Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Z materiału źródłowego.
Chuuni to też seria obyczajowa. W serii obyczajowej rozwój bohaterów jest istotną składową serii.
Jakby wyciąć co drugi odcinek, to rzeczywiście by nie było.
Przyjemne nic? Raczej nudne, w którym nic się nie dzieje, bohaterka drepcze w miejscu, cała reszta też drepcze w miejscu. Przez 10 odcinków nic nie posunęło się do przodu, wszystko wróciło do punktu wyjścia.
Niestety, ale dobra obyczajówka, nawet pozbawiona akcji, polega na tym, że widz śledzi rozwój bohaterów. Tu nie miał okazji.
Re: Arpeggio of Blue Steel
Od kiedy to „sporo” znaczy to samo, co „całość”?
Re: Dno i tona mułu
Re: Dno i tona mułu
Re: Dno i tona mułu
Popatrz na początek pierwszego filmu – świat w nim wygląda tak, jak w zakończeniu EoE.
Re: Dno i tona mułu
CO nie zmienia faktu, ze są kliknij: ukryte kontynuacją serialu.
Re: Dno i tona mułu
Przecież w tym tkwi cały urok evangelionów.
Re: Szczerze, nie polecam
I oczywiście zgadzam się z tym, co napisałeś.
Re: Szczerze, nie polecam
Ja też, ale tutaj bardziej zwróciłem uwagę na ogół, niż detal. Sam przebieg bitew powietrznych i ich fazy są przemyślane i wiarygodne. Poza tym bohaterowie i ich losy wynagrodziły wiele niedoróbek.
Re: Szczerze, nie polecam
10/10
Re: Kolejne anime z cyklu: "Co ja paczę (i właściwie dlaczego)?"
Ale tego się nie da rozpatrywać w oderwaniu od tego, co siedzi we łbach Azjatów, ze szczególnym wskazaniem na Japończyków. To jak rozpatrywać rolę kobiety w państwach arabskich bez zagłębiania się w kontekst kulturowy. Wyjąć z kontekstu i pokazać jako największą zbrodnie można wszystko i, niestety, właśnie to uskuteczniasz. Próbujesz sprowadzić wszystko, co widziałaś na ekranie do poziomu opresyjnego społeczeństwa uprzedmiotowiającego kobiety. To jest właśnie bojowniczy feminizm – bronić ofiarę nawet jeśli ta nie czuje się skrzywdzona. O ile jeszcze w przypadku Airi można spekulować, acz bez kontekstu nie da się zrozumieć jej postawy, tak Nova bliższa była typowej kobiecie wyzwolonej, niż ciemiężonej przez szowninistyczny system kurze domowej. Po prostu ile osób, tyle reakcji na daną sytuację. Nova reagowała jak reagowała, bo uznała, że wielka krzywda się jej nie dzieje.
Generalizujesz. Nova była jedyną (poza Fino, która żyła w zupełnie innym świecie) kobietą w tym anime, która myślała w ten sposób. Airi jest najlepszym przykładem na to, że to nie wina kultury, a podejścia jednostki. W ostatnim odcinku także widzieliśmy, że Lore też nie daje się staruchowi. I wcale nie jest przy tym miła. Skąd więc ta wizja społeczeństwa wpajającego kobiecie usłużną rolę?
Więc o czym chcesz dyskutować? Bo ja tu innej rzeczy do rozmowy nie widzę.
Nie każda, ale akurat Airi UMIAŁA się obronić i MIAŁA możliwość ucieczki… a raczej wyjścia z sytuacji, bo uciekać trzeba przed kimś/czymś, a tu nikt nie był do niej wrogo nastawiony.
Może nie tyle zobaczył, co nie zapomniał o niej w otoczeniu reszty dziewcząt.