule, które wychodzi przynajmniej w ilości jedno na sezon. Wymaganie od tego typu serii, żeby zainteresowała czymś widza jest… Dość dziwne. Z tego co mi wiadomo, są to w znacznej części odmóżdżacze, które przyciągną tych co trzeba, a resztą się nie przejmują. Zainteresować postaciami czy fabułą… Dobre sobie.
  • Avatar
    A
    Klemens 2.09.2017 16:03
    Komentarz do recenzji "Death Note [2017]"
    Tego się spodziewałem po Netflixie. Dokładnie takiego łajna.

    Raito zamieniony w jakiegoś dzieciaczka z problemami, który cały film wykazywał się totalnym brakiem chłodu i najwyżej przeciętną inteligencją. Postać z oryginału wypatroszona z najlepszych cech, a to co pozostało wywinęli na drugą stronę i powstał nam ten oto potworek zwany „Kirą”.

    Podobny zabieg spotkał L. Wzięto pierwowzór i rozsmarowano go jak to masło na świeżym chlebie, na które wpakowano tonę boczku, całość zalano syropem cukrowym i podano z litrową szklanicą Coli. Żeby nie było za mało hamerykańsko. L może i owszem, zachował jakieś swoje cechy (w porównaniu do Yaga… znaczy Turnera), ale nie oszukujmy się. Kucanie zamiast normalnego siedzenia i jedzenie słodyczy to jednak za mało, żeby nazwać tego pana L'em.

    Pominę kwestię fabuły, bo z mangą ma ona niewiele wspólnego, ot zaczerpnięty pomysł na tytułowy Notatnik Śmierci.

    Chciałbym pominąć kwestię efektów specjalnych. Mamy do czynienia z amerykańskim kinem ala Hollywood, które już dawno temu zaczęło stawiać na wybuchy, krew i przemoc, zamiast na dobre przedstawienie historii – a to wszystko w imię większej oglądalności, więc każdy wie czego się spodziewać. Jedyne co chciałbym powiedzieć to to, że podobne efekty specjalne można znaleźć w niektórych filmach z Godzillą, czy w filmach klasy D z Bollywood.

    Ogółem to nie rozumiem do kogo ten film jest skierowany. Fani oryginalnego DN nie znajdą tutaj nic dla siebie, osoby chcące zapoznać się z tą historią bez potrzeby oglądania całego anime/czytania mangi również mogą sobie odpuścić, bo z oryginału zostało tutaj niewiele, kinomaniacy też nie mają po co tego oglądać, bo jest to zwyczajnie słaby film. I to nawet nie słaby w taki sposób, żeby fani badziewnego kina mieli z tego radochę, więc oni też odpadają. Więc po co? Dla kogo to?

    Nie polecam, wręcz odradzam. Straciłem 100 minut swojego życia na to coś. Uczcie się na błędach innych i nie marnujcie czasu, bo nie warto. Oby Hamerykańce zostawili chińskie bajki w spokoju, bo im to nie wychodzi. Niech się lepiej zajmują swoimi Avengersami czy innymi X­‑Menami. Nawet tego nie ocenię, bo 1 to i tak dość wysoka ocena.

  • Avatar
    Klemens 31.08.2017 17:29
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    No przecież napisałem, że od walki z Painem nie było nic lepszego. Chyba, że jest tu jakaś ironia, a ja nie wyczułem, to wychodzę właśnie na głupka :v
  • Avatar
    Klemens 31.08.2017 13:13
    Komentarz do recenzji "Boruto -Naruto Next Generation-"
    Zdecydowana różnica? W ostatnich odcinkach? Masz na myśli Konoha Hidden? Czy może te 4 odcinki po ostatnim odcinku opartym na mandze? A może walka Guya? Mógłbym tak wymieniać wszystko wstecz do walki Naruto z Painem, ale nie znalazłoby się kompletnie nic, co byłoby lepiej zanimowane niż to, co dostajemy teraz.