Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Cthulhoo

  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 23:42
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Nie. Będzie to po prostu seria nie dla mnie, lub zawierająca odrzucający mnie motyw. Nie będę jednak oceniał jej jakości, czyli poziomu realizacji założeń, a po prostu stwierdzę, że nie akceptuję założeń serii i powstrzymam się od oceny samego produktu.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 21:52
    Re: !!
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia"
    No cóż, zakończenie anime zostało źle przyjęte, bo ludzie nie zdawali sobie sparawy, jak oryginalny ending będzie posysał.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 16:17
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Na przykład w takim GuPIe sam tytuł i plakat mówiły wprost: jest to o dziewczynkach w czołgach. A tutaj wiadomo tylko, że akcja dzieje się na morzu, a że chodzi o militaria… tego nie widać na pierwszy rzut oka.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 16:14
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Ale czemu ciągle ograniczasz się do tych nowelek? Co to ma do rzeczy? Mogę Ci znaleźć masę idiotów w mangach, manhwach, manhuach, oryginalnych projektach, grach. Mówiłem ogólnie, nie w odniesieniu do ekranizacji LN.

    Ponieważ rozmawiamy o ekranizacji tego włąśnie medium, które rządzi się innymi prawami i schematami, niż na przykłąd takie shouneny.

    Ale jego zachowania są jak najbardziej logiczne, zważywszy na jego charakter i impulsywność.

    I włąśnie o tym piszę: jego charakter mi nie odpowiada i za to będę go krytykować, a co do ukrytej części posta:  kliknij: ukryte 

    Gdyż uważam, że odpowiednim byłoby założenie, że w drugą stronę wyszłoby jeszcze gorzej. Postaci zbalansowane zdarzają się naprawdę rzadko, ale są to też zwykle postaci, które rozwijają się w TRAKCIE serii, nie są zaś takie od samego początku. Dlaczego miałbym skreślać Subaru? Bo jego impulsywność wpłynęła na jego decyzje, potraktował sytuację (imho nic dziwnego) po macoszemu? Właśnie dlatego jest to postać, która ma szanse na spory rozwój wraz z rozwojem wydarzeń.

    A dla mnie kontrowanie skrajności drugą skrajnością jest bezcelowe. No i przecież pisałem: lubię chara development, lecz lubię również, jak postać od początku jest interesująca. Tutaj tego nie mam. Tutaj dostałem nudne i mało ciekawe charaktery, które są po prostu chodzącymi schematami. A przecież nie tak dużo trzeba, żeby w ramach archetypu wykreować interesującą postać, a potem w interesujący sposób ją rozwijać.

    Bo ciekawość postaci niejednokrotnie wynika z tego, w jaki sposób została poprowadzona przez historię. Także nie uznaję Subaru za nieciekawego, choć nieco, tfu, typowego bohatera. Ma on w sobie to coś, co sprawia, że chcę wraz z nim przeżywać tą historię.

    A ja go uznaję za nieciekawego kretyna. I ma w sobie to coś, że chętnie potraktowałbym go przysłowiowym TIRem.

    Pytasz o coś „pomiędzy” – kiedy dla mnie to było właśnie czymś „pomiędzy” (dlatego nie uważam, że przechodzę ze skrajności w skrajność).

    Nie, to nie było coś pomiędzy. To było skrajnie mało informacji , z których musimy zeskrobywać ochłapy jakiś konkretnych faktów.

    Nie powiedzieli tam niczego wprost, ale krajobrazy zaludnionego miasta czy ciemnych uliczek/slamsów także dają Ci obraz świata, do którego Subaru się przeniósł.

    Mały i ograniczony. Informuje nas to tylko, że to świat fantasy. Ale jak on funkcjonuje? Już nie.

    Przerobienie większej ilości materiału = większa ilość informacji.
    Z jakiego powodu dobrze napisana fabuła musi dać takie informacje czytelnikowi/widzowi? Ale przecież ja tego nie potrzebuję. Na co mi wiedzieć, że znajdują się w królestwie jakimś tam, gdzie żyją jakieś tam rasy, istnieje jakaś tam magia i inne tego typu bzdety? Ja to przecież widzę i to, że dopowiedzą parę nazw czy ogólników o świecie nie zmienia mi zupełnie nic, bo ja potrzebuję konkretów, a nie owijania w bawełnę.

