Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Maxromem

  • Avatar
    A
    Maxromem 12.04.2015 14:34
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Wszystko na razie ekstra, ale…  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.01.2015 01:44
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    Początek był świetny, ale niestety końcówka jak dla mnie była mocno przekombinowana. Wolałbym chyba gdyby całe anime było zrobione w podobny (epizodyczny) sposób co pierwsze odcinki.
    Favaro, jak chyba wszyscy już zdąrzyli powiedzieć, to najlepsza postać w tym sezonie, a nawet pokusilbym się o stwierdzenie, że najlepsza w tym (zeszłym) roku. Kaisar tez niczego sobie, nawet Amira i loli­‑gotka były w porządku.
    Szkoda, ze twórcy poszli w kanon mega­‑epickich potyczek między mega­‑epickimi przeciwnikami o mega­‑epickich mocach, ale w sumie dlatego podobał mi się najnowszy Hobbit, więc nie zdziwię się jak innym takie rozwiazanie się spodoba. Mi osobiście nie pasowało to do charakteru Favaro i wolałbym oglądać go jako sarkastycznego zawadiakę wpadajacego w najróżniejsze tarapaty.
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.01.2015 01:31
    Komentarz do recenzji "Grisaia no Kajitsu"
    To anime jest nawet bardzo dobre, ale tylko i wyłącznie jeśli ogląda się przy dwóch założeniach:
    1) nie przejmowanie się kosmicznymi problemami bohaterek (typu „first world problems”)
    2) polubienie tylko 2/5 bohaterek i to akurat tych 2/5, którym przeznaczono wiecej czasu ekranowego niż 1­‑2 odcinki
    Mi akurat udało się obejrzeć przez pryzmat tych dwóch punktów i całkiem mi seria przypadła do gustu.

    Tak BTW to chyba w żadnej innej serii nie spotkałem się z tak naturystycznym podejściem do zachowań ludzkiego ciała. Ślinienie się przy całowaniu i inne takie to detal zazwyczaj pomijany w większości produkcji.
  • Avatar
    Maxromem 13.10.2014 22:31
    Re: Epikszon...
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    Zapomniałeś jeszcze dodać, że muzyka świetnie wpasowuje się w klimat serii i idealnie podkreśla to co się dzieje na ekranie.
  • Avatar
    Maxromem 10.10.2014 19:26
    Re: Festum fatuorum
    Komentarz do recenzji "Garo -Honoo no Kokuin-"
    Pa jaki ze mnie geniusz!
    Teraz oświecę Cię jeszcze jedną rzeczą! Nie musisz oglądać tego co Ci się nie podoba! Naprawdę! Możesz robić milijion innych rzeczy zamiast oglądania Garo!
    Albo, co mam nadzieje się stanie, seria zacznie Ci się w jakiś sposób podobać.
  • Avatar
    Maxromem 10.10.2014 18:51
    Re: Festum fatuorum
    Komentarz do recenzji "Garo -Honoo no Kokuin-"
    Chyba Ci się seria po prostu nie podoba, drogi Zającu! Ja jak mi się coś nie podoba to zaczynam wręcz aktywnie szukać wad. I tak w prosty sposób, z czegoś co po prostu mi się nie podobało nagle robi się totalna kicha. Chyba tez tak masz.
    Wiem, że to będzie takie trochę pieprzenie, ale może spróbuj nie podchodzić do tego anime aż tak negatywnie, kto wie, może drugi odcinek okaże się lepszy?
    A zbroje jak z power rangersów mi się akurat podobają, jest to swoisty rodzaj środkowego palca dla mnie, jako że akurat jestem rekonstruktorem historycznym. Lubię jak jakaś seria potrafi mnie zaskoczyć w taki sposób.
  • Avatar
    Maxromem 9.10.2014 23:47
    Re: Festum fatuorum
    Komentarz do recenzji "Garo -Honoo no Kokuin-"
    Ja też dorzucę swoje trzy grosze, przy okazji odpowiem na komenta.
    Szczerze, projekty postaci nie są może wyrafinowane, ale argument o anatomii jest kiepski, skoro większość anime się żadnej poprawnej anatomii nie trzyma. Widziałeś kiedyś jakieś projekty od CLAMPa?
    A co do komputerowej zbroi, to aż tak mi nie przeszkadzała, przynajmniej wyraźnie odcinają się od szaro­‑burej kolorystyki wszystkiego innego.
    Nie wiem jak z brakiem talentu i budżetu (a propos Twojego komenta do mnie, nie chce mi się pisać dwa razy) ale stwierdzenie, że autorom brak pomysłów na fabułę jest trochę śmieszne po obejrzeniu tylko jednego odcinka.
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.10.2014 23:06
    Komentarz do recenzji "Garo -Honoo no Kokuin-"
    Spośród wszystkich serii fantasy tego sezonu to właśnie Garo i Shingeki no Bahamut wyglądają jakby miały sobą cokolwiek zaprezentować.
