Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Maxromem

  • Avatar
    A
    Maxromem 25.04.2017 10:59
    Komentarz do recenzji "Ghost in the Shell [2017]"
    Wyglada na to, ze tworcom tego filmu zalezalo na tym by upchnac jak najwiecej GitSa w GitSie. Dzieki temu mamy tu dziwna mieszanine scen z jedynki i Innocence, jakas mieszanke fabularna i do tego dorzucone pare nowych pomyslow. Kuchnia fusion, ktorej nie da sie zjesc.

    Ogolnie, jakby to bylo cos nowego, a nie reklamowane jako GitS to film by jeszcze jakos uszedl. Sama akcja i efekty wizualne pewnie by go pociagnely. Nie byloby tez kontrowersji z Johansson jako Major, wiecej ludzi poszloby do kina i pewnie film zarobilby na siebie. Ale przede wszystkim senariusz i rezyseria nie musialyby sie tak kurczowo trzymac pierwowzoru i w efekcie moze nie doszloby do takiego partactwa.

    Cytujac moejgo brata: „3/10 jako adaptacja GitSa, 6/10 jako film sam z siebie.”
  • Avatar
    A
    Maxromem 24.04.2017 23:21
    Komentarz do recenzji "Sagrada Reset"
    Matko jaki to jest beton. Nudne, sztuczne i pozbawione choćby jednej interesującej postaci.

    Nie warto.
  • Avatar
    Maxromem 24.04.2017 00:30
    Re: 3 odcinek
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    „Twórcy mają dużo możliwości bo anime jest oryginalne. "

    No własnie problem w tym, że oryginalne Re:Creators ma tylko założenia, co daje dosyć duży potencjał. Niestety scenariusz na razie skutecznie przeszkadza w jakiejkolwiek realizacji tego potencjału.
  • Avatar
    Maxromem 23.04.2017 04:42
    Re: 3 odcinek
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    No właśnie chyba tu jest pies pogrzebany. Seria sama sobie strzela w stopę tym całym bełkotem, nieudolną ekspozycją i meta­‑komentarzem. Jest tego tak dużo, że aż się prosi żeby to wszystko podważać i szukać nieścisłości. No i niestety scenariusz nie domaga.

    Fatalny pomysł, twórcy powinni byli skupić się na tym co wychodziło im do tej pory świetnie – na akcji.
  • Avatar
    Maxromem 19.04.2017 00:54
    Komentarz do recenzji "Little Witch Academia [2017]"
    Zgadzam się w 100%. Niestety czar prysł :/
  • Avatar
    A
    Maxromem 19.04.2017 00:53
    Komentarz do recenzji "Little Witch Academia [2017]"
    Myślałem, że wprowadzenie Croix trochę ożywi tę serię i da jej wreszcie jakąś porządną fabułę. Niestety wygląda na to, że została dodana bo w końcu potrzebny był jakiś antagonista. Nic nie ma w niej ciekawego a ta cała jej „nauka” to magia ubrana w inne szaty.

    Niestety LWA z tygodnia na tydzień staje się co raz nudniejsze. Brak dobrej fabuły, płytkie postaci i ogólna nijakość świata skutecznie zabijają tę serię.

    Na początku nie dało się uniknąć porównań do Harry'ego Pottera i myślę, że sami twórcy nie przeczyliby skąd czerpali inspirację. Nie jestem jakimś strasznym fanem HP, ale są dwie rzeczy, które LWA zdecydowanie zapomniało zapożyczyć – postaci i ogólną magię świata przedstawionego. O ile postaci pewnie ciężko byłoby tak rozbudować zważywszy na długość serii, to tę magiczną otoczkę zdecydowanie można było. W HP magia jest wszędzie, non­‑stop dzieje się coś magicznego, a świat na każdym kroku oczarowuje nas w nowy sposób. W LWA tego w ogóle nie ma, a jak już dzieje się coś magicznego, to niekiedy nawet mam wrażenie, że nie pasuje to do całości (z „technologią magiczną” na czele). Jest to według mnie poważne przeoczenie i coś co zdecydowanie pomogłoby tej serii.