    To, że ty nie potrzebujesz informacji, nie oznacza, że inni nie mogą ich wymagać. A ja lubię wiedzieć, jak dany świat funkjonuje i jakie panują w nim zasady. Samo powiedzenie: tp jest świat fantasy jest dla mnie zbyt ogólne. W KonoSubie też jakoś nie eksplorowali świata, leczod razu ponformowali widza, że w swojej mechanice i charakterze nawiązuje on do gier MMORPG. Niby nic, ale jest to już jakaś konkretna informacja. A tutaj nic.

    Ale czy typowość jest z założenia czymś złym, a nawet jeśli nie złym, to czy jest to już coś, co nie ma prawa być dobrym?

    A czy ja piszę, że taki świat jest zły? Nie. Piszę tylko, że taki świat sam w sobie nie stanowi zalety, bo jest to dość typowy setting. Fakt, może on zostać dobrze wykorzystany i rozbudowany, lecz może się ograniczyć tylko do tego, że jest to setting fantasy mający stanowić tylko i wyłącznie tło dla akcji. A w tym drugim przypadku o jakości serii muszą stanowić inne elementy.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 14:49
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Wiesz, jeszcze to oglądam, a mój sceptycyzm wynika z mojego doświadczenia z takimi produkcjami. Dlatego też wolę nastawić się na najgorszy możliwy scenariusz, niż wiązać jakieś nadzieje, że tym razem będzie inaczej.

    Gdybym na starcie skreślił serię, to bym jej już nie oglądał, jednak nie osiągnęła ona jeszcze granicy mojej tolerancji, więc daję jej jeszcze parę odcinków szansy na poprawę.

    No i jest jeszcze jeden powód, dla którego jeszcze trochę tu zostanę: Arai Satomi.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 14:45
    Re: !!
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia"
    Tak, może być mylne, dlatego staram się nie ponosić hype'owi, bo mogę się później srogo rozczarować. W dodatku serie mają szansę się rozkręcić. Dlatego też skupiłem się na ważniejszym aspekcie dla mnie: czy to, co oferuje mi seria, jest dla mnie interesujące. Albo prościej: czy jest to gatunek i tematyka, które mi odpowiadają.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 14:39
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
     kliknij: ukryte 
    Czyli co? W związku z tym, że w innych adaptacjach LN też są idioci, to mam to od tak zaakceptować? Nie, dziękuję.

    Druga sprawa, że nie nazwałbym go zwykłym idiotą.

    Fakt, nie jest zwykłym idiotą. Jest jeszcze głubszy. Dlaczego? Bo jego mózg nie analizuje faktów. Kieruje się tylko gatunkowimi clishami i tropami. Analiza faktów przychodzi mu jednak z wielkim trudem. O czym świadczy, że  kliknij: ukryte . Litości!

    Wręcz przeciwnie, cieszy mnie, że nie jest kolejnym Sorą, kolejnym geniuszem (wręcz „wróżbitą”), bo tego nie dałbym rady znieść, podobnie jak nie dałem rady znieść tego w NGNL.

    Czemu przeskakujesz od skrajności w skrajność? Czemu od skończonego idioty przeskakujesz do postaci „bez wad”, która na plan na każdą ewentualność? Nie ma niczego pośredniego, czyli ogarnięty główny bohater, lecz posiadający zarazem swoje wady i słabości? I, nie, nie lubię postaci idealnych, bo one są dla mnie sztuczne i nierealistyczne. Lubię postaci z wadami, lecz potrafiające robić użytek z własnego mózgu. Subaru takich cech nie posiada, co udowadnia raz za razem. I, jak nie lubię Gary Stu, to kompletnych kretynów też nie akceptuję jako protagonistów serii.

