Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

MrParumiV18

  • Avatar
    A
    MrParumiV18 9.10.2018 11:45
    Tokyo Ghoul:re 2 po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Tokyo Ghoul:re [2018]"
    Boże przenajświętszy, co to za chaos w tym odcinku?! Czemu to studio tak niszczy tą mangę? :(
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.10.2018 12:36
    Kishuku Gakkou no Juliet po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Kishuku Gakkou no Juliet"
    Pomijając samą charakterystykę postaci, świat przedstawiony i fabułę, bo to nie jest najwyższych lotów oraz znam to z mangi, to naprawdę jestem niezwykle pozytywnie zaskoczony oprawą wizualną. Myślałem, że tylko trailery wyglądają dobrze, a tu proszę. Wiem, że po pierwszym odcinki tego oceniać nie można, ale serio… trzeba tutaj wyróżnić przepięknie wykonany ten aspekt i szczerze? chyba tego nie dało się lepiej wykonać, a tym bardziej jeśli bierzemy pod uwagę serial telewizyjny. Oby w dalszych odcinkach to się nie pogorszyło (chociaż niestety jest taka szansa), a tyle mi wystarczy aby obejrzeć ten tytuł z przyjemnością do końca.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.10.2018 02:27
    Sword Art Online: Alicization po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Sword Art Online: Alicization"
    Nigdy fanem czy też przeciwnikiem SAO jako takiego nie byłem, ino po prostu twierdziłem, że to okej/dobra seria i tyle, ale no…. odcineczek pierwszy zajebisty. Nowelek nie znam i całe szczęście, ponieważ wkręciłem się niesamowicie i czekam niecierpliwie na dalszy rozwój wydarzeń. Najbardziej mi się spodobała pierwsza połowa odcinka i wyjaśnienia Kirito na temat tej nowej technologi, ciekawe, nie powiem i mam nadzieję, że nie będzie to kolejny bullshit, lecz efektownie oraz zgrabnie fabularnie poprowadzona opowieść. Nie wymagam wiele bo to dalej jest uniwersum SAO, ale słyszałem mega pozytywne opinie o tym arcu i wiele osób twierdzi, że jest najlepszy i jak na razie po pierwszym epizodzie opinie według mnie potwierdzają wcześniejsze komentarze czytelników. Tak jak pisałem wcześniej, z pewnością będę oglądał serię dalej i czekam na kolejne odcinki.
  • Avatar
    R
    MrParumiV18 30.09.2018 23:02
    Dziwna ocena muzyki trzech sezonów anime Haikyuu!!
    Komentarz do recenzji "Haikyuu!!"
    Piszę to tutaj, ale ogólnie rzecz biorąc sprawa dotyczy wszystkich recenzji do serii Haikyuu. Czemu jest taka niska ocena muzyki? W przekroju wszystkich trzech sezonów jest ona po prostu genialna. Pomijając świetne utwory w openingach i endingach, takie osty jak: The View From the Summit, Goal, Combination Birth, Evolution, Adults, What It Means to Connect czy też Team Potential to po prostu miód dla uszu nie jedno widza i po prostu jestem ciekaw czy to tylko i wyłącznie kwestia gustu muzycznego recenzentki czy coś innego.
  • Avatar
    MrParumiV18 29.09.2018 19:21
    Re: Steins;Gate 0 po 23 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    Czyli w sumie teraz pozostaje jedna kwestia. Black Okabe (przyjmuję tą nazwę bo po polsku tak jakoś dziwnie :D) skacząc i ratując Mayuri i Suzuhę, jest skazany na życie razem z nimi. Oczywiście mają wehikuł czasu, ale o tym zaraz. Czy tej trójce pozostało 11 lat życia do momentu skoku innej Suzuhy w przeszłość, czy tylko Okabe będzie tyle żył i czy w ogóle istnieje jakiś czas jaki im pozostał do zniknięcia, skoro posiadają wehikuł czasu i mogą zaszyć się gdziekolwiek. Jest jeszcze kwestia ile skoków może wykonać wehikuł którym przybył Black Okabe (BO) i czy może dokładnie określić w jaki czas chce się wybrać, gdyż z tego co powiedział sam BO, dostał się do nich dzięki czarnej dziurze Kerrego. Pamiętajmy, że to tylko pierwszy prototyp, pierwszy skok i nie jest to ta maszyna, którą starsza Suzuha wykona skok w 2036, tylko będzie to nowa, zapewne ulepszona wersja. Po prostu nie wiadomo na ile sprawny jest ten wehikuł Okabe. A zresztą same postacie które zostały w tamtej linii nie wiedzą czy mu się udało odnaleźć starszą Suzuhę i Mayuri, ale to też już inna kwestia na inny czas. Tyle dywagacji, że już sam się gubię w tym wszystkim, ale właśnie przez to ta seria jest taka dobra. Powoduje chęć przemyśleń i wymyślania teorii przeróżnych teorii.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 29.09.2018 02:29
    Steins;Gate 0 po 23 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    Na głębsze konkluzje na temat ów serii przyjdzie jeszcze pora i na pewno coś tutaj napiszę od siebie w przyszłości, ale tak w wielkim skrócie osobiście uważam (nie znam gier w ogóle, dlatego swoją opinie wyrażam tylko i wyłącznie jako widz serii anime), że pierwotny steins był lepszy. Zerówka do 20 odcinka była bardzo dobra, wiele aspektów pokazać musiała, aby końcowe wydarzenia miały sens, ale mimo wszystko często one nużyły. Po 21 odcinku powrócił stary dobry SG co spotęgowało mega pozytywne odczucia podczas seansu końcówki sezonu.

