Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Maxromem

  • Avatar
    A
    Maxromem 15.05.2017 23:22
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia [2017]"
    Mam poważny zarzut do tej serii:
     kliknij: ukryte 

    A i jeszcze kompletnym kretynizmem jest to, że ktoś taki jak Shinsou nie dostał się do klasy dla bohaterów tylko dlatego, że egzamin wstępny był nastawiony na bezpośrednią walkę. Jakby UA zależało rzeczywiście na szkoleniu bohaterów, to chyba postarali by się tak ułożyć egzaminy wstępne, że osoby z tak potężnymi quirkami by się dostawały do tej klasy.

    Miałem nadzieję co do tego arcu, ale na razie jest mocno średnio. Niestety wionie tu strasznie „typowym shounenem” a miałem nadzieję, że w końcu coś nowatorskiego się przebije. Szkoda.
  • Avatar
    Maxromem 9.05.2017 11:12
    Komentarz do recenzji "Vampire Hunter D"
    Gratuluję :D

    Nie no, zdarza się każdemu.

    A pierwszy VH D myślę, że serio miał być horrorem z krwi i kości. Jakby nie miał być horrorem, to nawet nie wiem czym :D
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.05.2017 00:36
    Komentarz do recenzji "Vampire Hunter D"
    Niestety, w porównaniu do tego co można zobaczyć w dzisiejszych czasach, Vampire Hunter D ani nie jest straszny, ani jakoś specjalnie krwawy czy obrzydliwy.

    Wydaję się też, że brakuje jakichś 10, może 20 minut filmu, w których można by tę fabułę jakoś poskładać do kupy.

    Film oferuje za to dosyć ciekawy świat i całą menażerię potworków. Grafika to może nie poziom Akiry czy Honneaimse, ale jest na swój sposób urocza, a animacja jest całkiem niezła.

    Można obejrzeć, ale jest mnóstwo lepszych opcji jak chce się zobaczyć jakąś krwawą sieczkę.
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.05.2017 00:27
    Komentarz do recenzji "Juuichinin Iru!"
    Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym filmem. Dużo jest filmów o grupie ludzi zamkniętych na statku kosmicznym i prawie każdy, który oglądałem przeradzał się albo w totalną jatkę albo w jakiś pseudointeligenty bełkot. Tutaj na szczęście tak nie jest.

    Sama zagadka jest przedstawiona bardzo dobrze i rzeczywiście, odgadnięcie kto jest tym jedenastym kadetem jest dosyć trudno. Na szczęście też rozwiązanie tej zagadki jest i zaskakujące i pasuje do całości.

    Wątek romantyczny też poprowadzony jest dosyć zgrabnie i w miarę ciekawie, chociaż jak wspomniał poniżej Lenneth dosyć mocno seksistowski.

    Ogólnie jest to naprawdę dobry film i polecam go w zasadzie wszystkim. Nie ma tu rzeczy, które bezpośrednio mogą kogoś odrzucić, a jest kilka naprawdę dobrze zrealizowanych pomysłów.
  • Maxromem 7.05.2017 11:09:45 - komentarz usunięto
  • Maxromem 6.05.2017 22:35:45 - komentarz usunięto
  • Maxromem 6.05.2017 12:23:54 - komentarz usunięto
  • Maxromem 5.05.2017 23:34:56 - komentarz usunięto
  • Maxromem 5.05.2017 23:34:30 - komentarz usunięto
  • Maxromem 5.05.2017 14:59:55 - komentarz usunięto
  • Maxromem 30.04.2017 17:16:10 - komentarz usunięto
  • Maxromem 30.04.2017 13:06:09 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Maxromem 30.04.2017 13:05
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    „Akcja miodzio” miało być.
  • Avatar
    Maxromem 30.04.2017 13:04
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Dokładnie to co powiedział Makowiec.

    Lubię jak serie akcji zaczynają się z przytupem I Re:Creators jak najbardziej tak się zaczęło. Aż takie chaosu wg mnie nie było, za to akcja młodzik.
  • Avatar
    Maxromem 30.04.2017 13:01
    Komentarz do recenzji "Zero kara Hajimeru Mahou no Sho"
    Zgadzam się.

    Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to wina pierwowzoru. Jakoś tak śmierdzi to miejscami „typową LNką”.

  • Maxromem 30.04.2017 01:47:34 - komentarz usunięto
  • Maxromem 30.04.2017 01:46:03 - komentarz usunięto
  • Maxromem 30.04.2017 01:44:31 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Maxromem 30.04.2017 01:28
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Przegadać cały odcinek tak żeby nie tylko było nudno ale jeszcze żeby prawie nic nie wnieść do fabuły oprócz jakiegoś na siłę wymyślonego końca świata to jednak trzeba umieć…

    Pierwszy odcinek był mega i od tamtej pory było już tylko gorzej.
  • Maxromem 29.04.2017 17:03:24 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Maxromem 26.04.2017 20:28
    Re: Po 3 epku
    Komentarz do recenzji "Shuumatsu Nani Shitemasuka? Isogashii Desuka? Sukutte Moratte Ii Desuka?"
    Niestety widać, że pierwowzorem jest LNka. Ta lolitkowatośc wszystkich i wszystkiego, ta kurizalnie niesmaczna scena masażu, itepede…

    Jak zastąpić to bardziej spójnym, subtelnym i dojrzałym klimatem byłoby super. A tak to mam mocno mieszane uczucia, bo również podoba mi się dokładnie to o czym wspominasz.
  • Avatar
    Maxromem 26.04.2017 01:30
    Komentarz do recenzji "Granblue Fantasy The Animation"
    Mi ewidentie nie podpasowały projekty ani Dranga ani Sturm. Overdesign kompletny szczególnie w porównaniu do reszty postaci, co sprawia że strasznie odstają.

