Komentarze
Slova
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Nie, biorę informacje z odcinków.
Tym bardziej nie ma powodu, by przypisywać jej wady, których nie wykazuje.
Re: Komedia? Parodia?
Nie, po prostu kontrargumenty nie docierały, nie będę w kółko powtarzał tego samego.
Nie no, generalnie w całej tej dyskusji ani razu.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Nikt tego nie szuka, bo tego tam nie ma. Raczej na odwrót – to Ty szukasz błędów tam, gdzie ich nie ma.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
b) tak.
Niemniej jedynie Ty widzisz tu jakieś dziury. I nadal nie napisałaś konkretnie: jakie? Bo poprzednie argumenty zostały już wielokrotnie podważone przez różne osoby na różne sposoby.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Idealnie opisałaś swoją postawę.
Anime dostanie FILM i Serie OAV
OH YES.
Re: Komedia? Parodia?
Nie, była kliknij: ukryte córką anielicy.
Paladyni?
Nie WCALE ICH NIE POKAZALI W PIERWSZYM ODCINKU, ANI JEDNEGO, W OGÓLE.
Z tego, co napisałaś.
Re: Komedia? Parodia?
Nie, nie robią jaja, oni po prostu jej nie rozumieją. A raczej – rozumieją na własny sposób, przez pryzmat własnej kultury, tak samo jak my ich. Nic wielkiego.
Nie chcę cie zmartwić, ale już to zrobili [link]
No właśnie nie, oni stworzyli coś zupełnie przeciwnego – bohatera, który nie jest w całości negatywny tylko dlatego, że jest władcą demonów.
No właśnie – BYŁ.
No właśnie, taka była czyjaś wizja.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Yyyy?
A poza tym widziałem już tyle anime, że nie muszę próbować. OAVki i filmy oglądam jak leci, co wpadnie w łapę, z serii TV zwyczajnie wiem co mi się spodoba, a co nie. Tyle.
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Re: Komedia? Parodia?
Gdzie było powiedziane, że jest przeciwieństwem Boga? To pan i władca w świecie magii. Ludzie też mogli używać magii, więc siły były wyrównane, po prostu potrzeba im było przewodnika w walce.
tak, w momencie, gdy tylko oni mają nadnaturalne zdolności. Tu tak nie było.
Mógł czy nie mógł – tego nie wiemy. Na początku serii było powiedziane, że kontrolował większą część świata. Widocznie coś poszło nie tak. Mimo wszystko wojna to w dużej mierze losowość.
Sęk w tym, ze właśnie nie są. Napisałem o tym wcześniej.
Magia tylko ułatwia adaptację.
A przedtem było powiedziane, że to ich stały podział obowiązków.
Masz złe wrażenie.
Gdzie było powiedziane, że to był następny dzień?
Skąd wiesz, że niczego nie robił?
Zauważ, że jego koleżanka z pracy okazuje się medium między jego światem a Tokio. I on o tym wie. Z tego punktu widzenia zacieśnienie relacji jest jak najbardziej wskazane.
Zaskakujące rozumowanie, ciekawe kto je uskutecznia. Bo idąc twoim tokiem rozumowania mądrych ludzi nie ma, gdyż nikt nie myśli tak do przodu. Najlepiej nie wychodzić z domu.
I nie uważam, by to zżynało z Evy – za mały odstęp czasowy. Niemniej na pewno Akito był lepszym MC od Shinjiego. No i nadesico jest sensowniejsze od Evangeliona.
Nadal się dziwię, w jaki sposób udało się upchnąć tyle powagi w parodystycznej komedii.
Re: Yyyy?
Ależ ja robię selekcję i bez tego. Po prostu wiem, co mi się spodoba, a co nie. Bez oglądania, bez próbkowania. I jest masa serii, które mnie wymęczyły, ale je lubiłem (ot, chociażby Nadesico, które dzisiaj zakończę – nudne w cholerę, ale podobało mi się jak mało co).
Re: Komedia? Parodia?
Nie, ona dalej go nienawidzi. A że też i się w nim powoli zakochuje – to już jest problem i tragizm.
[link]
No właśnie JEST wspomniane o romansie. Poza tym komedia to komedia, nie ważne czy romantyczna, czy kryminalna.
Ale dlaczego III rzesza przegrała wojnę? Przecież była taka potężna, a tu nagle pojawia się USA w w Afryce i dała mu popalić.
W oparciu o co stwierdzasz, ze POWINIEN? Bo wybacz, ale ekspertem nie jesteś. Poza tym jeżeli komuś się coś zabiera, to ten ktoś będzie się bronił, by tego nie stracić. W tym przypadku ludzie bronili się przed ekspansją demonów. W jaki sposób chciałabyś uniknąć wojny? Poza tym Maou był POTĘŻNY a nie, niepokonany, niezniszczalny, najzajefajniejszy, megawykokszony etc itd.
Już pisałem – nie był głupi. A ty chcesz, by był głupi, bo… nawet nie wiem, dlaczego. Bo chyba sama tego nie wiesz.
Nie, nie wierze, bo Ty piszesz o chrześcijańskiej wizji dobra i zła, podczas gdy w innych religiach, jak w Shinto i w Buddyzmie, które przez lata kształtowały kulturę Japonii, pojęcia te nie są już takie jednoznaczne i nie ma rzeczy jednoznacznie dobrych i jednoznacznie złych. Poza tym na jakiej podstawie stwierdzasz, że Maou był zły? Z perspektywy ludzi – tak, był zły, ale z perspektywy demonów był wielkim wodzem, który działał w DOBREJ WIERZE swojego ludu. Tak więc nie mieszaj kręgów kulturowych.