    Teraz chciałbym zapytać czy mam racje twierdząc, że Steins Gate 0 jest tak naprawdę midquelem? Ponieważ z tego co widzę sprawa ma się następująco.

    Steins Gate > 1­‑24 odcinki
    Steins Gate 0 (rozpoczyna się w 23 odcinku Steins Gate, podmieniając ów odcinek, zastępczym, alternatywnym specialem, który uruchamia nowy drugi wątek w którym Okabe nie decyduje się podjąć drugiej próby ratunku Kurisu) > 1­‑23 odcinki (następuje koniec wątku i główne zakończenie obu serii następuje w 24 odcinku Steins Gate). Czyli w sumie można stwierdzić, że mamy dwie serie. Film oczywiście pomijamy w tym momencie.

    1. Steins Gate – trwa dokładnie 24 odcinki.
    2. Steins Gate 0 – trwa dokładnie 22 odcinki (SG) + 1 odcinek specjalny + 23 odcinki (SG0) + 1 odcinek (24 odcinek SG) = 47 odcinków.

    Aaaa i jeszcze jedno, mam rozumieć, że Czarny Okabe, ten który w ostatniej scenie wyruszył w przeszłość ratować Suzuhę i Mayuri tak naprawdę przestanie istnieć, gdy w przyszłości, a dokładniej za 11 lat w tej przyszłości, w 2036 roku ta malutka Suzuha (oczywiście gdy już dorośnie) skoczy w przeszłość i ją zmieni? Jeśli coś pomieszałem, to Help! :D
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 27.09.2018 12:28
    Steins;Gate 0 po 22 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    Jestem trochę w tyle za odcinkami, bo większość pewnie już widziała ostatni, a ja na razie jestem na przed ostatnim i mogę w końcu napisać, że prawdziwy Steins w końcu powrócił! Późno bo późno (przedostatni odcinek), ale lepiej późno niż wcale. ;)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 7.09.2018 15:57
    Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu po 10 odcinku
    Komentarz do recenzji "Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu"
    Po prostu nie dowierzam… Myślałem, że ta seria już niczym mnie nie zaskoczy jeśli chodzi o te motywy, ale…
    Autor nowelki musiał mieć naprawdę niezłą banię… xD
  • Avatar
    R
    MrParumiV18 31.08.2018 02:50
    Recenzja Darling in the Franxx
    Komentarz do recenzji "Darling in the Franxx"
    Miałem w planach napisać o wiele dłuższą wypowiedź na temat ów recenzji, ale w trakcie pisania zdecydowałem się wszystko usunąć i napisać w wielkim skrócie, że bardzo się cieszę iż komuś także spodobała się ta produkcja i ocenia ją ktoś tak wysoko, może nawet i za wysoko. Wszystkie argumenty w niej zawarte pokrywają się z moimi spostrzeżeniami o ogólną oceną Darlinga, więc jako, że posiadamy takie samo zdanie i bardzo podobną ocenę tego anime to ja osobiście recenzję jestem zmuszony ocenić bardzo pozytywnie. Jest zwarta, przystępna, napisana prostym językiem i wyciąga wszystkie najważniejsze kwestie tego tytułu. ;)
  • Avatar
    MrParumiV18 16.08.2018 10:28
    Re: Animacja epizod 45
    Komentarz do recenzji "Black Clover"
    Zgadzam się. Odcinek pod względem technicznym to istna kupa. :/ Ale co do mimiki twarzy i zmiany kolorów włosów, a także wielu innych aspektów strony wizualnej to występowały one również w poprzednich odcinkach, ale nie tak nagminnie. Mimo wszystko to mnie nie zaskoczyło bo przecież to pierrot. Oni tylko otwarcia robią na poziomie.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 11.08.2018 04:16
    Komentarz do recenzji "Black Clover"
    Komentarz ten piszę na etapie 35 odcinka i napiszę w jednym, max dwóch zdaniach co sądzę. Na początku byłem bardzo uprzedzony do tej serii i do mega irytującego seiyuu Asty i ostatecznie przerwałem seans po 2 odcinkach ponad pół roku temu. Coś mnie podkusiło aby wrócić i od dwóch dni jadę bez trzymanki z tym tytułem i mam już pewne subiektywne wnioski. Ogólnie seria bardzo przeciętna i widać, że zrzyna ze wszystkich starszych shounenów jak leci i wiele też rzeczy irytuje. Ale i tak, pomimo wszelakich wad jakie ów seria z pewnością posiada to uwielbiam ten tytuł za trzy rzeczy:
    1. Genialne muzycznie i wizualnie openingi i endingi. Bez wyjątku, ale jeden bardziej mi się podoba, a drugi mniej.
    2. TE momenty, których było bardzo mało, ale jak już się pojawiły to zasłużyły na uwagę, a przypominam, że to studio pierrot, więc totalne moczymordki w kasie i tylko co 50% odcinków (dosłownie) potrafią zarzucić świetną animacją. Jeśli mam podać przykład to walka Yamiego zasługuje na wyróżnienie. Ci co widzieli, wiedzą, a Ci co nie, to po prostu polecam oglądać – i przetrwać drzącego mordę Astę. Tutaj napomknę, że albo przestało mi to o dziwo przeszkadzać, albo z odcinka na odcinek było tego coraz mniej i przestałem to zauważać.
    3. Niesamowicie przyjemne i mega, ale to mega zabawne momenty, dialogi i relacje pomiędzy postaciami. Po prostu ten motyw rozbraja całkowicie i w każdym odcinku miałem mega banana na twarzy jak malutkie dziecię. Tego naprawdę nie da się inaczej opisać. To jest według mnie największa zaleta tego tytułu. Jest zwyczajnie mega pozytywny, a wspomniane relacje pomiędzy postaciami jeszcze to potęgują. Jeden z moich faworytów to Huuhhaa. xD Kocham zioma :D, jak i wszystkich, od Yamiego, przez lowelasa i mima po nawet zazdrośnicę Noelę (typical tsunderee), która momentami irytuje, a momentami… wiadomo co. :)