    Zgadzam się z blobem, Garo na razie zapowiada się (i mam nadzieje, że taka będzie) jako seria poważna sama w sobie, ale też poważnie traktująca swojego widza. Scena łóżkowa była zrobiona w dobrym smaku zostawiając wiele do domysłu, scen walk są robione na dużą skalę, a przesadzony rynsztunek bohaterów jest przesadzony na maksa. Cieszy mnie takie podejście twórców „zero półśrodków, jak już coś robimy to robimy na serio.”
    Co do samych bohaterów, raczej nic specjalnego. Żaden się specjalnie nie wyróżnił, ale w sumie to dopiero pierwszy odcinek. Z tego powodu na razie bardziej podoba mi się Shingeki no Bahamut (które swoją drogą nie wiem czemu w tagach nie ma fantasy).
    Za to Horrory, z którymi walczy para bohaterów, są zrobione świetnie. Wprowadzają swoiste poczucie obrzydzenia i strachu. Wydaje mi się, że ktoś inspirował się Berserkiem…
    Na razie jest dobrze, potencjał też jest duży, miejmy nadzieję, że nie schrzanią.
  • Avatar
    Maxromem 7.10.2014 22:09
    Komentarz do recenzji "Madan no Ou to Vanadis"
    Wydawać by się mogło, że anime jest idealnym medium dla fantasy, a tak naprawdę dobrych fantasy jest kilka, z czego większość w „japońskim stylu," za którym osobiście nie przepadam. Trochę liczyłem na Vanadis, ale chyba będzie zawód :(
    Co do Hataraku Maou­‑sama, to rzeczywiście super by było gdyby z intra powstał jakiś spin­‑off
  • Avatar
    A
    Maxromem 6.10.2014 02:31
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Genesis"
    Za wiele się nie spodziewałem, a tu proszę, „rule of cool” w pełnej krasie. Widać, że to adaptacja karcianki, ale jak utrzyma taki poziom, to będę niesamowicie usatysfakcjonowany.
    Muzyka też na plus, szczególnie na początku w scenie pościgu. Grafika w porządku, ładna kreska, ale tez bez szału. Za to świetny główny bohater, coś o co ostatnimi czasy ciężko w anime.
  • Avatar
    Maxromem 6.10.2014 00:48
    Komentarz do recenzji "Madan no Ou to Vanadis"
    @blob
    1. Serio szkoda czasu, lepiej znale co innego.
    2. Poszukałem i okazało się, że orócz Chaiki i Akame, które zdropowałem po paru odcinkach, żadnej serii fantasy z zeszłego roku nie obejrzałem. A nie, zaraz. Jest jeszcze SnK, ale do tego mam osobisty awers, więc raczej się nie liczy.
    @Ken
    Chaika i Akame (i Vanadis pewnie też) to serie robione tak mocno pod publikę, że aż boli. Fabuła jest przewidywalna, postaci są sztampowe i wszystko jest robione pod masowego widza. Niestety nie mam ochoty oglądać takiej miałkiej papki.
  • Avatar
    A
    Maxromem 5.10.2014 14:07
    Komentarz do recenzji "Madan no Ou to Vanadis"
    Czy to oznacza, że będziemy otrzymywać syfiaste anime „fantasy” co sezon? Chaika, Akame ga Kill, teraz to coś. Matko jeszcze te imiona jakby ktoś miał bełtać. Nie no, nie ma co tracić czasu, jest mnóstwo lepszych serii.
  • Avatar
    A
    Maxromem 28.09.2014 01:43
    Komentarz do recenzji "Zankyou no Terror"
    Szkoda, że seria, która zaczęła się tak świetnie, skończyła tak nijako. Nie „źle," nie „kiepsko," tylko po prostu nijako. Końcowe odcinki stały się przewidywalne do bólu a fabuła potoczyła się w stronę znanego z wielu produkcji schematu.

    Na szczęście oprawa audiowizualna stoi na najwyższym poziomie, co ratuje serię z poziomu średniaka.
  • Avatar
    A
    Maxromem 30.08.2014 00:46
    Komentarz do recenzji "Crest of the Stars"
    Bardzo solidne anime. Fabuła jest spójna, choć bez fajerwerków a para głównych bohaterów jest bardzo przyjemna w odbiorze z bardzo realistycznie odzwierciedlonymi relacjami między sobą. Muzyka rzeczywiście jak ze starych filmów sci­‑fi.
    Generalnie polecam tym, którzy lubią bardziej old­‑schoolowe sci­‑fi, które nie polega tylko na tym, żeby wyrżnąć wszystkich obcych czy ewentualnie wydostać się z planety/statku pełnej obcych przy akompaniamencie miliona wybuchów i strumieni laserów. Choć i to się tutaj znajdzie.
  • Avatar
    Maxromem 22.08.2014 22:35
    Re: Kontrowersje, kontrowersje...
    Komentarz do recenzji "Terra e..."
