x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Parę teorii
Re: Parę teorii
No i jedyną rzeczą, która mi się nie komponuje, to końcówka poprzedniego odcinka, ale to można podciągnąć jako zagrywkę dla widzów. Natomiast najważniejsze elementy mojej teorii, czyli dziwne zachowanie Rem i wpajanie do głowy Subaru nowej wiedzy co pętle, nie przekreślają takiego obrotu zdarzeń.
Re: Parę teorii
Parę teorii
Co z tego wynika? Pojawiła mi się teoria, iż:
kliknij: ukryte Ktoś z mieszkańców tej posiadłości odpowiada za przyzwanie Subaru, możliwe że właśnie Beatrice. Co więcej, jeżeli moje przewidywania są prawidłowe, to Subaru nie robi niczego źle, zaś powód resetowania go do przeszłości (sądząc po zachowaniu Rem, to właśnie ona go zabija) jest zgoła inny. Chcą w ten sposób przygotować go na jakieś wydarzenie, które ma nastąpić następnego dnia, lecz do tego parę rzeczy musi mieć w swojej głowie, a czasu jest zbyt mało, żeby nauczyć go tego w pięć dni. Dlatego też siostry i osoba która stoi za przyzwaniem (jak już mówiłem, najpewniej Beatrice), kupują sobie więcej czasu zabijając Subaru.
Oczywiście teoria jest oparta tylko i wyłącznie na podstawie tego, co zostało do tej pory pokazane w anime i nie ma w niej odwołań do późniejszych wydarzeń. I wszystko to to są tylko i wyłącznie moje spekulacje.
Re: Co wasz naszło na hejtowanie głównego bohatera?!
Re: Co wasz naszło na hejtowanie głównego bohatera?!
A jakby lepiej wyszła całość, gdyby na jego miejscu był ktoś dużo mniej irytujący. Już nawet nie wymagam fajnego bohatera, bo w LNkach takich to trzeba ze świecą szukać i trzeba będzie jeszcze bardzo długo poczekać na kogoś formatu Kazumy z KonoSuby.
Dalej: opisy postaci: to jest po prostu żenada. Autor poświęca mnóstwo miesca na opisanie, co one robią, ale nie jest w stanie uchwycić, jakie one są.
Ech, gdy mam przed sobą tekst Avelanny, czy też Slovy, to, nawet jak się nie zgadzam z opinią, czy też sposobem jej przedstawienia (to się tyczy Slovy), to te teksty po prostu bardzo dobrze się czyta. A tutaj mamy dużo tekstu na bardzo niskim poziom, którego przeczytanie stanowi katorgę.
Re: Bardzo udana seria
O, to dobrze słyszeć, bo chciałem sobie obejrzeć tę serię podczas majówki.
Re: Co wasz naszło na hejtowanie głównego bohatera?!
Czekałem, aż w końcu padnie to zdanie xD
Aż tak barzo boli, że ktoś może mieć odmienną opinię od ciebie, że aż trzeba było napisać ten manifest?
I odpowiem wprost: nie tobie decydować, co oglądam i nie tobie decydować, jak to oceniam. A jak masz problem z innym zdanie niż twoje, to… parafrazując ciebie: nie czytaj komentarzy.
Ale fakt, ta seria jest bardzo pro zachodnia i może się spodobać osobom, które nie przepadają za konwencją anime. Przez to ma taki, a nie inny piar.
Re: Ep 4
Re: Ep 4
Nie. Skoro ich nie pokazano, to znaczy, że ich nie było. Rolą narracji jest pokazanie widzowi takich rzeczy, a przemyślenia off‑screan to żadne przemyślenia.
A z jakiej perspektywy mam niby pisać? Widz ocenia postaci na podstawie tego, co one pokazują na ekranie i to jest też ważny element narracji, żeby przedstawić postać widzowi jak najlepiej się da.
Każda normalna osoba zareagwałaby w sposób: CO SIĘ TU WYPRAWIA?. A Subaru w ten sposób nie zareagował. Ba, on wcale nie zareagował. I tu jest największy jego problem. Rzuca cliszami i tropami na prawo i lewo, lecz nie potrafi zareagować na wydarzenia, które dzieją mu się pod nosem, nawet jeśli tą reakcją byłoby zdumienie i niedowierzanie w to, co widzi na własne oczy. On po prostu odgrywa rolę, jaką wyznaczył mu autor, lecz nie żyje tą historią. Jest po prostu do niej wklejony.
Re: Ble
Re: Ep 4
Dlatego też nie lubię argumentu: „z czasem się rozwinie”, bo on ma tylko wtedy sens, jak rozwój jest zasugerowany od samego początku i jest jakiś bodziec ku niemu. A tutaj mija odcinek za odcinkiem i ciągle „mają czas, żeby się rozwinąć”. No fajnie, ale niech to robią szybko, bo lada moment już tego czasu mieć nie będą.