    Jasne, można sobie gadać „przy której czytelnik/widz zachodzi w głowę, dlaczego on na to nie wpadł/nie zwrócił na to uwagi”, natomiast jestem ciekaw, jak ów czytelnik/widz zachowałby się w jego sytuacji i czy wtedy faktycznie byłoby takie proste do stwierdzenia.

    Na pewno dla czytelnika/widza naturalną rzecza byłoby zzbieranie informacji na temat tego miejsca. MC tego nie robił, bo go „przecież przywołała jakaś dama w opałach, bo takie są clishe”.

    Myślę, że po dwóch odcinkach zarzut skierowany do postaci, że „nic sobą nie reprezentują” i brakuje im jakiegokolwiek charakteru, no cóż, nie przekonuje mnie w ogóle.

    Dobra postać broni się od samego początku. A te wyszły bez wyrazu. A ja przecież nie wymagam aż tak dużo. Nie oczekuję, żeby każda postaci była tak złożona i wielowymiarowa, jak Kumiko z Hibike!, ale oczekuję, że będzie miałą jakieś indywidualne cecy. Coś, co ją wyróżni z morza podobnych bohaterek. Tutaj tego nie dostałem.

    Zwłaszcza, że ja osobiście lubię przyglądać się zmianom w bohaterach, lubię oglądać, jak postaci posiadające w sobie całą masę wad powoli zmienia się na lepsze, wszystko to oczywiście przy odpowiednich bodźcach.

    Wiesz, ja też lubię chara development, lecztrzeba mieć co rozwijać. I, podobnie jak charakter postaci, może on przebiegać sztampowo i nudno, a może być bardzo fajnie poprowadzony. Nie robię sobie jednak większymch nadziei w sytuacji, gdy autor nie był w stanie wykreować ciekawych postaci na samym początku.

    No i nie wiem, dlaczego stawiasz znak równości między ciekawa postać, a postać kompletna i skończona Przecież to dwie zupełnie inne rzeczy.

    no tak, brakuje jeszcze lektora, który nas wprowadzi do historii i poda nam na tacy wszystkie elementy świata. A najlepiej to jakby jakiś miły kupiec na targu opowiedziałby Subaru o całej historii tego świata. To faktycznie byłoby lepsze, prawda?

    A po co narrator (lektora to ja mam, jak sobie odpalę jakiś film w telewizji), a po co wszystko podane od razu na tacy? Czy ty naprawdę nie widzisz niczego pomiędzy, tylko od razu rzucasz skrajnościami? I po co narrator (lektor to zupełnie co innego)? Przecież w takiej sytuacji widz powinien poznawać świat razem z bohaterem. Przecież, jak łaził po mieście z Satellą, to mógłby uzyskać podstawowe informacje na temat tego świata. Ale po co?

    Stwierdzasz, że seria ma mieć 2 sezony (co jest kolejnym plusem, martwiłem się, że będzie to reklamówka nowelki, zaś 2­‑cour daje szanse na odpowiednie poprowadzenie historii), ale czy to nie daje Ci żadnych wskazówek, że właśnie dlatego pacing i poprowadzenie fabuły może być stopniowe, wolniejsze, podobnie jak character development, przez co właśnie nie zdecydowano się przedstawianie całego świata na wstępie? Jeśli za 20 odcinków faktycznie moja wiedza o tamtym świecie pozostanie na tym samym poziomie co obecnie, tak, wtedy mogę śmiało się zgodzić. Do tej pory odczuwam jedynie niedosyt spowodowany zbyt nagłym przeniesieniem, co faktycznie im nie wyszło. Także wolę poczekać i dopiero potem wyprowadzić ostateczne wnioski, niż zakładać, że jak na początku się nie dowiedzieliśmy czegoś, to potem na pewno się nie dowiemy, więc jest to ewidentnie wada serii.

    A co to zmienia, że będą dwa sezony? Jedynie, że przerobią więcej materiału źródłowego. I, nie, nie jest to usprawiedliwieniem dla słąbo napisanego wstępu do historii. Dobrze napisana fabułą musi dać czytelnikowi/widzowi jakieś podstawowe informacje na wstępie, żeby wiedział cokolwiek na temat świata przedstawionego.