    Może się wydawać, że to jakiś nadzwyczaj świetny tytuł, ale tak nie jest. Ma ogrom wad, ogrom schematów i niedoróbek fabularnych, a czasami autor po prostu pomija niektóre kwestie i wszystko jest bez sensu, jest zwyczajnie mega przeciętną produkcją, ale i tak, nie mogę narzekać, zwyczajnie nie potrafię po tym jak nadal mam niesamowity wręcz fun z oglądania tej produkcji. Może ktoś ma podobny gust co ja, może ktoś pierw porzucił, a teraz dzięki mnie powróci i polubi ten tytuł za te same rzeczy co ja, a może wręcz przeciwnie, drugi raz odrzuci ten tytuł i tym razem na wieki. Tak czy siak, chciałem to napisać, chciałem wyrazić swoje i zachęcić niektórych do obejrzenia całości. Pozdrawiam i dzięki za przeczytanko. :)
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 20:39
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Hellscream, szczerze powiedziawszy to wiem o tym. Chociaż nie ukrywam, że miałem na to jakąś cichą nadzieję. Nawet jak się myliłem i popełniałem błędy. A co do samego portalu to nie wypowiem się. Ja tutaj tylko wbijam aby napisać komentarz na tematy mnie interesujące.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 20:34
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Rozumiem i szanuję twoje zdanie. Natomiast jeśli chodzi o pytanie
    Tak samo jak Slova nie jestem fanem liczb, bo jak Ci powiem że oceniam Elfen Lied na 6 to co Ci to powie?
    Jeśli bierzemy pod uwagę skalę ocen 10, to ta ocena mi mówi, że tytuł Elfen Lied jest w ogólnym rozrachunku według ciebie w porządku i w konkretnych przypadkach jest wart obejrzenia. Ale to mój odbiór, nie wiem jak inni.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 20:31
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Jeśli tak twierdzisz to trudno. I tak wiedziałem już na samym początku, że ów dyskusja nigdy do niczego nie dojdzie, bo ty i ja zdania nie zmienimy.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 17:18
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Poprawię. Napisałeś w recenzji coś zupełnie przeciwnego, niż głosiłaby ocena końcowa. Treść mniej więcej pokrywa się z oceną cząstkową i to chwalę, ale to już nie pokrywa się z końcową – o to chodzi!
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 17:14
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Ale jak możesz przy czymś bawić się wybornie (o ile piszesz prawdę) a następnie stwierdzać, że jest to najgorszy tytuł jaki widziałeś. Samo stwierdzenie wyborna zabawa, pokazuje, że cenisz sobie ten tytuł wyżej niż najgorszy twór z przez ciebie widzianych, nawet biorąc pod uwagę fakt, że oceniałeś obiektywnie i taką ocenę tłumaczysz zwykłym rzutem kostką. Równie dobrze przy zakończeniu seansu każdej produkcji lepiej nie pisać recenzji i wpisywania ocen liczbowych według swojej oceny. Tylko faktycznie nagrać film jak rzucasz kostką i to co wypadnie, wpisujesz. xD
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 17:00
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Może być nawet 100/1. ;) W takim razie wywal oceny cząstkowe, ponieważ są zbędne lub dodaj enjoyment i sprawa z głowy.