Re: Ep 4
Jak się mógł spodziewać, skoro nie miał pojęcia, że wraca do punktu wyjścia?
Za pierwszym razem był tego bardzo bliski.
Obejrz pierwsze dwa odcinki jeszcze raz, bo widać już nie pamiętasz, że właśnie umierał wtedy po raz trzeci, a chwilę wcześniej „Satella” go nie poznała. Dodatkowo Felt na jego oczach ukradła jej insygnia, które przecież zostały (według wiedzy) Subaru skradzione jej wcześniej. Więc… tak, Subaru jest kretynem. I do tego strasznym pajacem.
I nie, nie wymagam od głównego bohatera, żeby na trzeźwo przeanalizował sytuację, tylko ŻEBY ZDAŁ SOBIE SPRAWĘ, ŻE COŚ TU JEST NIE TAK! Czy to jest zbyt wiele? Bo przecież nie trzeba być geniuszem, żeby się zastanowić, CO TU SIĘ U LICHA WYPRAWIA, jak się w jednym momencie trzyma za wypływające wnętrzności, a po chwili stoi się przed tym samym straganem co wcześniej. I to bez żadnych ran. Nie, Subaru postąpił bardzo nierealistycznie, bo przeszedł nad tym do porządku dziennego, jakby się absolutnie nic nie stało, a przecież dwa razy powinien już nie żyć. Innymi słowy: to nie jest kwestia tego, że Subaru nie postąpił tak czy siak, lecz… że te wydarzenia nie zrodziły w jego głowie jakiegokolwiek pytania.
Re: Ep 4
- przez parę pierwszych odcinków łądował się do tej samej uliczki, mimo że wiedział, że będzie napadnięty,
- cały czas prowokował loli bibliotekarkę, mimo że był świadomy tego, że będzie go to bolało,
- nie udało mu się opchnąć telefonu? Próbuje to zrobić drugi raz i to tymi samymi metodami,
- kolejne resety nawet nie zwróciły jego uwagi, że jest tu coś nie halo i dopiero uświadomiła mu to paczka chipsów.
No, ale inne postaci też są nie lepsze: Subaru wspominał o pętli czasowej z subtelnością uderzenia młota bojowego, ale KOMPLETNIE NIKT NIE ZWRÓCIŁ NA TO UWAGI! WSZYSCY TO PUSZCZALI MIMO USZÓW I NIKT SIĘ NAWET NIE ZASTANOWIŁ, ANI NIE CHCIAŁ DOPYTAĆ O SZCZEGÓŁY! DLACZEGO? BO TAK STWIERDZIŁ AUTOR! I CO Z TEGO, ZE NIE MA W TYM SENSU I LOGIKI? TAK MA BYC! AMEN!
Re: Ep 4
Już to pisałem wielokrotnie: bo jest kretynem, który nie potrafi myśleć oraz analizować faktów.
I, nie, nie wymagam koksa ani geniusza. Wymagam osoby, która nie jest upośledzona umysłowo, a dodatku zachowuje się jak pajac.
A co do reszty postaci, to po prostu są. Nie przeszkadzają, nie irytują, ale też nie są ciekawe. Po prostu są, bo tam mają być, lecz nic ponad to nie robią. Jak to napisał Koogie: „odgrywają swoją rolę, ale nie są postaciami z krwi i kości”.
Re: Ep 4
No i nie szukałbym tak daleko i dał za przykład KonoSubę, która już z miejsca nokałtuje Re:Zero samym głównym bohaterem. No i główne bohaterki też się dobrze broniły. Może nie były jakoś strasznie rozbudowane, lecz posiadały bardzo wyraziste charaktery.
Re: Ble
Nie zmienia to jednak faktu, że mc to kretyn niepotrafiący wyciągać wniosków, a dodatkowo sympatyczny tylko dla „wybrańców”. Niestety, kolejne odcinki tylko utwierdzają mnie w tym, że Re:Zero cierpi na słabego głównego bohatera, do którego nie jestem w stanie czuć żadnej sympatii. Powiem więcej: naprawdę lubię oglądać sceny, jak cierpi. Rekompensuje mi to znoszenie jego debilnego zachowania przez większość odcninka.
Czemu Kazuma z KonoSuby może być naprawdę bardzo udaną postacią, a w przypadku Subaru autor sili się… właśnie nie wiem na co, ale mu to wybitnie nie wychodzi.
Re: 3 odcinek
Re: 3 odcinek
Re: 3 odcinek
A że głównym bohaterką się nie udaje… ale za to im się nie udaje w uroczy sposób i fajnie się na to patrzy. Fakt, miało to potencjał być czymś lepszy, ale dla mnie główną rolą takich tytułów jest bycie uroczymi i przyjemnymi w odbiorze, żeby człowiek, po stresującym dniu, mógł zasiąść przed monitorem i się odprężyć i zrelaksować. Nie wymagam od CGDCT niczego więcej niż dawki przyjemnej w odbiorze słodkości.