    A zarzut „Nie będę już wspominał o typowym świecie fantysy made in Japan, czyli wciskamy wszystkie rasy i dziwne stworzenia do jednego miasta” jest dla mnie kompletnie z czapy i tak samo kompletnie nie mam pojęcia, co jest w tym takiego złego, dlatego czekam na jakieś słowa wyjaśnienia.

    Przecież to wyjaśniłem.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 13:25
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    W dodatku po tej serii mam zamiar wygrindować Kagero w WoWSie i zrobić dać główną bohaterkę jako avatar kapitana \m/
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 11:37
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    No tak, powinni pokazać główną bohaterkę na tle wyrzutni torped, wtedy plakat byłby bardziej wymowny.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 11:36
    Re: !!
    Komentarz do recenzji "Boku no Hero Academia"
    BARDZO proszę nie wyrabiać sobie opinii o anime na podstawie kilku pierwszych odcinków!!!!!

    Ale przecież rolą pierwszych odcinków jest powiedzenie widzowi co to będzie, o czym to będzie i jakie to będzie. Mają one zaciekawić widza tematem i wciągnąć go w dalszą historię.
    Innymi słowy: jak najbardziej można wyrobić sobie wstępną opinię po paru pierwszych odcinkach i na jej podstawie zadecydować, czy oglądamy dalej, czy też uważamy dalszy seans za stratę czasu. I tu nawet nie chodzi o ocenianie serii w kategoriach dobra/słaba. lecz przede wszystki o stwierdzenie, czy ta seria jest dla nas, czy też nie (potrawię czerpać radość z oglądania słabej serii, jak i również docenić tytuł, który mnie nie zainteresował).
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 11:01
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Btw: Slova, czuję się zaskoczony, że jeszcze twój nick nie widnieje jeszcze przy tym tytule w arkuszu przetargu na nowości sezonu. Myślałem, że weźmiesz w ciemno Hai­‑Furi, zwłaszcza że za scenariusz odpowiada ta samo osoba, co w GuPie.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 10:57
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Nie ma co porónywać Hai­‑Furi do KanColle. Tutaj czuć tę samą radość z tworzenia anime, co w przypadku GuPa. WS KanColle jej zabrakło.
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 11.04.2016 10:52
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Zapowiada się interesująco, lecz mam też pewne obawy związane z tą serią. Po pierwsze: słodkie dziewczynki operujące na Kagero (a, biorąc pod uwagę dialog o kotłach o podwyżsonym ciśnieniu, to obstawiam, że Harekaze to tak naprawdę Amatsukaze). Po drugie: [spoiler]uznanie dziewczym za buntowniczki[/spoiler] niesie za sobą ryzyko, że seria niebezpiecznie zbliży się do zbyt poważnych klimatów. Niemniej pewna doza dramaturgii tej serii jak najbardziej się przyda. Chcemy przecież walki na morzu z użyciem artylerii głónej i wyrzutni torped i chcemy, żeby wywoływała o u nas odpowiednie emocje.

    Wiążę z tę serię bardzo duże nadzieje i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 09:27
    Re: CGDCT czyli powinno być Yaaay4 a jest wielkie ble!
    Komentarz do recenzji "Hai-Furi"
    Japończycy mają hopla na punkcie niemieckich mundurów, bo te były po prostu bardzo ładne.

    Nic dziwnego, skoro odpowiadał za nie Hugo Boss.
  • Avatar
    Cthulhoo 11.04.2016 09:24
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Zgodzę się z większością zarzutów jakie masz do tej serii, ale MC wydał mi się okej po pierwszym odcinku. Jest postacią na tyle aktywną i dynamiczną, że na razie jestem w stanie mu wybaczyć parę potknięć.

    Mi niestety nie, a kolejny odcinek w moich oczach jeszcze bardziej go pogrążył. Ja również jestem w stanie wybaczyć potknięcia bohaterów. Ba, nawet wolę, żeby się potykali, bo idealny mc jest dla mnie zbyt odrealniony. Lecz nie godzę się na sytuację, kiedy bohater wykazuje się ewidentnym brakiem mózgu, a to jest bardzo częste w adaptacjach LNek. I SUbaru należy właśnie do tej grupy bohaterów, przy której czytelnik/widz zachodzi w głowę, dlaczego on na to nie wpadł/nie zwrócił na to uwagi.