    Przyjmuję do wiadomości, że ocena główna twojej recenzji wyraża to jak całościowo oceniasz tytuł, a nie sam fun z oglądania.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 16:49
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Maxromem, wybacz serdecznie, że zignoruję twoją wiadomość, ale zobaczyłem ją już po tym jak napisałem poniższy komentarz, więc jej nawet teraz nie czytam i bardzo Cię proszę abyś się zapoznał z moją poniższą, mam nadzieję, że wszystko wyjaśniam. Dobrze? Dziękuję bardzo. Liczę, że na nią odpowiesz, kończąc ten temat.

    Dobrze, teraz chciałbym coś wytłumaczyć. Faktycznie coś mi nie pasowało. W związku z tym postanowiłem douczyć się jeszcze bardziej w kwestii recenzji i poświęciłem ostatnią godzinę na zgłębienie większej ilości artykułów i materiałów filmowych. Było kilka sprzeczności, ale w ostateczności przyznaję rację przedmówcy i jednocześnie przyznaję się do błędu – do którego zaraz przejdziemy. Faktycznie, recenzja powinna być subiektywna, bo tak wynika z jej ogólnej definicji, ponieważ recenzja obiektywna to tak naprawdę oksyromon. Ale nie przyszedłem tutaj ponownie aby cytować definicje i słowniki. Teraz przejdę do mojego błędu, który nie wynikał z braku znajomości czym jest recenzja bo jak poznałem jej definicję to bardzo dobrze ją znałem, po prostu moim niedopatrzeniem było złe nazewnictwo, ponieważ to co tak naprawdę było i jest recenzją subiektywną ja to nazywałem obiektywną i stąd wynikała sprzeczność. Jeszcze raz bardzo przepraszam za moje złe wyrażanie się i faktyczne błąd, który mam nadzieję wyjaśniłem. Natomiast tak czy inaczej, to nie zmienia faktu, że to co napisałem na samym początku tyczyło się nie tego, czym jest recenzja i jaka ona powinna być, ale tej cholernej oceny końcowej w postaci liczby, która nie odzwierciedla, ani tego co napisał recenzent, ani tego jakie oceny cząstkowe wystawił i to jest to, co od początku chciałem zauważyć. Dziękuję, jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 16:04
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Czy ja naprawdę muszę wszystko tłumaczyć? Więc tak.
    Napisałem, „w głównej mierze recenzja i to publiczna”. Tak recenzje mogą być niepubliczne jeśli dany recenzent jej nie upubliczni, to takie proste i nie pisz mi, że wtedy to nie jest recenzja, bo jej treść i przekaz się nie zmienia w zależności od tego czy ktoś ją widzi poza autorem czy też nie. Idziemy dalej. Na początku twierdziłeś, że to opinia, potem jak napisałem Ci, że to recenzja, już się ze mną zgadzasz, więc samo to jest już bardzo ciekawe. Ale lecimy znów dalej. Sprowadzanie wszystkiego do ilości przeżytych lat i oceny tego jak mnie, a ciebie uczyli już samo w sobie jest zabawne, więc tą kwestię pozostawiam niewyjaśnioną, ponieważ to nie jest dyskusja o tym ile ja mam lat, ile ty masz lat i kto nas i jak nas uczył. Kolejna kwestia. Recenzja według mnie powinna być obiektywna, ale przede wszystkim rzetelna, a jeśli chcesz coś napisać subiektywnie to nie piszesz recenzji, tylko opinię, własną i prywatną podpartą w głównej mierze osobistymi przemyśleniami i doznaniami, nie patrząc z szerszej perspektywy wyrażasz własne zdanie na temat danego tworu. Oczywiście zaznasz na samym początku takiej treści, że jest to subiektywna opinia.