    Chyba problemem jest to, że ludzie jak widzą statki kosmiczne to od razu, że sci­‑fi, a jak miecze, to że fantasy.
    W sumie im dłużej o tym myślę, tym co raz bardziej skłaniam się do „reklasyfikacji” tego anime.
  • Avatar
    Maxromem 22.08.2014 22:29
    Re: Kontrowersje, kontrowersje...
    Komentarz do recenzji "Terra e..."
    Ciekawe, że zgadzam się z większością z Twoich uwag. Anime zacząłem oglądać oczekując właśnie czegoś mocno „science” i doprowadziło to do tego, że porzuciłem serię gdzieś koło 16 odc  kliknij: ukryte . Jakoś tak nie mogłem się z tym pogodzić i po jakimś czasie ją wznowiłem, ale już z zupełnie innym podejściem. I dopiero wtedy doceniłem to anime.
    Zgodzę się w 100% że seria może być klasyfikowana jako fantasy, a wszystko można by tłumaczyć jednym słowem – magia. Tylko chyba w całej tej historii nie o to chodziło. A przy najmniej mi się tak wydaje.
  • Avatar
    A
    Maxromem 11.07.2014 00:31
    Komentarz do recenzji "Zankyou no Terror"
    „Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.”
    No cóż, mam szczerą nadzieję, że twórcy tego anime wezmą sobie ten tekst Hitchcocka do serca i stworzą coś niesamowitego. Na nasze szczęście są na dobrej drodze, bo pierwszy odcinek tej serii jest zrobiony fantastycznie!
  • Avatar
    A
    Maxromem 10.07.2014 03:49
    Komentarz do recenzji "Terra e..."
    Ile warte jest dążenie do spełnienia swoich marzeń? A ile może być warte spełnienie marzeń całej społeczności? Tylko czy cel uświęca środki?
    Tak jakoś pofilozowałem to teraz jakiś konkret.
    Seria ta jest świetna. Po prostu. Jest to zmaknięta historia z bardzo dobrą fabułą i wyśmienitymi postaciami. Te dwie rzeczy to coś co najbardziej cenię w anime, więc w natłoku serii (robionych według zużytych już mocno schematów) jakimi karmią nas ostatnio twórcy warto jest poszukać czegoś lepszego, czegoś wartościowego.
    Grafika może się podobać albo nie, muzyka jaka taka, ale dla mnie takie rzeczy to mały minusik przy ogromnych plusach za fabułę i postaci.
    Jedna tylko jeszcze rzecz: myśl przewodnia anime w pewien sposób bardzo przypomina mi tę z Królestwa Niebieskiego z Bloomem. Jak komuś się nie podobał ten film ze względu na zawarty w nim konflikt to to anime też może mu nie podejść.
  • Avatar
    Maxromem 9.07.2014 23:04
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    Dobre, dynamiczne przejście to jedno, co innego jeśli ładujesz milion słabych (w sensie znanych) gagów a zaraz potem z czapy chcesz widza oszołomić brutalnością. Prowadzi to do sytuacji, którą opisała Antychrystka, w której najnormalniej w świecie Ci nie zależy. Powiem więcej  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Maxromem 9.07.2014 14:05
    Komentarz do recenzji "Sidonia no Kishi"
    Jedna z tych serii, która jednych urzeknie a innych odrzuci.
    Grafika jak dla mnie jest świetna, wyróżnia się niesamowicie na tle innych produkcji. Muzyka też daje radę, a OP jest ponad przeciętny.
    Mi osobiście fabuła bardzo się podobała, może nie odkrywcza, ale też nie zrobiona na „odwal się”. Odpowiednio duży nacisk postawiono na relacje Tanikaze z innymi pilotami, chociaż jak już mam się czegoś czepić to  kliknij: ukryte 
    Polecam osobom, których nie odepchnie grafika, bo chyba to jest właśnie główny powód narzekań. Jak nie przeszkadza Ci pełne 3D, to oglądaj!
  • Avatar
    A
    Maxromem 7.07.2014 18:13
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    Jest niesamowicie irytująco. Odrobinę zmian i wszystko byłoby lepiej.
    Przede wszystkim kuleje nastrój, anime nie potrafi się zdecydować czy chce być komedią czy serią poważną  kliknij: ukryte 
    Postaci też na razie irytują, z jednego prostego powodu – są kalkami najbardziej denerwujących i sztampowych archetypów ostatnich sezonów. Mam nadzieję, że się mylę i okaże się, że coś sobą zaprezentują w przyszłości.
    Widzę też, że anime robione „pod publikę”. Dużo krwi? Jest. Cycki? Są. Bohaterka, która kroi wszystkich i mało mówi? Jest. Wieśniak z misją? Jest. Itepede…
    Jak na razie się nie poddam, bo może coś się zmieni. Anime ma jak najbardziej potencjał, podoba mi się muzyka i lubię światy fantasy, w których są i miecze i karabiny.