    Wielka szkoda, że tak to się powoli stacza.
  • Avatar
    Maxromem 18.04.2017 19:36
    Re: Wygląda słabo
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Poczekaj z kilka tygodni i wyjda doujiny – bedziesz mogl sobie fantazjowac do woli…

    A w obcislym stroju jest tylko Ruda i magiczna dziewczynka. Mam nadzieje, ze o te pierwsza Ci chodzi.
  • Avatar
    Maxromem 16.04.2017 21:30
    Re: Magiczne dziewczynki
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    W sumie, nie zwróciłem na to aż tak uwagi (zresztą, nie zdarza mi się oglądać magical girls), ale po obejrzeniu tej całej sceny jeszcze raz rzeczywiście masz rację. No chyba, że twórcy siedzą tak głęboko w mecie, że tę dziewczynkę wyciągnęli z jakiejś dekonstrukcji magical girls i tylko ubrali w kolorowe łaszki żeby uśpić czujność widzów… ;)

    I mam nadzieję, że ta fabuła zacznie się rozkręcać już niedługo bo na razie to tylko takie meta pitu­‑pitu i efektowne sceny akcji.
  • Avatar
    Maxromem 12.04.2017 01:09
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Spokojnie dziecko, przyjdzie jeszcze czas i docenisz głębokie historie ;)
  • Avatar
    A
    Maxromem 12.04.2017 00:34
    Komentarz do recenzji "Shuumatsu Nani Shitemasuka? Isogashii Desuka? Sukutte Moratte Ii Desuka?"
    Kolejny pierwszy odcinek wobec którego mam mieszane odczucia. Z jednej strony ciekawy świat przedstawiony, z drugiej takie klimatyczne nie wiadomo co. Początek zapowiadał jakąś epicko­‑dramatyczną końcówkę serii, potem mieliśmy spokojny montaż z nastrojową muzyką (Simon & Garfunkel w anime? cover Scarbourough Fair, a nie oryginał, ale całkiem udany!) i potem takie standardowe lekko komediowe zawiązanie wątku głównego. Nie jestem fanem takiego rozwiązania.

    Z kolei jestem fanem postaci, co osobiście mnie zdziwiło. Za każdym razem jak jakaś nowa postać pojawiała się na ekranie od razu nabierałem mocnych obaw co do niej, ale ostatecznie wszystkie były w porządku i odbiera się je dosyć autentycznie z lekką dozą przerysowania. Szczególnie dzieci zrobiły na mnie dobre wrażenie. Szkoda tylko, że tak jak napisała Kysz poniżej wszystkie te dziewczęta wyglądają jak normalni ludzie. Nawet trollica pokojówka. Zdecydowanie ciekawiej byłoby gdyby czymś się wyróżniały, szczególnie, że pół odcinka oglądaliśmy prawdziwy wysyp różnego rodzaju antropomorficznych ras.

    Na pewno jest tutaj spory potencjał i zdecydowanie będę oglądać dalej. Niestety, jest też szansa, że po prostu zajadą fabułę na śmierć jeśli za bardzo skupią się na wątkach okruszkowych. Pożyjemy – zobaczymy.
  • Avatar
    A
    Maxromem 11.04.2017 14:40
    Komentarz do recenzji "Zero kara Hajimeru Mahou no Sho"
    No calkiem spoko to bylo. Dobre wprowadzenie swiata przedstawionego (chociaz palenie wiedzm i inkwizycja jest tak przewalkowanym tematem ze mozna zajoba dostac) i postaci. Fabula tez zapowiada sie niezgorzej. Najmniej jestem zadowolony z tego, ze w interakcjach miedzy postaciami widac ze to na podstawie LNki – jakos ta dosyc prostacka kokieteria ze strony Zero mi w ogole nie podchodzila. Do samej Zero tez do konca nie jestem przekonany, za to jej ochroniarz­‑najemnik bardzo mi sie podobal. Odrobina osobowosci czyni cuda :D Podobal mi sie tez system magii  kliknij: ukryte 