    Gran zwykłym chłopakiem? Gościu, który w parę uderzeń miecza zarąbał kilku siepaczy Złego Imperium nie jest specjalnie utalentowany? Jak on tylko trochę trenował to mam poważne zastrzeżenia do tego w jaki sposób Złe Imperium trenuje swoich żołnierzy. Ideą takiej postaci jest czysty eskapizm.

    Furias to podobny typ postaci do Joffreya, ale daleko mu brakuje do niego. Oczywiście, na razie Furias miał tylko chwilę a Joffrey parę tomów, ale nie wydaję mi się, żeby Furias osiągnął kiedyś mistrzostwo Joffreya. Widzisz, Joffrey pomimo bycia okrutnym, totalnie rozpieszczonym i rozpieszczonym królem nie był karykaturalny. A ja Furiasa ani przez sekundę nie mogłem brać na serio. To jak się odnosi do swoich poddanych, to jak każe im sobie usługiwać było tak przerysowane, że aż śmieszne. Zresztą, wątpie żeby Furias miał kogoś w tej serii z zimną krwią zamordować albo skazać na śmierć za byle co.

    Co do świata przedstawionego, porównaj sobie jak mocno jest przedstawiony w obu ww. anime w porównaniu do Granblue. Niebo a ziemia, a na ten czas obie te serie mają o odcinek mniej.

    BTW Coś jeszcze mnie męczy. Co masz na myśli mówiąc „stary styl”? Nie mogę do końca rozszyfrować.

    Nie no, oczywiście, że jest to tylko opinia i wszystko zależy od punktu siedzenia. Dla mnie Granblue nie oferuje nic ponadprzeciętnego i nie mam czasu na oglądanie tej serii. Nic w nim nie jest jednoznacznie tragiczne (oprócz pieprzonej maskotki), ale w zasadzie wszystko mogłoby być lepsze.
  • Avatar
    Maxromem 26.04.2017 00:31
    Komentarz do recenzji "Granblue Fantasy The Animation"
    Sturm i Drang byli na ekranie łącznie może 5 minut i nic specjalnego sobą nie przedstawili oprócz koszmarnych projektów.
    Gran to papuć. Wcale nie jest „od zera do bohatera” bo na razie: a) prawie nic nie zrobił sam z siebie, b) jak już coś zrobił to wyszło mu to bez błędnie. On jest raczej typem „bohatera takiego jak ty”, czyli kopią mnóstwa innych męskich MC.
    Katalina jak na oficer też nic nie robi. W ogóle ani ona, ani Gran nie podejmują wielu decyzji, robią to co fabuła im podpowie.
    Furiasa ludzie nie lubią nie dlatego, że taki ma charakter, ale dlatego, że jest jednowymiarowy. Jego postać do tej pory to wręcz karykatura antagonisty­‑dowódcy. I taką postać strasznie łatwo zaprojektować, sama się piszę, wystarczy tylko by w każdym momencie była dupkiem i nie zważała na życie swoich podkomendnych.

    Po pierwsze ani kreska, ani animacja nie mają nic wspólnego z settingiem. Muzyka… nie wiem, tu można się kłócić. Świat przedstawiony to takie nic, że aż żal. Zero historii, zero kultury, zero zróżnicowania… wszystko to „fantasy standard”. Nie ma za co chwalić.

    Złe Imperium zostało jedynie powierzchownie pokazane, tak samo Sturm i Drang. Samo wspomnienie, że coś może mieć drugie dno mnie nie rusza.

    To nie to, że chciałem czegoś poważnego. Chciałem czegoś ciekawego. A dostałem nudy i beton. W tym sezonie mamy też „Shuumatsu Nani Shitemasu ka? Isogashii desu ka? Sukutte Moratte Ii desu ka?” i „Zero kara Hajimeru Mahou no Sho” którym daleko do świetności, ale przynajmniej mają w miarę ciekawe postaci i świat przedstawiony. W porównaniu do nich Grnablue to po prostu taki rozgotowany makaron – niby da się zjeść, ale po co?
  • Avatar
    Maxromem 25.04.2017 12:30
    Komentarz do recenzji "Granblue Fantasy The Animation"
    Ted przestan mi imie przez „x” pisac! :D

    No spoko, juz o tym dyskutowalismy. Nie mam odniesienia, bo ani w gre nie gralem, ani nawet w zadnego jRPGa. Wiec oceniam przez pryzmat tego czym to anime niezaprzeczalnie jest – przygodowa seria w swiecie fantasy. To ze nie jest to anime kierowane do mnie (z czym moge sie klocic, bo wg mnie wszystko co fantasy jest kierowane do mnie) nie znaczy ze nigdy nie mialo szansy mi sie podobac. Jakby bylo lepsze to w ogole nie mielibysmy tej dyskusji. Niestety nie jest. Zreszta, nudne postaci, kiepski setting i mialka fabula to raczej powazne zarzuty, nie wazne czy seria byla robiona dla specyficznej grupy widzow czy nie.

    Jesli Tobie wystarcza tylko to, ze w jakims stopniu odwzorowuje to gre to trudno. Ja tam wymagam wiecej.
  • Avatar
    A
    Maxromem 25.04.2017 11:20
    Komentarz do recenzji "Granblue Fantasy The Animation"
    No niestety, nie ma nic ponadprzecietnego w tym anime. Fabula na razie raczkuje i nic nie zapowiada, ze stanie sie cos ciekawszego. Postaci to totalny beton, jeden Rackam jeszcze cos soba reprezentuje. Setting mialki i nieciekawy…

    Mozna obejrzec od biedy jak sie ma mocnego gloda na przygodowke fantasy, ale jest multum lepszych opcji.