Nie jest, bo nie wiesz na jakiej zasadzie to działa.
Znam zwierzęta, które wykazują znacznie bardziej zaawansowany poziom adaptacji w znacznie krótszym czasie i na znacznie bardziej skrajne czynniki. Oj, chyba ludzie właśnie do nich należą przez przypadek.
Przecież było pokazane, że gdy Maou idzie do pracy, to jego Piętaszek idzie do biblioteki. A to, że widzimy go głównie w scenach razem z Maou – to już kwestia ograniczonego czasu antenowego i tego, kto jest głównym bohaterem.
Ma – stworzył podział ról w swoim zespole i pilnuje, by był uskuteczniany. Ponadto działa na własną rękę, często bez konsultacji ze swoim generałem.
No właśnie nie jest w taki sposób ukazywany. Jego działania są jak najbardziej racjonalne i wytłumaczalne oraz adekwatne do sytuacji, w której się znalazł. Nie wiesz, że jeśli wejdziesz między wrony to musisz krakać tak, jak one? Bo inaczej Cię zadziobią?
Ale skąd znasz ideę serii, skoro jej nie oglądasz? I skąd wiesz, ile czasu potrzebował Maou? I o jakim praniu mózgu mówisz? On się zaadaptował, nic poza tym. Poza tym, wiesz… ta baba która go pokonała też za dobrze nie skończyła wo obecnej sytuacji. Więc to taka trochę mocno na okrętkę argumentacja.
No bo wszyscy wielcy władcy, królowie, cesarze to byli chamy i prostaki bez serca. Welp.
Wybacz, ale to nie Ty o tym decydujesz. Poza tym zapominasz, że maou to nadal facet, a facet czasami ma taki odbiegający od jego wewnętrznego chama i prostaka odruch, że mimowolnie i bezinteresownie pomoże kobiecie.
Re: Komedia? Parodia?
Można wnioskować =/= udało mi się to przewidzieć.
To samo co powyżej + święta zasada, ze strzelba wisząca na ścianie w pierwszym akcie musi wypalić w trzecim. I jakoś w tej chwili on nie jest w bohaterce za mocno zakochany, raczej odwrotnie.
Brawo, przewidziałaś romans w komedii romantycznej. Jestem pod wrażeniem. Autorzy nie mają przed Tobą nic do ukrycia!
Bo przegrał wojnę? Już nie jeden raz historia pokazała, że PRAWIE wygrać wojnę to nie wygrać jej w ogóle.
Nie, powinien dać się zabić. To by dopiero była niespójność.
Drugie zdanie to zaś domniemanie. Powinien, nie powinien – tego nie wiemy. Nie mamy żadnych informacji o jego mocach, a jedynie to, że takowe posiada. Gdy pilot katapultuje się z samolotu to też nie wie, gdzie wyląduje.
To akurat jest sensowne, co piszesz. Niemniej nigdzie nie było pokazane, jakoby jakiś portal się w naszym świecie otworzył. Jak na chwilę, obecną, to oni tam po prostu się znaleźli. Poza tym spójność jest, bo portal został otworzony gdzie indziej, a z tej strony otworzyć się go nie da.
To overlord demonów, nie można wykluczyć, że posiada nieprzeciętne zdolności do nauki i pozyskiwania nowej wiedzy, a także adaptacji.
Z pewnością daleko by wtedy zaszedł.
Władanie to podejmowanie decyzji i kalkulacja ryzyka, nie zaś wydawanie poleceń.
Tak, na pewno by mu to wiele pomogło. Tak. Jeszcze raz – on nie jest głupi. A Ty chcesz, by był głupi, bo taką masz wizję. Głupią wizję. Maou stawia sobie za cel przetrwanie, bo wtedy może jednocześnie prowadzić badania nad powrotem do swojego świata. Ale nie no, lepiej by był głupi, bo Tobie nie odpowiada to, że potrafi się zaadaptować.
To właśnie to, czgeo wymagasz, to niespójność. Osoba znajdująca się w kryzysowej sytuacji ma dwa wyjścia – dostosować się do nowego środowiska i przetrwać, by wyjść cało z opresji dzięki zmniejszeniu ryzyka, albo walczyć. W tej sytuacji walka odpada, bo nie ma z kim i nie ma po co – więcej można osiągnąć poprzez adaptację. To bardzo mądre podejście, a od władcy demonów oczekuje się mądrości, a nie głupoty, którą chciałabyś zobaczyć.
Oj, ale wielu dyktatorów było bardzo miłymi dżentelmenami wysokiej klasy. Toi, ze ktoś włada armią demonów wcale nie musi oznaczać, że jest chamem i prostakiem bez serca. Ponadto nie znamy osobowości Maou sprzed transferu.
A gdyby iść Twoim tokiem rozumowania byłaby jeszcze mniej wiarygodna.
Re: Yyyy?
A czego oczekiwałaś po wielkich robotach bijących się w kosmosie?
Nie wiem, nigdy nie oglądam anime „na próbę”.
Re: Komedia? Parodia?
A lazy animation to jak najbardziej wada.