    Klimat owszem cierpi na plagę ostatnich kilku sezonów czyli próbę nachalnego łączenia powagi z komedią, ale w tym przypadku anime raczej przechodzi z jednego końca spektrum w drugie, a nie skacze między nimi. Nie jest to zabieg idealny i ten moment przejścia dosyć razi w oczy

    Jest jeszcze jedna kwestia: moje doświadczenia z ekranizacjami LNek nie napawają optymizmem, co do tej fabuły. No i wskazanie, że są gorsze tytuły, nie czyni Re:Zero lepszymi.

    Liczę (jak zawsze) na rozwinięcie i sensowne przedstawienie świata przedstawionego, ale patrząc na to co jest pierwowzorem chyba się przeliczę…

    Dlatego ja liczę, że będzie jeszcze gorzej. Na pewno się nie rozczaruję, a istnieje małą szansa, że seria pozytywnie mnie zaskoczy.

    Za to nie wiem co jest złego w „typowym świecie fantysy made in Japan” i w ogóle czy to jest takie typowe dla Japończyków?

    Wiesz, tutaj posłużyłem się pewnym uproszczeniem i generalizacją. A chodziło mi o to, że dość często świat równoległy jest przedstawiony właśnie w ten sposób, czyli obok siebie żyją wszystkie rasy, jakie przyjdą autorowi do głowy. Samo w sobie nie jest to złe, chociaż taki świat jest dość typowy dla podobnych produkcji. I tamten akapit mojej wypowiedzi należy odczytywać jako: „świat przedstawiony nie równoważy wcześniej wymienionych wad”. Fakt, źle to wtedy ująłem.
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 10.04.2016 21:42
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu"
    Pozytywne komentarze pod tym tytułem zacheciły mnie do obejrzenia serii i… jest źle, a zapowiada się jeszcze gorzej.
    Po pierwsze: głóny bohater to skończony idiota, który nie zadał sobie nawet trudu, żeby przeanalizować, w jakiej sytuacji się znalazł, jak tu ma przeżyć i co to za świat. Nie, po prostu widzi tropy i clishe i nic poza nimi. Poza tym jego kretynizm był doskonały pretekstem dla twórcy, żeby nie powiedzieć nam dosłownie nic na temat miejsca akcji. No i już nawet nie wspomnę, że jego zdolności poznawcze i analiza faktów są na zerowym poziomie.
    Po drugie: bohaterki. Poza ładnymi designami, nic sobą nie reprezentują. Są generyczne i nijakie. Po porstu… nie wzbudzają we mnie żadnych emocji poza tym, że chętnie poszukam sobie artów z Satellą, bo jej projekt postaci bardzo przypadł mi do gustu. No cóż, może z czasem się rozwiną, ale pierwszego wrażenia nie zrobiły na mnie dobrego. Od, kolejne randomki, o których się zapomni po seansie.
    Po trzecie: seria miota się pomiędzy nieśmieszną komedią, a edgy grimdarkiem, żeby widz miał iluzję, że ogląda coś „powarznego” i głembokiego”. A z drugiej zaś strony autor/scenarzysta wprawadza nas w historię równie subtelny sposób, co cios młotem bojowym w potylicę. Nie wiemy nic o świecie, nie wiemy nic, o co w tym wszystkim chodzi, ale od razu dowalają cofaniem się w czasie do jednego punktu.

    Nie będę już wspominał o typowym świecie fantysy made in Japan, czyli wciskamy wszystkie rasy i dziwne stworzenia do jednego miasta.

    Reasumując: mamy kolejne „zamknięcie w alternatywnym świecie” z generycznym settingiem. Ok, takie serie mogą być fajne, jak się wybronią postaciami, dialogami, gagami, wartką akcją, nietypowym podejściem do tematu i tym podobne. Niestety, żaden z tych elementów nie jest atutem tej serii i wypadają one w porywach przeciętnie. Ale zaraz, jest jeszcze edgy grimdarkowa fabułą w tle. Niestety, z doświadczenia wiem, jak wypada wprowadzanie poważnych klimatów w LNkach – zawsze bardzo źle i jeszcze nie spotkałem wyjątków od tej reguły. Czy Re:Zero nim będzie? Nie mam co do tego złudzeń: nie.