    Chociaż nie ukrywam, że postanowiłem się szybko douczyć w tej kwestii i faktycznie przyznaję racje w kwestii tego, że jest kilka artykułów twierdzących, że recenzja nie może być obiektywna. Natomiast ja i tak zadania nie zmienię, ponieważ uważam osobiście i już pisałem o tym wyżej, że jest to moje zdanie, iż każdy recenzent powinien pisać jak najbardziej obiektywnie i rzetelnie, ale przede wszystkim aby jego ocena wynikała z dokładnego poznania danego tworu. Podsumowując wszystko, twoje zdanie szanuję, ale się z nim osobiście dalej nie zgadzam, a cała dyskusja wynikła tylko i wyłączenie nie z tego, że autor recenzji (w tym przypadku Slova) nieobiektywnie ocenił tytuł, bo do tego ostatecznie się nasza dyskusja sprowadziła, ale dlatego, że ów autor nie podparł swojej oceny końcowej wyciągniętymi wcześniej argumentami w recenzji czy też ocenami cząstkowymi, tylko jakimś wymyślnym nie wiadomo do końca czym i zawyżył ocenę, co jak już napisałem wielokrotnie, wprowadza w błąd i to nie jest kwestia tylko tej konkretnej recenzji, ale wielu innych. Dzięki za udział w dyskusji i pozdrawiam.

    I zaznaczam jeszcze raz aby każdy kto to przeczyta zrozumiał. Ja od początku nie narzekałem na to, że recenzja jest (tutaj cytat z początku „Czy tylko ja tutaj wyczuwam niesprawiedliwość i nieobiektywność recenzji?” – napisałem, że wyczuwam coś takiego, anie, że tak twierdzę, taki początek wynikał z chęci zauważenia problemu wystawienia dziwnej oceny końcowej) nieobiektywna i, że nie zgadza się z moim zdaniem, bo ja nawet tego tytułu nie widziałem, więc nie mam prawa oceniać tego pod tym względem. Wszystko dotyczy oceny końcowej, nie podpartej niczym co wcześniej przeczytałem w ów recenzji lub zobaczyłem w ocenach cząstkowych.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 15:13
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Maxromem

    Problem jest i to ogólny, ale nie tylko z recenzją Slovy, bo do niego to nic nie mam i treści jego recenzji dobrze już znam. Po prostu napisałem to tutaj, ponieważ najbardziej się to tutaj uwydatniło.

    Ale to nie jest ocena, tylko w głównej mierze recenzja i to publiczna, więc ona już musi być obiektywna, bo wiele osób się do niej odnosi i się nią kieruje przy wyborze danego tytułu.

    To prawda, że nigdzie nie jest napisane, że to ma być średnia ważona ocen cząstkowych, ale w takim razie po co one są, jak nikt ich nie używa i nie wynika z nich ocena końcowa? Po ciula dawać muzyce 2, grafice 10, fabule i postaciom 5, jak i tak ostatecznie walniesz to 9/10. Tak ja mówiłem, to nie trzyma się kupy.