    Ostateczny werdykt jeszcze daleko przed nami, ale potencjal zdecydowanie w tej serii jest.
  • Avatar
    Maxromem 10.04.2017 15:20
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Virgin Soul"
    Aaaaa… ale to przeciez byla po prostu magia. Zreszta, jak wspomniasz, od obecnosci czegos takiego do sci­‑fi to jeszcze daleka droga.
  • Avatar
    Maxromem 9.04.2017 17:47
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Virgin Soul"
    Gdzie tam było sci­‑fi?
  • Avatar
    Maxromem 9.04.2017 12:45
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Jak podobają Ci się postaci z mroczną przeszłością, to zdecydowanie polecam „Trylogię Pierwszego Prawa” Joe Abercrombiego. Tam każda postać ma okropnie zrytą historię, a znamienity rycerz, który przez lata jest torturowany i potem sam zostaje katem już w ogóle.
  • Avatar
    Maxromem 9.04.2017 01:29
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Spoko, ja mam pewność, że nie wiesz o czym mówisz :D I wszyscy zadowoleni :D
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.04.2017 22:40
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia [2017]"
    Uff, dzięki Bogu, że ten turniej zaczęli z marszu. Nie wiedziałem czy ostatecznie wziąć się za drugą część, czy nie, ale wygląda obiecująco.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 22:29
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Ajina nie widziałem, ale w Sidonii nie było aż tak zwariowanego ruchu kamery, więc łatwiej było śledzić to co się dzieje na ekranie.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 22:27
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    No własnie dla mnie Berserk stracił całą swoją magię w tym wątku. Największym problemem Berserka jest to, że gar nie w swojej lidze. Jest podawany jako przykład nie tylko najlepszej mangi dark fantasy, ale najlepszego dzieła dark fantasy. I o ile Golden Age Arc mógłby konkurować z czołówką literatury dark fantasy na świecie, to jednak Berserk jako całość wypada dosyć blado. Nie wiem czy sam Miura miał zamysł napisać mangę lepszą niż nie jedna książka, czy jest to wynik działań fanów.

    Porównywanie Berserka do Claymore mija się z celem, bo Claymore nigdy do takich zaszczytów nie aspirowała. A ja sam porównuję Berserka do książek Abercrombiego, Lyncha czy Eriksona, bo uważam, że gdyby Miura ciągnął dalej na takim poziomie jaki miał Golden Age Arc, to Berserk spokojnie mógłby z nimi konkurować.

    Zresztą, Vinland Saga (która dark fantasy nie jest, ale pewnie by była gdyby zmienić miejsce akcji) nie spada poziomem już od ponad 100 rozdziałów i nic nie wskazuje żeby to się zmieniło. Ba, jeśli chodzi o postaci, to VS bije Berserka na głowę.

    Tak więc nie przesadzajmy z tym wychwalaniem Berserka. Za Golden Age Arc należą mu się wszelki pochwały, ale za to jak spadł poziom dalej należy mu się nagana. Tendencja spadkowa jest zdecydowanie gorsza niż wzrostowa.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 22:18
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Skoro tak bardzo chcesz poprawiać innych to proszę:

    [link][link][/link]

    No nie wiem, według tego artykułu historycznie oba te terminy miały albo podobne, albo lekko rozdzielone znaczenie. Z „wniosków” możemy też wyczytać, że:

    „Indeed, perhaps the key bottom­‑line conclusion emerging from our review is that psychopathy, whether measured by the PCL or other measures, is not monolithic; it appears to be a combination and perhaps configuration of multiple traits, including disinhibition, boldness, and meanness”

    Czyli psychopatia ma bardzo szeroką definicję. Czytając dalej:

    „Gaps in the PCL’s coverage include lack of criteria dealing directly with absence of anxiousness or fear (or, more broadly, the construct of boldness), which accounts at least in part for the heterogeneity among high overall scorers on these inventories.”

    Czyli widać, że sposobom rozpoznawania psychopatii brakuje kryterium w rozpoznawaniu braku tego „nieodczuwania strachu” – czyli jasne jest to, że są psychopaci, którzy tego braku strachu nie wykazują. Dalej możemy przeczytać, że dokładna definicja psychopatii nie jest w 100% ustalona.

    Co do różnicy między scojo- a psychopatą to ten artykuł aż tak nie wchodzi w szczegóły, ale podaje nam taką informację:

    „Subsequently, the term sociopathy, conveying the idea of antisocial behavior as largely social in origin, was advanced by Birnbaum (1909) as a challenge to the idea that such disorders were fundamentally genetic. Notwithstanding recent empirical efforts to address this question (see “What Causes Psychopathy?” below), the relative contributions of constitutional and environmental influences to psychopathy remain uncertain.”

    Czyli, że do końca nie wiadomo czy iw jakim stopniu psychopatia jest uwarunkowana socjologicznie.

    TL;DR: To nie jest takie proste jak stwierdzenie psychopatia to to, a socjopatia to co innego. Osiągnięcie wąskiej definicje czegokolwiek tak skomplikowanego w nauce jest bardzo trudne. Więc jak już chcesz poprawiać innych, miej pewność, że wiesz o czym mówisz. Znalezienie tego artykułu i przewertowanie go zajęło mi 10 minut. Co więcej, jest darmowy, więc w ogóle nie było to trudne. Dziennik, w którym ten artykuł wydano ma impact factor równy trochę ponad 19 (2015 rok). Nie wiem jak to się ma do dzienników psychologicznych, ale jakby to był dziennik chemiczny to byłby to bardzo dobry wynik – czyli to źródło jest wiarygodne.