    I w dodatku ma to trwać 2 sezonu… Szykuje się szybki drop.
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 7.04.2016 23:34
    Komentarz do recenzji "Unhappy"
    Jest słodko, jest radośnie, jest wesoło, jest kolorowo.
    Dodatkowo zabiegi graficzne rodem z pierwszych produkcji studia Silver Link jak najbardziej pasują do serii o klasie dla pechowych dziewcząt. Seria zapowiada się bardzo dobrze i polecam ją wszystkim fanom słodkich dziewczynek robiących słodkie rzeczy.
  • Avatar
    Cthulhoo 7.04.2016 22:54
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Oj, ja nigdy nie robię sobie takich nadziei, więc nigdy się nie rozczaruję, a czasem pozytywnie zaskoczę. No i pisałem wcześniej, czego należy się po tym spodziewać, więc tym bardziej powinieneś wiedzieć, z czym masz doczynienia :>
  • Avatar
    Cthulhoo 7.04.2016 22:52
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Atrakcją jest to, że to będzie słabe. I do katowania się jak najbardziej nadaje.
  • Avatar
    Cthulhoo 7.04.2016 22:21
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Grisz… i właśnie dlatego ogląda się takie serie. Żeby zapewnić sobie cosezonową dawkę generycznego crapu i czerpać przyjemność z tego, że to jest takie słabe i przewidywalne.
    Przecież nawet plakat nie obiecywał niczego dobrego. Wręcz przeciwnie. Krzyczał wręcz w stronę widza: „Hej, to będzie to samo, co zwykle i doskonale wiesz, czego można się po tym spodziewać!”.
  • Avatar
    Cthulhoo 7.04.2016 22:18
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Oj, narzekasz. Ten reverse trap jest tak oczywisty, że na swój sposób jest to zabawne. Poza tym nie chcę być jedyną osobą, która będzie się tym katować xD
  • Avatar
    Cthulhoo 6.04.2016 18:29
    Re: Powyżej średniej
    Komentarz do recenzji "Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku o!"
    Ale serie fantasy de facto są nastawione na eksplorację świata przestawionego, ponieważ (oprócz postaci i fabuły) to on stanowi najważniejszą cechę takich produkcji.

    A dlaczego? Bo tak pisze na drzwiczkach szufladki? Zwłąszcza, że w KonoSubie forma świata jest o wiele bardziej istotna niż jego zawartość.

    Zacznij oceniać serię poprzez pryzmat tego, jakie były założenia twórców, a nie tego, jakie twoim zdaniem powinny one być. Bo jak na razie nie wykazujesz ani kszty woli, żeby w swojej wyjść poza sztywne ramy garunkowem. A jak już pisałem: twórcy anime mają luźny stosunek do gatunków.
  • Avatar
    Cthulhoo 6.04.2016 18:23
    Re: Powyżej średniej
    Komentarz do recenzji "Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku o!"
    Generalizujesz strasznie. Łączenie mnóstwa konwencji nie występuje ani tylko w anime, ani też nie jest jakąś cechą charakterystyczną tego medium.

    A gdzie napisałem, że występuje tylko w anime?
  • Avatar
    Cthulhoo 4.04.2016 23:48
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    A, i zapomniałem o cool zagranicznych imionach. Wszystko jest na swoim miejscu \m/
  • Avatar
    A
    Cthulhoo 4.04.2016 23:45
    Komentarz do recenzji "Hundred"
    Ok, solidny kandytad na odmóżdżacz sezonu. Jest sztampowo, jest głupio, jest dramatycznie. No i jest standardowy mc i wianuszek dziewcząt. Czyli ta seria ma wszystko, co żenująca adaptacja LNki powinna zawierać. Polecam wszystkim, którzy szukają crapu na ten sezon.