    Takie jest moje zdanie. Coś musi wynikać z czegoś, nawet jeśli jest podparte bardzo nierealnymi cz nawet subiektywnymi argumentami. Tutaj nawet nie chodzi o to, czy na przykład postacie są słabe czy też dobre, ale jak już ktoś wrzuca ocenę 9/10 to niech przynajmniej podniesie te oceny cząstkowe w taki sposób, aby ocena główna z czegoś wynikała. No ale jeśli sam recenzent wie, że postacie są przeciętne, i pozostałe oceny cząstkowe też nie są najwyższych lotów, to czemu takie coś wystrzela na koniec? Idąc dalej to każdy mógłby tutaj pisać bez przechodzenia najmniejszych selekcji w trakcie wyboru. Napisze „blablabla”, strzeli wszystko 5/10, a końcową walnie 10/10 BO TAK. I nie popadam w skrajność bo z biegiem czasu wszystko się do tego sprowadza, do ogólnego wprowadzania w błąd, bo jak wchodzisz na tanuki to pierwsze co widzisz to ocenę końcową podpartą gwiazdkami, a nie treść czy też oceny cząstkowe, które jak widać są niepotrzebne bo tylko wprowadzają zamęt.
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 04:37
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Ale wróć. Nawet jeśli dodałbym za ciebie Slova ten enjoyment na poziomie 10/10 to i tak nie wychodzi 9/10. Tylko 7. I nawet biorąc pod uwagę, że najbardziej cenisz sobie przyjemność z oglądania to dla ciebie podniosę ów ocenę na 8, ale nadal nie jest to 9, a już na pewno nie 10. Sam już nie wiem jakby rozwiązać ten problem, a rozpocząłem dyskusję… Chyba, że każdy recenzent na tanuki zaznaczałby na początku, który aspekt (postacie, historia, muzyka, kreska, a może i tak przyjemność) jest dla niego najważniejszy i on decyduje przy końcowej ocenie. Nawet nie słownie, tylko na przykład pogrubioną czcionką w miejscu gdzie są punktowe oceny, ale czy to się da technicznie zrobić? Chyba za daleko wybiegam, ale tak czy siak, staram się jak mogę. :D
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 04:30
    Re: Dziwna ocena tytułu Uma Musume: Pretty Derby
    Komentarz do recenzji "Uma Musume: Pretty Derby"
    Slova: po co? Bo nie ma oceny cząstkowej „fun”. A u mnie fun, wow factor i ogólne zadowolenie dominują nad innymi ocenami.

    Niezły rozgarniasz tutaj nastąpił. Mi by tam wystarczyło jakby dodali ten cholerny enjoyment. Załatwiło by to sprawę obiektywizmu, bo każdy ma prawo odczuwać przyjemność podczas oglądania przy czymś innym, bo gust to gust, ale przez to, że tutaj to nie występuje, dzieje się właśnie takie coś.

    oo44wo: Ocena końcowa nie jest średnią ocen cząstkowych…

    To w takim razie czym jest? Jestem za głupi, proszę mi wytłumaczyć. ;)

    Apeluję o dodanie oceny przyjemność/fun/enjoyment! Dziękuję, dobranoc. :)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.08.2018 04:19
    Steins;Gate 0 po 16 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    Wiem, że chyba za bardzo odpływam z takim porównaniem i jestem też po kilku, ale mimo wszystko to mi wygląda na:

    Re:Zero: Subaru ogólnie wybiera Emilię, a mimo to Rem go wspiera.
    Steins Gate 0: Okabe ogólnie wybiera Kurisu, a mimo to Mayuri go wspiera.

    Nawet jeśli materiał źródłowy całkiem inny, to studio to samo. Nawet jeśli rodzaj historii, gatunki i świat przedstawiony całkiem inny, to pojedynczy zabieg kadrowy bardzo podobny. W 16 odcinku Steins – 21:50 i w 21 odcinku Re Zero – 22:52. Wiem też, że występują przeciwne emocje, ale nawet… coś mi tu śmierdzi, i bynajmniej tym razem nie jestem to ja. Ale wróć… w ogóle to czemu mi się chciało to sprawdzać?! Dobra… nie istotne. Chyba jednak coś mi jest. xD

    Co do odcinka, to niezłe jaja się szykują, a gry nie znam, więc jeśli wyjdzie wszystko po mojemu, to…
  • Avatar
    MrParumiV18 8.08.2018 03:29
    Re: Steins;Gate 0 po 15 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    Dobra, zmieniam zdanie, jednak urocze i chwytające za serce, ale nadal trollingowe. xD Normalnie jakbym okruchy życia oglądał.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.08.2018 03:16
    Steins;Gate 0 po 15 odcinku
    Komentarz do recenzji "Steins;Gate 0"
    This is trolling?! Bo nie wiem… -_-