    Wiemy, że Farnese lubi znęcać się nad innymi bez powodu, jak dla mnie to wystarczy, żeby przylepić jej łatkę psychopatki. Szczególnie jak ogląda się ją podpalającą pałace, biczującą Serpico czy torturującą heretyków trudno o inne określenie.

    Zresztą co się stało, że tak się czepiłeś tej jednej Farnese, podałem więcej przykładów.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 21:37
    Re: Pierwszy odcinek - lekarstwo na truciznę tego sezonu
    Komentarz do recenzji "Sakura Quest"
    Śmianie się z czyjegoś zdania bez próby podjęcia dyskusji to trochę mało jak na dorosłą osobę.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 15:20
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Sorry za dosyć krótkie i dosadne zdania, ale pisałem dłuższy esej i niechcący odświeżyłem stronę, więc wszystko szlag trafił. Drugi raz nie miałem weny tak się produkować.
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 15:18
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    O, to też prawda. Jeszcze ten tragiczny motion blur jak Guts walczył z Zoddem…
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 15:12
    Re: Pierwszy odcinek - lekarstwo na truciznę tego sezonu
    Komentarz do recenzji "Sakura Quest"
    Mówisz o anime jakby było gatunkiem a nie medium. Co to znaczy „czepiać się anime za to że jest anime”? Masz jakąś receptę na to jak każde anime powinno wyglądać? Jakąś listę rzeczy, które trzeba odhaczyć przy produkcji każdego anime?
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 15:10
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    To łączenie z coraz większą ilością klasycznej animacji zaczęli już wprowadzać w poprzednim sezonie. Dzięki Bogu :D
  • Avatar
    Maxromem 8.04.2017 15:09
    Komentarz do recenzji "Berserk [2017]"
    Farnese to po prostu psychopatka, która po jakimś czasie zaczyna odkrywać jak powinien się zachowywać normalny człowiek. Archetyp, który występuje tak często w popkulturze, że aż boli.

    Caska zmienia się z silnej i zdolnej kapitan w jęczący wrak człowieka. Miura dosłownie zmienił postać z krwi i kości w plot device, gratulacje.

    Guts to rębajło, którego głębia psychiczna sprowadza się do tego, że autor rzuca mu pod nogi kolejne kłody. A każdy problem rozwiązuje siekąc go na pół.

    Puck to Jar Jar Binks ze skrzydełkami. Non­‑stop psuje klimat. Argument z Legolasam nie trafiony. Fantasy przerobiło elfy na milion różnych sposobów, a stereotyp tolkienowskiego elfa już dawno wypadł z łask.

    Wiesz jak jeszcze można było pokazać „że nie trzeba być kopiuj wklej wymiataczy jak Guts czy Serpico by być spoko”? Nie robić z Ishidoro tak irytującej postaci, która w duecie z Puckiem rujnuje atmosferę Berserka.

    W ogóle największą wadą tych postaci jest brak osobowości. Szczególnie jak porównuje się je do postaci z Golden Age Arc. Pippin nie powiedział prawie żadnego słowa, a był lepszą postacią niż te wszystkie razem wzięte.

    „Wolę taką „najgorszą” drużynę dark fantasy niż po raz enty ekipę samych doskonałych wymiataczy którzy niczym się nie różnią od setki innych ekip wymiataczy. A ekipa Gutsa się wyróżnia i łatwiej się z nią można utożsamić bo są ludźmi co mają swoje słabości i popełniają błędy.”

    I tu pojawia się problem. Czasy, w których bohaterowie fantasy to wyidealizowane archetypy siekące zło na lewo i prawo już dawno minęły. To o czym ty mówisz to absolutny standard w dzisiejszej literaturze fantasy. Ba, doszło do tego, że trudno znaleźć coś z ostatnich kilku lat co właśnie miałoby „drużynę doskonałych wymiataczy” co nie byłoby albo swego rodzaju parodia, albo nie chciało nam przedstawić jak tragiczne jest życie takiej drużyny. Ba, takie te łamanie baśniowej konwencji bohaterów jest prawie tak stare jak samo fantasy. Już Howard i Leiber łamali tę konwencję na początku XX wieku, zanim Tolkien ukierunkował cały nurt literatury fantasy. To o czym ty mówisz to żadna nowość.

    Nie ma w zwyczaju jechać po kimś podczas dyskusji. Zdecydowanie bardziej wolę dyskutować cywilizowanie :)